Jak się pracuje z ludźmi z Iron Mountain?
Ten zakład pracy ma niewiele wspólnego z korporacja, a osoby pracujące tam podkreślają, ze firma takowa jest - śmiech na sali. Pracując tam nie umiem podać ani jednej cechy odpowiadającej korporacji. Stanowisko biurowe, na które aplikowałam powinno nosić zupełnie inna nazwa, praca tam przypomina bardziej prace na produkcji i to jeszcze na akord, bo gdy nie wyrabiasz ‚normy’, której teoretycznie nie ma, twój przełożony uraczy cię wspaniałym raportem z przerwami - jedna z ich ulubionych taktyk. Praca z biurowa miała tylko tyle wspólnego, ze siedziało sie na stanowisku z komputerem, a czy dźwiganie, niekiedy 25kg pudel, jezdzenie wózkami z pudłami, itd jest elementem pracy biurowej, nie sadze. Przerwą tam traktowane jest każde działanie kiedy nie miało sie w ręku skanera i sie nie skanowalo. Kiedy nie było ruchu na skanerze kierownictwo uznawało to za przerwę. Skoro mowa o przerwach, raport można było zobaczyć nawet gdy było sie ZA DŁUGO w łazience. Nie wiem co oznacza „za długo” bo chyba nie ma na to wyznaczonej ilości czasu. Kolejna rzeczą jest umowa zlecenie trwająca ponad 2 lata, oczywiście nie było szansy ani propozycji przejścia na umowę o prace, a mało tego gdy zleceniobiorca upomniał sie o umowę o prace, odpowiedzia przełożonego było to, ze nie da sie nic zrobić i to nie od nich zależy. Pomijając w ogóle fakt, ze praca po 8h dziennie w wyznaczonym przez pracodawcę miejscu powinna być wykonywana na podstawie umowy o prace. Do tego „korporacja” mierzyła czas pracy osobom pracującym na UZ poprzez aplikacje, do której trzeba sie zalogować rozpoczynając prace i wylogować kończąc. Pracując tam, nie ma co liczyć na rozwój, praca na max. 3msc. Ludzie przychodzący do pracy uciekają po dniu/tygodniu, niekiedy nawet bez słowa. Rotacja pracowników na „najwyższym poziomie”… Szacunek do zleceniobiorcy? Nie istnieje, kiedy miało sie jakiś problem i mówiło sie o tym otwarcie, odpowiedzią przełożonego było „Jak ci nie pasuje to nikt cię tu na sile nie trzyma”. Oczywiście osoby, ktore miały za dużo do powiedzenia nie były lubiane… Ważna kwestia tez sa zarobki, przez ktore można tylko spaść z krzesła bo sa tak niskie, dodam ze najniższa krajowa wynosi 19,70zl/h a w Iron Mountain zarabia sie całe 20zl/h czym wyżej wspomniana „korporacja” sie bardzo szczyci. Innymi słowy pracuje sie tam za przysłowiowa (usunięte przez administratora) Podwyżki tutaj to również nierealna sprawa. Można „wywalczyć” złotówkę więcej, ale oczywiście nie ma nic za darmo… Czasem trafila sie premia(wtedy kiedy wyrabiało sie podwójna „normę”) w wysokości 100zl. Tak wiec, odradzam każdemu.
Czy rozmowa kwalifikacyjna odbywa się w siedzibie firmy Iron Mountain?
Dziękujemy za zainteresowanie naszą firmą. Ze względu na obecną sytuację rozmowy rekrutacyjne prowadzone są w trybie hybrydowym – online lub w siedzibie firmy z zachowaniem reżimu sanitarnego. Każdy kandydat o szczegółach zostaje poinformowany przed spotkaniem rekrutacyjnym. Pozdrawiamy, Zespół Iron Mountain Polska
Czy Iron Mountain zapewnia kartę multisportu?
Dziękujemy za zainteresowanie naszą firmą! Pracownicy zatrudnieni przez Iron Mountain mają możliwość skorzystania z dofinansowania do karty Multisport. Pozdrawiamy, Zespół Iron Mountain Polska
Spotkanie mega nie profesionalne, zaprosili na rozmowę jednocześnie drugiego kandydata. Nie są w stanie indywidualnie poświecić 5 minut na rozmowę. Pani opowiedziała jak wygląda praca i że zarobki są beznadziejnie niskie. Szkoda zachodu.
Najdziwniejsze pytanie to czy jestem zainteresowany współpracą gdy podała te beznadziejne zarobki. Oczywiście nie !
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem