Wiele zmieniło się od roku 2015. Ja trafiłam na instruktora, który przez cały kurs, za który dałam 2,5 tysiąca złotych ryczał sobie radośnie przez telefon z ziomkami, parkowanie równoległe przerabialiśmy po raz pierwszy na 26 godzinie zajęć. Generalnie nie interesowało go za bardzo, że kursant siedzi za kierownicą do momentu, aż nie zagroził bezpieczeństwu na drodze, wtedy zaczynał ryczeć, ale już bynajmniej nie radośnie. Pierwsze zajęcia mnie kompletnie rozłożył - facet zamiast wytłumaczyć mi, co gdzie jest w samochodzie... Puścił mi filmik na (usunięte przez administratora) innego ośrodka nauki jazdy i innego instruktora (no najwyraźniej lepszego) i kazał oglądać jak mantrę aż się nie nauczę. Na kursie można było odbyć pogłębioną psychoanalizę, ja na przykład dowiedziałam się sporo o swoim charakterze i o tym, że do parkowania (jakiegokolwiek) niezbędna jest wnikliwa lektura podręcznika dla kierowców - jednym słowem brak postępów na jazdach to nie kiepski instruktor, tylko... No niedoczytanie podręcznika. Ja zrezygnowałam z kursu na samym końcu tej stresującej przygody, kiedy instruktor tak mnie zdołował i naryczał na mnie, że za Chiny nie chciałam już na jazdy wracać. A teraz drugi super motyw - stawki za odwołaną jazdę zmieniają się w trakcie kursu (jazd), więc nigdy nie wiecie, ile zapłacicie. Właściciel potrafi również władować Wam kogoś na Waszą godzinę, gdyż nie zapłacicie kolejnej raty (taki mają system) z ponad tygodniowym wyprzedzeniem, chociaż właściciel informuje telefonicznie, że wystarczą dwa dni. Właściciel obiecuje też powtórkę kursu teoretycznego po czasie (ja wróciłam na prawo jazdy po 4 latach), ale zapomnijcie - w końcu i tak bierze kasę, bo nie potrafi sobie odmówić, przy innych instruktorach na placu na pełny regulator załatwia sprawy finansowe, a jak ktoś się spóźni z zapłatą, natychmiast ruga przy wszystkich. Były wojskowy, tragedia - klientów traktuje jak podwładnych, a może jeszcze gorzej. Ja utopiłam 2,5 tysiąca, serdecznie nie polecam - omijajcie szerokim łukiem, głęboki PRL, nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi - co pan zrobi? Reklamę. Taką bardzo antyreklamową.
Miałam przyjemność być na kursie w Ośrodku Szkoleniowym Mega-Jazda i stwierdzam ,że to był najlepszy mój wybór !!! :-) gorąco wszystkim polecam ten ośrodek - miła, luźna atmosfera a jednocześnie solidne przygotowanie. Instruktor Maciek , Ryszard -Właściciel z którymi jeździłam, doskonale przygotowali mnie do egzaminu, zarówno pod względem technicznej obsługi pojazdu jak i wypracowania pewności jazdy w ruchu drogowym.Na egzaminie nie miałam problemu - trasa egzaminacyjna przebiegała po ulicach i miejscach, gdzie jeździłam z Instruktorami, co dodawało trochę pewności siebie (oczywiście ciężko jest się nauczyć na pamięć mapy Warszawy i żaden kierowca na pamięć jeździć nie powinien, jednak znajomość najczęściej występujących tras egzaminacyjnych bardzo dużo daje). Polecam!:)A i dodam ,że również na koniec mojej nauki miałam przyjemność wyjeździć 2 godz. z Instruktorem Andrzejem świetne podejście do Kursanta . Jeszcze raz polecam w wyborze szkole Mega -Jazda na 100 % :-)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ośrodek Szkolenia Kierowców Mega-Jazda Ryszard Włodarski?
Zobacz opinie na temat firmy Ośrodek Szkolenia Kierowców Mega-Jazda Ryszard Włodarski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ośrodek Szkolenia Kierowców Mega-Jazda Ryszard Włodarski?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!