jesli decydujesz sie jechac na farme to pamietaj zeby zrobic norme trzeba ciac 4 grzyby na raz czasami moze byc tak ze tej normy nie ma z czego wyrobic to wtedy na spod tnij co popadnie a na wierzch trzy warstwy ladnego grzyba tylko tak zeby oni nie widzieli jak zechcesz z grzyba zrobic druga klase to go troche obrudz jak tam zajedziesz to pierwszego dnia spytaj wajzerke jak wyliczyc norme bo wiesz niektorym wajzerkom zdarza sie ze moga np pomylic sie na twoja niekorzysc ja z wlasnego doswiadczenia wiem ze raz mialam norme wyrobiona 54 a wpisana 36 tylko kapnelam sie ze cos nie tak i badz czujna bo tam jedni drugim kradna skrzynki lepiej zebys wiedziala ile nacielas Ja od siebie zycze powodzenia ale niczego ci nie zazdroszcze
za moich czasow to wygladalo tak ze trzeba bylo wziasc wiaderko ,stoleczek rak (chyba tak to nazywalo sie)step grzyby rosly na trzech polkach .,dolna polke rwalo sie na stoleczku srednia na stojaco a najwyzsza na stepie.My jak zaczynalismy prace najpierw staralismy sie wyciac gorna polke potem dolna a na koncu srednia bo zdazalo sie ze osoby z innych namiotow moga ci zabrac stoleczek albo step rekawic tam nie braklo dawali ci czepek i fartuch nie dawali ci butow
filmik byl krecony w Irlandii tam jest ich siedziba w zdecydowanie lepszych warunkach jednak za moich czasow na szkockich farmach wygladalo to inaczej
,,Te regaly do zbierania ,,-sa najwazniejsze bo gdyby ich tam zbrakło ta potezna firma by nie istniała
bo moja sytuacja byla taka ze zostalam zwolniona i w tej chwili poklocilam sie ostrzej z przelozonymi i w chwili gdy odchodzilam wajzerka powiedziala mi o tych pieniadzach bylo to wtedy200ł na ktore czekalam 2 tygodnie i gdy wybralam sie po te pieniadze i wsiadlam do farmowego wana dowiedzialam sie ze osoby ktora wyplaca te pieniadze nie ma na farmie wowczas nie zdecydowalam sie tam jechac no ale pieniedzy tych nie odzyskalam
Naturalnie jak ktoś Cię zwolni w okresie próbnym,należą Ci się pieniądze - za okres który przepracowałeś. Nikt przecież nie może zabrać hajsu,który się wyrobiło np. w ciągu 9-10tyg pracy. I normlanie płacą tak jak zawsze - czyli z tygodniowym opóźnieniem i tutaj kiedy zostajesz zwolniony nie ma różnicy. Tak samo jeżeli chodzi o hajs za ten ostatni miesiac mieszkania. Jedynie mówię,jeżeli w Kanadzie trzeba było mieć buty ochronne - bo tego wymagało prawo,do których farma dopłaciła 75% albo 100%. A taka osoba zwalniała się po 3tygodniach - to wtedy np. kazali oddać za te buty. Co do hajsu,nie odabranego przez kogoś,jeżeli ktoś zlikwidował konto bankowe - to firma z definicji w takim wypadku wysyła czek do kogoś do domu. Ale z czekami to różnie bywa bo z takiej kanady czeka może iść do 3 miesięcy a potem jeszcze.. kolejne 2-3 miechy zeby go zrealizować. Chociaż pamiętam w UK była sytuacja,że para zrezygnowała po 3-4 dniach pracy?? Wtedy ponoć firma nie ma obowiązku płacić,za te pare dni.. chociaż nie wiem czy nie zapłaciła im - bo ich nie znam. Zresztą zawsze jeżeli nie dostaniecie paru dolarów/funtów za swoją pracę,które wam się należą to trzeba się kłócić (chociaż ja zawsze miałem wszystko