Pracuję od 2 lat w tej firmie. Na początku było całkiem spokojnie i przyjemnie. Budżety wyrabialiśmy bez problemu, wszystko było w porządku, miła atmosfera, aż tu nagle.. Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Próba polepszania skończyła się tragicznie. Aktualnie 0 możliwości rozwoju, chyba, że pracujesz 15 lat i to w dodatku musisz mieć szczęście. Każdego dnia słyszysz z góry, że Twoją winą jest brak realizacji budżetu z kosmosu. Dostajesz dziesiątki zadań do wykonania, by wymusić na kliencie zakup czegokolwiek. Oferowanie czegokolwiek to jakaś porażka kiedy wchodząc na platformę B2C konkurencji widzisz sporo niższe ceny. Kontroling pracowników pełną parą, zaglądają już wszędzie gdzie tylko mogą by tylko udowodnić pracownikowi, że jego 2-minutowa przerwa na siku spowodowała drastyczne zmniejszenie obrotu. PH aktualnie powinni zmienić nazwę stanowiska na ŁOWCA INWESTYCJI, gdzie również wymuszana jest znajomość 108% inwestycji w ich regionie do takiego stopnia, że jak Miras odłoży wiertarkę by skorzystać z kibelka, to mają wiedzieć w którym toi-toi’u i o której godzinie nasr*ł. W momencie kiedy jednak zdecydujesz się zbuntować to albo spotykasz się ze ścianą w postaci uciszającego Cię dyrektora, który potrafi powiedzieć pracownikowi, że ma 1000 takich na jego miejsce albo zostajesz ugłaskany przemową na miarę Juliusza Cezara jaki to z Ciebie wspaniały pracownik… Zgłoszenie czegokolwiek co nie jest zgodne z wizją IDEALNEGO ONNINENA wiąże się z zamknięciem tematu szybciej niż na Elektroda.pl. Przychodzisz do pracy i od wejścia wiesz, że czas zostawić rozum i godność człowieka na zewnątrz, by jakimś cudem dożyć do piątku. Ale to nie wszystko… Potrzebujesz pomocy od chociażby z obsługą programu na którym pracujesz? W końcu jesteś nowym pracownikiem i masz prawo nie wiedzieć wszystkiego. Zapytajmy przełożonego zatem! A taki (usunięte przez administratora) jak słonia nos. Pracujący tu 18 rok, zapewne znający program na wylot bo mógłby być jego ojcem okazuje się, że ogarnia tylko podstawy podstaw i pomocy żadnej. Taka mordęga więc pewnie kasa dobra no nie? No NIE! Z premią to po japońsku, jako-tako ale z nowym rokiem najpierw budżet dorównujący swoimi rozmiarami wieży Eiffla a potem NOWY LEPSZY SYSTEM ROZLICZANIA by każdemu żyło się lżej. Oczywiście lżej żyje się kiedy nie trzeba liczyć premii komu ile i dlaczego… Słowem podsumowania tego wszystkiego – widać, że KOMUŚ coś nie wypaliło w planowaniu ale nie chcąc przyznać się do błędu realizuje swoje plany w dalszym ciągu powoli zamieniając Onninen w Titanic. Na koniec dodam tylko… znalazłem na szczęście szalupę ratunkową.
Obserwuję od pewnego czasu, jak ta firma, która przez wiele lat była dość poukładaną chociaż nieidealną, dryfuje na kolizję z górą lodową. Kapitan tego wielkiego okrętu, chyba nie zdaje sobie sprawy, że niełatwo jest sterować takim wielkim statkiem. Niestety trzeba umieć zmienić kurs i przyznać się do błędnej strategii, dopóki nie nastąpi refleksja na mostku kapitańskim, tak długo trudno widzieć zmianę tego trendu. Koleżanki i Koledzy powyżej piszą samą prawdę, nie ma tutaj nic co nie jest rzeczywistością. Onninen to firma handlowa, ale już od dawna chyba, nie największa sprzedaż i zwiększenie udziału w rynku jest głównym celem, bo jak rozumieć opłaty za zwroty, dla klientów, którzy zostawiają kilkaset tysięcy czystej marży dla firmy ? Przecież to samobójstwo na rynku, gdzie jest coraz mniej lojalnych i uczciwych klientów. Jeżeli klient kupuje mało, kręci nosem na wszystko i co chwilę zwraca połowę zamówienia, to niech zapłaci za zwrot, bo wszyscy sprzedaż i logistyka, mają z tego powodu więcej roboty. Ale czemu duży klient, który kupuje u mnie kilkanaście lat, ma zabrany i obcięty limit kredytowy, bez powodu, bo mu spada rating ? A w zamian mam robić budżet instalatorami, gdzie mam 3 tys limitu. Firma nie szanuje starych lojalnych pracowników, nie szanuje starych lojalnych klientów. Odnośnie premii sprzedażowej max 20 % na miesiąc, szkoda to dalej komentować. Jaka