(usunięte przez administratora) To, co się dzieje w dziale back Office jest przerażające. Konsultanci są przerzucani co 10 minut z maili na linie, potem znowu na maile i znowu na linie. Nikt nie dba o ich efektywność czy problemy w przystosowaniu się! Na czatach czytamy wyzwiska personalne, bo Klienci musieli czekać pół godziny na odpowiedź. Dlaczego musieli czekać? Bo dział zajmujący się grafikiem przygotowuje za mało konsultantów, a co chwilę jest awaria jakichś systemów i telefony dzwonią jeden za drugim. A jeszcze atmosfera w robocie pozostawia wiele do życzenia bo zwolnienia są nagle i nie wiadomo za co. Cisza, ktoś był i go nie ma. Firma nie zdaje sobie sprawy, że na tych konsultantach opiera się ta firma, bo to my musimy rozwiązywać problemy klientów i innych działów. Panie prezesie, proszę coś z tym zrobić - usunięcie komentarzy nie jest rozwiązaniem.
A skąd Ty możesz wiedzieć, że nie mamy pracy? Tak, siedzimy na innych statusach bo nie mamy co robić... Dobre sobie.. Pojęcia człowieku nie masz ile roboty jest (było) w zespole bo. Nikt nie siedział na 'innych' statusach, bo nie było co robić. A wykonywał inne zlecone zadania.
Wiele osób jest zniesmaczonych brakiem premii świątecznych. Co roku dawali kilka groszy na worksmile, w tym roku nawet tego nie było, a pracy - nie oszukujmy się - jest już na 2 etaty. Jednak nie bierzemy pod uwagę jednej rzeczy - nasi pracodawcy są wspaniałymi ludźmi o wielkim sercu! Po ogłoszeniu zarządu, że czeka nas ciężki okres i premii nie będzie, w necie ukazał się artykuł o pomocy finansowej Inpostu dla naszych biednych wschodnich sąsiadów - polecam poczytać o szczodrości i nie bądźmy takimi "egoistami". W końcu możemy pracować za (usunięte przez administratora) i wspierać tych najbardziej potrzebujących ;) Wesołych świąt dla całej ekipy i miejmy nadzieję, że w nowym roku "góra" się ogarnie.
Najgorzej jest w finansach i księgowości. Słabe zarobki, brak możliwości rozwoju, ponadto atmosfera pracy dosłownie familijna bo większość to rodzina liderów czy menagerow.
Witam, Natknąłem się na ofertę pracy "Starszy Analityk Finansowy". Podzieli się ktoś opinią o pracy w dziale finansowym i podpowie czy warto aplikować? Z góry dziękuję za odpowiedź
Dokładnie. A w księgowości najciężej. Mały rozwój, wykonujesz pracę za siebie i znajomka liderki. Atmosfera drętwa, kasa mała.
Niemieckie rewolucje w IT to zdecydowanie najgorsze co mogło spotkać tą firmę. Obecnie panuje kolesiostwo totalnie niekompetentnej ekipy z Berlina zapoczątkowanej przez nową CTO. Ekipa ta sama sobie jest w stanie wmówić że jak wszystkie dane wskazują na to że jest gorzej to i tak jest lepiej, albo wina jest po stronie pracowników czy liderów. Obecnie niestety pracy w IT absolutnie nikomu nie polecam, spotkacie tylko dookoła siebie czym na wydawałoby się wyższym czy bardziej technicznym stanowisku, tym bardziej niekompetentnych ludzi (wystarczy prześwietlić na LinkedIn awanse od zera do zera ale na wyższym stanowisku), do tego spory bałagan ze względu na zastąpienie dobrych, wypracowanych praktyk nieudolną próbą wdrożenia „you build it you run it”. Dodatkowo dużo (usunięte przez administratora) związanej z zarobkami czy podwyżkami gdzie bardzo na rękę jest firmie aby broń boże nie wiedzieć ile kolega obok ma pensji bo może się okazać że rozstrzał jest spory. Co z pozytywów? Jak to w miarę dużej firmie najważniejszy jest zespół i bezpośredni przełożony, takich zespołów jest sporo gdzie można z przymkniętymi oczami na resztę pracować w naprawdę spoko atmosferze, niestety to się kończy bo coraz więcej pracowników którzy pracują tu dłużej odchodzi. Z pracą zdalną też nigdy nie widziałem aby ktokolwiek robił problemy chodziaż nowe biuro jest naprawdę ok (no może poza brakiem sufitów i gołym betonem na ścianach, ale biurka i krzesła naprawdę ok). Na szkolenia jednak czy jakiś rozwój nie liczcie.
