Po raz ponowny robiłam większe zakupy w tym sklepie.Ponownie super szybka obsługa,pracownicy doradzą są miłi ,są dla klienta ....a nie jak w Świebodzinie klient w tamtej Mrówce czuje się jak intruz.Polecam Międzyrzecz... :)
widzę, że ktoś kiedyś narzekał tu na niektóre kasjerki. Ciekawe sąd taka rozbieżność, że jedne podobno są miłe a inne nie. w zespole też panuje tego typu podział czy raczej wszyscy się dogadują? Da ktoś znać jak z atmosferą? Idzie się dogadać z kierownikiem?
Jedno pytanie do szefostwa !! Jeśli chodzi o kasjerki jak to jest, ze niektóre kasjerki są tzw. ogarnięte, mile, szybkie itd ( aż milo przyjść do sklepu ) . a niektóre jakby za kare pracowały. Sa niemile , wolne a jak mówisz, ze chcesz porozmawiać z kierownictwem na ich temat to śmieją ci się w twarz. Nie wiadomo co o tym myśleć / Tragedia Ale szefostwo tego nie widzi albo sklep ma wolna rękę na takie postępowanie. Zycie powodzenia
Opiszę sytuację jaka mnie spotkała podczas zakupów w PSB Mrówka 20 lutego 2021 roku udałem się do sklepu PSB w celu zakupu bojlera elektrycznego 80 litrów. Wraz z m0ją małżonką wybraliśmy odpowiedni model i cenę sprawdziliśmy na regale i było to 449 złotych . Towar stał na półce i osoba obsługująca ten dział zdjęła go na posadzkę Zapytałem pana czy cena zgadza się z tą na etykietach ( bo były dwie takie same ) , uzyskałem potwierdzenie że tak. Udałem się do kasy i się okazało że cena jest inna 474 ' Po mojej prośbie ,ze towar powinien być sprzedany po takie cenie jak widnieje na etykiecie pod urządzeniem pani kasjerka udała się po kierownika zmiany który stwierdził że nie ważne jest jaka cena jest na towarze i etykiecie tylko to co pokazuje kasa po zeskanowaniu kodu. Tylko że prawo jest po stronie klienta i sprzedawca miał obowiązek sprzedaży tego towaru w takiej cenie jak była widoczna . Nadmienię że kierownik wezwał pracownika obsługującego mnie który potwierdził moją wersję i przyniósł 2 etykiety z ceną 449 złotych. Osoba która niby sprawuje stanowisko kierownicze w takim sklepie powinna być przeszkolona w prawie handlowym i i umieć się zachowa ć w takich sytuacjach. W/w pan był bardzo nie miły i wręcz krzyczał na mnie w obecności innych osób . Na następny dzień udałem się ponownie do szanownego pana kierownika sklepu i pokazałem mu paragrafy dotyczące takiej sytuacji powiedział że nie będzie ze mną rozmawiał. Uważam że takich sytuacji nie można pozostawić bez echa i powinni to przeczytać przełożeni tego pana . To jest niedopuszczalne żeby tak traktować klienta. Pozdrawiam wszystkich normalnych pracowników takich sklepów.
Po mojej prośbie ,ze towar powinien być sprzedany po takie cenie jak widnieje na etykiecie pod urządzeniem pani kasjerka udała się po kierownika zmiany który stwierdził że nie ważne jest jaka cena jest na towarze i etykiecie tylko to co pokazuje kasa po zeskanowaniu kodu. Tylko że prawo jest po stronie klienta i sprzedawca miał obowiązek sprzedaży tego towaru w takiej cenie jak była widoczna . Nadmienię że kierownik wezwał pracownika obsługującego mnie który potwierdził moją wersję i przyniósł 2 etykiety z ceną 449 złotych. Osoba która niby sprawuje stanowisko kierownicze w takim sklepie powinna być przeszkolona w prawie handlowym i i umieć się zachowa ć w takich sytuacjach. W/w pan był bardzo nie miły i wręcz krzyczał na mnie w obecności innych osób . Na następny dzień udałem się ponownie do szanownego pana kierownika sklepu i pokazałem mu paragrafy dotyczące takiej sytuacji powiedział że nie będzie ze mną rozmawiał. Uważam że takich sytuacji nie można pozostawić bez echa i powinni to przeczytać przełożeni tego pana . To jest niedopuszczalne żeby tak traktować klienta. Pozdrawiam wszystkich normalnych pracowników takich sklepów.
Na dworze żar leje się z nieba, każdy market ma klimatyzację, wchodzę do Mrówki, a tu duchota, pracownicy wyczerpani. Zero powiewu chłodem. Moim skromnym zdaniem to nie humanitarne traktowanie pracowników, a wręcz, narażanie ich na utratę zdrowia a nawet życia. Czemu nikt tego nie kontroluje???