tu motywacja to sprzedaży ? Czy zrobię 100 tys. marży czy 200 tys, dostanę 20 % ? W firmach handlowych, jak jestem dobry i złapię inwestycję życia, powinienem dostać nieograniczoną premię. Skoro firma zarobi ekstra 100 czy 200 tys. w marży, to dlaczego zespół sprzedaży ma nie dostać 100 % czy 200 % premii ? Wymagajmy dużo, dawajmy cele ambitne, ale nie ograniczajmy ambicji sprzedaży do 20 %. Drogi Kapitanie, zrób taki test, wprowadź nieograniczoną niczym górną granicę premii i zobacz, ile dostaniesz EBITy. Wystarczą 3 miesiące, a ludzie mając taką motywację podwoją wynik, który teraz robią. W innych działach pracuje wielu dobrych specjalistów, którzy znają się na swojej robocie, ale widać, że już dawno ręce im opadły, jak wszystko ma opierać się na automatach, algorytmach i tabelkach. Tak się nie zbuduje pozycji firmy, nie wystarczy, żeby zarząd jeździł Teslami i miał 300 % rocznej premii. Sam statek nie popłynie, musi być szary człowiek, który będzie miał siłę dorzucać węgiel do kotła. A czasy, gdzie na moje miejsce jest 100 chętnych, za połowę mojej pensji, już dawno się skończyły. Dobry pracownik da kilka razy tyle zysku firmie ile sam zarobi, ale słaby pracownik będzie tylko kosztem. Zbliża się czas prawdy, czy góra lodowa zatopi ten statek, czy Kapitan weźmie ster we własne ręce i zrozumie, że sam kiedyś też sypał ten węgiel do kotła. Zmiany są potrzebne i niezbędne, musi być rozwój, ale z głową i należy pamiętać, że każdy może zmienić zdanie, strategię i posłuchać głosu ludzi, którzy znają się na swojej robocie i mogę doradzić dobrze, skoro pracują tutaj lata, to coś widzieli i coś wiedzą. Każdy chce być doceniony i zarobić godnie, nie ponad stan czy możliwości rynkowe czy pracodawcy, ale godnie, aby wiedział po co przychodzi do pracy, bo nawet najpyszniejsza kawa czy nowa tapeta w kuchni, nie zmotywuje ludzi tak jak atrakcyjne wynagrodzenie. Dobry sprzedawca, magazynier czy księgowa, powinni zarabiać tyle, żeby pierwsza lepsza inna oferta pracy nie biła ich stawki w Onninen o 30 czy 50 %. Bo wtedy niestety każdy dokona właściwego dla siebie wyboru. Pod rozwagę dla wszystkich na mostku kapitańskim jak i dla tych, co wsypują ten węgiel do kotła.
Kierunek w którym zmierza firma jest prosty. Zrobić biura handlowe, zmniejszyć koszta wynikające z działań ekspresów (oddziałów z możliwością kupna z półki), nacisk na sprzedaż poprzez platformę to pokazuje, master konta, piny, upoważnienia. Jeżeli planujesz się zatrudnić Przemyśl dwa razy. Premiowanie jest tak skonstruowane, że dostajesz teraz jedną premię za dwa miesiące pracy. W sumie nawet jak wyrobisz 2x 100% budżetu to dostaniesz marne grosze. Przykładowo wyrobicie 100tys marży a średnia z Waszego wykonanego budżetu będzie właśnie jak wyżej czyli 100% otrzymacie 15% premii. Śmiech bo jak policzyć, że masz 5000zl brutto na umowie to masz 750 zł brutto premi uwaga na dwa Miesiące więc wychodzi 375 zł BRUTTO czyli jeszcze odjąć podatek premii miesięcznie. To jeszcze tak na szybko 100 tys marży dla firmy na czysto bo musisz odjąć z wyższej marży koszta dostaw, wydać itp itd daje nam miesięcznie 0,375% od zarobionej marży dla firmy dla Ciebie. Czy warto ? Odpowiedzcie sobie sami. I najważniejsze jak lubicie miliony telefonów, zadań i tabelek to śmiało można się tutaj zatrudnić :)
O wreszcie ktoś wspomniał o lojalce, która wcale nie jest taka „lajtowa” jak tłumaczą ją przełożeni. Całe szczęście da się to obejść, ale zainteresowani Onninen niech się grubo zastanowią.
Wiecie, czy Onninen Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Odpowiedź jest prosta, wystarczy zobaczyć ile ogłoszeń jest na pracuj.pl. Onninen nie szanuje ludzi, długoletni pracownicy odchodzą, więc w HR jest masa roboty.
dzień dobry, w komentarzach pojawiła się wzmianka o realizacji ambitnych celów. W ogłoszeniu dla Specjalisty ds. handlowych w branży elektrycznej nie są one jakoś szczególnie uwypuklone. Proszę o ocenę wykonalności bieżących targetów. Jeśli ma się już większe doświadczenie to warto aplikować?
