Kupiłam kartę Śkup i na początku było dobrze, ale ostatnio zdarza się często, że kasownik do karty w tramwaju nie dział. Nie mam biletu papierowego, ani pieniędzy na bilet oprócz karty bankomatowej. Kiedy wejdzie kontrola zostanę ukarana za nie opłacenie przejazdu? jeżeli to nie moja wina. Ciekawa jestem ile pasażerów spotkało się z tym problemem.
To jest portal o warunkach pracy w tramwajach A nie o wylewanie żali ludzie nauczcie się czytać wreszcie
Jeśli to wina kasownika to nie rozumiem jak możesz się przejmować taką bzdurą. Najwięcej awarii było zaraz po wprowadzeniu tych kart, nikt się tym nie przejmował. Ich wina. Nie masz obowiązku mieć papierowego biletu. Jak masz miesięczny to nawet nie musisz odbijać, na początku był taki wymóg ale ludzie się burzyli i chyba zgłosili do UOKiK . Teraz musisz odbijać tylko gdy nie masz miesięcznego a tzw. skarbonkę. Ściąga ci należność z tego konta i tyle, jak nie możesz odbić to ich strata, niech zadbają o sprawne terminale.
Czy nowo zatrudnione osoby otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Czy bedac na kursie jest mozliwosc pracy zarobkowej? Jak pogodzic te godziny zajec na kursie z praca? Czy tez w trakcie trwania kursu otrzymuje sie jakis pieniądz ???
Niestety pogodzenie pracy z kursem jest praktycznie niemożliwe, zwłaszcza prowadzenie działalności gospodarczej. Pierwszy miesiąc to wyłącznie teoria, codziennie 7-8 godzin, o różnych porach dniach. Bardzo dużo nauki, którą należy przyswoić przed rozpoczęciem jazd, trzeba się uczyć na bieżąco z dnia na dzień, aby nadążyć za przerabianym materiałem: kompleksowo ruch drogowy (jeśli ktoś myśli, że mając prawo jazdy kat. B jest dobrym materiałem na motorniczego jest optymistą, praktycznie wszyscy kursanci mają prawo jazdy i uczą się po nocach), przepisy na pozwolenie do prowadzenia tramwaju, sygnalizacja międzymijankowa, dalej budowa, obsługa pociągów, awarie, jazdy i ćwiczenia. W trakcie 3 testy sprawdzające i egzamin wewnętrzny. Trudno ogarnąć nie pracując, po powrocie z zajęć do wieczora nauka, jeśli nie jesteś "techniczny" to wyzwanie i to wszystko w 3 miesiące. Dla porównania w Krakowie kurs trwa pół roku.
"Czy tez w trakcie trwania kursu otrzymuje sie jakis pieniądz ???" Uśmiałem się :D Na czas kursu nawet nie dostaniesz bilet wolnej jazdy chociaż jesteś już utopiony lojalka i nierzadko płacąc za kurs 6200zl haha
Nie strasz ludzi ..... robiłam kurs niedawno i wcale nie siedziałam po nocach nad materiałami, pytanie brzmi jak uważałes na kursie i jak u Ciebie z przyswajaniem wiedzy skoro tyle czasu Ci schodzilo na naukę ;) .... Instruktorzy naprawdę dobrze uczą i szkolą i warto w trakcie kursu pytac o wszystko i korzystać z ich wiedzy ....
Szkoda tylko ze oferty o nabór motorniczego tak ładnie wyglądaja w tramwaju, w rozmowie rekrutacyjnej jest to zdecydowanie rozmowa zniechecajaca, sucha, podmiotowa. Niby potrzebuja motorniczych bo jest niedobór, al, jest scisła selekcja, i pytania z kontekstem psychologicznym, zeby zobaczyc psychike potencjalnego kandydata, czy jest zdeterminowany czy słabeusz i sie złamie. Natomiast rozmowy w tzw cztery oczy sam na sam z dyr d/s ruchu to tylko i wyłacznie przytakiwanie na tak, tak nie ma problemu, dam sobie rade, pestka, i na koniec moim marzeniem jest byc motorniczym i godnie pełnic te funkce. To własnie Oni chca usłyszec od potencjalnych kandydatów. A co rusz sa szkolenia, bo chetnych jest duzo, a selekcja ogromna.
