Baśka ma racje. Parkingów i samochodów mamy nadmiar. Zieleni, trawników i drzew ubywa. Dosyć asfaltów, betonu i samochodów w każdym kącie. Ludzie kupują tanie mieszkanie u nas i pierwsze, co robią to wstawiają dwa samochody i żądają budowy dodatkowego parkingu. A dlaczego nie kupią droższego mieszkania z garażem czy miejscem parkingowym? Wpłaćcie najpierw pieniądze do kasy na nowe inwestycje a nie tylko żądania. Nowi niech zasilą kasę w spółdzielni na koncie remontowym , bo budyni wymagają konserwacji. Parkingi mogą poczekać. Jak ludzie będą mieli w 100 % zaopatrzone budynki pomyślimy o parkingach ale nie kosztem terenów zielonych.
Osiedlowy plac zabaw dla dzieci to godna inicjatywa i potrzebna ale przy zaangażowaniu się członków spółdzielni. Wyposażenie takiego placu w potrzebne urządzenia to koszt kilkadziesiąt tysięcy złotych, które najpierw trzeba wpłacić do kasy spółdzielni. Pozostawienie takiego wspólnego majątku bez odpowiedniego nadzoru i opieki było by zachęceniem wandali. Oczywiście matki zapewniły by ochronę w czasie korzystania z obiektu ale co w pozostałym czasie? Kto pokryje koszty napraw? Czy nie lepiej by było najpierw zainwestować w plac rekreacji dla emerytów? Tu koszty były by minimalne- stół do ping-ponga, kilka ławeczek i stolików kamiennych do warcabów czy też szachów, kilka urządzeń do gimnastyki, mała fontanna i nasi weterani spółdzielczości, którzy budowali w trudzie i poświęceniu obecny status wspólnoty spółdzielczej mieli by wygodne miejsce spotkań. Ponadto taki osiedlowy emeryt park dałby cenne informacje potrzebne do organizacji parku dla najmłodszych, co nie jest bez znaczenia. Dodajmy jeszcze że emerytów jest znacznie, znacznie więcej niż maluchów i z racji już wykonanej ciężkiej pracy zasługują na szacunek i godny odpoczynek.
Jak najbardziej popieram. Sprawiedliwość w spółdzielni najważniejsza. Gdzie mają odpoczywać twórcy naszej wspólnoty po wielu latach ciężkiej harówki w pocie czoła? Tylko parkingi, huśtawki i piaskownice. A gdzie tereny zielone, ławeczki, krzewy? Gdzie można na słońcu pogrzać stare i spracowane kości? Emeryt park jest konieczny jak psu buda i młodzi mają czas i mogą poczekać.
Jak długo trwa proces awansu w Spółdzielnia Mieszkaniowa Śródmieście?
To zależy. Generalnie wystarczy kupić lokal, zostać członkiem spółdzielni i już można aspirować do zatrudnienia. Obecnie wszystkie etaty są zajęte. Ale zawsze można pracować społecznie jako wolontariusz. Przymierzamy się właśnie do pionierskiego projektu- utworzenia społecznego placu zabaw w ramach pomocy sąsiedzkiej. Projekt polega na utworzeniu grupy opiekunek z członków spółdzielni, które poświęcą czas na opiekę nad dzieciakami nie tylko swoimi ale również sąsiadów. Mamy już entuzjastów stworzenia bogatego placu zabaw dla najmłodszych spółdzielców, w trakcie zbieranie deklaracji chętnych matek i babć do organizacji i wykonania tego projektu. Sam osiedlowy plac zabaw dla najmłodszych z racji kosztów wykonania jak też wyboru lokalizacji i organizacji jego działania zastanie powołany do życia po całkowitej organizacji grupy entuzjastek tegoż projektu. Naturalnym jest że najpierw organizuje się projekt organizacyjnie a następnie ustala koszty, niemałe w tym przypadku ale konieczne a kiedy grupa wolontariuszy i zwolenników projektu jest gotowa, można zlecić prace budowlane. Każda chętna matka będzie mogła się realizować na rzecz wspólnoty, co zacieśni stosunki sąsiedzkie i przyczyni się do rozwoju spółdzielni.