Kierunek w którym zmierza firma jest prosty. Zrobić biura handlowe, zmniejszyć koszta wynikające z działań ekspresów (oddziałów z możliwością kupna z półki), nacisk na sprzedaż poprzez platformę to pokazuje, master konta, piny, upoważnienia. Jeżeli planujesz się zatrudnić Przemyśl dwa razy. Premiowanie jest tak skonstruowane, że dostajesz teraz jedną premię za dwa miesiące pracy. W sumie nawet jak wyrobisz 2x 100% budżetu to dostaniesz marne grosze. Przykładowo wyrobicie 100tys marży a średnia z Waszego wykonanego budżetu będzie właśnie jak wyżej czyli 100% otrzymacie 15% premii. Śmiech bo jak policzyć, że masz 5000zl brutto na umowie to masz 750 zł brutto premi uwaga na dwa Miesiące więc wychodzi 375 zł BRUTTO czyli jeszcze odjąć podatek premii miesięcznie. To jeszcze tak na szybko 100 tys marży dla firmy na czysto bo musisz odjąć z wyższej marży koszta dostaw, wydać itp itd daje nam miesięcznie 0,375% od zarobionej marży dla firmy dla Ciebie. Czy warto ? Odpowiedzcie sobie sami. I najważniejsze jak lubicie miliony telefonów, zadań i tabelek to śmiało można się tutaj zatrudnić :)
Pytanie, słyszałem że handlowcy dostają czerwone kartki czy to prawda czy fejk ? /Pytałem już wcześniej ale admin usunął posta , hmm ?????!?/
Zasady premiowania PH w tej firmie uragają poczuciu przyzwoitości,więc do ludzi z konkurencji O.nawet nie podjeżdża.Raczej liczą na łut szczęścia że przyjdzie ktoś młody bez doświadczenia ale w miarę rozgarnięty i skusi się.Oczywiście brak znajomości branży jest dobitnie artykuowany przy negocjacji wynagrodzenia...Jeszcze tylko podpisujemy kluczowy dokument czyli LOJALKĘ,zaliczamy kilkugodzinne szkolenie z "intuicyjnego"programu sprzedażowego i..RADŹ SOBIE .A za trzy tygodnie zostaniesz rozliczony z wyników swojej pracy i raczej krótki staż nie będzie wytłumaczeniem.Naprawdę,wypytajcie dokładnie przed podpisaniem czegokolwiek czego oczekuje od was ta firma -dla własnego dobra
O wreszcie ktoś wspomniał o lojalce, która wcale nie jest taka „lajtowa” jak tłumaczą ją przełożeni. Całe szczęście da się to obejść, ale zainteresowani Onninen niech się grubo zastanowią.
Pracuję od 2 lat w tej firmie. Na początku było całkiem spokojnie i przyjemnie. Budżety wyrabialiśmy bez problemu, wszystko było w porządku, miła atmosfera, aż tu nagle.. Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Próba polepszania skończyła się tragicznie. Aktualnie 0 możliwości rozwoju, chyba, że pracujesz 15 lat i to w dodatku musisz mieć szczęście. Każdego dnia słyszysz z góry, że Twoją winą jest brak realizacji budżetu z kosmosu. Dostajesz dziesiątki zadań do wykonania, by wymusić na kliencie zakup czegokolwiek. Oferowanie czegokolwiek to jakaś porażka kiedy wchodząc na platformę B2C konkurencji widzisz sporo niższe ceny. Kontroling pracowników pełną parą, zaglądają już wszędzie gdzie tylko mogą by tylko udowodnić pracownikowi, że jego 2-minutowa przerwa na siku spowodowała drastyczne zmniejszenie obrotu. PH aktualnie powinni zmienić nazwę stanowiska na ŁOWCA INWESTYCJI, gdzie również wymuszana jest znajomość 108% inwestycji w ich regionie do takiego stopnia, że jak Miras odłoży wiertarkę by skorzystać z kibelka, to mają wiedzieć w którym toi-toi’u i o której godzinie nasr*ł. W momencie kiedy jednak zdecydujesz się zbuntować to albo spotykasz się ze ścianą w postaci uciszającego Cię dyrektora, który potrafi powiedzieć pracownikowi, że ma 1000 takich na jego miejsce albo zostajesz ugłaskany przemową na miarę Juliusza Cezara jaki to z Ciebie wspaniały pracownik… Zgłoszenie czegokolwiek co nie jest zgodne z wizją IDEALNEGO ONNINENA wiąże się z zamknięciem tematu szybciej niż na Elektroda.pl. Przychodzisz do pracy i od wejścia wiesz, że czas zostawić rozum i godność człowieka na zewnątrz, by jakimś cudem dożyć do piątku. Ale to nie wszystko… Potrzebujesz pomocy od chociażby z obsługą programu na którym pracujesz? W końcu jesteś nowym pracownikiem i masz prawo nie wiedzieć wszystkiego. Zapytajmy przełożonego zatem! A taki (usunięte przez administratora) jak słonia nos. Pracujący tu 18 rok, zapewne znający program na wylot bo mógłby być jego ojcem okazuje się, że ogarnia tylko podstawy podstaw i pomocy żadnej. Taka mordęga więc pewnie kasa dobra no nie? No NIE! Z premią to po japońsku, jako-tako ale z nowym rokiem najpierw budżet dorównujący swoimi rozmiarami wieży Eiffla a potem NOWY LEPSZY SYSTEM ROZLICZANIA by każdemu żyło się lżej. Oczywiście lżej żyje się kiedy nie trzeba liczyć premii komu ile i dlaczego… Słowem podsumowania tego wszystkiego – widać, że KOMUŚ coś nie wypaliło w planowaniu ale nie chcąc przyznać się do błędu realizuje swoje plany w dalszym ciągu powoli zamieniając Onninen w Titanic. Na koniec dodam tylko… znalazłem na szczęście szalupę ratunkową.
Ten opis jest znakomity, moim zdaniem taki pracownik jak ty to skarb i nie piszę tego z przekąsem, ale świetnie to wszystko opisałeś. Firma była fajna do momentu przejęcia przez Kesko, teraz chyba ktoś rzeczywiście powiedział z PL do Kesko, że może więcej i w krótszym czasie. Zakomunikował kadrze zarządzającej, że jest potrzeba extra przyspieszenia.