Jeżeli nie przeszedłeś wstępnej selekcji to oznacza że nie nadajaesz nawet do prowadzenia wózka sklepowego.
bo to tak w polszy jest że na każde miejsce pracy jest co najmniej kilkadziesiąt chętnych, nie przejmuj się
Fagoty ty to na pewno beton, a kultury osobistej nie ma co w wypowiedziach szukać. Trudno odpowiedzieć jak człowiek człowiekowi służąc wiedzą, pomoca i dobrą radą. Ten sam styl i ta sama kultura widoczna w dzień powszedni w pracy na linii. Nie dziwią potem ze wszystkich pracujących w TŚ mają potem za bucy.
Amebo nie pracuję jako motorniczy.pracuję na inwalidzkiej a twoje aberracyjne wypowiedzi świadczą że nie warto z tobą prowadzić dialogu.
Fagory twój komentarz mówi za siebie, osoba inteligentna intelektualnie, z wykształceniem srednim pełnym w tym matura, nie pisze takich bzdet, tylko (usunięte przez administratora) chejtujący wypisuje takie cos co w oczy razi, i pierdzieli jak głodny i nienajedzony. Jestes pełny nienawisci do kazdego/ kazdej osoby. Nie znasz a oceniasz. Tepa blondyna jest lepszym kierowcą tramwaju, niz niejeden młodzias który robi popisuwe. Nie dziel człowieka nigdy po wygladzie, czy blondyna czy brunetka, czy ruda. Jesli tramwaje maja takich własnie motorniczych to ja serdecznie współczuje własnie pasazerom, i Tobie samemu w roli głownej, po wpisie poznać (usunięte przez administratora) pustak, kompletnie pusty.
Na pewno na inwalidzkiej? Nie sądzę by (usunięte przez administratora)zatrudnił (usunięte przez administratora)w swoim bliskim otoczeniu. (usunięte przez administratora) No choć każdy w TŚ w umowie ma inwalidzka wpisana jako pracodawcę. (usunięte przez administratora)
:D Poza dygresją może w o końcu merytorycznie napisał byś z jakiego powodu ktoś nie przechodzi rekrutacji na motorniczego w czasach deficytu na to stanowisko?
Nie wiem czemu się ktoś nie dostaje, ja zaczynałam bez rozmowy rekrutacyjnej, oddałam papiery i tyle. Reszta potoczyła się sama, kurs i egzamin. To były dawne czasy. Zwolniłam też się sama. Jedno jest pewne, jak ktoś się pyta jak dostac się do pracy za motorniczego należy mu pomóc jak człowiek człowiekowi tak po prostu. Podać ścieżkę. Tak, bo można pokierować, jak się pyta jeden z drugim jak wygląda praca to też można napisać prawdę, że ciężka to robota ..... Ludzie nie szukają w opiniach zniewag i grubiaństwa. Szukają rady od osób które maja doświadczenie i tą drogę już przeszli. Ot tak, takie humanitarne podejście. Bądź człowiekiem. Tyle! albo aż tyle!
Zwolnij się jak ci praca nie pasuje albo zamilcz (usunięte przez administratora) Chętnie twoje miejsce zajmie ktoś kto będzie chciał pracować i nie będzie marudził! Nikt cię do pracy w tej firmie nie zmusza nikt nie będzie do ciebie strzelał ani nikt cię nie otruje jak się zwolnisz! UWOLNIJ TRAMWAJE ZE SWOJEJ OSOBY!!!