OK jeżeli chodzi o płatności). MM jest zbyt dużą kompanią,żeby sobie pozwolić na problemy przez to,że na jednej z farm jakaś pani od 'hajsu' źle wam przeleje. Mi tylko raz się coś tam nie zgadzało - jakieś dziwne odciągniecia mi firma policzyła (bo w kanadzie,mieszkanie czy dojazd do pracy firmowym busem,farma odciąga wam odrazu na fiszce bo tak w umowie podpisujecie). Ale szybka interwencja u kobiety co fiszkami i przelewami się zajmowała i miałem wszystko wyregulowane przy następnej wypłacie. Tak samo jeżeli ktoś pracowal w 2013 w Kanadzie, to jeżeli do kwietnia 2014 im nie przyjdzie do polski, forma 't4'' - czyli papierek do rozliczenia się z podatku. To trzeba się z nimi skontaktować bo oni MUSZĄ mi to wysłać,niezależnie czy jestem w Kanadzie czy w Polsce. pozdro
Chce Cie Tomek spytac o taka rzecz kiedy ty pracowales i ktos zostal zwolniony np. za nie wyrobienie normy wczesniej okres probny o ktorym pisales trwal zaluszmy 3 miesiace osoba zostaje zwolniona po2 albo 2.5 miesiaca czy takiej osobie naleza sie jakies pieniadze od farmy czy ta osoba musi koniecznie czekac przez okres 2 tygodni zeby je odebrac i co dzieje sie tymi pieniedzmi jesli nie zostana odebrane przez ta osobe
I tak samo jak z pozwoleniem na prace (work permitem) czy bez niego - jesteście tam na systemie bezwizowym. Nawet przyjeźdzając bez pozwolenia na pracę - jeżeli się zatrudniecie gdzies - to pracodawca wystawia wam work permit. No chyba,że byście tam siedzieli 'turystycznie' długo i zdązyli zmienic status na jakiegoś rezydenta stałego (dokładnie nie wiem jak to z tym jest). Jeszcze co do tego zaświadczenia o niekaralności - przydaje się ale od mnie nikt tego nie brał,nie patrzył. Weźmy jeszcze pod uwagę - że przez urząd imigracyjny nikt was obowiązku wpuszczać nie ma,więc jeżeli ktoś ma coś za uszami,lub nie potrafi się zachować,albo będzie jakiś nawalony czy naćpany. To mogą go do Kanady nie wpuścić. Ale wydaje mi się,że to rzadkość - tmy bardziej w stosunku do polaków. Bo to co może dla niektórych okazać się dziwne - to to,że Polacy są jedna z najbogatszych grup etnicznych w Kanadzie. Dlaczego to poruszyłem,ponieważ to prawda i można się czuć dumnym - patrząc np. jak Polacy zachowują się w UK. Wszak uciekinierów czy ludzi co sobię nie radza z życiem tam nie brakuje. Lecz za tym tez kryje się druga strona medalu,wiekszość polaków w Kanadzie jest 'starszej' daty - którzy po 20lat budowali tam swoj status. No albo ich dzieci,ale to inna bajka. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwage to,że np. do imigrancji w UK są raczej z krajów europejskich,gdzie mamy podobna kulture itp. A w Kanadzie.. nie okłamujmy się,jacyś imigrancji z Jamajki, Laosu,Kambodży.. raczej są wychowani w gorszych warunkach socjalnych i kulturowych,co tez za sobą niesie to,że potrafia tam żyć w gorszych warunkach. Więc nie zdziwcie się jak wejdziecie w jakaś dzielnice domków,co drugi bedzie wygladać bardzo źle - a przed garażem świeżutki ford mustang. Po prostu,Ci ludzie są tak wychowani ze syf w domu,czy wyrzucanie śmieci przez okno to dla nich normalka. A ze Kanada daje wieksze możliwosci to i Ford Mustang stoi przed wjazdem. Tak tak dla tych,którzy widza Kanade jako raj na ziemii :)) pozdro