Dzięki @brave i uważam, że jest wielu dobrych pracowników duszonych po oddziałach w całej Polsce. Co do tej teorii - to wciąż tylko teorie. Nie wiemy co komu w głowie siedzi ale widać, że jest to mono zakorzeniona wizja czegoś do czego warto dążyć (jak widać) po trupach. Ludzie z którymi rozmawiam na różnych stanowiskach mają już dość jednak wielu z nich nie ma możliwości przejść do innego miejsca ze względu na różne aspekty i problemy. Szkoda tych wszystkich niedocenionych i marnujących się talentów. Co do mnie - ewakuacja w trakcie i tyle w temacie. Znudziło mnie robienie z siebie głupka wykonując zadania z palca wyssane, pomaganie osobom, które powinny mieć wszystko w małym palcu ze względu na staż, odbieranie nam tego co wypracowaliśmy na różne sposoby (premie - poprzez ogromne budżety, klientów - poprzez przepisania...), praca w programach, które są dziurawe, zbugowane i notorycznie utrudniające płynną pracę... Można długo wymieniać tylko po co? Onninen zapatruje się na ogromne firmy pokroju (usunięte przez administratora) a nie dorównuje turasowi kręcącego kebaby w budce pod PKP. Choć pod kątem zarządzania firmą nie wiem czy nie uraziłem turasa takim porównaniem. Na koniec, nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu - góra lodowa już na horyzoncie, także popcorn w rękę, wygodne krzesło i podziwiać :D
Szkoda, że obiecujecie wszystkim dostawę pod DOM,a dział transportu na czele z nowym kierownikiem, nie są w stanie dobrze jednego słupa zaplanować na Taxi, a co dopiero inne większe zamówienia, żal straszny!!!!
Z tym całym planowaniem to pisanie na podstawie własnego doświadczenia? Jeśli tak to jak to wyglądało z waszej perspektywy i w jaki sposób się rozwinęło?
Dział transportu z nowym Kierownikiem na czele, który nie wie jak wyglądają 8 metrowe słupy, nie jest w stanie nic dobrze zaplanować,klienci zaczną rezygnować i będzie to koniec tej firmy!!!!
Dokładnie siedzi tam jedna blondyna co świeci oczami, że system nie działa,szkoda gadać, kłamliwi są strasznie, a oczekują od kierowców solówek po 15 punktów niech sobie sami to rozwiązą szkoda słów, ale zaraz zobaczą co to znaczy brak premii przy wypłacie życzę im tego z całego serca!!!!
Szkoda, że nie zwracacie uwagi na zakazy tonażowe oraz Znak B-16, wjazdu zestawu, bądź większej solówki.
Jestem ciekaw czy bohaterowie artykułow pt ,,mam power,, nadal mają taką świetną opinie o firmie jeśli nadal jeszcze pracują Może ktoś się wypowie z HR Słyszałem że kolejne osoby rzuciły kwitami co pracowały tam ponad 8-10 lat Takie to jest korpo brawo
Większe od budżetów w O jest tylko ego p. Staska.. A tak już na poważnie to można odnieśc wrażenie że Menerzment Tim specjalnie sprowokował sytuacje, w wyniku której "nielojalni"sami się ujawnią i zastąpi się ich lojalnymi obywatelami ( czytaj:z mniejszymi wymaganiami finansowymi) Miałoby to jakiś sens gdyby sprzedaż Onszop była >60%,a tak przy trudnej sytuacji na rynku i przejmowaniu doświadczonych pracowników przez konkurencje... "Naród który nie zna swojej historii skazany jest na jej powtarzanie"-myślę że pan Stasek nie zna tego powiedzenia.Fakt że dyktatorzy kończą w większości swoje rządy w mało efektownym stylu zapewne też umknął uwadze. Wszystkim przyklaskiwaczom proponuję wsłuchanie się w ponadczasowy przebój"słodkiego miłego życia".I zastanowienie się czy aby pośrednio nie są wspólodpowiedzialni za to co się teraz tu dzieje. Smutna konkluzja z tego wpisu jest taka ,że przekazanie zarządzania firmą osobom nie posiadającym niezbędnej wiedzy (i umiejętności) w najlepszym wypadku prowadzi do poważnych problemów w w/w.
@Noonninen Z tym zarządzaniem zawsze było kulawo Pamiętam jak za moich czasów zatrudnili dyrektora handlowego który wcześniej pracował w czipsach i fajkach miał chyba usprawnić handel nie wiem czym się kierowali zatrudniając tego pana , kariery nie zrobił pożegnali go po kilku /nastu/ miesiącach Na marginesie; kiedyś były rozmowy rozwojowe /wypełniało się w intranecie a potem pogawędka z kierem/ czy ta farsa nadal jest ??
tak opis trafiony w punkt , z wyjątkiem możliwości awansu po 15 + , ta firma nie daje takich możliwości ,zatrudnia kierowniczynę "nic nie umiem nic nie wiem" i takimi ludźmi wypełnia dziury , które generują coraz gorszą jakość obsługi , braku realizacji zadań, spychologię i nieudolność wynikającą wyłącznie z lenistwa. Szkoda że tak to wygląda, szkoda że, poziom na którym kiedyś Onninen był krytycznie nisko spadł, cóż po tym że jeszcze została garstka tych co chcą i w coś wierzą , im i tak za chwile skutecznie przytną skrzydła. Równia pochyła w kierunku dna.
Dawno wymiksowałem się z handlu, ale nie przestaje mnie zadziwiać, że ludzie dalej dają się złapać na haczyk śmieciowych premii. Dodatkowo płaconych jeszcze w sposób mega nieprzejrzysty i oszukańczy za pomocą tabelek których nie rozumieją nawet ludzie którzy je prezentują. Moja rada. Uciekajcie z firm typu Onninen. Szkoda życia, nerwów oraz pieniędzy które wszędzie zarobicie większe. Chyba że dostaniecie się do działu zakupów, marketingu itp na które teraz musicie pracować jako handlowcy.