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Pytanie do tych którzy mieli rozpocząć kurs 16.03. Czy w obecnej sytuacji on się rozpoczął
Nie rozpoczął wstępnie ma się rozpocząć za tydzień, ale jak to będzie.... W każdym bądź razie badania zrobione A umowy podpisane
Jedno jest pewne. Nie każdy się do tej pracy nadaje. To że motorniczy wygląda tak spokojnie i wydawać by się mogło znudzony to efekt ciężkiej pracy i lat doświadczenia. To na prawdę ciężka praca nie tylko z maszyną ale i z ludźmi, którzy niejednokrotnie potrafią człowieka wyprowadzić z równowagi. Uwierzcie mi, motorniczy to wiecznie niedospany człowiek, który ma życie prywatne w nieładzie, siku w pracy robi kiedy może, a nie kiedy chce no i z zegarkiem :-). Jego wolne to wieczny znak zapytania bo telefon dzwoni non stop. Imprezy alkoholowe tylko z kalendarzem. No i kasa, po co komuś kasa jak trudno mu ją wydać bo nie ma kiedy hihihi. Taka to praca. Motorniczy to człowiek którego nikt nie szanuje. Przedsiębiorstwo ma go w poważaniu i pasażerowie też. To praca dla ludzi z silną determinacja oraz miłośników. Inni powinni sobie ja darować.
Ładnie ujęte. Tylko miłośnicy przymykają oko na system w jakim jesteśmy zmuszeni pracować i cieszą się pracą i to jest fajne. Szczerze chciałbym z taką radością wsiadać do wagonu jak oni :) Kiedyś na pewno będzie lepiej, bo być musi, jednak nie zmieni się dwóch podstawowych rzeczy: - Czasu pracy, a to wiąże się naprawdę z dużymi ograniczeniami w życiu prywatnym - Pasażerów, którzy mają Cię za głąba, który sobie jeździ i otwiera drzwi. Nie dziwię się, że jest rotacja i mało chętnych. Moim zdaniem jedynym plusem tej pracy (jeżeli się nie jest miłosnikiem) to umowa i świadczenia.
O jakiej kasie mówisz, stawce zasadniczej-'16-22z'l BRUTTO z kilkudziesiecio letnim stażem to dużo? Słabo się cenisz
-"Kiedyś na pewno będzie lepiej" Kogo okłamujesz siebie czy innych? Nigdy nie będzie lepiej a na pewno nie finansowo nawet jakby się połowa ludzi zwolniło,nic się nie zmieni, podwyżki inflacyjne jak były tak będą oczywiście nie obligatoryjnie w wysokości "1zl". -" Pasażerów, którzy mają Cię za głąba," Tu jakby nie broniąc polskiego społeczeństwa to niektórzy motorniczowie nie są bez winy, pracują także chamy i gbury. -"świadczenia- To temat bardzo dyskusyjny,jedni uważają że dużo inni że mało a ja uważam że d__y nie urywa Jedynie zadowalająca wysokość świadczenia to wczasy pod gruszą ale resztą świadczeń już dawno,dawno zatrzymało kilkanaście lat temu jak chociażby kwota za brak absencji efektem której jest"planowane L4" w miesiącach VII,VIII,XII
Bardziej miałem na myśli tabor, który chcąc nie chcąc będą musieli wymienić. Nikogo nie okłamuję, a już tym bardziej siebie. Zarobki są żenujące w porównaniu do odpowiedzialności i wszystkich obowiązków i ciśnienia dookoła nas.
Jakie godziny pracy przyjęte są w firmie Tramwaje śląskie?
Porażka stoje drugi dzień na przystanku i znów nie przyjechal tramwaj tyn razem 20.48 może zaspał. Wczoraj nie prxyhechaly dwa 21.03 21.18 dramat
I jak sobie radzisz stojąc drugi dzień na przystanku? Ktoś Ci przyniósł coś do jedzenia? Ciepły napój? Stoisz jeszcze?
@ba nie sądziłam ,że praca motorniczego jest tak ciężka.
