Luccia z sudeckiej nigdy nie ma kierowców. Kiedy nie zamówię na wynos to słyszę...niestety mamy tylko jednego kierowcę. Porażka Po co macie w ofercie NA WYNOS?!
Omijam tą restauracje szerokim łukiem .Kiedyś to była może i dobra restauracja na dzień dzisiejszy powinni tam lać co najwyżej piwo . Obsługa bardzo nie miła .. Jest w Nysie parę miejsc które można zastąpić ta restauracja ,w której nie jednokrotnie zatruli się ludzie . Nie polecam z całego serca .
Lucia Pizzeria – to miejsce jest zamknięte na stałe według Internetu ?
Podpowie mi ktoś jak firma przetrwała czas kiedy gastronomia była zamknięta?
Pizza okropna , z ketchupem Tortex. Inne jedzenie drogo i mało. Nigdy już tam nie zjem , nie polecam .
Dzień dobry dzisiaj byłam w Luci. Zamówiłam pizze dziecięcą i myślam że będzie większa przynajmniej 6 kawałków a tutaj przyszła mini pizza z 4 malutkim pociachanymi kawałkami.
NIE POLECAM pizzerii-restauracji „LUCIA” przy Sudeckiej 11w Nysie !!! 27.01.2017. około 15:00 byłem w restauracji „LUCIA” przy Sudeckiej 11 wraz z rodziną, byłem nie po raz pierwszy i jako że dotąd jakość podanych potraw była bardzo dobra, tym razem także byłem pewny, że zjemy smaczne dania. Niestety tym razem było inaczej. Zamówiliśmy 2 x pozycję nr 70, czyli Döner – Tobak, oraz kotlet w panierce z frytkami i o ile kotlet był niezły, to frytki były dziwnie suche w środku, mięso gyros było nie przyprawione i nie soczyste, zaś sos jogurtowy był fatalnie przyrządzony smakowo i wyczuwało się w nim nierozpuszczone przyprawy, co powodowało posmak mąki w jogurcie. Najgorsza jednak była reakcja Pani kelnerki, u której zgłosiliśmy nasze uwagi: ta Pani, zdziwiona naszymi uwagami stwierdziła, że wszystko jest świeże, świeżo przyrządzane, że na zapleczu sprawdziła jakość tych potraw i stwierdza, że wszystko jest w najlepszym porządku, ale mimo to może nam dać 10% upustu w cenie. Wtedy my oświadczyliśmy, że nie chodzi nam o upust, a nasze uwagi nie są objawem naszych fanaberii, bo wcześnie wielokrotnie jadaliśmy w Luci i nie mieliśmy uwag, bo wszystko było smaczne. Skoro więc teraz takie uwagi mamy, to znaczy to nie mniej i nie więcej, że tym razem podane nam potrawy nie są w porządku. Pani kelnerka przyjmująca naszą reklamację zareagowała naburmuszoną miną, oczywiście nie przeprosiła (choć jestem pewien, iż doskonale wiedziała w czym rzecz) i chwilę później głośno i ostentacyjnie zaczęła rozmowę z innym klientem, w której to rozmowie wyraziła swoje oburzenie na naszą skargę, stwierdziła, że „nie da się zadowolić wszystkich”, a kiedy ten starszy pan-klient stwierdził, że jemu akurat smakowało (nie wiem co jadł), to Pani kelnerka stwierdziła znów ostentacyjnie głośno: „dzięki Bogu, że chociaż Panu smakowało” !!! Podsumowując: oprócz tego, że zawiedliśmy się na jakości podanych nam potraw, to jesteśmy zniesmaczeni zachowaniem się Pani kelne