Jedyne plusy to: darmowa kawa i mleko do korzystania przez pracowników oraz możliwość elastycznego ustalania grafiku a i to jedynie dzięki fajnym ludziom na recepcji. Mnóstwo minusów to: Beznadziejny pracodawca, który w zasadzie nie interesuje się swoim biznesem. Hostel na zdjęciach ładny ale w rzeczywistości tak nie wygląda. Materace obsikane, brudne, zagrzybione, toalety i zlewy nie wymieniane chyba od nowości czyli od kilku lat działania hostelu, wszystko się rusza tłucze, ciągle odpada itd. Łazienki nie posiadają okien więc na ścianach co chwilę jest grzyb. Podłoga skrzypi i jest wylęgarnią syfu. Krzesła brudne, powypalane, IKEA wyeksploatowana na maksa. Odpadające kontakty, Pracowałam tam kilka miesięcy i szkoda waszych nerwów. Na początek dostajecie 1200 zł i polecenie wypracowania około 200 godzin.Obiecane podwyżka po 3 miesiącach na 1400 zł to mit uzależniony od dobrego/złego humoru pracodawcy. Zmiany po 12/13 godzin od 9 do 21 i od 21 do 9 najczęściej. Recepcja odbiera telefon, odpisuje na maile, wykonuje różne dziwne zadania dodatkowe, zajmuje się portalami bookingowymi na KAŻDEJ JEDNEJ NOCY, załatwia pralnię, roznosi pościel, często przygotowuje też śniadania i sprząta razem z porządkowymi dziewczynami bo inaczej nie wyrobi się na przyjazd gości, użera się z pijakami i sąsiadami notorycznie dzwoniącymi zza ścian bo jest za głośno, robi zakupy, naprawia piece i zacinające się toalety, zajmuje się Facebookiem, wystawianiem faktur i tak dalej, ogólnie każdy tu jest od wszystkiego. Duża rotacja pracowników. Brak toalety dla pracowników więc potrzeby załatwia się w toaletach gości. Ręce można sobie umyć przy pełnym obłożeniu co najwyżej w magazynie chemii na zapleczu gdzie jest tylko zimna woda. Pracowałam w zimie więc do zakresu obowiązków wchodzi latanie i skręcanie kaloryferów i tłumaczenie gościom że nie można zrobić cieplej w pokoju bo szef nie zezwala bo to dużo kosztuje. Brudne pranie, druga część chemii, wiertarki farby i inne rzeczy wrzucone do drugiego magazynu i pomieszane z jedzeniem dla gości. Dziwne manipulacje właściciela, który raz każe nabijać paragony innym razem lawirować, zaprzeczać istnieniu drugiego piętra, które nie jest zgłoszone w urzędach i tak dalej. Niżej jest pizzeria więc cały dzień unosi się po hostelu smród setek robionych pizz. Akcesoria typu opiekacze, mikrofalówka, toster, fax pamiętają lata 80te a czajniki mają tyle kamienia że najlepsza pasta do zębów nie pomoże. Umowa wyłącznie zlecenie. Zdecydowanie nie polecam chyba że potrzebujecie pracy na już bo rekrutacje są dosyć częste
Opinie o Free Hostel w Kraków
Poniżej przeczytasz opinie byłych i obecnych pracowników o pracodawcy Free Hostel. Znajdziesz tutaj też opinie kandydatów do podjęcia pracy w firmie Free Hostel o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.