Na jakie wsparcie w PSMM Sp.z o.o mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Jak teraz kształtują się zarobki na stanowisku analityk mediów? Czy te reklamacje nadal są odliczanie od pensji?
W systemie dostarczonym przez firmę oznaczasz frazy, pojęcia i kluczowe rzeczy, których pojawienie się w materiałach prasowych zleca klient. Czasem coś dodajesz jak coś wypatrzysz co nie wychwycił system. Potem opisujesz lead i wysyłasz w system. Podobno są ludzie, którzy podążają za twoim materiałem i go sprawdzają. Stąd jak coś przeoczysz to reklamacja, jako uzasadnienie obcięcia wynagrodzenia. Co oznacza, że... warto dokumentować swoją pracę w formie screenów i je sobie przechować czekając na kolejne reklamacje. Tak na wszelki wypadek...najwyżej będzie dym. Może ktoś skorzysta.
Kiedyś było 20-25% od pensji za każdą reklamację - czyli jeden błąd tzn. nieodhaczenie/przeoczenie. Jak to wygląda w roku 2022 nie wiem, ale dlaczego nie sprawdzać czy, aby na pewno słusznie jesteś w plecy z pensją... w końcu czemu nie?
Czyli za jedną pomyłkę potrącają aż 20-25% wynagrodzenia? Nie wiem czy zgodziłbym się na takie warunki ... A można to jakoś 'odrobić'? Skoro są takie kary, to powinny być też premie?
Nie, nie ma. Zakładają, że robisz co do Ciebie należy, to dostajesz pełną pulę. Dlatego lepiej pilnować rezultatów pracy
Ten komentarz dodał prawdopodobnie ktoś z zarządu firmy. Panowie nie rozumieją że system w którym się trzeba cały czas pilnować to system FOLWARCZNY, mamy już inne czasy. To ile się dostaje powinno wynikać z zapisów umowy i uzgodnień które są przed podjęciem pracy a nie różnych nieścisłości które się pojawiają u wszystkich (przykład "mylenia netto i brutto")
Z góry informuję, a raczej z ostrożności procesowej, że moja recenzja współpracy z firmą dotyczy osoby która nią zarządza a nie Spółki. Początek mojej współpracy z Panem Piotrem (usunięte przez administratora) (chyba Prezes i współwłaściciel) rozpoczął się od bardzo grubego nieporozumienia. Pomimo tego, że ustaliłem z nim kwotę netto i potwierdzałem to kilka razy, została mi podesłana umowa na kwotę brutto – UWAGA – ta kwota jest o około 40% niższa od ustalonego wcześniej wynagrodzenia za pracę (w tym przypadku B2B – umowa o współpracy). Były przeprosiny, ale zostaliśmy przy tej kwocie – musiałem się na nią zgodzić ponieważ zrezygnowałem już z innej pracy, a Pan Piotr (usunięte przez administratora) stwierdził że na początku tylko na to mogę liczyć i nie ma o czym rozmawiać. Warto w tym miejscu zaznaczyć że w trakcie współpracy (pracy dla firmy) poznałem osobę z firmy Presservice która miała dość podobne doświadczenia – jak się dowiedziała że będzie zarabiać mniej właśnie z powodu nieporozumień w różnicy wynagrodzeń netto/brutto, powiedziano jej że „dorobi sobie na prowizji”. Tak więc warto aby każdy sobie odpowiedział na pytanie czy to przypadek że Pan prezes się tak myli na rozmowach o pracę ? (lub w przypadku B2B na umowach o współpracy), zwracam jedynie uwagę na fakt że do tego niestety dochodzi i warto być może pomyśleć o spisywaniu wszystkiego na piśmie w formie listu intencyjnego, aby uniknąć podobnych nieporozumień oraz sytuacji jednostronnie niekorzystnych dla pracownika/współpracownika, zwłaszcza że w moim przypadku chyba moje wynagrodzenie dużo nie różniło się od wynagrodzenia pracownika Biedronki, z tą różnicą że tam są jeszcze świadczenia socjalne ???? Z dodatków za pracę zdalną o których rozmawialiśmy (internet) została jedynie pusta obietnica. Z