Nie polecam Pani, która pracuje w Rossmanie na Wyszyńskiego. Żeby być w takim miejscu pracy wspaniałym pracownikiem, trzeba też poradzić sobie w sytuacji nie komfortowej. Skoro sklep jest otwarty do 19:30 i się wchodzi do niego w momencie jak jakiś klient wychodzi, to można w sposób grzeczny powiedzieć, że już zamykamy. Pani natomiast (usunięte przez administratora) że jest minuta do zamknięcia a było spokojnie 5 :) chciałam wejść po jedna rzecz, rozumiem też, że każdy chce wyjść do domu jak najszybciej. Ale skoro wychodzi taka sytuacja, to trzeba w sposób grzeczny odpowiedzieć dla potencjalnego klienta sklepu. A co by było gdybym kupowała perfumy warte kilka stówek ? Utarg by się zwiększył, w minutę bym wybrała co trzeba. Skoro nie przyjmuje Pani która pracuje ludzi którzy nawet na chwilę chcą wejść, przed zamknięciem, to proponuję zmienić godziny otwarcia sklepu i dać informacje, że "drodzy klienci jesteśmy do 19:30 ale proszę już nie wchodzić o godzinie 19:20. Pani która tamtego dnia, nie nadaje się do radzenia z sytuacjami stresowymi. Była zażenowana i na pewno odpycha swoim zachowaniem by wrócić ponownie tam. :) Z wyrazami szacunku, bo sklep macie wspaniały, ale żeby bylo idealnie to ludzie którzy tam pracują - TWORZĄ TO MIEJSCE. Im więcej klientów, tym większy utarg- proste. Zdarzenie z dnia 22.02.2024 Miłego dnia życzę i ciut dystansu.
Czekamy na informacje od byłych pracowników odnośnie atmosfery i warunków pracy! Co wiecie nowego o pracy w firmie Rossmann w miejscowości Białystok? Twoja opinia jest ważna!