Dziś się cieszę, że się nie dostałam, ale dorzucę swoje trzy grosze. Aplikowałam na stanowisko asystenta prokuratora-akurat w tym czasie trochę wolnych wakatów mieli. Osoby które uzyskały wymagana ilość punktów-przechodzą do następnego etapu czyli rozmowy. Moja rozmowa opóźniła się o 6 godzin, czekałam stłoczona na korytarzu wraz z innymi naiwnymi. Sama rozmowa-bardzo nieuprzejma, zero kultury, dogryzanie i inne niepotrzebne zagrywki. Część osób wyszła trzaskając drzwiami- pewnie po tym jak jedna z wielu niemiłych prokuratorek chciała pokazać młodej gdzie jej miejsce. Także trzeba trzymać głowę bardzo nisko i kłaniać się w pas. Część osób została bardzo życzliwie powitana już na korytarzu-wyglądało to jak spotkanie starych dobrych znajomych. Oczywiście te osoby wygrały później konkurs, ale przyjmijmy ze byli to najlepsi kandydaci=)
Nie warto. Nie liczy się praca, którą wykonujesz tylko to, że bierzesz na siebie obowiązki innych, których nawet nie masz w umowie....etc
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Prokuratura Okręgowa w Warszawie?
Zobacz opinie na temat firmy Prokuratura Okręgowa w Warszawie tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.