Oj... jak można tak narzekać na tak wspaniałą firmę :D Zgadzam się w 1000% jednak dodam, że w ocenie "góry" szkolenia mamy cały czas:) przecież wysyłają nam ten nieudolny spam do przeklikania i do tego co rusz to jakiś bezsensowny webinar. Dodatkowo te spotkania z Zarządem na których sami nie wiedzą o czym mówią :) jest petarda :) a zarobki? Tutaj trzeba zrozumieć logikę. Nie dostaje się pieniędzy za bycie wzorowym pracownikiem. Dostaje się za (usunięte przez administratora) czyli wchodzi się w ciemne miejsce kierownikowi lub wyżej, jojcy się ile to ma się pracy tylko, że nikt nie widział i nie słyszał i wykonuje się w godzinach pracy wszystko tylko nie pracę na rzecz tej firmy :) np. inną pracę albo opiekuje dziećmi, itd. i takie osoby są doceniane.
Znalazłam dla męża ofertę na Elektromontera, doświadczenie w zawodzie ma więc szanse, że się dostanie spore. Sporo opinii o niskich zarobkach ale dokładnych danych jakoś nikt nie przedstawia. Może ktoś jasno określić widełki zarobkowe elektromonterów na początek pracy? Potem jakieś ewentualne podwyżki są do zrealizowania przez firmę?
Cześć, Czy jest tu może ktoś pracujący w payrollu w oddziale Krakowskim, kto chciałby się podzielić opinią na tema pracy w tym dziale?
Skoro zatrudnienie nie wzrasta, a są wolne wakaty, to można sobie w łatwy sposób odpowiedzieć na pytanie. Do firmy wdrażają SAPa i wszyscy się liczą z mocną redukcją zatrudnienia od 2025 dlatego jak mają okazję to uciekają wcześniej.
Chcę spróbować dostać się na etat specjalistki ds. dekarbonizacji. Angielski jest wymagany do komunikowania się, a francuski mile widziany. Ten francuski też musi być na poziomie komunikacyjnym? Ciekawa jestem czy jak znam oba języki to wtedy mogę negocjować wyższą pensję...
Wyższą pensję? :D Nawet jeśli będziesz znać wszystkie języki świata i będziesz mieć każdy certyfikat to zaoferują niewiele więcej niż minimalna krajowa z informacją, że po 6 miesiącach duża podwyżka. Minie rok, a podwyżki jak nie było tak nie będzie chyba, że wzrost płacy minimalnej ich do tego zmusi. Mówi to osoba z angielskim C1, niemieckim C1 + wykształcenie wyższe kierunkowe i liczne szkolenia. Im więcej wiesz, tym bardziej Cię wykorzystają dlatego pracownicy odchodzą i ja też szukam pracy.
Czy jest jakaś szansa na pracę zdalną, pracujac jako konsultant?