Co do samego lotu do Kanady,jeżeli ktoś z was chce 'to droga wolna' w Kanadzie aktualnie mamy dla Polaków system bezwizowy. Który polega na tym,że lecisz - idziesz przez dział imigracyjny,w którym dajesz im paszport + papiery które wymagają,np. członkowie rodziny i w jakim celu przyjezdasz. Potem wbijają Ci stempel w paszport - bez daty wyjazdu - jest chyba półroku,a jak ktoś się określa ze chce zobaczyc niagare i za tydzien zmyka,to wbiją mu czas opuszczenia kraju np. za tydzień. Wtedy albo ktoś wyjeźdza z kraju albo na imigracyjnym pododziale załatwia pobyt na dłużej. Taki pobyt traktowany jest turystycznie.. czyli nie można np. wynająć mieszkania czy podjąć 'tak o' pracy. A najlepiej jeszcze wykazać ze się ma z czego utrzymać,albo ktoś w kanadzie ze was utrzyma. Żeby pracodawaca mogł was legalnie zatrudnić za granicy,musi wam wystawić work permit. I np. jezeli MM zalatwia wam w Polsce prace - załatwia wam wszystkie papiery,które musi ze swojej strony czy np. LMO które jest potrzebne do wystawienia work permitu. W takim wypadku jak wlatujecie do Kanady idzicie na imigracyjny. Przedstawiacie papiery - dostajciecie na stemplu date opuszczenia kraju zazwyczaj wtedy kiedy kończy się kontrakt;) Plusem work permitu jest to,że pracodawca zobowiązuję się wam zapewnić zakwaterowanie i POWRÓT do domu. Dlatego, jeżeli prowadzi MM rekrutacje w Polsce to kupuje bilet w tą i spowrotem. Łakomy kąsek pod tym względem - bo kogo byłoby stać na kupienie biletu do kanady żeby szukać pracy w ciemno?? Co do finansów,to work permit to o ilę dobrze pamiętam 150dolarów (koło 500zł) - płacone przy wjeździe do Kanady na lotnisku. Dodatkowo trzeba mieć zaświadczenie o niekaralności + tłumaczenie (razem ze 150zł). A tak to nic więcej,przylatujcie do Kanady,ktoś was odbiera.. zakwateruje w mieszkaniu firmowym i czas do roboty. A no i na takiej zasadzie jak przyjedziecie jestescie wsumie na w najgorszym mozliwym statucie w Kanadzie.. takie rzeczy jak 'mi się należy' - można zostawić w Europie. Nikt wam socjalu nie da na start,nie dostaniecie drugiej wypłaty 'bo macie dziecko w polsce' (jak to np. jest w UK). Zresztą,mi to tam odpowiada - kto chce brać socjal i źerować na państwie,to niech nie jedzie do Kanady. Tam żeby się ustawić i żyć trzeba trochę czasu i odpowiedniego podejścia. Wszak jako imigrant jesteś tam gościem i powinienes okazywać szacunek kulturze i systemowi Kanadyjskiemu. A co do wylotu do Kanady,to trzeba łapać się na lokalne rekrutacje w Polsce. pozdro
Musiał/a byś napisać,za co została ta osoba wyrzucona. Bo zaraz się okażę,że za jakaś kichę. Ale,zaraz napiszę poniżej jak wygląda dokładnie to co pisałem w poscie,którym cytowałeś/aś.
Oczywiście odnioslem się do całego tygodnia,bo było mi łatwiej napisać. Bo firma ta placi 'tygodniówki'.
Kojarzysz mi się z kimś kto siedzi w office i próbuję jakoś załagodzić to co piszą inni ludzi , tak kolorowo to opowiadasz jak pani M i L w polsce na spotkaniach .... a potem tylko rozczarowanie .