Niekoniecznie bo niektórzy mają jak pączek w maśle a mam na myśli stawkę a ściślej mówiąc "wylizane" każdorazowo najwyższe podwyżki niezależnie od historii pracy, wiesz takie tam jak: zdarzenie drogowe, wykolejenia, skargi pasażerskie,planowane L4,uż 5min przed służba itd firmie to nie przeszkadza przy przyznawaniu podwyżki jak się dobrze sprzedaż będziesz mieć większą stawkę od kogoś kto zwyczajnie może być lepszy w wykonywaniu obowiązków służbowych. Pozdro
Dokładnie ,nie ma znaczenia przebieg pracy tylko kolesiostwo i wchodzenie w d..e bez wazeliny tak to już w Tramwajach śląskich jest
Pytanie do tych co uczestniczyli w kursie, gdzie jest te szkolenie czy przez te trzy miesiące wykłady są dziennie ile godzin i w jakich godzinach
Szkolenie jest w Katowicach Zawodzie. Kurs jest codziennie, teoria i praktyka w godzinach porannych i popołudniowych. Po 6-8 godzin
A po co w takim razie obrażasz ludzi ? Piszesz ze pracujesz na inwalidzkiej w siedzibie TS, to tym bardziej zachowaj umiar, styl, i kulture wypowiedzi. Czyzby celowo zatrudniali Takie własnie osoby, które sobie samemu wrazaja opinie i swojemu stołeczkowi psuł opinie, i krakał w swoim gniezdzie wspołnym os ??
Co trzy miesiące są nabory na kurs, a w rozmowie interpersonalnej w pokoju dyzurego ruchu to niestety zadawaja pytania troche mijające sie z zawodem, pytania są o stan psychiczny jak oceniam stój stan psychiczny, czy bede miał czym wrócić np z sosnowca czy dąbrowy górniczej w nocy do domu po skonczonym dniówce. Czasem trzeba sie mocna zastanowic nad odpowiedzia i odpowiedzić tak oni tego oczekują ze sie nie widzi problemu nigdzie i nie ma problemu. Co do zarobków to tez nie ma rewelki, bo na początek masz ok 10-12 zł netto na reke ale grafik masz ruchomy tzn, dzisiaj masz 8 h, jutro np 10 godzin, i pojutrze 6 godzin. nie ma stałej linii, musisz znac topografie całej aglomeracji sląskiej, i linii tramwajowych. i byc cały cas na radiu, jak wezwia musisz gadac z dyspozytorem. Co nabór jest min 10-15 osób, i jest taka duza selekcja , i cały czas rozmowa o umowie lojalnosciowej , czyli pobieraniu i zaplacie za kurs przez 3 lata z podatku rocznego. I przez 3 lata jestes na umowie tymczasowej o prace z nedzna zaplatą. i nie masz nic, Dopiero po 3 latach jak ewentualnie podpisza umowe dostajesz umowe normalna i ewent podwyzki, ale to tylko czy ,,tzw góra zechce, i czy sie nadasz. Takie duze bezrobocie a oni wciaz robia selekcje, takim sposobem nie przybedzie pracowników.
Witam mam pytanie a gdzie załatwić te uprawnienia w pierwszej kolejności i czy dalej są finansowane przez urząd pracy??
Załatwić? Uprawnienia do prowadzenia tramwaju to nie jest coś, co można sobie gdzieś załatwić. Trzeba zrobić kurs motorniczego i zdać państwowy egzamin. Wymagania na kurs masz tu: https://www.tram-silesia.pl/www/index.php/41923/nabor-kandydatow-na-kurs-motorniczego-tramwaju-24/ to ogłoszenie z ostatniego naboru z grudnia ub. roku. Kurs może być bezpłatny, jeśl będziesz później tam pracował minimum trzy lata, więc Urząd Pracy Ci do niczego nie jest potrzebny.
Czy jest możliwość w Tramwaje śląskie pracy na część etatu?
