Opinie o BNP Paribas Bank Polska S.A.
Serdecznie nie polecam pracy jako sprzedawca czy w obsłudze klienta telefonicznej. Nierealne cele do wyrobienia, nawet jeśli zrobi się swój plan można nie dostać premii. Najpierw trzeba iść na spotkanie, albo szkolenie, bo liderka przydzieliła, a potem trzeba się tłumaczyć z wycofania. Ściganie za brak wyników, jest zrozumiałe, ale ciśnienie wywierane na pracownikach i pisanie wiadomości o treści „będziecie czuć mój oddech na plecach” już nie do końca. Maile co godzinę, a potem znów tłumaczenie się czemu ktoś nie dzwonił, może dlatego, że czytał te miliony maili? Wszyscy pracują i dają z siebie ile się da, ale według lidera i góry, to nasza wina, że klienci nie podpisują umów, albo nie maja zdolności. Oczywiście żadnych szkoleń ze sprzedaży nie ma, odsłuchów z informacją zwrotną również nie, na spotkaniach zespołowych wieczne narzekanie liderki, że jest ciężko i wszystko źle, brak faktycznych działań żeby coś zmienić. Potem znów będzie ankieta i malowanie trawy na zielono, bo trzeba zaznaczyć dobrze, bo inaczej lider się musi z tego tłumaczyć jak zaznaczy się, że coś jest nie ok. Efekt jest taki, że każdy działa, żeby zrobić plan i premie i sam na sobie wywiera presję, a lider w ogóle nie motywuje tylko jeszcze zastrasza, albo nie pozwala odbierać nadgodzin za karę. Jeśli się szuka odpowiedzi na pytanie to z kolei liderka albo nic nie wie, albo odpowie źle i efekt jest taki że znów trzeba się wycofać żeby znaleźć odpowiedz. Przerwa jest ale nie można jej wziąć w pierwszych dwóch godzinach ani w ostatnich dwóch godzinach, najwyżej się posikasz. Klienci podkradani przez oddziały bez konsekwencji, albo inne zespoły, ale to wciąż twoja wina ze nie masz wyników, bo jakbyś miał więcej to pomimo podebrania byś plan zrobił. Sensu szukać na próżno. Można ewentualnie zmienić dział albo całkiem uciec. Podwyżki są ale tajne, jeden przed drugim ma nie mówić ze dostał, a w efekcie nowy pracownik zarabia więcej niż Ren ktory już wali od kilku lat i ma wyniki. Można by pisać wiele.. ale jeśli nie lubisz sie denerwować, nie lubisz gdy ktoś Cię ma za nieroba gdy pracujesz, jeśli nie lubisz jak ktoś Ci liczy czas w toalecie i nie przepadasz za szantażem i zastraszaniem to musisz sobie odpuścić.
Proszę skontrolować pracę HR (usunięte przez administratora) Brak kultury tej Pani jest porażający........
Oddzial w Piasecznie to porazka. Brak oddzielnej kasy, jeden hol, gdzie wszyscy patrza i sluchaja, paniusie klepia pieczatki bez pospiechu.. Na szczescie to bank mojego meza, a bie moj.. Zenada
Pani Doroto, przykro nam z powodu Pani opinii. Zależy nam na wysokiej jakości świadczonej obsługi, dlatego zachęcamy do opisania sytuacji przez formularz na stronie https://www.bnpparibas.pl/kontakt/formularz-kontaktowy - wszystkie sygnały są dla nas bardzo ważne. Pozdrawiamy Zespół BNP Paribas Polska
Czy ktoś może napisać coś o pracy w Contact Center?
Rozmowa z HR zdalnie jak najbardziej na plus, przyjemna. Niestety nie za bardzo wiedziały o wynagrodzeniach, premiach itp. Rozmowa w oddziale z dyrektorką regionu tragedia. Na rozmowie nie było dyrektorki oddziału, sama dyrektor regionu. Rozmowa trwała chwilę, Pani przyszła z takim nastawieniem, że widać było, że chce tylko przeprowadzić ta rozmowę i skończyć pracę. Nie słuchała, co mówię, zadawała dwa razy takie same pytania. Jeśli miała kogoś z lepszymi kwalifikacjami na stanowisko, to mogła odwołać rozmowę ze mną. Niestety to była strata czasu na dojazd i rozmowę z Panią Dyrektor :)
Scenka sprzedażowa, której nie dało się zrealizować, dlaczego chcę tu pracować itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Na jaka podstawe mozna liczy na stanowisku doradcy klienta w oddziale? 5500 brutto realne???
Nie wprowadzaj w błąd. Realne, znam pracownika z zewnątrz który dostał na tym stanowisku 6000 zł. brutto
To ktoś niezły kit Ci wcisnął. Realne jest 4000 brutto jeśli masz doświadczenie, a jeśli ostro się uprzesz i oni są pod ścianą to max 4500 brutto. 6000 brutto nie mają nawet biznesowi.