Nie ma żadnej szansy- jest hybryda nie mniej niż 5 dni w miesiącu jedziesz do biura. Po co? Bo masz się integrować i bo prezes sobie tak uważa. pakujesz rzeczy, jedziesz i siedzisz w tłumie na open space, w hałasie i bez wygody, bo tak! Pamiętaj by zabrać kable, przejściówki do monitorów, podstawkę pod laptopa- bo na miejscu spotkasz tylko stary, oby działający monitor i puste biurko, ewentualnie jakaś oślizgła klawiatura się znajdzie, gdzieś w szafie.. Możesz próbować wystąpić o pracę zdalną, ale nie spotyka się z nikim kto ją dostał. Chyba że by Ci nogę urwało- ale wtedy pewnie z zatrudnieniem kiepsko.
Czy atmosfera w oddziale w Krakowie jest tak zła jak na Faradaya w Warszawie, gdzie ludzie do donoszą na siebie itp.?
W Krakowie jest lepiej, w Warszawie niektórzy z awizowni i magazynierzy tworzą kółka wzajemnej adoracji. Co rusz zatrudniane są nowe osoby, ponieważ odchodzące są pomawiane przez resztę. Kierownictwo z Krakowa powinno się wziąć za oddział warszawski.
(usunięte przez administratora)
No właśnie czytałem że zarobki słabe i nie ma podwyżek. Ty bardziej piszesz o atmosferze w robocie i relacji z przełożonym? Chce wysłać CV ale po przeczytanych komentarzach trochę się waham. Widziałem że na stronie firmy jest możliwość spontanicznej rekrutacji na kuriera. Jeszcze studiuję przydałby mi się zastrzyk gotówki. To ile można tu wyciągnąć miesięcznie?
Jeśli ktoś z "góry" to czyta, to bardzo proszę o odpowiedź albo o refleksję ;) aczkolwiek wielu pracowników jest tym zaintrygowanych :D Zatrudniliście na stanowisko dyrektora finansowego panią, która przynajmniej w teorii powinna mieć wszelkie kompetencje, by świetnie zarządzać jednostką. I teraz pojawia się pytanie czy zarządzanie ma polegać na poniżaniu pracowników? Na obiecywaniu czegoś co mija się z prawdą? Na zmuszaniu do działań, które zdecydowanie wykraczają poza zakres obowiązków? Dlaczego ta osoba wchodzi w kompetencje osób, w których kompetencje wchodzić nie powinna? Dlaczego robi wszystko żeby pracownicy się zwalniali? Do czego to wszystko zmierza? Dlaczego mówi się żeby pracownicy nie obawiali się o pracę i jednocześnie daje się do zrozumienia, że będą grupowe zwolnienia? Dlaczego to wszystko robi się w białych rękawiczkach - w sumie pytanie retoryczne. W każdym razie w imieniu pracowników gratuluję wyboru ;) tylko kto wam ogarnie tego SAPa jeśli wszyscy się pozwalniają, a w szczególności ci najbardziej kompetentni. Wpuściliście do struktury kogoś kto się specjalizuje w brzydkim słowie na "M". I teraz słowo dla nowych pracowników - obiecają wam wszystko co chcecie usłyszeć ale nie spełni się nic. Za te śmieszne pieniądze i brak możliwości rozwoju nie warto się stresować. Patrząc na ogłoszenia na różnych portalach bez problemu znajdziecie dużo lepsze oferty. Kiedyś to była firma, w której pracownik czuł się jak w rodzinie. Dzisiaj... dzisiaj czuje się jak bezwartościowy odpad i słyszy tę samą gadkę "doświadczenie w tej firmie jest bezcenne więc podwyżek nie będzie" - ale co ta firma więcej oferuje niż masę stresu i słabe zarobki? Drogi Zarządzie śpieszcie się szanować pracowników - tak szybko odchodzą.
W tej firmie liczą sie układy. Konsultanci nie mają wsparcia, a nawet jest zabranianie trenerom kontaktu z nimi ...najgorsza firma pod kontem CC
Oooo fajnie, że jest tu poruszana sprawa konsultantów, bo chciałam aplikować. Słabo, że nie ma wsparcia, więc jak mają problem, to z kim się kontaktują, z przełożonymi czy z innymi osoba z ich działu? Jak przy okazji napiszecie, jaka jest pensja na start dla nich, to będzie extra.
