Opinie o Shell Business Operations w Kraków

Poniżej przeczytasz opinie aktualnych oraz byłych pracowników o pracodawcy Shell Business Operations. Znajdziesz poniżej też opinie kandydatów do pracy w Shell Business Operations o rekrutacji.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Shell Business Operations w Kraków

Pytanie
Pracownik
 Pytanie

Dzień dobry, czy ktoś z Was orientuje się, czy w lutym planowane są jakieś konkretne podwyżki? Mam niski PIR i zastanawiam się, czy jest nadzieja na poprawę, czy raczej powinnam już teraz szukać innej pracy. Pozdrawiam

Odpowiedz
Pracownik
@Pytanie

Dalej będziesz mieć niski, jeżeli liczysz na wzrost z 80%na 90% to zapomnij

Pytanie
Pracownik
@Odpowiedz

Trzeba w takim wypadku zaktualizować CV. Na moje miejsce pewnie zatrudnią kogoś na PIR powyżej 100%. Smutna rzeczywistość korporacji.

Ex-shellowiec
Były pracownik
@Pytanie

Ten PIR - to jakieś (usunięte przez administratora) Prez kilka lat miałem taki sam % co i na samym początku pracy. Więc, porównują twoi zarobki nie do zarobków innych ludzi w Shell a tylko do widelca (dolną część którego, wiadomo, można nie zmieniać od lat).

Do pyt
Były pracownik
@Pytanie

Szukaj innej pracy. Nie dostaniesz wiele więcej niż masz

Odpowiedź
Pracownik
@Pytanie

Shell zapowiada rewizję płac w przyszłym roku. Mam nadzieję, że zrobią coś z niskimi PIRami, bo w tym momencie lepiej rzeczywiście szukać szczęścia w innej firmie...

M
Pracownik
@Odpowiedz

Myślę że wszystkich zaskoczyły pozytywnie i podwyzki I bonusy.Dla mnie to miłe zaskoczenie.

Pracownik
Pracownik
@M

W końcu ! Trochę się naczeliśmy ! Ale trzeba jakoś zatrzymywać pracowników, po masowych odejściach- znam wielu, których niestety i tak to nie zatrzyma, przy tym co się dzieje w Shellu.

poszła
Były pracownik
@Pracownik

Mnie nie zatrzymało :) podwyżki/bonusy nie wynagrodzą tego całego (usunięte przez administratora) i chaosu.

Odszedłem z uśmiechem
Były pracownik
@poszła

Mnie też nie zatrymało. Nawet mimo proponowanej opcji przejścia na wyższą JG gdybym został. Dostałem w innej firmie +25% na podobnym stanowisku.

Vendor specialist
Pracownik
 Pytanie

Czytam te wszystkie komentarze... sa krzywdzace.Pracuje w dziale vendoròw, solidnie i sumiennie. Sprawdzamy wszystkie adresy kilka razy, wszystkie numery telefonów i inne pola w SAPIE. Skończyłem ekonomie i się spełniam. Nie wspomnę już o bonach i benefitach. Mamy ogrom możliwości. Skąd ten hejt?

Tomek87
Kandydat
 Pytanie
@Vendor specialist

Cześć. Czy w Shellu jest system poleceń ? Czy dostaje się jakieś dodatkowe pieniądze za polecenie ? Pzdr

LOL
Były pracownik
@Tomek87

mozesz dostac lolka a nie bonus hahahha

Lol2
Pracownik
@Tomek87

Coś Ty taki pazerny. My tu pracujemy dla wyższych idei.

Head Office
Były pracownik
 Pytanie
@Vendor specialist

Czyli reasumujac - WYKONUJESZ prace kolegow z INDII. Gratuluje - takiej pracy nie uswiadczysz na zachodzie, stad twoje exp bedzie sie liczylo tyle co ZERO. Pracuje od dekady w Group Consolidation w Lodynie, w zyciu bym sie na prace w SSC w Polsce nie pisal. Mozliowosci rozwoju , sam struktura bazujaca na doswiadczeniach z Indii nie za Zachodu, plus o ile nawet robiac LASKE ze wspolfinansuja czy ACCA czy CIMA czay ACA (UK audit - w PL nawet tego nie ma) to nigdy tych umiejetnosci nie wykorzystasz poza procesem, ktory ktos nadzoruje wlasnie taki jak ja z Londynu. KOledzy/Kolezanki w Polsce nawet rezultatow swojej pracy nie widza, brak doswiadczenia w podejmowaniu decyzji sie na nich msci, przy kazdorazowej probuje wyjazdu, emigracji. Headhunterzy na zachodzie doskonale odrozniaja SSC od doswiadczen z jednostek generujacych zyski, podejmujacych decyzje na poziomie Grupy. Jedno rzuca sie w oczy ze od czasow jak Shell naganial mlodych ludzi do pracy twierdzac nie do wiekszoci rol nie potrzaba doswiadczenia poza jezykami to sie wile nie zmienilo. Wcale bym sie nie zdziwil ze ten sam niedoswiadczony zarzad jest nadal na tych samych stolkach. Powtorze w Polsce po tych centrach SSC rozwoju nie ma, chyba ze ktos sie wybiera na emigracje do INDII. Na zachodzie to doswiadczenie kazdy recruiter mu je podwazy. PO co wiec tracic czas na taka prace jak mozna wyjechac i zdobyc doswiadczenie UZNAWANE w Europie? Ret. pytanie!

Vendor specialist
Pracownik
 Pytanie
@Head Office

Ale jak to... sugerujesz że nasz Team Leader nas okłamuje?

Taaa
Pracownik
@Head Office

Nie bądź taki do przodu. Twoją pracę też zmigrują, kwestia czasu.

1
@Head Office
Były pracownik
@Taaa

Owszem mogliby jakby w PL byli DECISION MAKERS. Tymaczasem patrzac na poziom CV Dyrektorow w PL jeszcze dakady uplyna...zdarze sie zestarzec.

@Head Office
Były pracownik
@Vendor specialist

A przyrownaj tego tzw TL (Btw takie role na zachodzie nie wystepuja tylko w kleparniacj i SSC na wschodzie obecnie) z profilami managerow z zachodu, to odgadniesz ta subtelna roznice. Oswieci cie dopiero ze PL centrum nie konkuruje prace z Aberdeen nie mowiac o Londynie czy Haaga ale z Indiami. Reasumujac twoj czas w PL SSC ci nie dodaje duzo do umiejetnosci i wiedzy poszukiwanej na zachodzie.Chyba ze sie wybierasz na emigracje do Indii;)

Marcin
Kandydat
@@Head Office

Wole być TM w SBO i miec 20 klockow na reke miesiecznie niz zyc na emigracji...

Lego Duplo
Pracownik
 Pytanie
@Marcin

(usunięte przez administratora) Czy o robienie gablotek jak w szkole przez TM chodziło? hmmm

Edek
Pracownik
@Tomek87

Tak, jest system poleceń, nazywa się Recommend a Friend. Tak, jest premia "za polecenie" gdy rozpoczniesz pracę.

@@Head Office
Były pracownik
@Marcin

Janusz 20k to ty masz chyba z bonusem i monetyzacja karnetu z Multisportu :D Znam zarobki z SSC i jedna sensowna opcja to 'poganiacz' bo specialistow na poziomie Head Office raczej nie ma(Ci pierwsi wyjechali). Zreszta jak tutaj czy w UBS,HSBC etc innych pisza kazdy z was odczuwa to traktowanie jako pracownik 'drugiej kategorii' czesto wyplywajace w relacjach z peers w Europie.Fakt Krakowskie (Polskie) SSC to najmniej doswiadczone jednostki w calej strukturze globalnej organizacji. Kiedys sie na nie mowilo 'the best costs country' wciaz ta swiadomosc w umyslach tutejszego managementu pozostala, ze Polska to jedynie cost reduction country. Co do emigracji. Ja jestem u siebie od lat, od nikogo nie musze wynajmowac, nie mam problemu lokalizacja.Kazdy chocby teraz wracajacy teraz z zaganicy emigrant ci powie jaki beton jest w Polsce i jak malo ludzie moga sie w tych SSC naprawde rozwiajac, w poronaniu z praca z najbardziej doswiadczonymi wlasnie w Head Office.Moje doswiadcznie ,jak i kwalifiakcje sa uznawane w wielu krajach, twoje... jak sie latami temu sam przekonalem wylacznie w PL.To nie wiem kto tutaj ma gorzej i jakie peryspektywy na rozwoj vs robienie pracy podwykonawcy, za ktora ktos taki jak ja moze z latwoascia wziac kredyt.Wiedz ze managementu najmniej interesuje kto to obrabia jak kto dostarcza ostateczny produkt. Reasumujac wyjazd jest napewno najbardziej rozwojowa opcja, a przy okazji tez najlepiej platna. Owszem ofery 30-35k dostaje z PL ale to zwykle ciemny zaulek rozwoju. Powrot do Polski = samobojstwo Kariery Miedzynarodowej wielu sie juz przekonalo, tym bardziej nakladniam wszystkich mlodych ludzi na podjecie tego ryzyka i wyjazd.W peryspektywie czasowej jeszcze nie znam nikogo, kto by zalowal.

Dubai Banking
Były pracownik
@@@Head Office

W sumie Ameryki tutaj nie odkryles.Wszak wiadomo ze centra uslug w Krk czy Wwie maja racje glownie z powodu zalozen kosztowych.Jakby staly sie tak samo drogie, a ksiegowy w CanaryWharf czy city kosztowal porownywalnie co w Pl sytuacja wygladalaby inaczej.Sam pracowalem przed wyjazdem na Bliski Wschod w paru hubach jak Frankfurt, Dublin czy Londyn.Najwieksze koszty pracownicze sa Oczywiscie w Londynie, ale tez najsilniejsza w Europie konkurencja i prestiz.Mi osobiscie Londyn pomogl sprzedac swoje finansowe umietnosci i doswiadczenie na chcoby dubajskim rynku, podczas gdy wiem ze po Polsce nie mialbym najmniejszych szans. Wszystko zalezy od podejscie I indywidualnych priorytetow.Owszem w Krk placa polowe tego co w Londynie ale moze praca jest mniej stresujaca,mozliwosci powodzenia z rodzina, studiami wieksza.Na Bliskim Wschodzie z zalozenia pracuje sie dluzej niz w Londynie, ale z racji braku podatku zarabia sie bagatela 2x nie mowiac juz o Polsce.Jedyne co odrzuca to ksenofobiczna kultura, stawiajaca arabskie obyczaje i religie na niepodwazalnym piedestale. Jesli mam przyrownac Bliski Wschod - szybka duza kasa( w rok przed inflacja bylem w stanie zaoszczedzic na dom w Zielonkach ok.Krakowa) Londyn - prestiz, renoma, uznawalnosc w Europie Polska - zycie rodzinne, spokoj Tak sobie wiekszosc nas expatow Polskich to wyobraza

Prawda
Pracownik
@Head Office

Zgadzam się. Lepiej wyjechać do Head Office na szanowaną pozycje z wysoką pensją w GBP i oceanem globalnych możliwości... a w tzw. „spare time”, między decyzyjnymi meetingami Global Managementu, wchodzić na GoWork (made in Poland) i robić couching kariery oparty na High Level doświadczeniu zdobytym w Head Office.