Pracuje w Onninen od 6 miesięcy, powiem szczerze, że takiego (usunięte przez administratora) to nie widziałem. Ta firma dziala jakby chciała za wszelką cenę zniechęcić do siebie klienta. W tamtym roku wpadli na pomysł aktywizacji klientów, którzy nie kupują w ogóle albo bardzo mało w Onninen. Wymyślili ze taka firma jeśli np kupi jedna rzecz z palety Onninen np rurę miedziana dostanie na 3 miesiące max rabaty na miedź, kupi biały montaż to na 3 miesiące dostanie tam też max rabat. Jak "pomysleli" tak zrobili. Po czym okazało się że na maxa wkurzylli klientów, którzy kupują cały czas, którzy dowiedzieli się o tej promocji ale nie dla nich. Żeby ratować sytuację Onninen nagle skrócił akcje do 1 miesiąca czym wkurzyli tych klientów, którzy weszli w promocje. Jednym zdaniem, firma w krótkim czasie "uszczesliwila" 100% klientów. :))) Jedna rzecz to Ci którzy ta promocje wymyślili ale Ci, którzy ja przyklepali to "menagerowie" klasy światowej. Utrudnianie klientom zwrotów materialow, minimum transportowe najwyższe na rynku 2000 zł. Można by tak mnożyć absurdy jakie się w tej firmie dzieją. Wisienka na torcie są plany sprzedażowe, które są wyciągnięte z kapelusza ale przy najmniej firma nie musi wypłacać premii bo nie jest realizowany plan. Odradzam prace w tej firmie.
Obserwuję od pewnego czasu, jak ta firma, która przez wiele lat była dość poukładaną chociaż nieidealną, dryfuje na kolizję z górą lodową. Kapitan tego wielkiego okrętu, chyba nie zdaje sobie sprawy, że niełatwo jest sterować takim wielkim statkiem. Niestety trzeba umieć zmienić kurs i przyznać się do błędnej strategii, dopóki nie nastąpi refleksja na mostku kapitańskim, tak długo trudno widzieć zmianę tego trendu. Koleżanki i Koledzy powyżej piszą samą prawdę, nie ma tutaj nic co nie jest rzeczywistością. Onninen to firma handlowa, ale już od dawna chyba, nie największa sprzedaż i zwiększenie udziału w rynku jest głównym celem, bo jak rozumieć opłaty za zwroty, dla klientów, którzy zostawiają kilkaset tysięcy czystej marży dla firmy ? Przecież to samobójstwo na rynku, gdzie jest coraz mniej lojalnych i uczciwych klientów. Jeżeli klient kupuje mało, kręci nosem na wszystko i co chwilę zwraca połowę zamówienia, to niech zapłaci za zwrot, bo wszyscy sprzedaż i logistyka, mają z tego powodu więcej roboty. Ale czemu duży klient, który kupuje u mnie kilkanaście lat, ma zabrany i obcięty limit kredytowy, bez powodu, bo mu spada rating ? A w zamian mam robić budżet instalatorami, gdzie mam 3 tys limitu. Firma nie szanuje starych lojalnych pracowników, nie szanuje starych lojalnych klientów. Odnośnie premii sprzedażowej max 20 % na miesiąc, szkoda to dalej komentować. Jaka tu motywacja to sprzedaży ? Czy zrobię 100 tys. marży czy 200 tys, dostanę 20 % ? W firmach handlowych, jak jestem dobry i złapię inwestycję życia, powinienem dostać nieograniczoną premię. Skoro firma zarobi ekstra 100 czy 200 tys. w marży, to dlaczego zespół sprzedaży ma nie dostać 100 % czy 200 % premii ? Wymagajmy dużo, dawajmy cele ambitne, ale nie ograniczajmy ambicji sprzedaży do 20 %. Drogi Kapitanie, zrób taki test, wprowadź nieograniczoną niczym górną granicę premii i zobacz, ile dostaniesz EBITy. Wystarczą 3 miesiące, a ludzie mając taką motywację podwoją wynik, który teraz robią. W innych działach pracuje wielu dobrych specjalistów, którzy znają się na swojej robocie, ale widać, że już dawno ręce im opadły, jak wszystko ma opierać się na automatach, algorytmach i tabelkach. Tak się nie zbuduje pozycji firmy, nie wystarczy, żeby zarząd jeździł Teslami i miał 300 % rocznej premii. Sam statek nie popłynie, musi być szary człowiek, który będzie miał siłę dorzucać węgiel do kotła. A czasy, gdzie na moje miejsce jest 100 chętnych, za połowę mojej pensji, już dawno się skończyły. Dobry pracownik da kilka razy tyle zysku firmie ile sam zarobi, ale słaby pracownik będzie tylko kosztem. Zbliża się czas prawdy, czy góra lodowa zatopi ten statek, czy Kapitan weźmie ster we własne ręce i zrozumie, że sam kiedyś też sypał ten węgiel do kotła. Zmiany są potrzebne i niezbędne, musi być rozwój, ale z głową i należy pamiętać, że każdy może zmienić zdanie, strategię i posłuchać głosu ludzi, którzy znają się na swojej robocie i mogę doradzić dobrze, skoro pracują tutaj lata, to coś widzieli i coś wiedzą. Każdy chce być doceniony i zarobić godnie, nie ponad stan czy możliwości rynkowe czy pracodawcy, ale godnie, aby wiedział po co przychodzi do pracy, bo nawet najpyszniejsza kawa czy nowa tapeta w kuchni, nie zmotywuje ludzi tak jak atrakcyjne wynagrodzenie. Dobry sprzedawca, magazynier czy księgowa, powinni zarabiać tyle, żeby pierwsza lepsza inna oferta pracy nie biła ich stawki w Onninen o 30 czy 50 %. Bo wtedy niestety każdy dokona właściwego dla siebie wyboru. Pod rozwagę dla wszystkich na mostku kapitańskim jak i dla tych, co wsypują ten węgiel do kotła.