To co się dzieje w sortowni na Faradaya przechodzi pojęcie. Tam rzuca się paczkami o taśmę sortującą i o kraty.
Wiele osób jest zniesmaczonych brakiem premii świątecznych. Co roku dawali kilka groszy na worksmile, w tym roku nawet tego nie było, a pracy - nie oszukujmy się - jest już na 2 etaty. Jednak nie bierzemy pod uwagę jednej rzeczy - nasi pracodawcy są wspaniałymi ludźmi o wielkim sercu! Po ogłoszeniu zarządu, że czeka nas ciężki okres i premii nie będzie, w necie ukazał się artykuł o pomocy finansowej Inpostu dla naszych biednych wschodnich sąsiadów - polecam poczytać o szczodrości i nie bądźmy takimi "egoistami". W końcu możemy pracować za (usunięte przez administratora) i wspierać tych najbardziej potrzebujących ;) Wesołych świąt dla całej ekipy i miejmy nadzieję, że w nowym roku "góra" się ogarnie.
Piszesz, że pracy, jak na dwa etaty. Skoro tak, to czy jest to argument, by ubiegać się o podwyżkę pensji zasadniczej? Bo z premiami to z własnej praktyki wiem, że różnie bywa, a co pensja zasadnicza, to pewne.
Ile zawsze dostawaliście w ramach tej premii? Jak firma uzasadniła swoją decyzję o ich braku? Zrozumiałe, że przed świętami macie więcej pracy, ale można nadgodzin odmówić? Bo rozumiem, że z tymi podwójnymi obowiązkami masz płacone jak za jeden etat?
Podwyżka płacy zasadniczej? W teorii tak - w praktyce: " jeśli ci się nie podoba to możemy rozwiązać umowę oczywiście za porozumieniem stron". W tym roku natomiast poprzychodziły nowe osoby oczywiście po znajomości, które nie potrafią kompletnie nic ale stawka dużo wyższa. Także tak to wygląda.
Tzn. premia była uznaniowa więc powiedzmy, że kilkaset zł. brutto. Jak firma uzasadniła? Heh... "mamy ciężką sytuację" ale na wydatki związane z naszymi wschodnimi sąsiadami i lans w mediach pieniądze już były :) Nadgodziny to problem pracownika w tej firmie. Nikogo nie obchodzi, że pracujesz po godzinach czy w weekend. Robota ma być zrobiona w danym terminie, a jeśli nie jest to po i tak marnej premii (max 10% zasadniczego). Ta firma ma tylko jeden plus. Tak Cię przetyrają, że będziesz atrakcyjnym pracownikiem dla przyszłego pracodawcy.
I za co ją przyznawali, za dużo obowiązków właśnie? Można dogadać się żeby w weekend nie pracować, tylko same dni robocze? 10% premii to max jaki można dostać?
Praca w weekend nie wynika z tego, że oni tego oczekują tylko z tego, że dowalą Ci tyle roboty. że się nie wyrobisz a potem słyszysz, że jesteś za wolny.... nie istotne czy dobrze czy źle ale ma być zrobione. 10% premii to max ale większość nie ma... ale co to jest 10% przy zarobkach rzędu 4800 brutto
Najgorzej jest w finansach i księgowości. Słabe zarobki, brak możliwości rozwoju, ponadto atmosfera pracy dosłownie familijna bo większość to rodzina liderów czy menagerow.
Nie warto aplikować. Nowa niemiecka dyrektor zwolniła 40 osób z IT że względu na oszczędności i zatrudniła wzamian około 8-10 dyrektorów z poprzedniej firmy, którzy tylko za samo podpisanie umowy dostali 15 tys €. Zero konsultacji w sprawie zwolnień z bezpośrednimi przełożonymi, po prostu spakuj się natychmiast i wyjdź. Piękne maile z HR odnośnie tego jaką jesteśmy super firmą o jak nam dobrze nijak się mają do tego jak pracownik jest traktowany. Ponadto brak premii świątecznych, podwyżek inflacyjnych, czy szkoleń. Dając nam ograniczone konta do Udemy zamiast realnych szkoleń zaoszczędzono ponad ćwierć miliona.