Davos Economic Forum
Pracownik
@@@Head Office

You are right my friend!

Head Office
Pracownik
@Prawda

To cie zaskocze ze zwykle na zachodzie Review sa na Glassdoor.Strone poleciala mi znajoma z w/w centrow w Polsce. Co do work&life balance fakt zap.. jest konkretny, tym bardziej ze kazdy z nas ma po £1-3bn odpowiedzialnosci za kilka linii biznesowych. w Polsce pomijam Fakt ze robi sie wylacznie operation, walcznie operujac w obszarze cost reduction(przypomne podstawy Januszowi - nawet globalna korporacja kieruje sie pewnymi fundamentalnymi zasadami: -revenue (generowanie zyskow, najlepiej platne dzialy i najwazniejsze z pkt widzenia zarzadu, strategii) - risk mitigation (minimalizowanie ryzyka, compliance, risk mgmt) - wlanie kosztow ktore sa zwykle najmniej docieniane(SSC juz w ogole istnieja tylko dla ciecia kosztow) Fakt ze w PL zwykle zatrudnia sie 5-10 dzieciakow, robiacych spreadsheety nie majace pojecia co i jak he sie I tak sprawdza i konsoliduje, ubierajac Janusz z komentrz i wskazania alternatywnych rozwiazan dla managmentowych dashboards. Pracujac zdalnie moge poczytac te “madrosci” i masz racje chec powrotu do Polski raczej przechodzi.Tyle lat minelo, a tak sie malo zmienilo. Wciaz robia z was baranow, konkurujacych lokalizacja(tylko 1h roznicy) czy juz wlasciwie cena z Indiami. Jak tak jestes pewny siebie wskaz mi dzial SSC Shell ktory zarabia dla firmy pieniadze, jest strategiczny.Jabys nie wiedzial na zachodzie juz takich outsourcingowych tworow nie ma i nie wroca.Cala operation, bowiem z prostymi jak tutaj zartuja dla “glupkow” procedurami wyladowala dawno na wschodzie. Zebys ty choc mial i rozumial poziom roznic pomiedzy STRATEGY vs OPERATION. Dramat bujasz w swojej wyimaginowanej bance, bedac tak szanowanym przez tych tutaj jak wartosc jaka generujesz dla firmy.Dodam jedyna ta z PL to oszczednosci, a nie zysk,obszar bezposredniej konkurencji z wielokrotnie wiekszymi w wyedukowane zasoby Indiami. Praca w SSC uwstecznia, kazdy ci to powie majacy doswiadczenie z jednostek generujacych zyski, bedacych na wyzszym niz te centra korporacyjnym poziomie(hierachii) Pamietaj sie koniecznie odezwac jak przejrzysz na te oczy(klapki opadna) samemu wyjezdzajac, majac rozwoj kariery Za najwazniejsze kryterium.Zarzadzanie 70 dziecmi to nie twarde kwalifikacje, ktore sprzedaz na zachodzie , sorry

xD
Pracownik
@Head Office

Świetny z Ciebie coacher :)

NowyStaryLad
Były pracownik
 Pytanie
@xD

ludzie nie maja pojecia fundamentalnej zasady Shared Service Centre - czy Delivery Centre Te twory ISTNIEJA jedynie z jednego i tylko jednego powodu - KOSZTU - Nie generuja przychodow - Nie odgrywaja strategicznej roli w strukturze globalnej spolki Polska wciaz jest okreslana krajem Taniej sily roboczej - to sie mowi otwarcie wszedzie na zachdzie.Sam nie rozumiem co tak ludzi bodzie w Krakowie majacym 20x mniej specialistow do wyboru co Londyn (najwieksze hub w Europie wlasnie dzieki rynkowi kandydatow prawie 0.5m) Firma jak chce wysokiej klasy specialistow to na zakupy udaje sie na zachod Jak chce zaoszczedzic to na Wschod - kazdy to wie…ze na zachodzie KOSZTEM z Polska nie da sie konkurowac, czy Indiami (te ostanie zarabiaja juz na poziomie polskim) Shell, UBS, HSBC itd nie maja w interesie drastycznie rozwijac kadr w PL, a uzyskiwac z nich najwiecej mozliwie oszczednosci vs zagranica.Jestem ciekaw ilu bylo w tier1 biurze Shella w Holandii aby moc poziomy j jakosc pracy przyrownac? Ilu? Ktokowiek? Moze ich na tzw “transition” wycieczke Jak dla dzieci wyslali? Niech sie ciesza ogladajac jak sie powinno pracowac?Jest przepasc nie tylko zarobkowa pomiedzy zachodem,a wschodem.Oczym doskonale wie i wykorzystuje to zarzad globalny.Ci w Polske w managemecie tyle co nic nie znacza poza swoim lokalnymi kompetencjami.

2
NowyStaryLad
Były pracownik
@Head Office

Fakt HeadOffice wymogi jak i poziom ofert pracy w ramach tej samej firmy/czy banku w Polsce jest zupelnie inny. Zaloze sie ze wiekszosc blogich ignorantow z Polski nie przyrownuje ogloszen z zachodu/ nie porownuje wymogow czy tez pakietow. Cos co jest absurdalnie widoczne, niby jedna firma ale polskie spolki sa o czym slyszy sie z ust samych HRowcow nieporowbywalne do firmy matki. To tylko potwierdza jaka rola odgrywaja w tej globalnej ukladance.Jest to idac twoim tokiem HQ/profit centre/cost centre najnisza z mozliwych operacyjna rola w firmie.Oni nie maja jak negocjowac lepszych warunkow, nie zarabiajac nawet centa dla firmy.Niestety ale przyznam ci racje praca kosztowa jest i byla zawsze najmniej docenianiana, bo nie bezwzglednie potrzebna dla przyszlosci firmy bazujacej no.1 na zarabianiu. Przyszlosci w SSc nie ma chyba jako poganicz,czyli soft skills a nie specialista tak samo ceniony takze na zachodzie

2
xD
Pracownik
 Pytanie

No niezły jesteś coacher, ekipę szpitala na Babińskiego też tak cołczujesz?

1
Dziekujemy
Pracownik
 Pytanie

Jasne. Grunt to ambicja, standard i jakość życia nie jest istotny... szczególnie jak ma się rodzinę. A tak z ciekawości, ile płacisz za wynajem dzielonego pokoju w Londynie? Pytam na wypadek gdybym się jednak zdecydował emigrować.

Liliana
Pracownik
@NowyStaryLad

Może nawet @head office i @nowystarylad mają rację opisując rolę jaką SSC odgrywają w globalnej organizacji, ale kultura wypowiedzi i pogarda z jaką się wypowiadają o pracownikach SSC tylko utwierdza mnie w przekonaniu że Polacy na emigracji to absolutnie najgorsi ludzie: zakompleksieni i dalej tkwiący mentalnie w bloku wschodnim, a w wolnych chwilach odreagujacy kompleksy na internetowych forach.

Positive Feedback
Pracownik
@NowyStaryLad

Ty masz tyle nicków na tym forum, że wychodzi z tego całkiem rozbudowany monolog, sam ze sobą dyskutujesz, stawiasz tezy, odpowiadasz. Zwiększ dawkę Xanaxu i nie przepijaj go szkocką Whisky. Frustracja życiowa Ci nie minie, kompleksy nie znikną ale powinieneś się wyciszyć.

Krzysiek
Kandydat
 Pytanie

Co firma robi z problemem nadgodzin? Dlaczego w finansach nie zatrudnia się mężczyzn w normalnej ilości?

Lead
Pracownik

Napisałam na Linkedin że jestem otwarta na nowe możliwości pracy i że posiadam szerokie, globalne doświadczenie zdobyte w Shell SBO. Nikt mi nie odpisał.

Project Manager
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Dramat. Pierwsze dwa etapy szybko i sprawnie. Wszystko po angielsku. Pozytywne odpowiedzi już w trakcie rozmowy. Będę umawiać asessment. I tyle pozytywów. Po miesiącu czekania poprosiłam znajomą o zapytanie o mnie. Tego samego dnia tel że umawiać będą za jakieś 2 tygodnie. Po kolejnych 3 tyg. Zmienili status on-line na interviu - łaskawie. Po kolejnych 5 nagle rezygnują bez żadnego kontaktu face to face Tylko zmiana statusu on-line. Wstyd !!!! Brak profesjonalizmu całkowity i całkowite mijanie się z zasadami jakimi ponoć się kierują w biznesie. Szanujemy się nawzajem. Jeśli ktoś zapewnia kilkukrotnie o pozytywnym etapie to niech ma odwagę potem zadzwonić i wytłumaczyć co się stało.

