Kupiłem od Pana Grzegorza Octavię II i zdecydowanie nie polecam usług jego firmy. Już na samym początku pojawiały się usterki, a przecież samochód miał być w rewelacyjnym stanie, a przede wszystkim przygotowany na zimę. Tak był przygotowany, że samochód trzykrotnie zawiódł w trasie, a do wymiany poszedł akumulator i rozrusznik, czy też filtr kabinowy. Klimatyzacja chyba serwisu od lat nie widziała, a sama dmuchawa jest tak zapchana, że nawiew chodzi jak czołg. Usterka za usterką, ale przed zakupem sprzedający nic o nich nie wspomniał. Zdecydowanie omijać szerokim łukiem takich "handlarzy". ~ Opinia na podstawie zakupu samochodu od Grzegorza Lubienieckiego.
Niestety nie polecam usług, które świadczy Pan Grzegorz. Kupiłem Octavie II i po ponad 2 miesiącach nie mogę powiedzieć iż jestem zadowolony z zakupu. Co jakiś czas pojawiają się usterki, samochód zawiódł trzykrotnie w trasie (akumulator, rozrusznik, filtr paliwa). Widać, że o samochód nie było wgl. dbane. Miał być przygotowany na sezon zimowy, a zalany (zamarznięty) był letni płyn do spryskiwaczy, akumulator nadawał się jedynie do wyrzucenia (nawet ładowanie nie pomagało), a rozrusznik do regeneracji (stopiony styk, który powodował zwarcie). Filtr paliwa był tak zapieczony, że należało rozwiercać śrubę, aby go wymienić, niewspominając o tym jak wyglądał po wyciągnięciu i jak zapchał przewód paliwowy. Wilgoć w skrzynce bezpieczników pod maską, niedziałające wycieraczki, kierunkowskaz, antena dachowa, niedziałający zamek, czy całkowity brak podstawowego wyposażenia (nawet lewarka, klucza do kół, czy gaśnicy) to jedne z kilku usterek wykrytych na samym początku użytkowania samochodu. O kosmetyce nie wspominam. Jeżeli samochód zakupiony od mechanika jest w takim stanie to świadczone w tym zakresie usługi mogą być wątpliwej jakości.