Jesteś już po rozmowie rekrutacyjnej na Główny Księgowy w Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park Sp. z o.o.? Podziel się swoimi odczuciami ze spotkania z rekruterem. Twoja opinia może pomóc innym użytkownikom.
Przecież tam pracują trzej byli Prezesi fundacji Wojtyczki, który nawet zdania po angielsku nie umie. Ten obecny Prezes niszczy całe spuściznę Invest Parku.
W jakim sensie niszczy? Pomijając znajomość czy nieznajomość języka. Od pracowników wymagają w ogóle, żeby znali jakiś język obcy? Skoro już się temat pojawił to zapytam przy okazji.
https://walbrzych.wyborcza.pl/walbrzych/7,178336,29041881,walbrzyski-watek-sprawy-smieciowej-tropy-prowadza-do-prezesa.html
https://walbrzych.wyborcza.pl/walbrzych/7,178336,28221025,ludzie-z-sapere-aude-trafiaja-do-walbrzyskiej-strefy-rosna.html
Ten Wojtyczka obecny Prezes był asystentem Michalaka. Pamiętam jak mu teczkę nosił.

Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park Sp. z o.o.?
Wynagrodzenia po 12 tysięcy. Świetny pracodawca.
Najlepsza Strefa w Kraju. Budując 7 hal wzmocnią jeszcze Strefę. Zrobiło się normalnie, tylko jeszcze komunikacja do poprawy, bo nie wiadomo jakie plany posiada strefa.
Cześć, czy w Invest-Parku pracownicy mają zapewniany pakiet socjalny? Jeśli tak, to co wchodzi w jego skład? Czy od pierwszych dni zatrudnienia się on należy pracownikowi?
Nowy Pan prezes żadnego przygotowania. Za chwilę to wszystko padnie. Dobrze, że catering działa bo sobie wymyślili z tym zastępca który posiada doświadczenie jako organista(usunięte przez administratora) ze będą im dowozić. Zatrudniają swoich i już wysłałyśmy pismo o audyt do Ministertwa Aktywów Panstwowych z indirnacja do TVN co się dzieje w tym nowym zarządzie.
Kto s maju 2020 roku był prezesem strefy, ze tak o nim pisze. Jak się nazywał ten poprzedni prezes?
Sytuacja się wyjaśniła! Dobry pracodawca.
Pierwsza odprawa Dyrektorów od niepamiętnych czasów. Prezes Siennicki dość szybko wchłonął wiedze dotycząca strefy. Nareszcie zaczyna być normalnie, oby juz tak zostało!
Obecny zarząd: Jeden ze zbrojeniowki Drugi od żarówek Trzeci od organów i spółdzielni.
(usunięte przez administratora) Dobre zarobki, dobre socjalne, angielski w godzinach pracy, pobytu prawie za darmoszke w obiekcie nad morzem plus premia to nie wszystko. Zostawiacie na pierwsza strone post jakiegos jana , który sugeruje jakie są oczekiwania ? czy to tak wyglada rzetelnosc i neutralnosc? czy moze naciski z gory takie byly?(usunięte przez administratora)
Co to za wpisy, kto tutaj miał czelność.
WSSE Invest Park- to świetny pracodawca. Maja trochę nierobów ale liczymy na zmiany i więcej osób kompetentych. Niech sie pozbędą tego szkodnika zarzadu dysfunkcyjnego viceprezesa Zielińskiego.
Wiecie czy Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej? Czy będzie kontynuowana praca z angielskim.
Co to za strefa gdzie faworyzuje się praktycznie dwa, trzy miasta a reszta jak stoją haszcze tak stoją? Dlaczego strefa nie postawi na zrównoważony rozwój i nie rozłoży inwestycji równomiernie pomiędzy miasta? Wszystko co się buduje to praktycznie ostatnio tylko okolice . A taka Swidnica czy Kiwary nadal be pracy. Młodych nie stać na dojazd po 50 km w jedną stronę za pracą i to powoduje że większość wyjeżdża za granicę bo nie mają pracy tutaj.
