Witam. Pracowałem przez 3 dni w La Trattoria. Przyszedlem do pracy jako kierowca. Ciężko było się dogadać z panią kierownik( bynajmniej tak myslałem na początku że ta osoba o wschodnim akcencie jest kierownikiem a okazała się właścicielem). Właścicielka nawet nie zweryfikowała czy mam prawo jazdy , aby rozwozić jedzenie co już było czymś dla mnie dziwnym, bo w innych pracach jako kierowca bylo to zawsze sprawdzane. Na pytanie o umowę powiedziała że musi zadzwonić do księgowej bo nie wie jaką mi dać (?) i że mogę liczyć na nią później bo jestem na dniu próbnym. Oczywiście pracując jako kierowca miałem też pokazywaną pracę na kuchni oraz zostałem uświadomiony że bede musiał pomagać przy przygotowaniu składników i potraw. Napewno bym tam nigdy nie zjadł, a za chwile opisze dlaczego. Składniki głównie z biedronki np. GOLONKA w opakowaniu z biedronki, widziałem też produkty z napisem PROMOCJA- okazywało się , że są to produkty, w których kończy się termin dzisiaj lub SĄ JUŻ PO TERMINIE MINIMUM 2 DNI. Po tych zaskoczeniach stwierdziłem, że nie chcę brać w tym udziału w truciu ludzi bo inaczej się tego nazwać NIE DA . Trzeba nie mieć serca i honoru, żeby sprzedawać jedzenie z produktów PO TERMINIE.(usunięte przez administratora) Nie polecam tam jeść, ja nigdy tam nic nie zjadłem patrząc na to co się dzieje. Przy mnie były dwie reklamacje że jedzenie jest nieświeże. Niedługo straci klientów jak nie zmieni podejścia. Poza tym atmosfera drętwa, wahania nastroju głównie skierowane przez pania wlasciciel , slabo wspominam chwile w tej pracy
Nie zgodzę się z przedmówcami, ja miło wspominam pracę w Olszewnicy, pieniądze wypłacane w dniówkach więc problemu nigdy nie było z wypłata. Dostawy na samochodzie firmowym i to nie jakimś starym gratem a chociaż klima była ☺️ Jeśli chodzi o szefową, to nie jest tak jak wszyscy piszecie, jest to osoba która znalazła się w obcym kraju , gdzie jest inna mentalność ludzi, inne realia życia. Ciekawe jak wy którzy tak na nią gadacie , byście się zachowali mając na głowie interes który jak dobrze wiecie jest z reguły sezonowy, a trzeba zapłacić rachunki , pracowników przez cały rok a nie tylko w sezonie wiosenno letnim gdy jest większy ruch. Jak dla mnie spoko babka, która nie boi się mówić co myśli, i mimo trudnych czasów dla gastro prze do przodu nie zaleznie od tego co by się działo.
Pracowałam w Biedronce w Chotomowie i moge tylko napisać ze ta Pani robila wiecznie awantury zawsze coś jej nie pasowało wiec jestem wstanie uwierzyć ze tak sie zachowuje względem swoich podwładnych.Oczywiscie jak ktoś wczesniej napisał golonka i kaczka pochodziła z biedronki tak wspaniale gotuje sie w tej znakomitej restauracji
Nie wiem. Mi fszystko podoba. Bardzo miły zespół. Bardzo dobra szefowa!
Gdyby ktoś się zastanawiał to zarobki kształtują się w wysokości 20zl na godzinę
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w La Trattoria Marcello & Giulia Sp. z o.o.? Chętnie zatrudniają?
Witam. Jakie wynagrodzenie netto na początek? Szukam pracy na cały etat 180 godzin
Gdzieś 3 lata temu pracowałem z 2 godziny i dałem noge nie moj klimat Widze ze udostapnienie ofert pracy przez urza dał niezły oddzew byłych pracownikow i szukajacych pracy o warunkach pracy i atmosferze hahah ciekawe co na to własciciel tego baru
Ja polecam pracodawcę. Super miejsce, fajna atmosfera, ja traktowałem tą pracę jako dodatkowe źródło dochodu. Wypłata po każdym skończonym dniu pracy. Niestety ze względu na przeprowadzkę do Warszawy musiałem zrezygnować.