Przepracowałem w Tramwajach Śląskich ponad rok. Stawka na początku 13 zł/h brutto ale to tylko 1 miesiąc. Po kilku miesiącach miałem 15 zł. To jest stawka podstawowa do której doliczane są różne dodatki za godziny nocne, nadgodziny, bilety. Oprócz samej wypłaty kilka razy otrzymałem jakieś premie i dodatki. Wypłaty od 2000 zł do 2800 zł. Z tym, że wypłatę w okolicach 2000 zł miałem chyba tylko raz na początku. Przez większość czasu ponad 2500 zł. Sprawdziłem sobie wszystkie wpływy z Tramwajów Śląskich na konto z ostatnich 12 miesięcy i po podliczeniu wszystkiego wychodzi średnio 2800 zł miesięcznie w pierwszym roku pracy. Gdybym podpisał kolejną umowę spokojnie byłaby 3 z przodu.
"spokojnie byłaby 3 z przodu." Z dwoma jak nie z trzema niedzielami.Z godzinami nocnymi. I z nagodzinami czyli min dodatkowe dwa dni . " kilka razy otrzymałem jakieś premie" Nie premię a nagrody i to uznaniowe czyli nie obowiązkowe a o wysokości tych nagród lepiej nie pisać.
Nie uważam, że było tak pięknie. Nie da się pracować 3 niedziel w miesiącu. Na każdą przepracowaną niedziele przypadała 1 wolna. To chyba normalne w tej pracy, że pracuje się w godzinach nocnych, święta itp. A zrezygnowałem bo inaczej sobie to wyobrażałem. Przeszkadzało mi to, że często trzeba się komunikować przez radio. Słuchać tego pomimo, że większość informacji i tak mnie nie dotyczyła. Nie polubiłem odcinków jednotorowych, mijanek, wychodzenia do zwrotnic, skrzynek. Na takiej linii 9 trzeba na 8 godzin pracy około 45 razy biegać do sygnału albo zwrotnicy. Jeśli ktoś myśli, że tam się tylko jeździ to się mocno zdziwi.
Myślałem też, że będę pracować jeden tydzień na rano, drugi tydzień na popołudnie i tak jakoś na zmianę jak było mówione na początku. W sensie, że będzie to trochę bardziej uporządkowane. A rzadko było, że przepracowałem cały tydzień na jedną zmianę. 2 dni na pierwszą, kolejne 2 na drugą, dzień wolnego, nocka, nocka, wolne, popołudnie. Strasznie nieregularnie. Zegar biologiczny rozwalony. Często chodziłem niewyspany. Zdarzało się, że rano w dzień wolny nie wiedziałem do około godziny 13 jak idę jutro do pracy bo nie zawsze plan był rozpisany na kilka dni do przodu. Zmiany w różnych miejscach. Dużo czasu poświęcałem na dojazdy pomimo, że mieszkałem 8 km od zajezdni. Bo zaczyna się w jednym miejscu, kończy w drugim i trzeba jeszcze wracać komunikacją godzinę po auto. Nawet jak ktoś mieszka pod zajezdnią to zakończy pracę 20 km od domu i trzeba wrócić często z przesiadką około godziny. Nawet zdarzało się, że kończyłem albo rozpoczynałem pracę na innej zajezdni.
Do tego stare tramwaje, krzywe tory, uciążliwi pasażerowie. To wszystko strasznie obrzydziło mi tę robotę. Może gdybym pracował gdzieś indziej to bym nie zrezygnował ale to co zobaczyłem tutaj całkowicie zniechęciło mnie do tego zawodu i podziwiam ludzi którzy tam pracują i im się to podoba. Na plus na pewno były płatne przerwy. Zdarzało się, że na 10 godzin pracy 2-3 godziny były przerwy. Były też dni, że ciągle się jeździło na opóźnieniu i na cały dzień przerwy było z 10 min ale to rzadkość.
Pracowałeś w R3 ;) Domyślam się kim jesteś...;) Co do zachwalanych poniekąd przez Ciebie zarobków to prawdopodobnie z racji twojej życiowej pozycji bo czy aby nie jesteś młodym wiekiem czy singlem który mieszka z rodzicami czy się mylę? Jeśli nie to mając mieszkanie oczywiście w kredycie plus rodzinie na utrzymaniu a jeszcze samochód to takie 3000zl pęka jak bańka mydlana, takie 3000zl co dziś na rynku pracy nie robi wrażenia..