FIrma na swój sposób ciekawa, ale... trwające tam gry pałacowe nie dorównują niczemu innemu co w życiu widziałem. Co jakiś czas zmienia się grupa trzymająca władzę, tzn. często ten na świeczniku jest ten sam pion, tylko zmienia się ekipa na tylnym siedzeniu. W pewnym sensie firma generalnie podąża w dobrym kierunku, tylko 10 razy za wolno i błędy które robi po drodze (nie myli się tylko ten co nic nie robi) powodują, że ten ruch to dryfowanie lub jak śpiewa klasyk "to żegluga, z dziurą w łodzi". Wszystko zaczyna się od tego "co powiedzą w MRPIT", jak to będzie postrzegane, "te tabelki idą do MRPIT", itp - to jest pierwszy poziom. Potem mamy prezesów, którzy maja doświadczenie i są sprawni podejmuja decyzje szybko i klarownie, wiedza czego chca ,jest zdecydowany, radzi się ale ma swoje zdanie, ludzie skały. No i oczywiście nie popala na tarasach przy wejscu bo maja minimum honoru.". Potem mamy ekipę z pierwszego siedzenia, która kręci prezesem jak tylko chce, dając mu pozory rządzenia. Sama ekipa to ciekawy twór, w którym z jednej strony muszą współpracować, a z drugiej możesz niespodziewanie dostać ciupagę w plecy. Potem grupa specjalistów"od zawsze" + nowych specjalistów, część to krewni znajomi, a część siedzi cicho i robi swoje. Na dole pracownicy, którzy tak jak ktoś wspomniał często walczą z firmą aby móc wykonywać swoją pracę. Prawdziwych specjalistów jest tam obecnie co raz wiecej, część juz pogonił prezes Badora bo ile można pracować dla idei, część zwolniono bo byli za mądrzy, generalnie ludzie odchodzą , bo Szelemej ich wezwał krzycząc wracajcie Greberowska ekipo. Firma ma się dobrze ale jeszcze kilku kretów zostalo i z tym nic nie robi nikt. Obecnie trwa wyżynanie szeroko pojętej administracji które jest ogólnie słuszne, bo jak kilka lat temu tutaj przyszedłem to miałem od razu pewne spostrzeżenie, że w departamencie pracuje tylko 3/4 zespołu. Temat byłych pracownikow nie jest najważniejszy moim zdaniem, zdecydowana większość z nich to porządni ludzie, uczciwie pracujący. Oczywiście znajdzie się kilka jednostek które opierdzielają się ale statystycznie nie różni się to od innych firm strefowych.Praca tam to często ciekawe doświadczenie psychologiczne, bo mamy tam mentalne relikty przeszłości, typu dyrektor i specjalista, którzy podpisują pisma, którego najwyższym celem jest to czy dobrze złamano akapit i czy przecinek dobrze stoi, przez kumatych project i specjalistów drugiego planu, którzy są skuteczni ale oficjalnie to potem nie oni podejmowali różne decyzje tylko ci z pierwszego rzędu. Mamy celebryte, który przychodzi kiedy chce, operatora Romualda i gumowe, przenośny kabel, który PLUJA o wszystkim co się w firmie dzieje. Każda ładniejszą i szczuplejszą ugości komplementem. I mamy progresazy to o nich nie trudno, no i mamy grupkę klasycznych krewnych i znajomych królika przywiezionych w teczkach, zatrudnionych w wyniku "rekrutacji", Ci muszą mieć pracę, ale czasami sami się zwalniają co jest szokiem dla ich wcześniejszych popleczników. Reasumując, celem tej firmy jest trwać. Gry pałacowe to podstawa bycia. Między czasie można pracować ale trzeba uważać, co z kim, kiedy, itp. Jest to dobre miejsce na krótki 1-2 letni okres aby mieć porównanie, a w CV wygląda dobrze. Z żartów to największym jest, że jest to firma diament i inni uknuli skrót Więc Specjalnie Siejesz Egoizm. PS. Tak Niestety to wszystko jest prawda, od kiedy