Przed nami koniec pandemii. Wracamy do normalniści i pojawiają się nowe okoliczności które należy rozpatrzyć. Na horyzoncie zebranie walne członków. Będziemy oceniać i akceptować bądź nie działalność organów spółdzielni za trzy lata. Remonty, finanse, działalność zarządu,działania rady i jej komisji, sprawozdania roczne i t d . Może to być wyjątkowo długie walne. Pojawiła się inicjatywa by zawczasu powołać speckomisję czy też grupę przedstawicieli poszczególnych budynków do zbadania dokumentów, wyjaśnienia wątpliwości i ewentualnie do rekomendacji pozytywnej kub negatywnej podjętych działań czy decyzji administracji naszym majątkiem. Rzetelna samokontrola i bezstronna ocena gospodarcza była by wskazówką dla naszej społeczności spółdzielczej czy nasi reprezentanci rzetelnie prowadzili nasze interesy oraz czy podjęte działania były celowe, oszczędne i uzasadnione. Co wy na to ?
Pracownik w Dziale Technicznym ds. technicznych
Agent nieruchomości - Doradca ds. sprzedaży i wynajmu nieruchomości
Koordynator ds. Zarządzania i Bezpieczeństwa Nieruchomości
A ja mam optymistyczne podejście. Marian to dobry wybór. Zna problemy spółdzielni. W radzie dał się poznać jako wzór dla wojtka i mentor. Ma może swoje wady ale kto ich nie ma. Praca w Zarządzie wymaga codziennej obecności w biurze, kontakcie z członkami, odpowiadania na pytania kierowane do administracji , stałej gotowości do służby mieszkańcom i naturalnej postawy nacechowanej świadomością że mieszkaniec ma zawsze rację. Praca w Zarządzie nie kończy się o godzinie. Nieraz trzeba być dyspozycyjny całą dobę na wypadek awarii. Święta, weekendy nie zwalniają z powierzonych obowiązków na rzecz właścicieli. No i oczywiście każdy może wyrazić swoją opinię o jakości pracy zatrudnianego pracownika. Marian to wszystko rozumie chociaż wcześniej był służbowo nad Zarządem. Po wygraniu konkursu wejdzie w sam środek istoty spółdzielczości jak w sam środek pożaru na stacji benzynowej. Da radę? Czas pokaże.
Strażak do księgowości ? Po Januszu? A można skrzypce zastąpić bębnem? Może on umie obsługiwać sikawkę albo toporek, wleźć na drabinę ale czy da radę posłużyć się liczydłami bo na komputer to kładzie serwetkę i stawia kaktusa.
Dlaczego w internecie spółdzielnia Śródmieście nie ma swojej strony? Chciałam sprawdzić kondycję i jakość zarządzania. Trochę opinii mieszkańców i żadnych oficjalnych treści. Czy to niedopatrzenie zarządu czy celowe działanie? Przy obecnym boomie mieszkaniowym brak takiej stronki w sieci świadczy o braku właściwej gospodarki czy indolencji organów spółdzielni? Ktoś odpowie?
Koszty i straty należy rozgraniczyć,michalino. Lawinowy wzrost rozpoczął się od wymiany księgowej i puczu nienażartych z rady podobno "nadzorczej" . Pazerność i buta chamska prostaków przygniotła Zarząd. Teraz to my będziemy wybierać prezesa na kadencję a nienażarci z rady stracą opcję odwołania zarządu bo nie realizuje zachcianek. Popatrz w plany remontów. Od kilku lat te same cztery adresy czterech chamów z rady. A w historii działalności Prezesa kilkanaście lat dobrego zarządzania i rozwoju spółdzielni. Ale mieszkańcy też mają ciężkie dooopy i na Walne nie chce im się przyjść i rozliczyć winnych chamów z nadużyć i kumoterstwa. Więc słusznie będą musieli zapłacić za straty - za brak nadzoru i kontroli nad reprezentantami spółdzielczych spraw i finansów. A wycie PO stratach to chyba w naszym kraju norma , michalino , prawda ? ! .