Pytania

Co wiem o Shell. dlaczego Shell. Doświadczenie związane z wymaganiami. Trudne sytuacje w projektach czym dokładnie się zajmowałam

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy
logo firmy Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Kraków
Marcin Sojka - Priority Sale
(1 opinia)
Wyślij CV
logo firmy Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Kraków
Avanti Medic Plus Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnościa Sp.K.
(1 opinia)
Wyślij CV
logo firmy E-learning Content Creator
Kraków
Polscy Inżynierowie Rafał Janowski
(3 opinie)
Wyślij CV
logo firmy Konsultant Microsoft Dynamics 365 SCM
Kraków
MS POS Poland Sp. z o.o.
(43 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Auri

Moloch, w którym króluje PMS i przedwczesna menopauza. (usunięte przez administratora) Kultura firmy jest fatalna. Ludziom generalnie nie chce się pracować i wiecznie narzekają, ze trzeba coś zrobić. Paniom zasiedziałym na stanowiskach w ogóle nic nie można powiedzieć, bo jest foch. Przydzielenie jakiegokolwiek ekstra zadania graniczy z cudem, bo zaraz zespół jest niezadowolony, zaczyna się obrabianie (usunięte przez administratora) i nicnierobienie. Za dużo jest bezużytecznego "managementu" a za mało ludzi do konkretnej pracy. Efektem tego jest gigantyczny backlog, który się tworzy jak ktoś zachoruje albo pojedzie na urlop. W tym samym czasie setki "ważnych" teamleaderów nic nie robi albo zajmuje się kontrolowaniem kto o której poszedł na obiad i o której wrócił. Do tego dochodzi uniżoność i służalstwo w sotsunku do zagranicznego managementu ale uwaga - tylko tego zza zachodniej granicy. Słowo byle kogo stamtąd jest traktowane jak cytat z pisma świętego. Dziesiątki mądrych adwajzorów siedzących i gadających na niekończących się callach o tym, co by można było robić lepiej w SBO, jak powinien wyglądać email albo gdzie powinna się znaleźć kropka a gdzie przecinek, żeby wszystko było "more efficient" nie widzi podstawowego problemu, że za mało jest ludzi do roboty (i za słabo im płacą) a za dużo do gadania o robocie, przez osoby, które zarabiają 10x więcej. Procesów na miarę wielkich korporacji nie uświadczysz. Każdy robi jak chce a próba wprowadzenia czegokolwiek spotyka się z wrogością. Nie polecam. Polecam natomiast pracownikom tej firmy popracować w prawdziwej korporacji bo SBO to jakiś żart :)

7
Bartek
@Auri

Strasznie buraczana ta twoja wypowiedź. Co jak co ale mam nadzieję że nie pracujesz z nami w Shellu bo nie dość że dyskryminująca to kompletnie bez szacunku wobec kobiet i kolegów. Taki typowy internetowy hejt. Ciśnienie końcówka reklamy OLXa na usta. Abyś był sobą w Internecie ale Ty chyba powinieneś być kimś innym jednak.

10
Auri
@Bartek

tak panie menadżerze/teamleaderze :) Pozdrawiam. Dyskryminacja i mobbing jest w Shellu ale w stosunku do obcokrajowców i osobników płci męskiej chyba, że jesteś zniewieściałym koleżką gangu pań- to wtedy pływasz jak pączek w maśle. A i jak jesteś LGBT to też jest fajnie. Ale jak jesteś normalny to już gorzej. Piszę jak jest. Nie mam nic do kobiet. W Shellu jest gigantyczna przewaga kobiet - normalny stosunek obu płci został tam drastycznie zachwiany i efekty są jakie są. Zobacz ile procentowo jest managerów kobiet a ilu mężczyzn.. Jesli pracujesz w SBO i tego nie widzisz, to musisz być chyba jednym z wyżej wymienionych przypadków. Albo kobietą :D

5
Auri
@Bartek

P.S a czy Twoja odpowiedź wzniosła coś konkretnego do tematu, poza tym, że pojechałeś ad personam? Temat dotyczy opinii o Shellu jako miejscu pracy i ja ją właśnie wyraziłem. Masz coś ciekawego do dodania? Chętnie poczytam. Napisz na czym według Ciebie polega zajefajność tej firmy. Bardzo chętnie się dowiem.

Lili
@Auri

Pewnie, że więcej kobiet, bo im mniej muszą płacić. Nawet i tam na JG 7 jako kobieta dostaje się mniej zaproponowane (nie wywalczone) niż facet. "Równość płci", ale nie tam.

1
Lisa
@Bartek

Typowe dla Shella: nazwać kogoś burakiem, kiedy usłyszy od niego/niej kilka słów prawdy na swój temat :) @Auri bardzo dobrze i trafnie ujął istotę problemu. No ale Ty Bartku wolisz siedzieć razem z Tobie podobnymi w ciepełku i utwierdzać się w przekonaniu, jacy jesteście fajni i że nie ma problemu. Do rzeczy: dawno nie widziałam takiego zbiorowiska o zbarwieniu plotkarskim, leniwym, sfrustrowanym, mobbingowym. Zespół CS, do którego trafiłam składał się w dużej mierze z pań, które nawzajem potopiłyby się w łyżce wody. Obgadywań, złożeczeń i przekleństw było tam co nie miara. O dziwo w tych rytuałach uczestniczyli również panowie. Liderka - prowincjonalne dziewczę po macierzyńskim, pierwszy raz na stanowisku decyzyjnym, udawała, że nie widzi jak jej zespół się zagryza. Bardziej była skupiona na tym, żeby nie wykrobić się na szpilkach, w których ledwo szła do przodu. W swojej głupocie dopuszczała do sytuacji, gdzie awans dostawała panna zatruwająca wszystkim życie dookoła (obgadywanie, obelgi, zrzucanie swoich obowiązków na innych), a osoby pracujące za tę pierwszą często dostawały reprymendę, że nie wyrabiają. Słowo daję, że tylu (usunięte przez administratora) ludzi naraz nigdy wcześniej, ani później nie widziałam, a dzień kiedy walnęłam papierami był jednym z bardziej udanych (dla mnie).

1
Lisa

Customer service

Sss
Pracownik
@Auri

Od lat w dziale indirect tax panuje mobbing i kolesiostwo, z czym nawet się nie kryją. Totalnie upodlenie człowieka i brak jakiejkolwiek kultury i chigieny pracy (work-life balance to pusty slogan). Ilości nieraportowanych nadgodzin tworzą drugi etat.

Beka
Pracownik
 Pytanie
@Auri

A czy panie zmieniąją majtki?

Nick
Były pracownik
@Auri

A najlepsze jest to, ze ich przydupasy 5 pompek nie zrobia ale w pysku silni ????

1
Laurka
Kandydat
@Auri

Kiedy tylko nachodzą mnie wspominki o tym fatalnym czasie gdy tam pracowałam, to czytam też komentarz i od razu uśmiech wraca. Autor komentarza, za trafność komentarza, zasługuje co najmniej na bony z Kerfura. A już na pewno na oklaski przy tablicy. Chwała Ci!

1
Adam
Pracownik
@Auri

Ziomek Zaczyna od tego, że ludziom nie chce się pracować i wiecznie narzekają - i tu już zaczął swoje narzekanie, które kontynuuje przez całą wiadomość - jesteś jednym z nich, narzekających. :) Co do firmy nie wypowiadam się :)

Anion
Były pracownik
@Auri

Zadziwiające jak dawno temu był ten wpis. Niemniej jednak tu muszę przyznać rację. Bardzo współczuję koledze z teamu, który przypadek planu naprawczego jaki dostał zgłosił na Global Helpline. I tu nie mówię o oficjalnym planie naprawczym, gdzie zostajemy umówieni z osobą (szkoleniowcem/eskpertem), która powinna sprawdzić pracownika pod kątem tego czy jego praca jest wykonywana tak jak powinna oraz ewentualne braki i doszkolić/poprawić. Kwestia ogromu pracy jaką mieliśmy wykonywać we dwójkę jest nie do opisania, a dodatkowe życzenia, które później przeradzały się w kolejne raporciki do zrobienia to totalna paranoja. Alarmowaliśmy, że potrzebna jest nam jeszcze jedna osoba, ale ktoś "wyliczył", że muszą być maksymalnie 2 osoby i koniec - wygląda na to, że firma się nie rozrasta. Kolega o którym mowa załamał się psychicznie podczas rozmowy ze mną, gdy stwierdziłem, że coś jest z nim nie tak. Dokładnie - obserwowałem go oraz jego interakcje z zespołem przez długi czas i wychwyciłem zmianę w jego zachowaniach i nastroju. Powiedział mi wszystko. To właśnie ja nalegałem, aby swój przypadek zgłosił do Global Helpline, lecz niestety Pani z HR, która umówiła z nim spotkanie stwierdziła, że nie widzi żadnego problemu i zamyka sprawę. Kolega mając już serdecznie dość zaczął szukać ucieczki od pracy - długi urlop, prawdopodobnie celowe przeziębianie się, aby dostać zwolnienie lekarskie i tym samym przedłużyć ten okres, aż po dodatkowe urlopy (opieka nad dzieckiem, tacierzyński, etc.). Oczywiście jego obowiązki musiał ktoś przejąć na czas nieobecności - podzielono między dwie osoby, w tym większość dano mnie.

Diament
Pracownik
@Auri

W punkt. Pracuje tu. Tylu (usunięte przez administratora)zachowań nie widziałam nigdzie indziej. Przemoc psychiczna, raz nawet fizyczna. Wszystko pięknie zamiatane pod dywan. Ulubione powiedzenie mojej Pani Team Leader to: (usunięte przez administratora)

Pytanko
Kandydat

Proszę o opinię na temat pracy w Shell Energy w Krakowie na Pawiej.

Oi
Pracownik
@Pytanko

Wszystko zależy od działu, do którego idziesz. Najczęściej ludzie tam trafiają do customer service - 8 godzin użerania się z niezadowolonymi Angolami o to dlaczego im rachunki wzrosły za prąd. Praca na starcie od 11:30 do prawie 20, więc jeżeli nie masz życia prywatnego, chcesz się podszkolić z angielskiego albo jesteś przyciśnięty do ściany finansowo to pozycja w sam raz. Do IT, Finansów i innych działów raczej trafisz tylko z konkretnymi umiejętnościami. Nie ma co oczekiwać rozwoju wewnątrz, a możesz prędzej się spodziewać szkoleń z osobami z UK, które nigdy nie rozmawiały z klientem w życiu. Atmosfera zależy od teamu, do którego trafisz - możesz trafić na super ludzi, ale też niestety na typowych korpo toksyków.

Alicja
Kandydat
 Pytanie

Hej. Czy pracuje ktoś na stanowisku Commercial Specialist UK? Jeśli tak to proszę o opinie :)

Ewa
Kandydat
 Pytanie

Cześć. Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko Junior Accountant, jest cała po angielsku? Na jakie zarobki można liczyć na tym stanowisku?