Ciekawe gdzie widziałeś? Wywiesił na tablicy swoją umowę.... To jest nierealne wynagrodzenie
Atmosfera... Hmmmm.... Wyścig szczurów i po trupach do celu.... Narzucony cel ma być wyrobiony, bo inaczej czekają Cię baaaardzo nieprzyjemne rozmowy i spowiadanie się.......
Praca w BNP to totalna porażka, nie liczy się człowiek tylko wynik. Nie ważne w jaki sposób, po trupach do celu. Ludzie pozostawieni sami sobie, co w przypadku nowych pracownikow jest bardzo ważne żeby otrzymac pomoc i wsparcie. Ogrom produktów i wiedzy, zawieszające się systemy, plany praktycznie na starcie sprawiają ze człowiek nie jest w stanie profesjonalnie obsłużyć klienta. Przełożony tylko mówi że nie ma na to wpływu, wszedzie tak jest i trzeba się z tym pogodzić. Ale niestety inne banki maja lepsze rozwiązania systemowe. Dyr. Centrum oderwana od rzeczywistości, zero kompetencji nie wiem skąd się ona wziela na tym stanowisku. Potrafi tylko rozliczac a nic od siebie nie daje. Jak i coś zapytać ro kieruje na infolinię qlbo poszukaj sobie sama.To jest dyrektor ???Ciągła rotacja pracowników, klienci sami juz śmieją się tego ze nie ma komu pracowac...ze cos sie zle dzieje w Banku skoro ludI nie ma do pracy. Makroregionalni menadżerowie od posCEgolnych produktów to również jakas pomyłka. Jak chxes pomocy to nie odbierają albo odrzucają połączenie bo mają sKolenie, tele albo coś innego....dla kogo w takim razie są wsparcie i pomocą....napewno nie dla doradców. Dyrektorzy Regionalni i Dyrektorzy Centrów to jakaś pomyłka...nie wiem po co oni są i jaki wkład wnoszą w pracę oddziałów.Tylko kopiowanie i przesylanie tabelek rozliczajacych wynik. Ogólnie nie polecam pracy w BNP, zarządzanie w regionie lubelskim jest porażką.
W regionie katowickim wygląda to bardzo podobnie. Ten bank jest chory na wskroś i to nieuleczalnie. Gdy byli jeszcze dyrektorzy oddziałów, to można było liczyć na wsparcie. Teraz nikt nie ma czasu dla szeregowego pracownika.
Perfekcyjna struktura dla dyrekcji i menago różnej maści. Duża kasa i zero odpowiedzialności. A na dole nieszczęsny pracownik na obsłudze z sfrustrowanym klientem bo przecie w reklamach to zupełnie inaczej wygląda..Ja mam pytanie do aktualnych pracowników banku. Co was trzyma w tej pracy?
Rotacja pracowników i ciągle ogłoszenia, że szukają pracowników pokazują jasno jak długo można tam wytrzymać. Zwłaszcza w regionie poznańskim, gdzie na regionalną zgłaszane były zawiadomienia o (usunięte przez administratora). I co? I nic , nadal jest i robi to samo. Wynika z tego ,że jest przyzwolenie na takie zachowania. Potrafi powiedzieć, że trzeba kogoś zmęczyć to sam się zwolni. Po trupach do celu. Doradcy to tylko pionki . Regionalna p. (usunięte przez administratora)to osoba bez skrupułów, wydzwania w czasie choroby do pracowników, ubliża i pyta jak zrobią plany skoro nie ma ich w pracy i że zostawili zespół , który teraz musi robić za siebie i za tego na zwolnieniu. MASAKRA
Takie telefony podejrzewam zdarzają się wszędzie. U nas akurat Pani Dyrektor Centrum Doradczego wydzwania do pracowników na zwolnieniu i prawi morały oraz wyrzuty i zmusza do szybszego powrotu do pracy wliczając w to groźby utraty pracy.
Wydzwanianie na zwolnieniu czy na urlopie albo po godzinach to standard w każdym regionie. W BNP nie ma zasad i szanowania prywatnego czasu, najlepiej jakby człowiek pracowal 24/h za śmieszne pieniądze. Niestety BNP placi najmniej z konkurencji.
Dodam jeszcze, że mówienie o kulturze w organizacji ma się nijak do tego co się dzieje w oddziałach. Zastanawiające jest to, że w centrali nikt tego nie widzi co się faktycznie dzieje. Ilość zwolnień, zamykanych oddzialow powinno dać komuś do myślenia....co jest nie tak.....oczywiście wina zawsze spada na ludzi na najniższym szczeblu...są beznadziejni...nic nie potrafią...nie nadają się. Ale skoro jest taka rotacja to może Dyrektor nie potrafi zadbać o wdrożenie, przeszkolenie albo nie potrafi rozmawiać z ludźmi i ich motywować.