To ciekawe że w MM brygadzistów ściągają z innych farm i to takich co nie mają o niczym zielonego pojęcia, większość stanowisk piastują bułgarzy
Tak płacą ale co z tego , jak masz dużo godzin i dużą stawkę wyrobioną to podatek ci dowalą i wyjdziesz równo z tym co ma tą samą ilość godzin a stawkę 6.21
Praca ciężka i nie przyjemna , ludzie tak samo ( władza) . Ogólnie masakra , menager robi nie miłe uwagi pracowniką i wzywa za normy. Czasami łatwo jest wyrobić normę a czasami cieżko jeżeli nie masz z czego ale właśnie tutaj pies pogrzebany nikogo nie interesuje to że nie masz , musisz i już.
Jak się postarasz to wyrobisz , w skrzynce standardowo znajduje się 16 panietek ale może być mniej czy więcej . Skrzynka waży różnie od 4 kg do 8 kg , zależy jaki kod zbierasz .
- 2013-09-05 17:15:45 - 2013-09-04 23:40:43 [usunięte przez moderatora] ? Kim był ? I gdzie robił ? Na farmie w Whitley chcą zrobić Fenton 2 sami bułgarzy ;/ porażkaTo był człowiek od norm zwalniał tych ktorzy jej nie wyrobili za moich czasow pracował w fenton barns north berwick i tam wczesniej pracowali polacy ale bylo ich niewielu i ukraince No i ogolnie wszyscy go tam bali sie nie liczyli sie dla niego ludzie ktorzy nie wyrabiali normy nie byli mu potrzebninie wiem jak pracuje sie z bulgarami bo pracowalam z polakami i ukraincami ale jedni drugim nie sa ogromnymi przyjacielami bo z ukrainy przyjezdzaja przewaznie ludzie po studiach ze znajomoscia jezyka ktorzy zwyklych polakow maja gdzies tylko nie takich ktorzy im podlizuja sie to na nich przymykaja oczy moja wajzerka byla ukrainka jak chciala umilic mi zycie to czasami zdarzala jej pomylic sie i wpisac norme zanirzona o polowe jak jej zwracalam uwage to poprawiala ale przypuszczam ze nie raz i nie dwa pomylila sie a menadzerom mowila na mnie co chciala i wysmiewala sie nie raz i nie dwa a wiedzieli ze nie znam jezyka i nie obronie sie
- 2013-09-04 23:40:43 [usunięte przez moderatora] ? Kim był ? I gdzie robił ? Na farmie w Whitley chcą zrobić Fenton 2 sami bułgarzy ;/ porażkaTo był człowiek od norm zwalniał tych ktorzy jej nie wyrobili za moich czasow pracował w fenton barns north berwick i tam wczesniej pracowali polacy ale bylo ich niewielu i ukraince No i ogolnie wszyscy go tam bali sie nie liczyli sie dla niego ludzie ktorzy nie wyrabiali normy nie byli mu potrzebni
[usunięte przez moderatora] ? Kim był ? I gdzie robił ? Na farmie w Whitley chcą zrobić Fenton 2 sami bułgarzy ;/ porażka
Filip - 2013-09-03 13:27:19 W ogóle dużo polaków pracuje w monaghan mushrooms? Są jacyś polscy koordynatorzy? Co oznacza wyrobienie normy?za moich czasow norme robiło sie tak ze na spod kladlo sie byle co a na wierzch trzy warstwy grzyba ktory mial byc zerwany(ladnego grzyba)i za moich czasow za brak normy wyrzucali pozdrowienia dla [usunięte przez moderatora] jestem ciekawa czy jeszcze gdzies na farmie pracuje tam sa polscy wajzerzy ktorzy mowia jak ciac ale trzeba chwytac 4 albo 5 grzybow naraz zeby norme wyrobic oni jesli zechca kogos wywalic to i tak wywala wystarczy odezwac sie tak zeby im nie spodobalo sie to wtedy zaczna sie kontrole co przerwa i zagladanie jakie grzyby zostaly wyciete oni za moich czasow woleli ukraincow i obilo mi sie o uszy ze daza aby pracowali sami ukraincy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Monaghan Mushrooms?
Zobacz opinie na temat firmy Monaghan Mushrooms tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Monaghan Mushrooms?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 2 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Monaghan Mushrooms?
Kandydaci do pracy w Monaghan Mushrooms napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.