Co ty gadasz, to tak z dnia na dzień posypały się zwolnienia czy już wcześniej coś na to wskazywało? Tylko dział IT został tak potraktowany czy gdzieś indziej też szukano oszczędności? Dostaliście jakieś odprawy chociaż? Co do szkoleń, w jaki sposób są ograniczone konta do Udemy? Nie można dowolnie wybrać sobie szkoleń, które nas interesują?
Nie polecam pracy w oddziale KRA przy cementowek 10, dlaczego? 1. Kumoterstwo i kolesiostwo 2. Kierownictwo mysli, ze jest lepsze niz pracownicy i nie szanuje podwladnych. Sam bylem swiadkiem jak wysmiewano magazyniera, ze wzgledu na to ze mial czelnosc zapytac o podwyzke. 3. Nierowne traktowanie pracownikow na tych samych stanowiskach. Niektorzy moga miec prace zdalna codziennie, niektorzy nie oraz nie rowne wynagrodzenia. 4. Kierownictwo mysli, ze ludzie beda tyrac po 12 godzin dziennie. 5. Ucinanie premi za chociaz 1 dzien L4 lub urlop na zadanie, nawet jesli masz wykonane cele premiowe. 6. Niejasny system wyliczenia premii. 7. Problem z wysylaniem paskow wynagrodzen. 8. Pani kierownik A.K., pan "kierownik" po filozofii Sz.B. oraz pani kierownik A.S. nauczcie sie zarzadzac ludzmi... 9. Kierownicy oddzialu i wyzszych szczebli powinni wrocic sie na lekcje j. polskiego. Mowa tu glownie o p. M.T. Pisze sie "potrzeba", a nie "poczeba". 10. Brak zrozumienia, ze bedac analitykiem nie jest sie czarodziejem.
Prawda jest taka że brak kultury kierownictwa i ciągle uważanie sie za lepszych. Tak było i nadal trwa.
- Wykorzystywane są w komunikacji z liderami prywatne komunikatory których wrazie potrzeby nie wykorzysz w sądzie. Warunkowana z kodeksu pracy dostępność do przerwy nie jest w tej firme taka oczywista bo musi być dostepny limit wejść na przerwe to znaczy że musisz czekać aż bedze dostępne miejsce. Kto czka to czeka, kto nie czeka może dostać priva od lidera... na komunikatorze prywatnym , bo nie powinien iść na przerwe bo nie ma LIMITU. Od niedawna w biurze nie można rozmawiać prywatne gdy nie ma ruchu xD (tylko w kuchni). Kierownictwo chyba się boi że rozmawiający ludzie zweryfikują jak nie równe mają wynagrodzenia na tych samych stanowskach. (ale w szkoleniu o transparetnisc bylo muwione xd) Oczywiscie wyrównań wynagrodzeń nie ma, można zapomnień o podwyżce inflacyjnej. Zarobki na poziomie pracowka kasy fiskalnej ale stres i zakres wiedzy ogromny. Pracownika sklepu chociaż nikt nie wyzywa na lini i nie jest od ostrzałem oceny jakosciowej która jest absurdalnie zkorelowana z czasem Twojej pracy. Codziennie zmieniające się procedury zadbają o to byś nie otrzymał /ła "premi". Nie przestrzega się podstawowowych zasad bhp tj 5 min przerwy od pracy na komputerze... nie uswiadczysz, a nie zdziw się że na 10 godzinnej zmianie bo takie też są powiedzą że masz tylko 5 min więcej przerwy... W dokumentach błędny adres w umowie błędny, urlopy źle naliczane. Nie wiem jak wogole te paczki są doręczane... Na rekrutacjach i szkoleniach opisywana jest wizja rozwoju, możliwości...które magicznej znikają jak chwilę popracujesz na lini. Po 5 latach może zmienisz stanowisko a potem nagle znikniesz z drzewka organizacji i ślad po Tobie w firmę zaginie. Tym co pozostali wytrwałości w tej niesprawiedliwości, tym co aplikują refleksji, to nie jest takie miejsce jak Ci się wydaje.