przyszedl covid nastąpiło rozluznienie. Pan dyrektor nie ma tu już normalnej atmosfery, panuje atmosfera rozluznienia i rozmowy i niepewności, ludzie są albo zwalniani bo coś mu w tabelach nie wychodzi albo sami odchodzą na l4 lub całkowicie z pracy bo nie realizują zadań...Nie dość że takiej pracy za te pieniądze jest na pęczki to jeszcze stosuje się wyzysk pracownika za pomocą dodatkowych zadań żeby w razie czego nie było że sięnic nie rob. Praca zdalna to było wyjscie każdego dnia, GPSy, tłumaczenie się ze wszystkiego, później sprawdzanie bilingów kto do kogo dzwonił na pewno dzwonili po inwestorach non stop raporty które miały za zadanie straszyć a nie wskazać kierunek w jakim mamy w tym Wszystko zaczyna się od tego "co powiedzą w MRPIT", jak to będzie postrzegane, "te tabelki idą do MRPIT", itp - to jest pierwszy poziom. Potem mamy prezesów, którzy maja doświadczenie i są sprawni podejmuja decyzje szybko i klarownie, wiedza czego chca ,jest zdecydowany, radzi się ale ma swoje zdanie, ludzie skały. No i oczywiście nie popala na tarasach przy wejscu bo maja minimum honoru.". Potem mamy ekipę z pierwszego siedzenia, która kręci prezesem jak tylko chce, dając mu pozory rządzenia. Sama ekipa to ciekawy twór, w którym z jednej strony muszą współpracować, a z drugiej możesz niespodziewanie dostać ciupagę w plecy. Potem grupa specjalistów"od zawsze" + nowych specjalistów, część to krewni znajomi, a część siedzi cicho i robi swoje. Na dole pracownicy, którzy tak jak ktoś wspomniał często walczą z firmą aby móc wykonywać swoją pracę. Prawdziwych specjalistów jest tam obecnie co ra
Firma na swój sposób ciekawa, ale... trwające tam gry pałacowe nie dorównują niczemu innemu co w życiu widziałem. Co jakiś czas zmienia się grupa trzymająca władzę, tzn. często ten na świeczniku jest ten sam pion, tylko zmienia się ekipa na tylnym siedzeniu. W pewnym sensie firma generalnie podąża w dobrym kierunku, tylko 10 razy za wolno i błędy które robi po drodze (nie myli się tylko ten co nic nie robi) powodują, że ten ruch to dryfowanie lub jak śpiewa klasyk "to żegluga, z dziurą w łodzi". Wszystko zaczyna się od tego "co powiedzą w MRPIT", jak to będzie postrzegane, "te tabelki idą do MRPIT", itp - to jest pierwszy poziom. Potem mamy prezesów, którzy maja doświadczenie i są sprawni podejmuja decyzje szybko i klarownie, wiedza czego chca ,jest zdecydowany, radzi się ale ma swoje zdanie, ludzie skały. No i oczywiście nie popala na tarasach przy wejscu bo maja minimum honoru.". Potem mamy ekipę z pierwszego siedzenia, która kręci prezesem jak tylko chce, dając mu pozory rządzenia. Sama ekipa to ciekawy twór, w którym z jednej strony muszą współpracować, a z drugiej możesz niespodziewanie dostać ciupagę w plecy. Potem grupa specjalistów"od zawsze" + nowych specjalistów, część to krewni znajomi, a część siedzi cicho i robi swoje. Na dole pracownicy, którzy tak jak ktoś wspomniał często walczą z firmą aby móc wykonywać swoją pracę. Prawdziwych specjalistów jest tam obecnie co raz wiecej, część juz pogonił prezes Badora bo ile można pracować dla idei, część zwolniono bo byli za mądrzy, generalnie ludzie odchodzą , bo Szelemej ich wezwał krzycząc wracajcie Greberowska ekipo. Firma ma się dobrze ale jeszcze kilku kretów zostalo i z tym nic nie robi nikt. Obecnie trwa wyżynanie szeroko pojętej administracji które jest ogólnie słuszne, bo jak kilka lat temu tutaj przyszedłem