Nie widzę by wymagano doświadczenia by można było się zatrudnić jako specjalista ds. handlowych. Wobec tego ciekawią mnie kwestie zarobkowe. Zastanawiam się też czy później ludzie przechodzą sobie na samych przedstawicieli?
Patrząc na ostanie spektakularne osiągnięcia działu rekrutacji, będące zapewne wypadkową budżetów przeznaczonych na te rekrutacje, można pokusić się o założenie, że wystraczy że masz komplet kończyn oraz oddychasz samodzielnie, by spełniać z górką wymagania na stanowiska specjalisty.
Czytając opinie stwierdzam że większość osób, które się szybko zwolniły miały za wysokie ambicje względem firmy i się wypowiadają. Przepracowałem trochę w tej firmie na różnych stanowiskach. Najlepsze stanowiska do stabilnej pracy bez większych wymagań i wynagrodzenia to doradca klienta, handlowiec i magazynier. Każde inne stanowisko jest pchane na to aby dbać o temat swojej ekipy i robić wyniki. Czy uważam ze firma jest dobra do zaczęcia przygody z handlem? Jak najbardziej tak. Można zyskać doświadczenie, szkolenia i fajna atmosferę w pracy. Czy uważam że warto przejść z konkurencji do Onninen? Myśle że to średni pomysł. Mówią otwarcie jakie jest wynagrodzenie jak wyglada praca. Nic nie obiecują tylko podają czyste informacje. Dlaczego ja już nie pracuje? Uważam że praca na stanowisku jakim byłem (nie chce podawać stanowiska) nie była do końca fair. Pracując w zespole musisz dbać o marże z której nie masz nic tak naprawdę :) ktoś się obija? Spoko obrywa sie całemu zespołowi a ty pracuj za ta osobę. Zarobek hmmm to kwestia sporna. Dla jednych mało dla innych wystarczająco. Jak dla mnie troszkę za mało. Plusy firmy? Stała podstawa zawsze w czasie, benefity, telefon firmowy, laptopy i auta w zależności od stanowiska, szkolenia, stałe godziny pracy od pn-pt, fajny klimat, pomocni ludzie w oddziale, pracując zgodnie z zasadami nie popełniasz błędów, darmowa kawa w każdej ilości :) Minusy? Nie możesz być kolega dla klienta ponieważ usłyszysz ze za dużo czasu mu poświęcasz a masz robić swoje czyli kasę dla firmy, rygorystyczne podejście względem zadań w systemie CRM i nawet to ze jesteś na urlopie nie ma znaczenia bo zadania musza zostać wykonane inaczej otrzymujesz upomnienie mailowe, zadania niestety nijak maja sie z realiami, nacisk na wyniki które są mega zawyżone do wykonania. Jeśli nie masz wymagań względem pracy, szukasz stabilnej pozycji odbębniając swoje godziny nie będąc człowiekiem ta praca jest dla Ciebie ;) jeśli nie jest to Twoim kierunkiem życiowym poszukaj czegoś innego.
Znalazłem dzisiaj ogłoszenie na olx oninem teolin poszukuje magazynierów i operatorów wózków widłowych moze ktoś coś wiecej powiedziec ? jak wyglada tam praca atmosfera ? na jakie zarobki mozna liczyc
Jak długo trwa proces awansu w Onninen Sp. z o.o.?
A co, takie osoby nie mogły za bardzo się zatrudniać, że tak reagujesz? W ofertach piszą, że handlowcy maja mieć wykształcenie minimum średnie. To się w teorii łapią? Swoją drogą ile wynosi średnia wieku przedstawicieli?
To zależy jak długo będę pracować ,,starzy,, pracownicy jak już oni się zwolnią z różnych przyczyn to wtedy ty możesz awansować Może to być rok, 5 lat ,...
Zastanawiam się co mogłoby stać na przeszkodzie, jeśli ktoś chciałby wrócić, że pytasz? Nie wolą tutaj doświadczonych osób? Do tego zastanawiam się czy przechodzi się wtedy jakiś proces rekrutacji czy jednak wracasz na swoje?
Omijać szerokim łukiem. Każą sobie płacić za nieodebrany (źle wysłany) towar. Nasyłają windykatorów, za towar nie odebrany od kuriera (nie zdjęty nawet z auta przewozowego. To jest bezprawne. Żaden zapis nie stanowi takiej umowy. Towar nie był przeze mnie uszkodzony, gdyż go nie przyjęłam. A pracownik firmy Onninen wystawił pomniejszoną fakturę Korygującą, wysłał ja na e-mail. po czym nasłał firmę windykacyjną.
Faktycznie we Wrocławiu zamknięto oddział? Teraz niedawno odpowiedź na dawniejsze zapytanie się pojawiła. A wiecie w sumie czemu? i co się z pracownikami podziało wtedy? Czy handlowcy zostali przeniesieni?