Asia
Kandydat
 Pytanie

Cześć. Wypowie się ktoś ile można zarobić jako delivery scheduler with Russian? :)

Kate
Były pracownik

Shell jest atrakcyjny tylko dla studentów i ludzi bez doświadczenia. Wieloletni pracownicy z dużą wiedzą odchodzą z firmy, bo nie mogą liczyć na żadne podwyżki i rozwój. Firma woli zaproponować wyższą stawkę osobie z zewnątrz niż nagrodzić doświadczonego pracownika. Obcokrajowcy są bardziej doceniani i szybciej awansują. Jeśli chodzi o zarobki, to Shell już nie jest atrakcyjną firmą, dodatkowo brak podwyżek inflacyjnych i bonusu. Jeśli lubisz pracę na zasadzie "kopiuj wklej", nie masz własnego zdania i lubisz ślepo pracować na podstawie instrukcji to w sumie polecam.

Shellowiec
Pracownik
@Kate

Shell ma ponad 4000 pracowników, większość to doświadczeni ludzie wiec nie wiem po co ten komentarz, a patrząc na wyniki z Q1 i Q2 kwartalne wygląda ze bonus będzie bardzo fajny w tym roku jak się nic nie zepsuje. tak rok temu bonusa nie było ale był cały rok lockdown

2
Ex pracownik
Były pracownik
@Kate

Zgadzam się z powyższym. Ludzie odchodzą, a HR twierdzi, że tylko 8 procent z odchodzących podaje za powód niskie zarobki, przy czym tylko 10% wypełnia ankietę, a 90% które tego nie robi wpada w powód "inny". Chore. Shell naprawdę jest OK na 2-3 lata, ale później nie warto. Różnice widełkowe na tym samym stanowisku rażąco duże.

Kate
Były pracownik
@Shellowiec

Moja opinia była napisana na podstawie długoletniej pracy w Shellu i mówię o swoich subiektywnych odczuciach. Niestety lepsi pracownicy odchodzą, bo w tym momencie praktycznie każda korporacja proponuje lepsze stawki. Dużo ludzi siedzi latami na tym samym stanowisku, bo nie chcą opuszczać swojej strefy komfortu, a czasami ledwo mówią po angielsku.

Odchodzący z Shella
Pracownik
@Shellowiec

Tak, nie było bonusa ale akcjonariusze dostali jak zawsze dywidende. Licz na bonus za ten rok a akcjonariusze ciesza sie ze Shell w tym roku podniosl dywidende. Takie to sie pozerstwo zrobiło że na zewnatrz glosza jak jest super finansowo a wewnatrz... przeciez wiesz bo tez tu jestes. Ale faktem jest że w Shellu właśnie się zaczyna exodus kadry niższego i średniego szczebla. Bynajmniej nie przez brak bonusów i podwyżek inflacyjnych. Jest cała masa rzeczy które ludziom myślącym i mającym własne zdanie nie odpowiada na tyle, że wszędzie indziej będzie lepiej niż tutaj.

@shellowiec
Pracownik
@Odchodzący z Shella

Widać ze nie uważałeś na to co się dzieje. Shell w 2020 pierwszy raz od II Wojny Światowej obniżył dywidendę o 66% dla akcjonariuszy i nie jedno razowo ale na stałe i zapowiedział ze będzie ja podwyższał 3% co kwartał. Wiec pokazywanie ze myśmy nie dostali bonusa o właściciele tak jest troche nie uczciwe. Trzeba wiedzieć ze w większość Shella jest własnością funduszy emerytalnych wiec nie da się tak po prostu nie wypłacać dywidendy. Co do finansów to bonus wyglada na to ze bedzie bardzo solidny w Shellu właśnie skończyła się masowa reorganizacja i masę ludzi dostało awanse ale są tacy co nie dostali i oni czasami są sfrustrowani i odchodzą ale nie w moim dziale nie widzę żadnego exodusu.

Hell
Pracownik
 Pytanie
@@shellowiec

W jakim dziale pracujesz?

Rozgoryczona
Pracownik
 Pytanie
@@shellowiec

Niestety znam osobę, która po kilku latach pracy musiała się zwolnić. Miała niski PIR i nie mogła liczyć na żadne wyrównanie. Na jej miejsce zatrudnili dwie osoby, każdej płacąc dużo więcej. Dziwna polityka firmy, dokąd to zmierza?

44
Inne
@Kate

Moje obserwacje są inne. Piszę jako osoba, która rekrutuje i pojawiają się kandydaci również z Shella. Shell przepłaca. Do tego płaci dużo za naprawdę podstawowe umiejętności z obszaru finansów. Później likwiduje te działy i przenosi do Indii bo tam jest taniej. Ludzie zostają na lodzie. Trochę ze wg na bardzo niski poziom tego co robili a więc brak możliwości rozwoju a trochę ze na własne życie bo nie starali się uczyć i rozwijać we własnym zakresie. Jak na tak dużą firmę Shell w ogóle nie powinien rekrutować na wyższe pozycje bo powinien sam rozwijać swoich ludzi aby ich móc awansować wewnętrznie. Podwyżki dla własnych pracowników to problem wszędzie. Budżet jest zawsze na powiedzmy 3% podwyżki rocznej. Więc nie ma możliwości dania wysokich podwyżek. A ludzie, którzy przychodzą do firmy na początku kariery zyskują teoretycznie najwięcej wiedzy i doświadczenia. Wartość człowieka rośnie z 5 do 6k a podwyżka 3% od 5k to 150 zł. Więc jedyna możliwość na znaczącą podwyżkę to zmiana pracy. Łatwiej jest w firmach, w których jest rotacja i odchodzą również Ci wysoko wynagradzani. Można kogoś awansować i dać mu skokową podwyżkę.

Rozgoryczona
Pracownik
@44

Coś w tym jest, trzeba szukać innej firmy, w Shellu mnie już nic nie czeka.

kandydat2
Pracownik
@Shellowiec

co ty gadasz, nie będzie żadnego bonusu. te akcje rozdają, bo investorzy pozbyli sie je w zwiazku z słabymi perspektywami firmy

Shellka
Kandydat
@@shellowiec

Masa ludzi w trakcie reshape dostała dodatkowe pół etatu za darmo. Awans jak się zdarzył to wyjątkowo. Dobrze piszą przedmówcy. Shell nie docenia długoletnich pracowników. Woli przyjąć kogoś nowego za wyższą kasę niż awansować swoich. A jak już Cię awansują na tym średnim szczeblu, to normalnie jakby wielką przysługę robili i całować po rękach ich trzeba.

Me
Pracownik
@Shellka

Zgadzam się z opinią. Reshape polegał na tym, że ludzie odeszli, a ich praca wciśnięta reszcie, która czasami ledwo zipiala. Działy przenoszone z zagranicy i tak były mniej liczne niż były np w UK, a teraz to już w ogóle nie wiadomo w co ręce włożyć. No i oczywiście, więcej pracy-tyle samo kołaczy.

Ola
Pracownik
@Shellka

to prawda ze pracy jest wiecej niż jestesmy wstanie obrobic, bo czesc odeszła a nowi jeszcze nie przyszli, ale jak patrzę do okoła to jednak reshape przyniósł mase awansów. pewnie zalezy od działów ale u nas to naprawde było bardzo duzo.

Zurich
Były pracownik
 Pytanie
@Shellowiec

'doswaidczeni'? facet pojecia nie masz do czego wykorzystujemy SSC czy Delivery Centres od dekad. Shell jak pamietam otwieral to konkurencyjne dla Mumbaju centrum, rekrutujac tylko wzgledem umiejetnosci jezykowych. Owszem z czasem dostali bardziej skomplikowane procesy ale wlanie z HQ a w takim SSC jakos pracy to przepasc.W HQ nigdy sie wiedza nie dziela, ani umiejetnosciami z kolegami z Polski czy INdii. Nie mowiac juz o tak zwanych @DecisionMakers ktorych w Polsce nie tylko po takim Shellu czy UBS,StateStreet czy HSBC nie ma. Odpowiednik polskiego dyrektora w HQ to ledwo manager.Ludzie nie maja ani doswiadczenia w podejmowaniu @Strategicznych decyzji ani obeznania z pracy C-suite stakeholderami. Ich zadanie jest wlasnie dostarczanie OSZCZEDNOSCI szczegolnie skupionej na procesach @operacyjnych (HQ juz dawno na processach nie pracuje,ale bardziej wymagajacych zadaniach wynikajacych z nieustannie zmieniajacego sie rynku) . NIkt przy zdrowych zmyslach w Holandii czy UK nie traktuje krakowskiego czy mumbajskiego doswaidczenia za ROWNOPRAWNE, ba na palcach reki policze ilu sie udalo uciec z PL zagranice, wlasnie poprzez wewnwetrzne transfery. Co do bonusow - senior w Zurichu dla przykladu 100-130k CHF, w UK £60-70k w Dubline 80-90k Eur - juz nie mowie o chocby tax heaves jak Dubai - gdzie zarobki sa 2x lepsze i to bez podatkow. Nie wiem czemu sie oszukujesz. Krakow dla Shella to jak Bangladore... wiekszosc ludzi z zachodu granice cywilizacyjna wyznacza na liny Odry i to sie nie zmienilo od dekad.Co z tego ze centrum sobie wybuduja jak zarobia/zaoszczedza na ludziach 3x tego co placilily tutaj na zachodzie.

Marek
Były pracownik
 Pytanie
@Zurich

Tak czytam to co napisałeś i myślę ze masz jakiś wielki kompleks i widzisz szklankę do połowy pustą Ludzi decyzyjnych którzy maja globalne role jest kilka/ kilkanaście w Krakowie i tak dużo przy takiej krótkiej historii SSC w Polsce - nie ma się co dziwić - to przyjdzie ale za jakieś 5 - 10 lat. Przypominam ze te 15 lat temu to sektor zatrudniał ludzi którzy dukali po angielsku i większość SSC miało tłumaczy angielskiego na etacie. Czy lepiej/ łatwiej jest robić karierę w centrali - ogólnie tak ale to oni teraz mówią wy w Krakowie macie tyle opcji do rozwoju u nas zwalniają. Porównywanie płac to w ogóle głupota pensja jest lokalna - vide decyzja google ostatnio ze jak ktoś pracuje z kaliforni to ma super wysokie pensje tak jak wszyscy w Silicon Valley ale jak ktoś pracuje z "domu" z Nebraski to ma pensji z Nebraski czyli dużo mniejsza nawet jak robi taka sama robotę. wiec pytanie co wybrać i co robić ? jak chcesz robić karierę w korpo i nie chcesz sie ruszac na stale z krakowa to wybierz korpo które sie wciąż szybko rozwija - czyli rośnie - przenosi tez stanowiska regionalne czy globalne takich jest kilka w Krakowie już w tym Shell też to ma.