Zgadza się.No i taryfikator...KAR(finansowych) . Oraz podwyżki (na umówie na czas nieokreślony) nie obligatoryjne HAHAHA. Nawet nienaganna opinia i historia pracy nie mają znaczenie czy wpływu na ewentualną podwyżkę. Co do " Nie da się pracować 3 niedziel w miesiącu." Jeżeli w miesiącu wypadalo 5 Niedziel to spokojnie można bylo pracować 3,a nawet 4 jeżeli Niedziel z Świętami było z 6.
Źle mnie zrozumiałeś jeśli chodzi o zarobki. Ja ich nie zachwalam. Chciałem tylko napisać jak to faktycznie wygląda bo niektórzy wypisują, że zarabia się 2000 i na więcej nie ma co liczyć. Zgadzam się że 3000 szału nie robi.
Miło przeczytać merytoryczną wypowiedź na temat tej pracy. Wszystkie plusy i minusy, dokładnie tak jak jest. Jeżeli nie dzieje się nic na linii (rzadkość :) ) to można w spokoju przepracować dniówkę, tym bardziej, że jak czasem trafi się ponad 8, czy 9 godzin pracy, w inny dzień pracujesz niecałe 7. Są to plusy. Na pewno minusami jest oczekiwanie na konkretny grafik praktycznie z dnia na dzień. Niby masz konkretną zmianę, ale nie wiadomo o której zaczniesz, ani o której skończysz na dzień, dwa przed. Nie zaplanujesz sobie za wiele w takim przypadku. Cierpliwość do pasażerów i na inne czynniki zewnętrzne to klucz to przepracowania w spokoju. A dzieje się coś co chwilę, więc jak ktoś nie potrafi mieć wy..bane to będzie przynosić pracę do domu. Wydaje mi się, że jest to praca lepsza niż w fabryce na taśmie, nie mniej psychicznie o wiele bardziej wymagająca, no i przede wszystkim ODPOWIEDZIALNOŚĆ jaką ponosimy jest totalnie nieadekwatna do zarobków jakie otrzymujemy, ale też stawki nie są tajemnicą i wiemy jak to wygląda. Niby 3 tysiące nie robią wrażenia, ale jeżeli nie działasz w branży informatycznej, czy nie jeździsz na Tirach, lub nie jesteś doskonałym przedstawicielem handlowym, to nie powiedziałbym, że jest to najgorsza pensja. Ale wtedy jednak przychodzi wyobraźnia tej odpowiedzialności, wstawania w nocy i szereg innych zdarzeń, które powodują niesmak przy wypłacie. No i pomijam, że do tej magicznej "trójki" wiele osób nie sięga, a patrząc na podstawową stawkę, długo sięgać nie będzie.
Jeszcze raz (ostatni :D) Żeby zarobić 3000zl netto to MUSISZ przerobić:min dwa dni świąteczne że wskazaniem na trzy oraz nagodziny. Żeby zarobić 3000zl z podstawy to zrobisz chyba BRUTTO.. Jest jeszcze inna możliwość: wysługa lat, max 20%...po dwudziestu latach pracy,hehe.
"Niby 3 tysiące nie robią wrażenia, ale jeżeli nie działasz w branży informatycznej, czy nie jeździsz na Tirach, lub nie jesteś doskonałym przedstawicielem handlowym, to nie powiedziałbym, że jest to najgorsza pensja." Chodzi o siłę nabywczą pieniądza,ja nie muszę zarabiać więcej jak 3000zl a ja mogę zarabiać 1000zl jeżeli będę ta kwota spokojnie mi wystarczać do następnej wypłaty a nie na "opłaty" jeżeli rozumiesz o czym piszę. A to że większość Polaków nie zarabia więcej jak 3000zlnetto to czyja wina? Jeżeli na 10 chętnych na pracę jeden powie że jest warta jego praca 5000zl a reszta się sprzeda za 2500zl to kogo przyjmą ;)? Jeszcze jedno ,ts płaci praktyczniejsze najmniej jeśli chodził o inne województwa a wymaga najwięcej.