Wspominasz w swoim poście, że nastąpiła zmiana księgowej. Jak to wpłynęło na sytuację w Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście? Może wiesz, z czego ta zmiana wynikała? Zastanawiam się, czy miały miejsce również inne zmiany kadrowe.
Gaz stwarza zagrożenie. Obowiązkowo muszą być kontrole szczelności. To obowiązek służb spółdzielni. Ale kontrola taka skutkuje odcinaniem lokali i naprawami. To kosztowne naprawy. A przecież wydano już kilka tysięcy złotych na plany wymiany rur w kilku blokach lata temu. Zmarnowano pięniądze na ten cel bo ważniejsze były wydatki na podwórka chochołów z nadzoru. Teraz zarząd nie zleca przeglądów bo pieniądze znowu są potrzebne na nowe prace podwórkowe. Mieszkańcy płacą na spółdzielnię ale są narażani na zagrożenia bo elita z rady nie może się nażreć. Kończy się pandemia a zbliża się zebranie roczne mieszkańców. Czas na radykalne wymiany osób które dysponują i wydają nasze pieniądze. Ktoś ma informację jak wysoko nas do tej pory zadłużyli i ile jeszcz przechulają na śmietniki i bruki ? Księgowa-lekka ręka-milczy jak zaklęta na ten temat .
Jak u was rozliczają wodę? My mamy ryczałt 4 metry. Na czteroosobową rodzinę to 16 metrów. Licznik daje wskazanie w takiej samej rodzinie na maxa 10 metrów. To rocznie pokazuje 72 metry przepłaty. Czy u was są zwroty za przepłaconą wodę. Jak to jest obliczane.
Mieszkania stracą tylko ci co się nie wydzielili. Wspólnoty również są nietykalne. Brak kontroli nad wydatkami spółdzielni to błąd. W Skarżysku dług na jeden lokal to 304 zł a u nas to 1440 zł. na jeden lokal, przy zadłużeniu spółdzielni na poziomie 720 000zł. Trzeba jeszcze dodać zadłużenie z ubiegłego roku i bieżące. Jak prezes mógł dopuścić do takiej sytuacji. Gdzie rada nadzorcza? Nic dziwnego że wydostać jakieś informacje o gospodarce graniczy z cudem. Trzeba zadbać o swoje, zmienić prezesów i ślepych radnych. Wspólnota może być lepszym wyjściem. Bezpieczniejszym.
Echo dnia podało informacje o licytacji spółdzielni mieszkaniowej w Skarżysku. Powód , zadłużenie 700 000 zł. 29 marca ludzie stracą mieszkania. 2 300 mieszkań to dług wynosi 304 zł na lokal. Księgowa czy Prezes zdradzili komuś ile wynosi zadłużenie u nas? Rok 2020 zaczynaliśmy od 720 000 zł długu. Do marca zarząd zlecił kosztowne roboty na jakieś 250 000 zł. Potem pandemia i księgowa biadoliła że wpływy zmalały do tego stopnia że w czerwcu stan konta w banku wynosił 708 zł. Katastrofa. Aż trudno uwierzyć. Ale jak ma się wysokie aspiracje i lekką rękę prezesa i księgowej no to mamy skutki. Tylko pytanie. KTO STRACI MIESZKANIA???
T.z. rada nadzorcza nie zleci żadnego audytu bo sami wymuszają roboty w SWOICH blokach i to potężnie zadłużonych. Pieniądze prezio przenosi z innych budynków. 10/14 ma dużo pieniędzy i zapłaciło za brukowanie u sąsiadów na 5/9. Stan techniczny 10/14 jest bardzo kiepski i będzie się pogarszał. Prezio uwielbia gawędzić i obiecywać, jak każdy polityk. Teraz w pis-ie pod parasolem jak obajtek. Przecież to my płacimy a kontroli nad finansami i księgową nie mamy żadnej. Zarząd będzie tylko do pierwszych wyborów. Czy nowy będzie lepszy? Skargi do nadzoru budowlanego będzie rozpatrywał były członek sm śródmieście naczelnik K.G.kolega prezesa. Jednak można jako sposób protestu przestać płacić czynsz. To chyba jedyna metoda która może prznieść jakieś efekty. Jak pieniędzy zabraknie na pensje to zaczną nas szanować.