Tru
Były pracownik
@Kate

Przykre ale prawdziwe. Nerwica. Stres. Managerzy matoly. Uciekaj jak najszybciej. Zmarnowane parę lat na wypruwaniu flaków za wieczne narzekanie pseudo liderow. Targ a nie firma.

Londoner
Były pracownik
@Kate

Widzisz to samo jest w Citi (Wwi) to samo w UBS, czy HSBC (polskim)... generalnie moza sie zalamac jak malo sie w tej kwestii w PL zmienia na lepsze. Po 10 latach HQs. Product control i Group Reporting rol, gdzie nie mam posrednikow lecz bezposrednio musze wspolpracowac z tutejszymi C-suite stakeholderami, zaaplikowalem na VP do Citi.(wszak na SVP to trzeba chyba wychodzic tam bedac na miejscu,badz miec placy). Rozmowa z jakim starszym gosciem, majacym polowe mojego exp, ledwo mowiacym po agnielsku (nawet tym polskim angielsku). Sporo znajdziesz takich skamienialosci w kazdym z tych centrow. W innych jak UBS z kolei 'dyrektorami' sa ludzie z doswiadczeniem nawet nie spelniajacym tutejszych wymagan managera. Przepasc pomiedzy delivery, strategicznymi rolami jest ogromna, tym bardziej ze polskie centra konkurtuja z Indiami.Tutaj od dobrej dekady juz takich pozycji operacyjnych, ani hierarchii jak w Krakowie nie ma.Tym trudniej sie wyrwac z Polski,bo centra takie sa uznawane (nie mowie zlosliwe) za cost reduction osrodki. Byc moze ceniono by je bardziej jakby w PL banki te mialy retail, corporation pion =zarabialy , generowaly przychody.Poki co to jestemy bardzo niemile postrzegani jako najmniej doswiadczeni (najstarsze centrum jakie pamietam w PL ma ledwo 20lat - wtedy tez brali kazdego z lapanki doslownie jak pamietam spotkania na UJ itd eventy)Aby sie wewnetrzenie przeniesc tym bardziej do Londynu to wiem ze kolezanka w Citi musiala na meza konekcjach obcokrajowca/tradera polegac.Dla normalnych zjadaczy chleba sa to przeszkody prawie nie do przeskoczenia. Z kolei wracajac do PL , to szczegolnie tzw polski management panicznie sie nas boi.Wyobraz sobie taki SVP bedacy na callach z Londynem czy USA wyjdzie wrecz na glupca z kims kto na codzien pracuje z tego poziomu stakeholderami.Nie mowiac ma doswaidczenia w decyzyjnosci i doradzaniu tutejszym Headom. Przerazony jestem jak malo sie w tych centrach zmienilo. Fakt zarobki wzrosly - ale koszty zycia, m2 mieszkania tez, nawet bardziej.Jakosc pracy co czytam jak sobie tutaj wielu Polakow dopowiada (powinna byc lepsza, mniej godzin, co w teorii powinno po czesci kompensowac nizkie zarobki) .Z tego co czytam na tym forum ( na swiecie raczej uzywa sie GLASSDOOR do tego)to jest dramat.Praca nie jakosciowa, ale na volumenach, odtworcza i nie rozwijajaca. Normanie krew by mnie zalala spadajac do takiego podwykonawcy poziomu...tym bardziej jakbym nie mogl czasu rodzinie poswiecic.Za to kazdy sciemna , ze miedzynarodowa marka, pracodawca... zapominajac dodac ze na zachodzie to doswaidczenie juz bardzo malo znaczy,a rektuterzy rozgraniczaja Shell spolke matke od polskiej firmy.Tym bardziej rozczarowywuje fakt ze tak malo ludzi promuja wewnetrzenie zagranice umozliwiajac im zdobycie bardziej strategiczanego doswiadczenia. Ja przyznam jestem zniesmaczony zarowno poziomem potencjalnych przelozonych, jak i cala ta gra polityczna i ukadami.Anglik,Szwarcar czy Niemiec bylby zachwycony miec kogos tak doswiadczonego z head office ale Polak boi sie o swoj stolek. Masakratyczne to bardzo i nierozwojowe.Co ciekawe wiekszosc kolego ktora nigdy nie wyjechala i nie widzala jak 2 strona pracuje, nawet tego nie zrozumie, jak sa wykorzystywani.Te chamskie komentarze czy ucinki ludzi stad sa tez nie fair.Nikt tutaj pomiedzy soba na cos takiego by nie zazwolil, za to Polske moga okladac ile im sie tylko podoba.

pracownik
Pracownik
@Londoner

Nie odbieraj tego personalnie, ale popracuj proszę nad składnią i ogólnie językiem polskim. Nie da się tego czytać. Robisz fatalną reklamę HQ. Pozdrawiam i życze więcj dystansu i pokory.

Londoner
Pracownik
@pracownik

Reklame jak ja nie uzywam polskiego od dobrej dekady. Za typo Iphone z angielskim slownikiem Owszem przepraszam. Moge przeredagowac to na kompie pozniej. Najwazniejsze ze odczytales przekaz. Manager w Londynie (qualified,degree,exp) £60-70£k Dyrektor w SSC w Krakowie (o wiele nizsze wymagania) zarobki podobne. Malo tego na zachodzie nie ma juz TL, nie ma zespolow po 10/30 osob.Wszystkie procesy procesowe pofrunely do Indii, zahaczajac o Polske. Ja nie pisze tego z przekora, bo rozwazam kiedys powrot ale jak widze Head of .. w Krakowie ktory nie spelnia wymogow managera tutaj (zarzadzanie jako Polak Brytyjczykami to zuplenie inny poziom) to rece opadaja. Znajoma CFO wrocila do Wwy wciaz mowi ze w PL mentalnosc jest inna.Zamiast hard skills kladzie sie jak w Indiach nad zarzadzniem duza grupa.Zamiast posiadania umiejetnosci pracy na roznych rynkach, znajomosci jezyka, Management duka nigdy nie bedac zagranica po angielsku.Zalamujace to jak mentalnosc w PL skupia sie na brandzie, ktory tutaj nic nie znaczy, no bo to nie brytyjski UBS/Shell/HSBC a polska firma corka, z lokalnymi standardami. Co Ciekawe wyjezdzajac Kiedys Za czasow wyzu demograficznego w PL dostac sie do Citi, czy Innych Bylo cudem, gdy Polacy w U.K. po uniwerkach 3 ligowych jakosc sie dostawali na entry pozycje.Dzis jest z gola odwrotnie.To junior pozycje I procesy proceduralne zostaly outsourcowane do PL czy Indii a tutaj oczekuje sie doswiadcznia wskros przekrojowego.To w PL wykonuje sie procedury gdy tutaj gasi pozary, rozwiazuje problemy na poziomie Group. Co lepsza w Wwie powiedziano w Citi ze jestem overqualified , bo tak skomplikowanych rzeczy nawet uwzgledniajac support ostatni dla risk nie robia. Ja sie naprawde nie obrazam ale wciaz w PL kreci sie to wokol jednego kosztow, prac ktore chetnie sie pozbyli.Za to ludzie ktorzy mogloby podciagnac ten poziom I konkurowac z Anglikami,Szwajcarami na rownym conajmniej poziomie sa “overqualified”.Ciekawe to bardzo, bo jak widze doswiadczen podobnych moze poza PKO polskim bankiem raczej sie nie zdobedzie.Wciaz bowiem uchodzimy w Europie Za miano podwykonawcow, ktorych zaslugi sobie ludzie wlasnie w U.K. czy gdzies indziej przypisza, przedstawiajac globalnemu managementowi. My w PL wciaz grant w okregowce, wpierajac jak Indie globalne procesy ale nigdy nimi nie zarzadzajac. Rowniez zycze zdrowia I wytrwalosci.Mnie po tym co od lat widze w PL napewno czekalby feudalno-lenny szok,Zamiast byc traktowanym jak tutaj na rownoprawnym poziomie partnera(a liczylem ze sie cos w tej kwestii zmienilo- bedac naiwny)

?
Pracownik
@Londoner

Pamiętaj też zeby nie używać mobile phone podczas prowadzenia your Bentley bo UK police da fine. To ten sam znudzony (usunięte przez administratora) co pod pseudonimami Zurich, Head Office i London.

Londoner
Były pracownik
@?

Kocham ironie, Fakt tak bardzo brytyjska co napewno odczuwasz w podjesciu i szacunku kolegow tutaj do centrow outsourcingowych w Pl. Niestety nie zalezy mi aby upodobniac sie do Brytyjczykow, wywyzszajacych siw ponad innymi.Szkoda ze to co mowie i jest tutaj prawda obracasz w zart.Jak pomaga ci to ten niepotrzebny stres rozladowac to OK.Niemniej fakt jest jeden,ze mamy 2 rozne punkty odniesienia.Nie bede udawal Polski czy Eastern European jak tutaj nas nazywaja nie rozumiem, bo doswiadczen w SSC nie mam. Dla management globalnego to poprostu osrodki oszczedzajace, podnoszace efektywnosc kosztow operwcyjnych, a nie zarabiajace co jest dla nich najwazniejsze poniadze.Dopoki sie to kiedys nie zmieni biura w PL beda traktowane jak ubodzy krewni z dalszej rodziny(Mysle ze ta przenosnie ogarniesz). W tym samym czasie konkurencja podobnych tworow wzrasta w o wiele bardziej konkurencyjnych podatkowo Rumunii czy Czechach.Jak to mowia nic nie trwa wiecznie, tym bardziej ze koszty operwcyjne w PL tylko rosna.