wszystkich świadczeń socjalnych które są standardem w większości firm technologicznych, czyli opieka medyczna, abonament sportowy itp dostałem jedynie kartę SIM bez telefonu – kolejne oszczędności ???? Dwa miesiące również prosiłem o laptopa i jedyne co słyszałem to abym sobie wziął w leasingu (czyli w kredycie) – bo to bardzo atrakcyjna forma kolejnej oszczędności ???? – na koniec się dowiedziałem że to normalne że współpracownicy mają własne laptopy bo jestem „firmą”. W trakcie współpracy (pracy dla firmy) dowiedziałem się że firma „nie użycza” laptopów bo ma złe doświadczenia i nie wszyscy oddają (czyli przy okazji można się poczuć jak potencjalny (usunięte przez administratora) niezależnie od tego że sprzęt można ubezpieczyć i dać w ramach tzw umowy użyczenia, dość powszechnej). Pakietu office – kolejnej rzeczy która jest standardem na rynku także nie uświadczycie bo to też pewnie za duży koszt (warto przy tej okazji wspomnieć że do wielu zadań firmowych życie wymaga office – chociażby niektórzy klienci pracują na Teams, ale dla oszczędnego prezesa najważniejsze jest dawać sobie radę na własnych i bezpłatnych narzędziach – czyli można się cofnąć do czasu studiów ???? ) Na koniec dodam, że umowę ze mną rozwiązano bez zachowania miesięcznego okresu wypowiedzenia, chociaż moja umowa, jak i każda umowa o pracę/współpracę zawiera taki zapis – czyli nie tylko mi nie zapłacono za 1 miesiąc ale również poniosłem koszty (ZUS etc) prowadzenia działalności przez 1 miesiąc działalności gospodarczej – bo firma sobie zażyczyła podpisanie umowy na B2B a nie umowy o pracę. Poznaniacy są znani ze swojej oszczędności ale myślę że potencjalna współpraca z Panem Piotrem (usunięte przez administratora) prezesem firmy, to może wynieść Wasze wyobrażenia o oszczędzaniu na pracowniku na znacznie inny poziom ????
Długo tam w końcu popracowałeś? Dlaczego rozwiązano z tobą umowę, jeszcze bez przysługującego okresu wypowiedzenia?
Nie długo, chyba że trzy miesiące. Myślę że dlatego że to było B2B, taka umowę łatwo zerwać i napisać cokolwiek. Gdyby to był stosunek pracy to byłoby trudniej. Myślę, ale to moje subiektywna opinia, że Pan Prezes to poszukiwacz oszczędności i jego średnio interesuje to że ktoś sobie w miesiąc nie znajdzie nowego zajęcia.
Wszyscy pracownicy byli w firmie na B2B czy tylko handlowcy którzy mogli jeszcze dorobić prowizją? Zastanawiam się czy można z czasem wywalczyć normalną umowę o prace.
Z "czasem" to będzie tylko frustracja. Wszystko o czym rozmawiasz i co ustalasz poproś na piśmie. Tam nic nie "wywalczysz", tam jest model aby płacić najniższą krajową i obiecać na początku prowizję której zapewne nie dostaniesz :)
Czy w Media Press Service są szkolenia zewnętrzne?
Jak wygląda ścieżka awansu w Media Press Service?
Wygląda na to, że bardzo zaskoczyło Cię to pytanie, więc mam przez to rozumieć, że firma ta nie przygotowała dla zatrudnionej osoby żadnej ścieżki rozwoju zawodowego? Tak mam to rozumieć? Może chociaż podwyżkę można po jakimś czasie dostać?
podwyżkę dostajesz jak rząd podnosi minimalną i są przyciśnięci do muru. Awans? Szkolenia? Nope.
Co wchodzi w socjal Media Press Service?
@Nika Aż trudno w to uwierzyć. Co natomiast może otrzymać pracownik od Media Press Service? Moze chociaz opiekę lekarską?
Jakiś tam social jest. Pracowałem tam i pamiętam, że była jakaś opcja opieki lekarskiej, "wczasy pod gruszą" i karta chyba enderned czy jakoś tak, gdzie raz w roku dostawało się kasę do wykorzystania w wybranych sklepach.