Witam, Natknąłem się na ofertę pracy "Starszy Analityk Finansowy". Podzieli się ktoś opinią o pracy w dziale finansowym i podpowie czy warto aplikować? Z góry dziękuję za odpowiedź
Pracowałem w Inpost jako analityk senior ponad rok, nie polecam. Przy rekrutacji pytania,test i wymagania jakby była to rekrutacja do NASA. Pensja niższa niż w innych firmach. Powiedziałbym nawet, że żenująco niska jak na stanowiska analityczne z takimi wymaganiami. Wieczny bałagan, pośpiech, stres. Nikt nic nie wie, a zadania się sypią cały czas. Często zdarzały się problemy, bo ktoś czegoś nie przesłał, nie wbił lub nie przekazał etc Nie wynikało to z winy pracownika, a ze złej organizacji pracy i wiecznego pośpiechu który funduje Inpost. Sam nie wiem z czego to wynika. Praca w InPost to kocioł, nie było ani jednego dnia spokoju i spokojnej pracy, wszystko w biegu na szybko. Przemiał ludzi jest okropny. Podczas pracy tam byłem świadkiem, jak ludzie zatrudniali się i składali wypowiedzenie w ciągu 4-6 miesięcy.
Dzięki za odpowiedź. Czy Twoim zdaniem wynikało to bardziej z winy kierownika, który kiepsko tym zarządzał czy raczej w całej części finansowej firmy panował taki chaos, jak opisujesz? Jakie podejście mają managerowie do tego? Chcą rozwiązywać problemy czy raczej byle tylko przepchnąć i tak co miesiąc? Jak oceniasz atmosferę w pracy? Podejście firmy do elastyczności itp? Czego można się spodziewać na teście z excela? To bardziej standardowe i proste funkcje, który używa się na codzień w każdym korpo czy rączej jakieś bardziej zaawansowane rzeczy? Pozdrawiam
A kojarzysz jakie konkretnie pytania zadają na rozmowie, wszystkie są związane z branżą? To ile tu zarabia analityk, podaj już kwotę na rękę. Rotacja tylko ze względu na kasę?
„W części finansowej firmy” XD InPost się tak rozrósł w ostatnich latach że wszystko na wczoraj jest we wszystkich działach. Atmosfera pracy jest po prostu okropna, jeśli trafisz na kogoś miłego to a) zostanie zwolniony dyscyplinarnie w najbliższym czasie b) odejdzie sam w ciągu 6 miesięcy od zatrudnienia. Jedynym plusem tej pracy jest możliwośc odpowiedzenia na pytanie „gdzie pracujesz?” - w polskiej korporacji mam pracę hybrydową :)) ale nie ma to nic wspólnego z pracą w korporacji, bardziej warunkami przypomina januszex. Kadra zarządzająca robi układziki jak w dobrej wsi, i właśnie taka atmosfera panuje w InPost - jak na straganie
No dobra, a co z opcją rozwoju? Jak ktoś nie ma doświadczenia i jest świeżakiem, to jest dobra firma, aby złapać doświadczenie? Właśnie np. w dziale finansowym po studiach ekonomicznych? Jak atmosfera słaba to dla wpisu do cv warto?