Była shellówka
Pracownik
@Kate

Potwierdzam tę opinię. Nie docenia się doświadczonych pracowników a jednocześnie blokuje się im możliwości rozwoju wewnątrz firmy. Zdanie dotyczące obcokrajowcow również jest prawda, na starcie dostają najmniej 1000 zł brutto więcej, maja większe szanse na awanse a często to, co sobą reprezentują pozostawia wiele do życzenia a czasem dopuszczają się wręcz skandalicznych postępków, jednak wszytsko jest zamiatane pod dywan i nikt głośno o niczym nie mówi. Najważniejsze to poddać się wymaganiom biznesu z zachodu i robić wszystko jak robot, Ponieważ jest się traktowanym jak prywatny asystent każdego ważniejszego. Duża i ciągła presja i nacisk na jak najszybsze wykonywanie bardzo dużej ilości pracy.

Inna firma
Inne
@Ex pracownik

Ludzie z Shella nie odchodzą z powodu wynagrodzeń bo Shell przepłaca w stosunku do rynku. Wiem bo rekrutuję sporo osób do siebie i z mojego doświadczenia wynika że w Shellu ludzie mają bardzo małe umiejętności (bardzo pokrojone, wyspecjalizowane procesy) a bardzo duże wynagrodzenia. Na koniec, ze wg na wysokie koszty procesów (proste procesy, wsokie wynagrodzenia) są one w całości przenoszone do Indii i tak jak wspominałem ludzie sami nie odchodzą tylko są zwalniania podczas takich likwidacji. Sporo ludzi odchodzi (jeżeli finanse im pozwalają) na niżej płatne ale ciekawsze role do innych firm. Zostają ci którym np kredyt hipoteczny nie pozwala na pogodzenie się (nawet czasowo) z obniżką wynagrodzenia.

Kasia
Kandydat
 Pytanie
@Inna firma

czy sa teraz zwolnienia??

Mocno zawiedziona
Były pracownik

Zdecydowani e odradzam pracę w Shellu. Choć płacą nienajgorzej, to nie opłaca się w zamian za ciągłe nadgodziny, nadmierny stres, sprytnie ukryty (usunięte przez administratora)pracowniczy, brak zrozumienia ze strony szefostwa, chorą atmosferę. Nie dość że sama praca nie jest ciekawa i stanowi zaledwie drobny wycinek całego procesu, o którym nie za wiele się wie nawet wśród osób długo zatrudnionych, to jeszcze są wymagania jak z kosmosu, pomimo że menedżerowie sobą nie za wiele prezentują. W kwestii menedżerów są bezwględnie posłuszni swoim przełożonym i współdziałają razem w celu zaszczucia pracownika, tak aby czuł strach i pracował naokrągło. Nadgodziny są jedynie do odbioru, ale nie ma kiedy je wybrać, bo jest tyle pracy, że szef nie puszcza, ale jednocześnie ciągle nagabuje żeby z nich zejść, bo HRy krzyczą. Poza Shellem się tego nie mówi, ale wewnątrz Shella wszyscy wiedzą, że w Shellu jest najwięcej chorób psychicznych. Tu się po prostu nie dba o ludzi, wręcz nimi pomiata,nieistotne są ich plany i aspiracje, organizuje się akcje żeby byli posłuszni, włączając w to innych ludzi lub robiąc z innych pośmiewisko. Zagrywki są bardzo tanie aczkolwiek skrzętnie ukrywane. Są po prostu tzw. ludzie zaufani, którzy pomagają w tego typu kwestiach. Wiem, że wszystko co piszę wydaje się nieprawdopodobne, ale gdybym sama nie przeżyła i nie była tak wkurzona na Shella, nie pisałabym o tym. Ku przestrodze piszę tą wiadomość, choć pewnie będą się starali mnie zagłuszyć i wyciszyć na tym forum. Pamiętajcie, niech Was nie skusi praca w Shellu, będziecie 100 razy bardziej szczęśliwi w małej polskiej firmie niż tu. To piekło.

Pawel
Pracownik
@Mocno zawiedziona

To nie brzmi kosmicznie. To prawda.

Ja
Były pracownik
@Mocno zawiedziona

To prawda. Obiecanki, przenoszenie pracy na pracowników, gdy ktoś firmę opuszcza. Nie da się nic zdziałać w sprawie wyrównania PIR, do momentu złożenia wypowiedzenia. Wtedy, jeżeli wiadomo, że odchodzący robi za 3 - wszystko się da. Porażka dla HR i rzekomej"polityki firmy"

London
Były pracownik
@Mocno zawiedziona

Kurcze a Ja myslelem ze w Polsce (szczegolnie Krakowie) to work & life balance skoro placa tak slabo wzgledem nie tylko U.K. ale zachodu. Wychodzi ze jak przeliczysz zarobki na godziny pewno na budowie mozna czy jako rzemiesnik zarobic lepiej I to bez charity hours. W sumie trafne spostrzezenia, to nie zarobki decyduja o randze pracy ale Ile godzin musisz spedzic w pracy, co zwykle bonus ci nigdy nie pokryje. Zimny kubel na Moja glowe! W Polsce wiekszosc rodakow tutaj po bankach i innych biurach mysli ze jest freestalowo.Patrzac na tych Managerow CV Fakt wymogi maja zdecydowanie nizsze niz tutaj przejmujac czesto przypadkowych ludzi(zaloze sie ze znajomosci odgrywa Ja na tak malym rynku jak krakowski jeszcze wieksza role). Szkoda ze wciaz traktuja nas jak alternatywe dla taniej Azji

Ex-pracownik
Były pracownik
@London

Na pewno zależy od działu. Pracowałem w R&A, sama praca to 1-2 godziny na dzień, 4-6 godzin na zamknięnciu miesięca. Wiadomo, że zawsze może coś tam wydarzyć się, ale standardowo tak było. Przeliczając na stawkę za godzinę jest cialkiem nie żle.

London
Były pracownik
 Pytanie
@Ex-pracownik

Ex-pracownik to ma to jakis sens, w koncy stawki sa prawie 50% nizsze niz w Londynie wiem work&life balance powinien byc z default chyba lepszy. Co niepokoi nie tylko mnie ale wiekszosc Polonii to fakt ze firmy w PL niezaleznie czy to ten sam szyld, przyrownuja warunki pracy, placowe do "local conditions" gdzie w cale to nie musi znaczyc mniejszych godzin.Zwykle Krakow niezaleznie czy Shell,PMI,UBS,HSBC etc podlega pod zarzadzanie Londynu czy Zurichu nie generujac przychodow a skupiajac sie na (usunięte przez administratora) wewnetrznych kosztow. Stad presja wyzywsku i cisnienia na wiecej,za mniej.Nikt w Londynie/Zurichu/Dubline nie przejmuje sie ze pod drugiej stronie tez sa ludzie, a liczy sie dostarczanie pracy (podwykonastwo) na czas w okreslonym budzecie itd. Coraz czesciej wiec w PL sciaga sie ludzi z Indii aby skolili w tej materii kadry w Polsce, gdzie w wiekszosci to praca operacyjna. Zadania strategiczne zarzad z racji wladzy/zarobkow/doswiadczenia w podejmowaniu decyzji nigdy nie oddaje. Nie wyobrazam sobie majac mnostwo doswiadczenia ze Szwajcar,Niemiec,Anglik czy nawet Irlandczyk pozwoli sobie na zarzadzanie przez Polaka w Polsce.Kazdy z nas majac doswiadczenie z zarzadzniu tutaj wie jak bardzo jestesmy testowani i jakie sa to nie tylko kulturowe bariery.Nikt z expatow nie tylko Polakow nie ma tutaj z tym dobrze, ale to wciaz pokazuje jak malo sie ufa w umiejetnosci w PL.W kazdej korpo PL jest jedna z najmlodsza w hierachii jednaostka, biura w PL czesto nie sa w stanie przyciagnac talenty jak na zachodzie bazujac lokalnymi kandydatami z tym samym SSC profilami.Jak ci czesto bardzo zdolni ludzie (lubie jak kazdy pracowac z PL bardziej niz z Indiamii) maja zdobywac doswiadczenia w podejmowaniu strategicznych decyzji, jak im sie to uniemozliwia ograniczqajac do operacyjnych zadan? Stad czesto na zachodzie bagatelizuje sie takie doswiadczenie, z racji ze tutaj juz takich profilowych delivery centrow dekady nie ma.Tym bardziej kazdy sobie wyobraza ze w PL jest to praca latwa, mniej stresujaca bo zwiazana z mniejsza odpowiedzialnosci finansowa i brakiem dostepu do executives wymagajacych czesto cudow. Dzieki za info! doceniam szczerosc! Masz racje ogromnie zalezy od ludzi z ktorymi sie pracuje, i takich czy np chca sie na sile wykazac twoim kosztem.Roznice w zarzadzaniu pomiedzy wschodem a zachodem wciaz sa oblrzymie ale moze sie to zmieni z ludzmi wlasnie wracajacymi do PL.

Szok
Kandydat
 Pytanie
@Mocno zawiedziona

Te choroby psychiczne mnie przeraziły. Dlaczego nikt tego nie zgłosi do PIP, skoro jest tak źle?

4U
Inne
 Pytanie
@London

Od razu zaznaczam, że nie piszę o Shellu. Twierdzisz, że różnice w zarządzaniu są olbrzymie. Gdy porównuję centralę z UK z BPO w Indiach (z perspektywy krakowskiej) to dużo się nie różnią. Tu i tu widać niesamowitą hierarchizację, silosy i de facto system kastowy :-) To bzdura, że w UK nie pracują w szalonych godzinach. Owszem, pracują. Widzę to na co dzień. A ponieważ są słabo zorganizowani i jest bardzo słaba komunikacja pionowa i pozioma to "robią bokami". Bardzo często efektem braku organizacji w centrali jest zrzuceniem tego na SSC i ogromny wysiłem po naszej stronie żeby pokryć niekompetencję centrali. Między Krakowem a Londynem różnica jest spora. U nas przepływ informacji jest dużo lepszy. Systemowo, technicznie przeskakujemy centralę o lata świetlne. Nie wiem jakim cudem Polska czy Kraków mają podejmować decyzje strategiczne. To po co im centrala w Londynie czy gdzieś na Zachodzie? Nie jest to kompetencją GBSów (na razie) więc trudno oczekiwać że ta praca będzie tutaj wykonywana. Natomiast w centralach ze wg na to, że kilkanaście lat temu pozbyli się np. działów finansowych widać lukę w technologii. Oni już nie wiedzą jak wyglądają współczesne finanse, zrobotyzowane systemy transakcyjne, zintegrowane systemy analityczne. Umieją posługować się power pointem i na tym koniec, tzn. jeszcze nie. Koniec dla nich się zbliża :-)

Pawel
Kandydat

Firma nie zatrudnia mezczyzn. Dyskryminacja. Finanse.

