tak się przyglądam z boku tym wypowiedziom i nic co napiszecie nie zmieni faktu, że ludzie swoje przepracowali i do tej pory nie otrzymali za to wynagrodzenia, pomijając już fakt, że i tak obciętego do minimum
Jeśli chodzi o dowody to każdy na tym forum-łącznie ze mną, choć jestem spoza genbudu- może ich przedstawić przynajmniej kilka. Nie ma wątpliwości że sprawę zbada prokuratura- i to dogłębnie. A czy skończy się to przedstawieniem komukolwiek zarzutów karnych to juz zależy i od "chęci " prokuratury i od prawdomówności świadków- w tym i Was Drodzy Państwo.
Masakra!!! co wy ludzie wypisujecie. Sami jesteście sobie winni że znaleźliście się w takiej sytuacji. co się dzieje w genbudzie bylo wiadomo od 8 miesięcy wystarczająco dużo czasu aby znaleść nową pracę, ale cóż jak ktoś czekal do końca i liczył na cód, mimo to współczuję sytuacji. Druga sprawa bez podstawne oskarżenia o malwersacjie w firmie - ma ktoś z Was na to dowody?? Chyba nie, więc się nie wypowiadajcie bo za tego typu wypowiedzi ściga prokurator z urzędu
Nie sądzicie chyba, że Nadzorca Sądowy czyta jakieś forum z niezbyt wiarygodnymi informacjami? Przypuszczam, że bardziej interesują go konkrety, które do niego też docierają. Stare jak świat numery, jedne przeprowadzone bardziej, drugie mniej inteligentnie.
a co ma elektrim do genbudu?że syndyk ten sam??-to czysty przypadek,chyba nikt nie sądzi,że to było uknute. Gdzie tam genbudowi do masy upadłości elektrimu-bądźmy poważni.
jak ktoś z zewnątrz tutaj jest to niech się odezwie, może Elektrim się ujawni?
anonim - 2010-03-13 18:50:55 [usunięte przez moderatora], ludzie są bez grosza, niektórzy nie mają dosłownie na jedzenie, ale są dla prawników, biura rachunkowego i na pewno dla prezesów. Prezesiki próbują wyczarować pieniądze z funduszu gwarancyjnego dla pracowników pewnie tylko dlatego, że mniej się ich czepiali. Dlaczego sobie płacą jak podobno nie ma? Zaraz przyjdzie syndyk i jego potrzeby też będą na pierwszym miejscu. Gdyby nie pracownicy to byście bando darmozjadów nie latali sobie na teneryfę itp. Nie wypłacali wielotysięcznych premii. Czy to nie cynizm, że pensja prezesa czy dyrektora formalnie w papierach też wynosiła 1500 brutto? A trzeba przyznać że darmozjadów mam na myśli dyrektorów i kierowników była grupa dość liczna zbyt liczna a zwłaszcza w ostatnim czasie na jednego pracownika ok. dwóch przełożonych figurantów. Biedny pracownik ugiąć się musiał pod tym ciężarem.
Spokojnie. Prokurator na pewno zajrzy na Bartycką, na Mirkowską, Constructora i Fodę i co tam jeszcze jest innego.
[usunięte przez moderatora], ludzie są bez grosza, niektórzy nie mają dosłownie na jedzenie, ale są dla prawników, biura rachunkowego i na pewno dla prezesów. Prezesiki próbują wyczarować pieniądze z funduszu gwarancyjnego dla pracowników pewnie tylko dlatego, że mniej się ich czepiali. Dlaczego sobie płacą jak podobno nie ma? Zaraz przyjdzie syndyk i jego potrzeby też będą na pierwszym miejscu. Gdyby nie pracownicy to byście bando darmozjadów nie latali sobie na teneryfę itp. Nie wypłacali wielotysięcznych premii. Czy to nie cynizm, że pensja prezesa czy dyrektora formalnie w papierach też wynosiła 1500 brutto?
M. - 2010-03-10 15:08:31 Trzeba umieć rozmawiać z zarządem, mi tam krzywdy nie zrobili, to raczej niekompetentni pracownicy zrobili krzywdę zarządowi - to oni wykopsali tę firmę, więc się nie dziwcie że prezesi nie dażą nikogo zaufaniem, co do odpraw nie piszce bzdur, wszystkim wypłacają, trzeba się tylko zainteresować. Prawo pracy mówi że odprawa się należy a nie że pracodawca musi wypłacić - drobna różnica w nazewnictwie a zostawia furtkę dal firmy - po co ma wychodzić przed szereg? pracownik się nie upomina to mu nie płacą i prawa nie łamią Droga M. albo jestes coreczka tatusia -a jak wiadomo,rodziny sie nie krzywdzi albo dyrektorem/kierownikiem dzialu/oddzialu w ktorym mialy miejsce niezle walki- i takie info moglabysprzedac np w sadzie. ja osobiscie tez bym takiej osoby nie skrzywdzila. prawda jest taka,ze pieniedzy dla pracownikow(ktorzy latami pracowali dla tej firmy) nie ma,a dla biura rachunkowego itp sa.I TO NIE MALE! wedlug Ciebie to jest fair?nie placenie ludziom ktorzy zostali,ktorzy chcieli jakos uratowac firme?