Nie zgodzę się z przedmówcami, ja miło wspominam pracę w Olszewnicy, pieniądze wypłacane w dniówkach więc problemu nigdy nie było z wypłata. Dostawy na samochodzie firmowym i to nie jakimś starym gratem a chociaż klima była ☺️ Jeśli chodzi o szefową, to nie jest tak jak wszyscy piszecie, jest to osoba która znalazła się w obcym kraju , gdzie jest inna mentalność ludzi, inne realia życia. Ciekawe jak wy którzy tak na nią gadacie , byście się zachowali mając na głowie interes który jak dobrze wiecie jest z reguły sezonowy, a trzeba zapłacić rachunki , pracowników przez cały rok a nie tylko w sezonie wiosenno letnim gdy jest większy ruch. Jak dla mnie spoko babka, która nie boi się mówić co myśli, i mimo trudnych czasów dla gastro prze do przodu nie zaleznie od tego co by się działo.
Odpowiedz właścicielki mówi sama za siebie!!!!!!! Proszę(usunięte przez administratora) Nikt mnie nie gnębi, a takiego właściciela trzeba by mocno poszukać! I nie pamiętam cię, nikt nie pracował dla nas przez dwa miesiące. Przestań kłamać. A jeśli piszesz takie rzeczy, podpisz się imieniem i nazwiskiem. (usunięte przez administratora)!
Widzę że zaczyna się tu robić chora sytuacja, mieszkamy w pl , w kraju który też przeszedł czasy gdy wielu obywateli wyjechało do pracy za granicę. Każdy z moich znajomych a nawet ja ma kogoś w rodzinie kto wyjechał zarobkowo za granicę, w celu poszukiwaniu lepszego życia. Mało inteligentnym jest dyskryminować kogoś ze względu na pochodzenie. Świadczy to tylko o tym jak zaślepiony masz umysł małomiasteczkowym podejściem. Nie oceniaj tu na tym forum kogoś po tym że jest z Ukrainy, Wietnamu czy Bangladeszu. Sorry za wyrażenie ale czy aż tak niektórych boli że ktoś coś osiągnął. Chcesz mieć to co ona to weź się do roboty....
Pracowałam w Biedronce w Chotomowie i moge tylko napisać ze ta Pani robila wiecznie awantury zawsze coś jej nie pasowało wiec jestem wstanie uwierzyć ze tak sie zachowuje względem swoich podwładnych.Oczywiscie jak ktoś wczesniej napisał golonka i kaczka pochodziła z biedronki tak wspaniale gotuje sie w tej znakomitej restauracji
Witam. Pracowałem przez 3 dni w La Trattoria. Przyszedlem do pracy jako kierowca. Ciężko było się dogadać z panią kierownik( bynajmniej tak myslałem na początku że ta osoba o wschodnim akcencie jest kierownikiem a okazała się właścicielem). Właścicielka nawet nie zweryfikowała czy mam prawo jazdy , aby rozwozić jedzenie co już było czymś dla mnie dziwnym, bo w innych pracach jako kierowca bylo to zawsze sprawdzane. Na pytanie o umowę powiedziała że musi zadzwonić do księgowej bo nie wie jaką mi dać (?) i że mogę liczyć na nią później bo jestem na dniu próbnym. Oczywiście pracując jako kierowca miałem też pokazywaną pracę na kuchni oraz zostałem uświadomiony że bede musiał pomagać przy przygotowaniu składników i potraw. Napewno bym tam nigdy nie zjadł, a za chwile opisze dlaczego. Składniki głównie z biedronki np. GOLONKA w opakowaniu z biedronki, widziałem też produkty z napisem PROMOCJA- okazywało się , że są to produkty, w których kończy się termin dzisiaj lub SĄ JUŻ PO TERMINIE MINIMUM 2 DNI. Po tych zaskoczeniach stwierdziłem, że nie chcę brać w tym udziału w truciu ludzi bo inaczej się tego nazwać NIE DA . Trzeba nie mieć serca i honoru, żeby sprzedawać jedzenie z produktów PO TERMINIE.(usunięte przez administratora) Nie polecam tam jeść, ja nigdy tam nic nie zjadłem patrząc na to co się dzieje. Przy mnie były dwie reklamacje że jedzenie jest nieświeże. Niedługo straci klientów jak nie zmieni podejścia. Poza tym atmosfera drętwa, wahania nastroju głównie skierowane przez pania wlasciciel , slabo wspominam chwile w tej pracy