Mateusz
Były pracownik

Nie polecam. Finanse dzialy. W tej firmie pracuja beznadziejni ludzie w wiekszosci ,szczegolnie kobiety. (usunięte przez administratora) nadgodziny, niekompetentni szefowie.

1
anonim
Pracownik
 Pytanie

Na jakie zarobki można liczyć w Shell? Mowa o pozycjach wyższych niż "early experience". Czy można liczyć na kwotę powyżej 8k? Czy bedzie cieżko? Podacie orientacyjnie widełki w firmie dla pozycji, w których wymagają duże doświdczenie? Mowa o dziele finanse.

Anonim
Pracownik
 Pytanie
@anonim

O jakie stanowisko pytasz? Finanse to szerokie pojęcie. Znasz jakiś język obcy oprócz angielskiego?

Nick
Kandydat
 Pytanie

Witam serdecznie czy ktoś może po krótce wyrazić opinię na temat stanowiska Delivery Assurance Analyst ? Jakie są widełki płacowe, czy są jakieś benefity ? Pozdrawiam

bryndza
Pracownik
@Nick

Z racji tego, że będziesz mieć niższy grade niż planiści, bo to funkcja pomocnicza to pewnie na rękę jakieś 3-3,5tys PLN, zależy ile masz doświadczenia. Robota to zwykła klepanina w sapie i wyjaśnianie dziwnych rzeczy, z ludźmi którzy nie bardzo wiedzą o co chodzi. Benefitów jest trochę: alkoholizm, depresja, stany lękowe, nerwica, ale to akurat dotyczy całego SBO.

Tax
Pracownik

O proszę jaki awans dla FO VP Tax, gratulacje!

Ciekawa
Pracownik
 Pytanie
@Tax

Jaki? Bo może mnie coś ominęło

Dżony
Pracownik

Pracuje tu od 3 lat. Trudno o awans a jeśli już to są widełki więc o więcej niż te 10% nie zarobisz więc opłaca się skakać po innych firmach. Ale praca jest spokojna, można się dużo nauczyć. Kwestie komunikacyjne, podszkolenie języka, fachowa wiedza czy opłacane certyfikowane kursy- to wszystko tu znajdziesz. Zatem dobre na start, można się dużo nauczyć, bez wielkiego tempa ani nadgodzin (niektórzy oczywiście wypracowują ale są niepłatne a jedynie do odebrania) i da się nie namęczyć i wyrobić targety. Po jakiś czasie jak się poduczysz warto zmieniać na inne bo struktury są skostniałe i nie da się płynnie awansować tak by się to opłacało finansowo.

Kinga
Kandydat
 Pytanie
@Dżony

Na jakim stanowisku pracujesz?

eloelo
Pracownik

Wczorajszy Townhall FO SBO tylko pokazał jaki jest problem, ale usłyszeliśmy, że niski PIR to zaleta, także elo!

Core staff TL
Pracownik

W Shellu pracują tylko największe talenty. Tak było, jest i będzie.

6
Ola
Pracownik
@Core staff TL

Zapomniałeś przedimka „Anty”. Anty-talenty :)

Nick
Były pracownik
@Ola

Naczytaja sie poradnikow napisanych przez nierobow i bezmyslnie to wcielaja w zycie.

TL
Pracownik
@Nick

TL w Shellu to są ludzie o najwyższych kompetencjach. Reprezentujący światowy poziom w zarządzaniu i wiedzy merytorycznej. Znaleźć takich ludzi to jak wygrać na loterii.

5
Cubuś
Pracownik
@TL

TL. Może poziom w zarządzaniu jest, ale sposób wynagradzania pracowników to porażka. Osoby z wieloletnim stażem i doświadczeniem zarabiają mniej na tej samej JG co nowozatrudnieni. No i na dokładkę muszą zająć się wdrożeniem takiego lepiej ustawionego delikwenta. Ludzie sygnalizują tę niesprawiedliwość przy okazji każdego SPS, ale macie po prostu na to wyrąbane. Znajomki mają możliwość zwolnienia się i zatrudnienia po roku na nowych (lepszych) warunkach płacowych. Tak to niestety działa, bez względu na to, czy to dobry, czy zły rok dla Shella.

Monika W.
Pracownik
@Cubuś

Przypominam, że staż pracy nie może być kryterium stawki zgodnie z kodeksem pracy. Do tego jest cos takiego jak kompetencje, wykształcenie, umiejętności, wiedza branżowa, podejściendo pracy i doświadczenie (niekoniecznie w tej konkretnej firmie) - to, że stary pracownik musi wdrożyć nowego nie oznacza, że jest namaszczony do wyższej pensji. Może i trzeba nauczyć się czegoś jak w każdej nowej pracy, ale wdrożyć musi sie każdy, i sekretarka, i prezes. Czytam sobie to forum i gołym okiem widać, że wiele narzekaczy żyje w jakiejś bańce mydlanej zasłaniając swoją nieudolność, nieświadomość tudzież roszczeniowość tym, że firma jest beeee. Dla takich każda firma będzie beeee, zapewniam....

1
Cubuś
Pracownik
@Monika W.

Ha, ha, ha. Nie mówimy tutaj o kodeksie pracy, tylko polityce firmy, która jest po prostu do 4litery. Pracownicy odchodzą, bo nie ma szans na karierę. Co z tego, że pniesz się po szczebelkach JG, skoro PIR jest odnoszony do PIRu startowego, który jest śmiechu wart. Znam ludzi, którzy na JG 7 lepiej stoją niż ci na senior JG6. Nie przecz rzeczywistości.

Pracownik
Pracownik
@Cubuś

Potwierdzam. Prawie cotydzień ktoś odchodzi z działu. Za kilka lat pracy 0 podwyżki pensji. Ale do innego działu nie odpuszczają bo nie ma chętnych na to stanowisko ze wzgłedu na skomplikowany zakres i wymaganą wiedzę.

Monika W.
Kandydat
 Pytanie
@Cubuś

Polityka firmy nie moze stać w sprzeczności z kodeksem pracy, to raz. Dwa - jeżeli ktoś na pierwszym miejscu stawia tzw KARIERĘ to ja juz moge powiedziec ile masz lat i nie jest to komplement. Trzy - to o czym piszesz istnieje od zawsz w każdej firmie więc tak jak mówiłam - żyjesz w bajce i warto zejść na ziemię. 1 pln ma taką sama wartość niezależnie od tego ile zarabiają inni. Może lepiej zająć się pracą? Twoja argumentacja to właśnie coś co potem jest bazą to legend o strasznych korporacjach....

Ja
Pracownik
@Cubuś

Zgadzam się. Shell nie szanuje doświadczonych pracowników. Chory system, który pozwala odchodzić doświadczonym pracownikom, bo szkoda dać im raz na X lat wyrownania PIR do warunków na rynku pracy. W miejsce takiego pracownika zatrudnia new joinera, który defacto jest droższy. Sick!

mhhm
Pracownik
 Pytanie
@Ja

To doświadczenie zdobyte w Shellu. To jakie to doświadczenie?

Niebieska
Pracownik
@Monika W.

@Monika, niestety wykształcenie nie odgrywa żadnej roli jeśli chodzi o większą pensję dla pracownika, zarówno tego nowozatrudnionego jak i doświadczonego z wieloletnim stażem, co też jest przykre. Jeżeli w danym momencie będzie większe zapotrzebowanie na pracownika, to może się okazać że student dostanie na starcie większą pansję niż magister. Nie ma rozróżnienia w pensjach między studentem, osobą z licencjatem czy magistrem itp. Tak samo jak niedoceniana jest biegła znajomość języka obcego z którym się pracuje, to samo zarabia osoba znająca biegle język jak i ta kalecząca go. Pozatym często TL-y bardzo kalęczą jezyk obcy w któym pracują, w przeciwieństwie do zwyklych pracowników.

Kamila
Kandydat
 Pytanie
@Niebieska

W tym momencie trawaja szczepienia młodych ludzi w kraju, czy w związku z tym, wiadomo cos o powrocie pracowników do biura?

SmiercDzbanom
Kandydat
 Pytanie
@Kamila

Szczepienia sie dopiero zaczęły. Terminy są odległe, mało kto chce sie szczepić, a Ty juz chcesz wracać do biura? (usunięte przez administratora)

Ala ma kota
Pracownik
@Core staff TL

Udana ironia, bo ludzie łykają to jak pelikany i myślą że to prawda:D

Anka
Pracownik
@TL

Taaaa jasne :D Takie to wysokie kompetencje TL-ów, że nie znają dobrze języków obcych w których pracują i kaleczą je na potęgę. Pozatym tolerują i doceniają donoszenie, mają w zespole swoich "pupilków", którzy wszystko im donoszą co dzieje sie w zespole i dzięki temu te pupilki mają szanse na awans, nawet jak kiepsko pracują, a inni pracownicy wykonujący swoją pracę solidenie są niedoceniani. I jeszcze wiele możnaby napisać.

dha
Były pracownik
@mhhm

jedynie takie : skad szybko uciekac! widze ze jaki (usunięte przez administratora) byl, taki jest. az mi tylko troche zal ludzi...ale tylko niektorych i tylko troche.

@Anka
Pracownik
@Anka

zaczynajac o tego ze sa i tacy ktorzy ich nie znaja w ogole!!! i szarogesza sie jak gwiazdy filmowe.

Ira
Były pracownik
 Pytanie
@Monika W.

Niebieska poruszyła już kwestię wspomnienego przez Ciebie wykształcenia, które wbrew temu co piszesz nie ma niestety żadnego znaczenia jeśli chodzi o zarobki, tak samo jak dobra znajomość języka obcego w którym się pracuje. A ja odniosę się do wiedzy branżowej o której też wspominasz: ciekawe jaka wiedzę branżową mają wszelkiego rodzaju ludzie po pedagogikach czy innych socjologiach, nie wspominając już o złej znajomości języka obcego z którym pracują te osoby, za które trzeba też trzeba się wstydzić czytając ich maile do klientów, czy słuchajac jak rozmawiaja z osobami z zagranicy robiąc błąd na błędzie. I takie osoby zarabiają dużo więcej od tych kompetentnuych, z biegłą znajomością języka i odpowiednim wyksztalceniem, tylko dlatego że zatrudniły się kilka lat później. Ciekawa jestem czemu tak zaciekle bronisz firmy? Czyżbyś była z jedną z tych szefowych czy menadzerek po pedagogice z językiem obcym na poziomie A2, która dzięki układom i wszechobecnemu kolesiostwu dostala się na wyższe stanowisko i czuje sie jakby wygrała 6 w lotto, bo nigdzie indziej jej lepiej nie będzie?