Faktycznie we Wrocławiu zamknięto oddział. Słowo klucz ”optymalizacja”. Z punktu widzenia firmy ma to sens, po co utrzymywać dwa oddziały jeśli jeden we Wro da radę, mniejsze koszty za wynajem. Cześć handlowców została przeniesiona na kobierzycka. A części podziękowano
Opiszecie mi pracę na dziale, na którym zatrudnia się specjalista ds. danych produktowych? Mam jeszcze tydzień żeby zgłosić się na te ofertę, jak tak patrzę po ostatnich opiniach to chyba nikt bezpośrednio do tego stanowiska jeszcze się nie odniósł? Dlaczego? prócz zarobków interesuje mnie sama organizacja pracy, bo piszą o trybie hybrydowym
Plan 1 500 000 pln i premia z niego 600 pln? Czy więcej doświadczonych handlowców może się co do tego odnieść? faktycznie takie wyniki i wynagrodzenie z nich przypadało? To jakie wy macie teraz prognozy na kolejny rok już? I ile osób oraz na podstawie czego tak w ogóle je sporządza? Została dziś wystawiona oferta dla PH, dlatego się interesuję
Jaki jest wkład kierownictwa Onninen Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Przepraszam... budowanie czego ? Dobrej atmosfery w Onninen ? Otóż wkład ten ze strony kierownictwa jest absolutnie zerowy a i tak skutek przeciwny, ot taki paradoks. W tej firmie, na szczeblu produkcyjnym o to nie chodzi a wręcz nawet nie może być dobrej atmosfery. Notabene na szczeblu wyższym da się odczuć także patogenny klimat ale to jest temat tabu. Pamiętam jakiś czas temu szkolenia z SW (wówczas był chyba jeszcze Dyr.Regionu), kiedy to na owych szkoleniach z PH nakręcał ich przeciwko Handlowcom a miesiąc później na szkoleniach Handlowców nakręcał ich przeciwko współpracującym z nimi PH, mających się obopólnie, na maksimum wykorzystywać bez wzajemnego zrozumienia. Taka strategia na zarządzanie zasobami ludzkimi została bardzo mocno wpojona kierownikom, zapatrzonych w swego mentora jak w bożka. Niektórzy ze strachu inni z podatności na manipulację. Poza tym sytuacja w firmie jest socjalnie beznadziejna, kadrowo niestabilna, mentalnie dramatyczna i moralnie makabryczna co nie jest podłożem dla dobrej atmosfery w zakładzie. Chyba że, pytanie dotyczyło innych działów niż handel to w tych towarzystwach wzajemnej adoracji jest nieco inaczej, jednak fałszu i zakłamania i tam nie brakuje. Ale o tym osoba zadająca pytanie chyba doskonale wie. Pozdrawiam,
Ja akurat na handlu się nie znam aż tak dobrze, to raczej działu bym nie odwiedził. Piszesz, że w każdym jest źle? A co z IT? jest teraz opcja, żeby zdalnie porobić na backendzie. Chodzi o ofertę dla Microsoft CRM deva. Włochy i Telion, jeśli już to gdzie aplikować i dlaczego?
Myślę że na dzień dzisiejszy lepiej iść do Biedronki niż robić z siebie idiotę mając do wykonania 1 500 000pln planu za który dostanie się 600pln premii. Ta firma zawsze szła na ścianę i ja na szczęście uciekłem z niej kilka lat temu co każdemu kumatemu doradzam. Pozdro.
W Onninenie spędziłem ''trochę'' czasu i patrząc przez pryzmat wydarzeń które tam miały miejsce mogę powiedzieć jedno - jeżeli szanujesz swoją osobę - daruj sobie. Pierwsze pół roku jest spoko. Plany, poznawanie klientów, obiecanki.. aż chce się wstawać do pracy i realizować założenia przełożonych, które na pierwszy rzut oka są ''do ogarnięcia''. Natomiast po niewykonaniu planu, dostaniesz znakomity ''action plan'' - który wymusi na Tobie robienie z siebie pacana na rynku przez wykonywanie zadań, które za grosz nie mają powiązania z handlem. Coś w stylu - ''zadzwoń, zapytaj, sprzedaj, powiedz z kim rozmawiasz'' najlepiej jeszcze zapytaj o numer PESEL, stan konta, numer buta i członków rodziny.. Ktoś kto siedzi wyżej chyba musi randomowo wymyślać coraz to głupsze pomysły, tak aby uszczęśliwić tych którzy są jeszcze wyżej. ALE! Jeżeli sobie nie radzisz, to sobie po prostu nie radzisz, bo Twój EXTRA przełożony, tak naprawdę jest tylko marionetką do przekazywania informacji z ''góry na dół''. Gdyby tego było mało, zapomnij o tym, że O. to firma w którym dane działy sobie pomagają, bo jedyną deską ratunku jest własne zaangażowanie. Jeżeli myślisz, że zarobienie dobrej kasy za coraz to większą sprzedaż jest realna, to tak jak wspomniałem wcześniej - daruj sobie.
Kolejne oddziały zamykają, zwalniają ludzi z dnia na dzień. Ludzie sami odchodz bo widzą co się dzieje .
Na Grodzisk czy tez Białystok widzę aktualne oferty dla doradców to raczej przy tych jeśli szukają, to nie o nie chodziło? Ogólnie to sprawdzone info? temat się urwał a już ciekawiły mnie ewentualne powody
Witam. Zastanawiam się nad podjęciem pracy w onninenie ale trochę mnie przerażają komentarze oraz widzę ze jest coraz więcej ogłoszeń o prace. Czy ludzie zaczęli się zwalniać ponieważ jest tak zle czy szukają nowych pracowników bo firma się rozwija?