Niestety, Bank już na początku pokazał kim jest dla niego potencjalny pracownik. Rozmowa przebiegała w bardzo sztucznej atmosferze (co jest dziwne bo większość osób mi mówi, że bardzo można ze mną nawiązać kontakt). Poza tym padła deklaracja ze strony HR p. (usunięte przez administratora)o informacji zwrotnej max. do końca miesiąca. Miesiąc się skończył, zaraz miną kolejne i choć się próbowałem skontaktować z HR nikt nie raczył naskrobać nawet maila. Zdecydowanie odradzam skoro już na starcie jest takie podejście.
Mam nadzieje ze to upadający bank .Malo rozni sie od Polbanku . Znikajają placowki ..obsluga konta w CHF słaba ..znikają bankomaty .Mam nadzieję że za pare miesiecy przejmie ten bank ING albo Mbank lub Nest
Szczerze nie polecam pracy tutaj jeśli liczy się dla ciebie twoje zdrowie. Najważniejsze plany sprzedażowe i premie dyrektorów. Pracownik z podejrzeniem covid, który ledwo trzyma się na nogach słyszy, że albo przyjdzie do pracy, albo zostanie zwolniony. Brak poszanowania zdrowia pozostałych pracowników przez dyrektora. Nie do pomyślenia w czasach pandemii. Zmuszanie przychodzenia do pracy podczas trwania zwolnienia lekarskiego.
Zmuszanie do pracy na zwolnieniu lekarskim to łamanie prawa obowiązującego w Polsce a strasznie zwolnieniem z pracy to klasyczny przykład mob....u. Jeśli rynek się dowie jak działa ten bank to może nawet zacząć tracić klientów.
Niestety, ale niejednokrotnie się z tym spotykamy. Nie są to przypadki jednostkowe, ale nie będę przytaczać z nazwiska, bo w tym banku strach cokolwiek zrobić i cokolwiek zgłosić.
Nie polecam pracy w BNP a zwłaszcza w regionie Poznań ,gdzie regionalna to totalna porażka. (usunięte przez administratora), wyzwiska , brak kultury . Wzbudzanie poczucia winy , typu zawiodłam się na Tobie. Darcie się na pracownika to normalka, zmuszanie do kreatywności graniczącej wręcz do naginaniem przepisów. Klientowi odmawia się prawa złożenia reklamacji ,bo to obniża wyniki. Porażka. Regioalna z Poznania Pani (usunięte przez administratora)potrafi zadzwonić do pracownika na opiece lub chorobowym i sprowadzić do pateru darciem się przez telefon
Na jakie wynagrodzenie mogę liczyć przy stanowisku Specjalisty ds. Monitoringu i Analizy Oszustw Transakcyjnych ?
Okropna obsługa, Traktują ludzi za (usunięte przez administratora).BNP Paribas Marszałkowska 68/70
Pani Anno, przykro nam z powodu tej sytuacji. Chcielibyśmy ją wyjaśnić. Serdecznie zachęcamy do opisania sprawy w formularzu kontaktowym pod linkiem https://www.bnpparibas.pl/kontakt/formularz-kontaktowy
Pytanie do HR: niecały rok temu pojawiło się stanowisko MJ. Proszę o odpowiedź czy pracownicy na tym stanowisku sami wybierali tzw. specjalizację czy zostało to odgórnie narzucone? Pytam o zasadę i samo założenie. Powinniście to wiedzieć:)
Pozwól ze odpowiem w imieniu jednego oddziału. Miałem być MJ detal hipo cos takiego bylo, a zostalem premium. Czyli tak jak pasowalo w regionie (premium robili nadwyżkę punktową).
czyli tradycyjnie jak klient się żali to hr jest, a jak pracownik to hr chowa głowę w piasek:) Takie mamy standardy
To stanowisko idzie w stronę planów sprzedażowych doradcy.. Coraz więcej zabierają za jakość a dodają sprzedaży...
W niewielkiej części to stanowisko otrzymywały osoby, które faktycznie miały wyniki i na nie w pełni zasłużyły. Niestety, zdarzały się też takie, które kryteriów nie spełniały, a jednak je otrzymały . W przeważającej części niestety działało to po układzie, bo nie zawsze opłacało się punktowo dla oddziału i regionu, aby dana osoba miała MJ o konkretnej specjalizacji. Dużo w tym było kombinowania w taki sposób, aby zmniejszyć plany i nie zatrudniać dodatkowej osoby np. doradcy biznesowego czy premium. Bo MJ w zależności od specjalizacji miał większy lub mniejszy plan plus dodatkowy wakat. Więc w efekcie zamiast czegoś dobrego, wyszło jak zawsze. Centrala coś wymysli, a potem pozwala regionom robic po swojemu. Czytaj: tak, żeby zmniejszyć plany.