Czy firma La Trattoria Marcello & Giulia Sp. z o.o. udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Pracy w tym miejscu nie polecam .Pracowałem 2 miesiace wiecej nie wytrzymałem. Po pierwsze godzin jak za cały etat a umowa zlecenie na 200 zł i to jeszcze po miesiacu pracy O swoje pieniadze trzeba sie prosić nigdy nie wiesz kiedy dostaniesz bo ta ala Pani prezes ciagle nie ma kasy a po centrach handlowych biega i kupuje bzdury. W tej ala restauracji przydałaby sie kontrola sanepidu za smierdzace i stare zarcie Kontrola urzedu skarbowego za niewydawanie paragonow Oraz kontrola Pip za kombinacje z umowami @Pracodawca
Zapomniałem dodać ze panuje tu straszny (usunięte przez administratora) zero szacunku do pracownikow a w szczegolnosci na ukraince sie wyrzywa.
Napisałem tylko prawdę.Zapomniałem napisać ze rotacja ludzi jak na dworcu codziennie ktoś inny oczywiście na czarno bez umowy.Gdyby wielka Pani prezes tak znała przepisy jak o nich mówi to by wiedziała ze podejmujac prace umowe trzeba dać tego samego dnia a nie za miesiac moze rok.Tyle pracownikow to pamieć zawodzi.
Masakra. Za bardzo niską stawkę w porównaniu do innych lokali w okolicy Ukrainka nie wymaga żebyś jeździł tylko samochodem - musisz robić wszystko , najlepiej jabys jeszcze pizzę zrobił, mieszać w garach i później brudny obsługiwał klientów przy stoliku. Nie polecam ręce opadają
Masakra własxixielka najchetniej zapłaciłaby 2 zł na godzine i wymagała jak za 50 na godzine @Pracodawca
Nie polecam pracy w tym miejscu niska stawka brak wody do picia włascicielka ktora mysli ze na kazdy temat wszystko wie a jest(usunięte przez administratora)
Masakra kierowca ma jeździć i rozwozic placki pomagać na kuchni zmywać i obsługiwac gosci za marne 15 zl na godzine Pani właścicielko czy chciałaby Pani zarabiac na etacie 2300.Życze powodzenia w szukaniu dobrych pracownikow
Nic się nie zmieniło. Dalej daje 15 zł. W ogłoszeniu o pracę pisze że są dodatki id każdej dostawy a później tłumaczy że "jakiś błąd wyskoczył". Nie potrafi się wysłowić przez telefon bardzo Ciężko się dogadać. Na pytanie o umowę odpowiada"popracujesz to zobaczymy". Podsumowując Ukrainka nie ma pojęcia o życiu w Polsce proponując głodowe stawki.
Widziałem w necie, że ten właściciel ma kilka lokalizacji i chyba kiepsko mu idzie wystawiając często ogłoszenia na kierowce. Kros się wypowie? Ile płaci? Umowa?
Bardzo niska płaca bez umowy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w La Trattoria Marcello & Giulia Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy La Trattoria Marcello & Giulia Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w La Trattoria Marcello & Giulia Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 3 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!