anonimowa - 2010-03-12 00:44:22 tajemnicze M. to również może być ostatni finansowy, który to przyszedł po znajomości na rok przed upadkiem, narobił zamieszania i spitolił! Teraz by uniknąć odpowiedzialności za fikcyjne faktury i nie tylko zrobił sobie żółte papiery! Zarząd może sobie udawać idiotów że nic o niczym nie wiedzieli, ale pracownicy wiedzą i niektórzy to wykorzystają haha AK zrobił sobie zółte papiery??!! KB też powinien sobie takie zrobić ;-)
Tzn jeśli wypowiedzenie dostałem przed 10 lutego, zaś świadectwo już po 10 to do jakiego postępowania się kwalifikuję? Muszę zgłosić swoje wierzytelności do sędziego komisarza czy nie?
tajemnicze M. to również może być ostatni finansowy, który to przyszedł po znajomości na rok przed upadkiem, narobił zamieszania i spitolił! Teraz by uniknąć odpowiedzialności za fikcyjne faktury i nie tylko zrobił sobie żółte papiery! Zarząd może sobie udawać idiotów że nic o niczym nie wiedzieli, ale pracownicy wiedzą i niektórzy to wykorzystają
anonim - 2010-03-11 17:02:53 anonim - 2010-03-11 16:38:38 FGSP wyplaca tylko zalegle wynagrodzenia do dnia ogloszenia upadlosci, czyli do 10 lutego 2010 Po tej dacie placi Pracodawca, o ile ma z czego... jak byłem zatrudniony na czas okreslony to dostane pensje zaległa za styczeń i 10 dni lutego z tego funduszu? a reszta za luty ,marzec plus odprawa ?kto za to zapłaci ? jak genbud sie okarze ,ze syndyk bez kasy ? przepadło tak? Pojda brakujace podstawy za styczen, pewnie ekwiwalenty za czas do 10 lutego, jakies zalegle odprawy, moze wynagrodzenia za pierwsze 10 dni lutego. Po drugie w Gen-Budzie nie ma jeszcze Syndyka, jest tylko Nadzorca sadowy. Zarzad nadal jest własny. Jesli dojdzie do likwidacji to zalegle wynagrodzenia i inne zobowiazania wobec Pracownikow beda z masy upadlego spłacane w pierwszej kolejnosci - przed bankami, urzedami itd Przed nami tylko bedzie wynagrodzenie Syndyka i jego koszty - jest szansa, ze dla Pracownikow cos jeszcze zostanie. Aha, zobowiazania pracownicze wchodzą automatem na liste wierzytelnosci, nie trzeba ich zglaszac.
Dzwoniłem do FGSP, dopiero 2 dni temu dostali wniosek od Genbudu o wypłatę świadczeń dla pracowników z tego funduszu. Oznacza to tyle, że na decyzję można czekać nawet miesiąc. Nie chcieli udzielić mi informacji czy konkretnie ja jestem na liście do wypłat.
anonim - 2010-03-11 16:38:38 FGSP wyplaca tylko zalegle wynagrodzenia do dnia ogloszenia upadlosci, czyli do 10 lutego 2010 Po tej dacie placi Pracodawca, o ile ma z czego... jak byłem zatrudniony na czas okreslony to dostane pensje zaległa za styczeń i 10 dni lutego z tego funduszu? a reszta za luty ,marzec plus odprawa ?kto za to zapłaci ? jak genbud sie okarze ,ze syndyk bez kasy ? przepadło tak?
FGSP wyplaca tylko zalegle wynagrodzenia do dnia ogloszenia upadlosci, czyli do 10 lutego 2010 Po tej dacie placi Pracodawca, o ile ma z czego...
Opinia podlega weryfikacji i jej treść jest obecnie niedostępna.
Wg mnie pozostaje pojsc do sądu, to najszybsze rozwiązanie!!!!
ja np. czekam na pensję i ekwiwalent za urlop, ktoś coś wie na czym stoi temat wypłat dla pracowników?