Doświadczona kadra się zwalnia Przyjmują świeżaków bez doświadczenia na ich miejsca firma słabo płaci a dużo oczekuje Średni plan miesięczny na parę handlowców to 1 mln Na zespół 3 handlowców to 1.6 mln +
To widzę ze słabo…No nic,trzeba się rozejrzeć za konkurencja,tam podobno wypłacane są premie co miesiąc(mniejsze bądź większe zależy od marzy ale są)
Jest bardzo źle. Multum zadań nie mających nic wspólnego ze sprzedażą. O wsparciu kierownika oddziału możesz zapomnieć. Zgłaszasz problem lub pytasz to uzyskujesz odpowiedź nie związana z przedłożonym przez Ciebie tematem. Dodatkowo jesteś uwiązany umowa o zakazie konkurencji. To był mega zły wybór z mojej strony.
Słyszałem ze co roku w marcu/kwietniu jest podwyżka na stanowisku handlowcy. Jaka to jest kwota?
To czy ktoś ma informacje na temat tych corocznych podwyżek czy to tylko pic na wodę obiecywany przy rozmowach o prace był?
jakieś są, ale raczej symboliczne, jeśli połowa wskaźnika inflacji to już dobrze. Kiedyś bywały wręcz absurdalnie śmieszne, np. 20 lub 50zł... do podstawy Oficjalnie nie ma informacji o poziomie i terminie przyszłych podwyżek, dużo zależy od wyniku firmy, przełożonego, nastrojów itd...
Wiecie, czy Onninen Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Jeśli aplikujesz na stanowisko, na ktore przusluguje laptop i telefon, to dostaniesz. Ale firma lekko niechetnie patrzy na HO i prace zdalna....
Jaki jest taki najważniejszy powód że to postrzeganie może być jakieś złe? kiedyś doszło do jakichś niekorzystnych z punktu widzenia firmy okoliczności? lub efektywność jest po prostu gorsza? co jeszcze z tych nowszych rozwiązań może być źle postrzegane o czym warto wiedzieć?
Hej Agnieszka zadajesz pytania jak pracownik działu HR Czy jeśli tak jest to jesteś nową osobą w dziale HR ? Bo słyszałem że dziewczyny z tego działu ,,podziękowały,, temu pracodawcy ? Czy faktycznie miała miejsce taka sytuacja ? I czym ona była spowodowana?
w jakim sensie podziękowały i ile ich dziewczyn było? czyli same kobiety są na HRce, że tak piszesz? nie widziałam jeszcze ofert, gdzie są wrzucane? ciekawa jestem jakie mają proponowane warunki zatrudnienia. są standardowe jak wszędzie?
Odpowiedź jest prosta, wystarczy zobaczyć ile ogłoszeń jest na pracuj.pl. Onninen nie szanuje ludzi, długoletni pracownicy odchodzą, więc w HR jest masa roboty.
Czy ktoś może powiedzieć dlaczego w Onninen Warszawa jest tyle ogłoszeń o pracę. Czy to wynik ekspansji pracowników czy rozwój. Zastanawiam się czy nie aplikować.
Cześć. Czy handlowcy pracujący stacjonarnie np w Łodzi na Brukowej w onninenie mają dobrze ? Mam 15 letnie doświadczenie w branży i myślę o zmianie pracy i przyszedł mi do głowy właśnie onninen. Proszę o odpowiedzi ????
Dominik pewnie pyta, czy pracownicy mają dostęp do łazienki, wody pitnej, oraz czy każdy z pracowników ma krzesło. TAK - pracownicy na Brukowej mają zapewnione te wygody. Zatem można domniemywać, że mają dobrze. Ewentualnie sprecyzuj proszę pytanie.
Byłem na rozmowie na stanowisko pH. Jak mi powiedzieli, że 6500 brutto i premia max 50% co jest dla mnie jakimś absurdem to wyśmiałem ich w twarz. Jaka poważna firma handlowa będzie ustawiała limity premiowe? Przecież to automatycznie działa tak, że dany handlowiec po wykonaniu planu spocznie na laurach bo Co tu dalej robić? Dziwna atmosfera podczas rozmowy i witaniem się w dziale handlowym. Wszyscy sprawiali wrażenie jakby za chwilę mieli kłaść wypowiedzenie
Jakieś nieaktualne informacje masz, bo już można tylko 40% i to pod warunkiem, że jesteś w MTO.
6500 brutto, to było w zeszłym roku, myślałam, że jak podnoszą to wszystkim aktualnie to jest 7500 brutto na RDTH + premia ale przy tych cenach to o premii można zapomnieć
40% wirtualne tak jak wszystko inne jest wirtualne, głaskają ludzi po głowach sztucznymi słowami i uśmiechają się zakłamanymi ustami. Korpo zjadło człowieczeństwo tej firmy, brak ludzkich odruchów. Jeśli ktoś chce dość do nikąd polecam kariera idealna w tym kierunku.
Bo firma jest spółką i musi estymować budżet. Poza tym nie pracujesz po to by zarabiać, a po to żeby się tabelka zgadzała w excelu. A dopóty się zgadza to Finowie się nie wtrącają
Dział handlowy tej firmy to kpina dzwonią po wszystkich, żeby tylko sprzedać kawałek rurki, a wiadomo, że ta firma ma bardzo wysokie ceny!!!!
A nie o to właśnie chodzi, by sprzedać towar po cenie jak najwyższej? Klienci sami nie przychodzą tylko trzeba ich zdobyć.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Onninen Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Onninen Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 45.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Onninen Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 30, z czego 2 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!