Czy firma Stilo Toplokum Svitlana Skotska udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Nie polecam wynajmującego. Przy podpisywaniu umowy właściciel wydaje się miłym i uczciwym... wszystko zmienia się z momentem wynajmu i wyprowadzki. Wprowadzanie nowych lokatorów bez uprzedzenia pozostałych wynajmujących - jakie było nasze zdziwienie, gdy zastaliśmy mieszkaniu obcą osobę korzystającą z naszych prywatnych rzeczy w kuchni czy łazience (bo właściciel zezwolił mówiąc że to wspólne rzeczy, serio....?). Na koniec najmu szczegółowa informacja punkt po punkcie co masz posprzątać (chociaż przy wprowadzce stan mieszkania pozostawia wiele do życzenia) bo jak nie to obciążenie finansowe i sprzątaczka na twój koszt. Brak potwierdzenia zdania mieszkania, o zwrocie kaucji radzę zapomnieć, zostaje zabrana za rzekome uszkodzenia po miesiącu od wyprowadzki chociaż żegnacie się z uśmiechem i podziękowaniem za dbanie "jak o swoje".
Nie polecam obcokrajowcom, zwłaszcza z Ukrainy/Białorusi/Rosji. Traktowanie chamskie. Wynajęliśmy mieszkanie w normalnym stanie, dużych uszkodzeń widać nie było. Niestety z powodu braku doświadczenia nie sprawdziliśmy CAŁOŚCI i nie zrobiliśmy dobrych zdjęć niektórych małych uszkodzeń, za które potem już my mieliśmy odpowiadać. Brudny piekarnik, dywan, kurz za szafką z etykietkami niewiadomych mnie kosmetyków, nie działający odkurzacz, worek którego chyba nikt nie wymienia. Co dało się posprzątać, to posprzątaliśmy, zdaża się z każdym. Ale osobiście stwierdziłam, że należy sprawdzać nawet wnętrza mebli przed tym, jak wjeżdżać. Na nas spadla wina za to, że, zdaniem wynajmowcy, UKRYLIŚMY uszkodzenia, chociaż nie mieliśmy pojęcia o niektórych złamanych rzeczach w pokoju (okazało się, że wersalka miała uszkodzenie). Podczas sprawdzania mieszkania czułam się bardzo niepokujące głownie przez traktowanie nas jako (cytat) "Tych które wchodzą do mieszkania jak do chlewu". Czy to jest profesjonalizm? Wynajmowca nawet nie wie ile kosztują mebli w kawalerce. Inna uwaga dotyczyła się JUŻ uszkodzonych krzesieł, które po używaniu oczywiście stracili swój normalny wygląd (sztuczna skóra w miejscu dotyku z metalową konstrukcją krzesła nie wytrzymała siedzenia na nich). W wyniku otrzymaliśmy odpowiedź, że zostały zniszczone przez nas nie przez cechy materiałowe, a to że nie umiemy prawidłowo korzystać z krzesieł. Na dodatek nie otrzymaliśmy żadnego papierka o tym, że oddaliśmy pokój i wyjechaliśmy, wiadomość że znaleziono inne uszkodzenie wysłano dopiero za 17 dni od jego znalezienia, za ten czas wszystko zostało wyrzucone i nikt nas o tym nie informował. Odpowiedzi są nieuczciwe, bez żadnego przywitywania, potraktowali nas jako zło całego wszechświatu i stoją na swoim, nie chcą nic słuchać. Nie polecam.
Czy jest możliwość pracy w Stilo Toplokum Svitlana Skotska na część etatu?