to miałem od razu pewne spostrzeżenie, że w departamencie pracuje tylko 3/4 zespołu. Temat byłych pracownikow nie jest najważniejszy moim zdaniem, zdecydowana większość z nich to porządni ludzie, uczciwie pracujący. Oczywiście znajdzie się kilka jednostek które opierdzielają się ale statystycznie nie różni się to od innych firm strefowych.Praca tam to często ciekawe doświadczenie psychologiczne, bo mamy tam mentalne relikty przeszłości, typu dyrektor i specjalista, którzy podpisują pisma, którego najwyższym celem jest to czy dobrze złamano akapit i czy przecinek dobrze stoi, przez kumatych project i specjalistów drugiego planu, którzy są skuteczni ale oficjalnie to potem nie oni podejmowali różne decyzje tylko ci z pierwszego rzędu. Mamy celebryte, który przychodzi kiedy chce, operatora Romualda i gumowe, przenośny kabel, który PLUJA o wszystkim co się w firmie dzieje. Każda ładniejszą i szczuplejszą ugości komplementem. I mamy progresazy to o nich nie trudno, no i mamy grupkę klasycznych krewnych i znajomych królika przywiezionych w teczkach, zatrudnionych w wyniku "rekrutacji", Ci muszą mieć pracę, ale czasami sami się zwalniają co jest szokiem dla ich wcześniejszych popleczników. Reasumując, celem tej firmy jest trwać. Gry pałacowe to podstawa bycia. Między czasie można pracować ale trzeba uważać, co z kim, kiedy, itp. Jest to dobre miejsce na krótki 1-2 letni okres aby mieć porównanie, a w CV wygląda dobrze. Z żartów to największym jest, że jest to firma diament i inni uknuli skrót Więc Specjalnie Siejesz Egoizm. PS. Tak dla samego klimaty to podpowiem, że powoli "dodatki " przestaje tam być "super-hiper" bonusem i powoli, powoli zaczynają to traktować jako normalne wynagrodzdnie. Samochodem służbowym można jezdzic ju po miesiącu jak przejdziesz akceptacje na kilku poziomach, wtedy dostaniesz osiołka i wio. Systematycznie trwające roszady z miejscami siedzenia, firma ma piękna siedzibę ale czesc w środku to prawdziwy PRL. Z mojego skromnego doświadczenia siedzenie w PRL jest dobre, bo jest stabilniejsze ;-) 2 Robert 02.04.2021 00:53 Niestety to wszystko jest prawda, od kiedy przyszedl covid nastąpiło rozluznienie. Pan dyrektor nie ma tu już normalnej atmosfery, panuje atmosfera rozluznienia i rozmowy i niepewności, ludzie są albo zwalniani bo coś mu w tabelach nie wychodzi albo sami odchodzą na l4 lub całkowicie z pracy bo nie realizują zadań...Nie dość że takiej pracy za te pieniądze jest na pęczki to jeszcze stosuje się wyzysk pracownika za pomocą dodatkowych zadań żeby w razie czego nie było że sięnic nie rob. Praca zdalna to było wyjscie każdego dnia, GPSy, tłumaczenie się ze wszystkiego, później sprawdzanie bilingów kto do kogo dzwonił na pewno dzwonili po inwestorach non stop raporty które miały za zadanie straszyć a nie wskazać kierunek w jakim mamy w tym trudnym czasie iść i jak miała wówczas ta praca zdalna wyglądać...to pokazało jak bardzo covid pomieszał .Niestety ujawnił się brak szacunku Pana dyr do ludzi, traktowanie nas nie jak zespołu który razem pracuje na sukces tej marki a kogoś kto jest dużo niżej od niego, tymczasem to że Pan zna kilka elokwentnych słów nie czyni go specjalistą bo osiągnięć na rynku nie ma żadnych
Podpatrzone w WSSE aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 32.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 32, z czego 16 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!