W punkt (wybacz że przeoczyłem) No i pomijam, że do tej magicznej "trójki" wiele osób nie sięga, a patrząc na podstawową stawkę, długo sięgać nie będzie. Pozdrawiam.
Hahaha, 15 zł/h i 2800 na rękę. Dobre!!! Pracowałem w tej firmie i po dobrych kilku latach pracy miałem 17,50 co nigdy nie dało mi kwoty 2800 do ręki. Niedziele pracuja osoby, które są dupowlazami i są na każde zawołanie kierownictwa niejednokrotnie kosztem swojej rodziny. O premiach miesięcznych można zapomnieć, a kwartalna dostaniesz w wysokości 170 brutto, co daje po 57 zł miesięcznie. (usunięte przez administratora) nie urywa. A roczne... Hmm może są dla zasłużonych lizodupcow. Żeby w tej firmie zarobić 3 tysie do ręki trzeba się nieźle nagimnastykowac. To dla wybranych.
Socjal?W Maju nie całe 600zl netto i Listopadzie tak samo "Katarzynka".Na święta bożego narodzenia ok 300zl plus pączki dla dzieci.Za brak L4 ok 400zl za cały rok.
Witam pracuję ktoś w TS jako spawacz ?? Ile można zarobić? Jak wygląda praca ? Z góry dziękuję za odp.
Jako spawacz myślę ok 2500-3000zlnetto z dodatkami za godziny nocne i w święta.Praca trzy zmianowa w systemie tygodniowymi czyli 1/1 etatu ale wg grafiku dzień pracy może wypaść w dowolnym dniu tygodnia włącznie z świętami. Więcej informacji uzyskasz w dyrekcji w Chorzowie Batorym.
@Majzel A napiszesz jeszcze, ile wynoszą dodatki za godziny nocne i święta? Są to większe stawki niż za normalne godziny pracy? Z góry dziękuję.
W jaki sposób pracodawca wybiera osoby, które zobowiązane są pracować w święta? W przyszły piątek mamy święto zmarłych, dlatego chciałbym zweryfikować, czy wybrano już osoby, które w tym dniu będą musiały być w pracy.
Prawdopodobnie każdemu pracownikowi w ciągu miesiąca przysługuje min. dwa 'czerwone' dni robocze.
To jest forum pracownicze więc uwagi klientów zostały zamieszczone w niewłaściwym miejscu!
Kiedy wsiadłam w 15 poszłam usiąść na tyły , jednak kiedy usiadłam tam gdzie nie wolno motorniczy zamiast upomnieć mnie i moją przyjaciółkę wyrzucił nas z tramwaju . Co za skandal ????????????
Nie dziwię się jeżeli nie rozróżniasz portalu o warunkach pracy z portalem z opiniami o świadczących usługach.
Rzeczywiście GoWork skupia się na opiniach pracowników. Jesteś pracownikiem tej firmy? Możesz coś napisać odnośnie warunków pracy? Dzięki.
Szkoda gadać jeździć trzeba a tu sauna. Brak limatyzacji to jest jakieś nieporozumienie. Płacimy tyle za bilety.
Czy zgłaszałaś do motorniczego prośbę o włączenie klimatyzacji? Większość tramwajów jest w nią wyposażona.Twoja opina jest bardzo ważna i na pewno wpłynie na komfort jazdy pasażerów. Czy osoby zatrudnione w firmie, także mogłyby dodać swoje komentarze o warunkach pracy?
Sebastianie, odpowiedz proszę skąd zaczerpnąłeś wiedzy, że wygłaszasz tak nieprawdziwe informacje wprowadzające pasażerów w błąd, jednocześnie narażając motorniczych na nieprzyjemne komentarze podczas jazdy?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tramwaje Śląskie S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Tramwaje Śląskie S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tramwaje Śląskie S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 3 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