Jaki rozwój :D W tej firmie można się bardziej zwinąć niż rozwinąć. Raczej swiezakow bez doświadczenia nie chcą. Najlepiej doświadczony ale z pensja świeżaka. Mniej więcej tak można określić wymagania inpostu. Zastanów się, czy chciałbyś pracować w pracy gdzie wiecznie wszyscy są niezadowoleni i mają pretensje, że wszystko miało być na wczoraj i jest wieczne opóźnienie. Chciałbyś tam pracować tylko po to żeby wpisać to do CV. Z choinki się koleś urwałeś?!
A jakim działem finansów jest analityka i praca analityka? Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
W ramsch działu finansów istnieje kilka jeśli nie kilkanaście zespołów ciezko uwierzyc ze w każdym jest tak źle..
Dokładnie. A w księgowości najciężej. Mały rozwój, wykonujesz pracę za siebie i znajomka liderki. Atmosfera drętwa, kasa mała.
Jako były pracownik CC mogę śmiało napisać, nie polecam. Serio pracownik ma być doceniony nieco ponad najniższą krajową za taką odpowiedzialność i ilość obowiązków oraz wiedzę w jednym paluszku, którą wymaga pracodawca bo inaczej nie będzie premii albo Cię wyrzucą? Do tego kwotą aż 60 zł co miesiąc na worksmile, laptopem służbowym, który ciągle ma jakieś swoje kaprysy a i tak wina leży po twojej stronie bo pewnie masz słaby internet. Dołożył bym do tego jakieś owoce w biurze, może uda Ci się trafić na jakiegoś banana jak da radę. Szkolenia są ale krótkie i z ogromną dawką wiedzy, masz założyć słuchawki i radzić sobie jakoś. Ciągle dopinanie dodatkowych kolejek, do tego obsługa czatów i maili. Liderzy mają w poważaniu konsultantów, masz kręcić wyniki na ich premię, ważne żeby nie musieli się tłumaczyć dlaczego to czy tamto. Szybkie awanse i zmiana nazwy stanowiska mają dać Ci poczucie, że jesteś ważny, mimo zarabiania jałmużny. Praca na słuchawce to gwarancja przede wszystkim załamania psychicznego i ciągłego wysłuchiwania jaki/jaka jesteś niedouczona/y, beznadziejna/y i w ogóle po co tu jesteś. Może Ci się uda wbić na przerwę gdy limit będzie Ci pozwalać ale głównie nie jest to przestrzegane. Konsultanci w CC? Jedni spoko, da się pogadać, pośmiać, pozostali - nóż w plecy wbiją, doniosą komu trzeba wszystko co powiesz. Pozdrawiam ślad węglowy z aplikacji inpost.
No ale ta kasa na work smile to jest obowiązkowo, czy jak ktoś nie chce benefitów, to nie musi płacić? I co wchodzi w skład tego pakietu benefitów, która w sumie kosztuje tyle kasy? I o co chodzi z tym dopinaniem dodatkowej kolejki? Nie wiem, co to oznacza i dlaczego to takie negatywne?
Dostajesz 60 zł od pracodawcy do wykorzystania na tej platformie np. na różne vouchery. Dopinanie kolejek to dodanie dodatkowych nitek telefonicznych z dodatkową porcją wiedzy, która musisz znać w jednym palcu a wynagrodzenie pozostaje takie jakie było
Te 60 zł starcza akurat na luxmed i multisport. Jak nie chcesz z nich korzystać to możesz wymienić przykładowo na jakiś kupon do sklepu.
Pierwsze slyszę, żeby takie rzeczy jak karta sportowa były w tym samym pakiecie co ta platforma. Czyli te 60 zł to wszystko co dostaje się pod względem benefitów w firmie? Wspominacie też, że atmosfera i sama praca jest dość stresująca. Czy CC ma możliwość pracy zdalnej? Mi z domu zawsze trochę raźniej...