Czy nowe prawo będzie skuteczne? Ta ustawa była nowelizowana i tylko na gorsze. Mieszkańcy jak nie mieli praw tak nie mają. Chyba jednak założenie wspólnoty jest lepszym wyborem. Koszty utrzymania niższe i zarządzanie proste. Jeden blok i jeden zarząd. Brak pijawek z innych bloków i zagrabiania pieniędzy. Mamy trochę czasu do podjęcia decyzji.
Kiedy mają być wybory prezesów i jakie kryteria? Czy to będzie konkurs czy kandydatury i głosowanie? Czy obecni prezesi też mogą brać udział? Kto może brać udział? Czekam na informacje.
Niedługo wchodzi nowa ustawa Prawo Spółdzielcze. Teraz to mieszkańcy będą wybierać prezesów. Rada straci ten przywilej i skończy się wymuszanie robót . Walne wybierze nowych prezesów ze zgłoszonych kandydatur na jedną kadencję. Potem nowe wybory. Zapowiada się ciekawy rok. Czy obecny skład zarządu się utrzyma? Kto jeszcze będzie startował? Koniec z Walnymi w środku tygodnia późno po południu. Kandydaci będą musieli walczyć o głosy poparcia. Zmiany w zarządzaniu są konieczne tak jak zmiany w zatrudnieniu. Czy wszyscy utrzymają stanowiska? Czas pokaże. Kto czuje się na siłach pokierować naszą spółdzielnią i posprzątać po poprzednikach i księgowej ?
Stan rur gazu zagraża ludziom. Obecna kontrola to pokazała. W każdym budynku są lokale gdzie odcięto gaz. Prezes zapomniał że w grudniu są święta. Wcześniej nie można było zlecić kontroli? Pokazuje że nie potrafi racjonalnie gospodarzyć. Mamy w nowym śmietniku świętować?. Teraz remonty gazu? Tuż przed świętami? Ręce opadają. Trzeba zmian. Nowy rok nowy prezes.
No, odcięli ale zrobią. Kto widział w zeszłym tygodniu zgliszcza domu w Puławach po wybuchu gazu i ruinę okolicznych domów ? Ludzie zostali bez dachu nad głową. To jest dramat. Ale zgadzam się. Nowy rok nowy prezes.
A jak tu z możliwością awansu?
Do Malagi. To prezes lansuje się na współczesnego Janosika. Zabiera bogatym a daje biednym. A jak się mają sprawy na Waryńskiego 1/3/5? Mamy jakieś szanse na remonty? W biurze jakoś trudno się dowiedzieć o cokolwiek. To księgowa by robiła za Byzdrę bo jakaś niemiła w obejściu. Wilkiem patrzy jak ją spytać o finanse.
Czy ktoś wie jakimi kryteriami ustala się kolejność robót remontowych? Na Waryńskiego 10/14 od lat zero prac,na koncie mamy ze 150 000zl. A roboty tylko na 25-czerwca 5/9 a oni są na minusie. Teraz chyba na 200 000 zl. Skąd biorą pieniądze na to. Nowe rury gazowe, nowe wielkie podwóro, nowy śmietnik, szlaban,nowy płot ,pomalowane klatki, nowy parking. Czy tam mieszka jakiś minister ? Może teraz jest tak że remonty robi się tylko w najbardziej zadłużonych blokach. Prezes wynalazł alternatywną spółdzielczść . To po co mamy wnosić opłaty. Lepiej poczekać aź zadłużenie skoczy na minus 200 000 zl, to przynajmniej coś nam wyremontują. Minus na koncie daje priorytet remontowy.