Monika W.
Kandydat
@Ira

Nie, nie jestem menadżerką i raczej nie będę, bo do niczego nie jest mi to potrzebne. Mam 20 lat doświadczenia w branży chemicznej i tyle samo w przyglądaniu się temu, co dzieje się na rynku pracy. Zastanawia mnie również skąd tak doskonale znacie zarobki innych wraz ze szczegółami ich CV..... Nikogo nie bronię - wyjaśniam jakie są reala, ponieważ widząc delikwenta, który ma AŻ 2 LATA DOŚWIADCZENIA i pyta czy zarobi 7000 pln flaki wywracają mi się na lewą stronę. Przypominam, że po studiach nie ma się praktycznie ŻADNEJ WIEDZY I KOMPETENCJI, które jakakolwiek firma mogłaby wykorzystać, to tylko podstawy, które pozwalają na to, by słysząc branżowe słowo nie robić durnej miny. I skończcie z tym angielskim.... robicie z tego nadludzką umiejętność. Chyba łatwiej douczyć się języka niż np. księgowości. I zapamiętajcie jedno - negocjując warunki pracy zawsze należy zakładać, że to może być zarówno początek jak i koniec możliwości. ŻYCIE. Proponuję jednak zejść na ziemię i rozbić waszą wyidealizowaną bańkę mydlaną. Nie twierdzę, że to dobre, ale tak jest i pretensje na forum internetowym tego nie zmienią.

Hania
Pracownik
@Ira

na większości stanowisk Managerski nie jest wymagany język inny niż angielski - managerowie bezpośrednio nie pracują operacyjnie z klientem tylko z innymi osobami w Shellu- tu czy w innych krajach. Od sprawdzania jakości interakcji miedzy klientem a pracownikiem jest osobny zespoł coachów. Pracuje tu trzy lata i to moja 3 korporacja i widzę jedno odejść jest to o połowę mniej niż w moich poprzednich firmach. Ja trafilam na fajny zespol i fajną mangerke - patrząc ze nie odchodzi tak duzo ludzi - raczej to jest standard. Tak znam legendy miejskie ze niektórzy trafili źle, ale takie nieszczescie cie moze trafic wszedzie

Ira
Były pracownik
 Pytanie
@Monika W.

Dzięki za odpowiedź. Zgadzam się całkowicie z tym co napisałaś, że w dzisiejszych czasach osoby zaraz po studiach bez żadnego doświadczenia w korporacji czy gdziekolwiek, mają bardzo duże i nierealne wymagania. A nawet i studentów można tutaj zaliczyć, taka rozczeniowa jest dzisiejsza młodzież. I wcale się nie dziwię że jesteś w szoku jak słyszysz wygórowane wymagania takich delikwentów. Problemem Shella jest jednak co innego: Taka osoba zaraz po studiach bez żadnego doświadczenia w korporacji czy jakiejkolwiek innej pracy, bez wiedzy branżowej zatrudniając się do Shella dostaje na starcie większą wypłatę niż osoba pracująca w Shellu już np. 5 lat czy nawet dłużej, mająca ogromną wiedzę branżową nabytą przez tyle lat pracy i bardzo duże doświadczenie. Ta doświadczona osoba musi jeszcze przeszkolić od podstaw tą nowozatrudnioną, chociaż zarabia od niej duzo mniej. I nie jest to kwestia 50 czy 100 zł, bo na to możnaby przymknąć oko, ale są to czasami naprawde duże kwoty kwoty. Podam przykład: Moja koleżanka przyszła do Shella, wcześniej pracowała jako nauczycielka w szkole i tylko tam i na JG8 dostała na starcie taką wypłatę jaką ja miałam po 7 latach pracy na JG7. Ja żeby dostać JG7 musiałam bardzo dużo zrobić, brać udział w projektach, wykazać się, miałam duże doświadczenie w pracy i dużą wiedzę. A koleżanka dostała to bez wysiłku już na starcie :( Czy nie uważasz że jest to niesprawiedliwe w stosunku do doświadczonych pracowników? A odnośnie tego kto ile zarabia, to ludzie po pewnym czasie rozmawiają o tym ze sobą, chociaz firma tego nie zaleca, ale ja uważam ze to dobrze, że ludzie nie żyją w nieświadomości i chcą walczyć o swoje.

Ira
Były pracownik
@Monika W.

Jeśli chodzi o znajomość jezyka obcego to akurat mi nie chodziło o angielski, bo pracowałam z innym językiem. A te nowozatrudnione osoby zaraz po studiach bez żadnego doswiadczenia i studiach nieprzydatnych do pracy w korporacji, często własnie jeszcze kaleczą w znacznym stopniu język obcy w którym będą pracowac. I taka osoba na stracie ma lepsze warunki niż doświadczona, z kilkuletnim stazem i biegłą znajomością jezyka, oraz z wiedzą branżową.

Monika W.
Kandydat
@Ira

Tak, masz rację... Ale chciałabym uświadomić niektórych, że to naprawdę nie jest to zjawisko występujące wyłącznie w Shell...Jest bardziej powszechne niż wielu osobom się wydaje. Spójrzcie na analogię np przy zawieraniu umów z operatorami komórkowymi - wieloletni klient dostaje gorszą ofertę niż nowy, którego dopiero się pozyskuje... Pozostaje jeszcze jedna kwestia, może będąca przykrą rzeczywistościa - czy na danym stanowisku faktycznie te kompetencje są tak kluczowe.... Możliwe, że do wklepywania cyferek w tabelkę nie trzeba 10 lat doświadczenia i 5 kierunków studiów....

Ira
Pracownik
 Pytanie
@Monika W.

W takim razie tylko w korporacjach i u operatorów komórkowych nie szanuje się doświadczonych pracowników z wieloletnim stażem, bo w każdym innym zawodzie liczy się wykształcenie, staż pracy, wiedza i doświadczenie pracownika. Nie siądzę żeby nauczyciel zaraz po studiach zarabiał na starcie więcej niż nauczyciel mianowany czy dyplomowany z kilkuletnim stażem. Jak również liczy się wykształcenie, bo nauczyciel z licencjatem nie dostanie takiej samej wypłaty jak magister. A magister na uczelni takiej samej jak doktor. I człowiek przynjamniej wie po co się kształcił tyle lat. Uważam, że mimo wszystko Shell jest dobrą firmą a przynajmniej na pewno za taką chciałby uchodzić i powinien brać przykład od lepszych a nie od gorszych tłumacząc się że "operatorzy komórek czy inne korporacje tak robią". Co do drugiej części Twojej wypowiedzi, skoro moze zdarzyć się taki dział, że nie potrzebne będę kompetencje, doświadczenie, czy wykształcenie, bo to tylko jak piszesz "wprowadzanie cyferek do tabelki", to za co taka nowozatrudniona osoba jest tak dobrze wynagradzana, że na starcie na najnizszej Job Grupie zarabia więcej (lub tak samo) od osoby z kilkuletnim stażem na wyszej Job Grupie (któa na ten awans ciężko pracowała, pomimo że to tylko wprowadznie cyferek do tableki) i która musi jeszcze tą nową osobę od podstaw przeszkolic?

Lisa
Były pracownik
 Pytanie
@Core staff TL

Talenty do czego? :)

Elka
Były pracownik
@Core staff TL

Talenty od bezmozgowego klepania tabelek ponizej swoich kwalifikacji. W moim przyoadku odeszlam nie od firmy a od TL ktory totalnie nie nadwal sie do zycia.

FC
Były pracownik
@Ja

Zgadzam się i też tego nierozumiem. Przypuszczam że chodzi o tuszowanie spraw niewygodnych dla firmy. Doświadczony pracownik może coś tam niechcący odkryć.

Zurich
Były pracownik
 Pytanie
@Core staff TL

TL - pozycja tylko znana z centrow w Indiach i Polsce - przypadek ? nie ma takich jak SSC struktur na zachodzie, wiec daruj sobie. Kazdorazowo jak sprawdze dyrektora w Krk na Linkedin z wymogami na zachodzie wychodzi ,ze 1) w PL jest NAJLATWIEJ sie DOSTAC do firmy, konkurencja jest najslabsza (SSC sa najmniej doswiadczone w calej strukturze firmy, globalnie) 2) tytyly w PL daja chyba w zastapstwie merytorycznych awansow - skoro dyrektor = manager na zachodzie, gdzie temaow po 40-80 osob nie ma jak w Indiach a ledwo 5-10

Q
Kandydat
 Pytanie

Czy po okresie próbnym można liczyć na podwyżkę? Jeśli tak, o ile?

CR
Pracownik
@Q

Nie ma takiej opcji :)

HR
Pracownik
@Q

Nie ma żadnych podwyżek. Jeśli na wstępie masz kiepską stawkę, to nie możesz już na nic liczyć.

Tomek87
Kandydat
 Pytanie
@HR

Szkoda. W wielu firmach teraz są oferowane podwyżki po okresie próbnym z automatu. Z czego to wynika ?

Tomek87
Kandydat
 Pytanie
@Tomek87

1. Jakie są dodatki za języki? Za angielski, włoski, rosyjski 2.Czy trzeba w danym języku pracować, aby mieć dodatek ?

Odpowiedz
Pracownik
@Tomek87

Za angielski nic. Włoski i rosyjski 600zl brutto

Zostaw merytoryczną opinię o Shell Business Operations - Kraków

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Shell Business Operations?

    Zobacz opinie na temat firmy Shell Business Operations tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 214.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Shell Business Operations?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 95, z czego 16 to opinie pozytywne, 44 to opinie negatywne, a 35 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Shell Business Operations?

    Kandydaci do pracy w Shell Business Operations napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Shell Business Operations
2.4/5 Na podstawie 345 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Shell Business Operations
Przejdź do nowych opinii