Multisport musisz sobie KUPIĆ za te 60 złotych benefitów. to jest takjaby sklep, dostajesz kwote do wydania i możesz ją wydać na multisporta. To nie są OSOBNE benefity w inpost xdxd A jakbyś chciał kupić np luxmed, to tej kwoty braknie i trzeba reszte odbijać z wypłaty xdxd żenada. CC pracuje hybrydowo, i masz byc 5 dni w miesiącu w biurze. Po co? Nie interesuj się, masz siedzieć na wielkim open space, w hałasie, bałaganie i irytować się.. naturalnie idzie za tym przecudowna śpiewka o integrowaniu się.
Czy w InPost S.A. możliwa jest od razu umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisku Serwisant?
Kurierzy In Post mają ciekawą praktykę. Wpisują, że w danym dniu nie zastali odbiorcy w domu. A ty odbiorco sobie czekaj. bo on tylko po wypłatę chodzi. Lub powie, że nie przyjedzie bo śnieg jest. Tak jest we Frysztaku. Powiedział, że był na Gliniku ale nie dostarczył bo śnieg jest. Nie powinni pracować zimą. Odradzam usługi firmy In Post. To nagminne działanie. Nie wiem jakie pastwo mają doświadczenia z tą firmą.
Niechce tu nikogo oczerniać ani chwalić jestem klientem inpost i powiem ze żadna firma nie jest tak wydajną rzetelna jak inpost, paczka zawsze jest z dnia na dzień o czym inne firmy mogą pomarzyć, firma rzetelna i wydajną Super kurierzy Polacy duży +
Równiez odradzam. Przesylka, która miała trafić do mnie tydzień temu nie trafiła do tej pory i to wina leży po stronie InPost.
Dzień Dobry, Pracuje już trochę w CC i powiem tak podstawa wiadomo nie jest zbyt atrakcyjna nawet po 2 aneksach. Premie jakościowe mozna wyrobić jak się człowiek zepnie, a czasem jak jest ruch są dodatkowe konkursy, ale, że taka duża firma, korporacja znana na rynku europejskim nie zapewni pracownikowi premii świateczniej to szok. Jedyna firma w której tak oszczędzają na pracowniku, że zrobi imprezę świąteczna nawet dwie bo przecież pójdzie w koszty. Inopstowi żal złotówki dla pracownika pod choinke czy na prezenty jezcze przy takiej inflacji jak teraz.
Jestem pracownikiem obsługi klienta pracuje prawie rok. Jak myślicie ze to będzie łatwa praca to się grubo myślicie. Masa procedur które bez końca są rozbudowywane i zmieniane aktualizowane w mailach z którymi nie ma czasu się zapoznać człowieczek siedzący na lini. Jeśli na lini jest luz i chcesz nadrobić zaległości to wysyłają Cię na maile. Procedury różnią się więc weź nie popełni błędu jakościowego... bo wiadomo jakość jest najważniejsza, ale nie zapomi o czasie bo jednak to krótki czas rozmow jest najważniejszy. Rozmawiaj z kurierami 10 -18 minut przy interwencji i zrób średnia z czasu połączeń poniżej 6 min powodzenia. Jak myślisz, że to duża firma i warunki dobre to też się przeliczysz bo NIE BYŁO PREMI ŚWIĄTWCZNEJ, wynagrodzenie lekko ponad najniższa krajową + laptop do celów służbowych dodatkowo 60 zł co miesiąc na kafeterie i świąteczne konkursy na najlepszego pracownika więc weź się zarzynaj. "Do usłyszenia"
Zgadzam się bo to prawda Procedury, tabelki, instrukcje na 30 stron, jak postępować np z anulowaniem kary. Firma nie ma CRM. W inpost produkuje się tabelki w excellu i maluje trawę na zielono aby przełożony był zadowolony. Nie polecam Wyplata na poziomie gorszym niż w markecie. Ciągle kary, ciągle jakieś potrącenia... to nie jest normalny pracodawcą. Nie polecam nikomu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w InPost S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy InPost S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w InPost S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 3 to opinie pozytywne, 41 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy InPost S.A.?
Kandydaci do pracy w InPost S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.