Czy ktos już dostał aneksy odnośnie podwyżek? Niby od marca a papieru nadal nie ma i nic nie wiadomo
Ja czegoś nie rozumiem. Według tabelki podwyżki miały być dla stanowisk od doradcy kl do MJ. Performance tj wydajność od 80% miał być premiowany wobec mediany wynagrodzeń którą dany pracownik otrzymuje. I w ten sposób powstała tabela do jakiej kwoty podwyżki można się spodziewać. Wartości od "do 9" do "do 20"%. Jak to jest, że robiąc wyniki (104% wykonania w badanym okresie od stycznia do wrzesnia) zostałem pominięty? Dyr już rozmawiał ze wszystkimi co mają się spodziewać aneksów. Dwa koleżanka mająca jeszcze lepsze wyniki i mimo wszystko mniejszą podstawę dostaje podwyżkę 5% gdzie tabela w jej przypadku pokazuje "20%". Rozumiem, że to wartość "DO", tylko kto ustalał komu się należy i ile? Przecież te podwyżki w ten sposób to jedna WIELKA ŚCIEMA
Jak bank szuka pracowników do takich miast jak Włodawa czy Hrubieszów a tam bieda aż piszczy to aż się.nasuwa pytanie co się w tym banku wyprawia i jakie stawki oferuje? Ile faktycznie zarabia doradca dla firm?
Proszę zwrócić szczególną uwagę na tak zwanych dyrektorów i menadżerów w kuj -pom. Słuchy chodzą po całej Polsce co tam się wyprawia
Temat już wielokrotnie zgłaszaliśmy do naszego „partnera” HR ale cały czas odbijamy się od ściany słysząc ze „partner” HR nie jest od wspierania pracowników tylko dyrektorów… straciłem nadzieje, ze coś tu się zmieni i czas rozejrzeć się za czymś nowym.
@N może trzeba to zgłosić do HR? Im więcej świadków tym łatwiej jest udowodnić (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora)z punktu widzenia banku to nieograniczone ryzyko reputacyjne.
Panie z HR doskonale o tym wiedza. Zgłaszaliśmy to wielokrotnie, starej i nowej bo zmieniła się jakiś czas temu. Nic z tym nie robią, myśle ze powinnismy napisać do prezesa i moze wtedy ktos się zainteresuje co tu się wyprawia?
Jedna strona medalu w kuj pom to przełożeni a druga strona to pseudopracownicy. To jakie cuda dzieją się przy kredytach to tylko wiedzą ci którzy czytają te wnioski kredytowe. Pośrednicy dzwonia do klienta z oferta jeszcze zanim ten wyjdzie z oddziału, dochody z kosmosu, wyciągi z kserokopiarki, zatrudnienie w firmie krzak i nikogo to nadal nie dziwi.
Wpadnij do makroregionu wschód i posłuchaj co tutaj się dzieje. Od tutaj od czasów wymiany władz na te z dawnego BGŻ to dopiero cyrki się dzieją. Może kiedyś ktoś w tym bałaganie posprząta, albo będzie już za późno. Odpowiednie działy banku odpowiedzialne za wyłapywanie nieprawidłowości to chyba śpią
DPN reaguje tylko na zgloszenia i to mogę potwierdzić. Muszą dostać na tacy. Sami nic nie widzą.
Do roboty sprzedawać a nie na forach siedzicie i wypisujecie wymyślone rzeczy. Poszedł
W dużym skrócie, to nie jest miejsce gdzie z przyjemnością wraca się do rozpoczętego zadania. To raczej kuźnia kreatywnych talentów, starających się jak najbardziej obrzydzić wykonywanie prostych zadań. Na początku można to potraktować jako ciekawe doświadczenie, ale później męczy jak psi oddech. Wysoki poziom tzw. zidiocenia, bez szczepionki w postaci lat z innego korpo nie warto się pakować. Co do zawartości ... No co by rzec, jak zakup kota w worku. Może być dobrze ale mogą też być karty perforowane i mechanizmy zębate. Ogólnie jak ktoś planuje się zatrudnić a wróżbita Maciej przepowiedział mu że złamie nogę i przesiedzi 8 miesięcy, czytając 16 tomów historii starożytnego Egiptu to tak. Ale tak do pracy ciągłej to nie. Za duży szok poznawczy. Pozdro dla (usunięte przez administratora).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BNP Paribas Bank Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy BNP Paribas Bank Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 338.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BNP Paribas Bank Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 225, z czego 23 to opinie pozytywne, 161 to opinie negatywne, a 41 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy BNP Paribas Bank Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w BNP Paribas Bank Polska S.A. napisali 13 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.