Przychodząc do Metrony myślałam, że trafiłam do fajnej nowoczesnej firmy, ponieważ z zewnątrz i na samym początku pracy wszystko wyglądało bardzo ok. Sam budynek z zewnątrz, recepcja i sala konferencyjna tworzyły wrażenie bardzo przyjaznego miejsca. Niestety z biegiem czasu coraz mocniej okazywało się, że to wszystko to tylko pozory. Ta firma dzień po dniu, miesiąc po miesiącu i rok po roku dosłownie pożera poczucie własnej wartości, zabija jakąkolwiek motywację do działania, wysysa wszelką energię i obniża samoocenę pracownika. Wpędza pracownika w depresję i, co najciekawsze, czyni to wszystko w białych rękawiczkach. Przed zatrudnieniem w Metronie nawet bym nie przypuszczała, że totalny brak rozwoju w miejscu pracy może być aż tak fatalny w skutkach, że może powodować aż taką niechęć do wstawania rano do pracy. Okazało się, że może i powoduje. Nigdy w życiu nie miałam tak nudnej i nierozwijającej pracy. Na początku dostałam jedno jedyne zadanie polegające na przepisywaniu cyfr w ciągle te same rubryki i robiłam to przez kilka lat, nic innego. Nie pomagały żadne prośby, maile, nic. Za każdym razem dowiadywałam się, że nie mogą mi dać żadnego dodatkowego zadania, ponieważ zostałam zatrudniona tylko do tego. Myślałam, że oszaleję i gdybym nie zmieniła pracy, zapewne tak by się stało. Kto raz tam dostał na początku jakiś obowiązek, musi robić to i tylko to aż do emerytury - ponieważ został do tego zatrudniony. Niesamowite? A jednak. Zarobki? 100 zł brutto powyżej minimum, bez żadnych premii, i zostało mi wytłumaczone, że to bardzo dużo. L4? Jak zachorujesz, pogrożą troskliwie, żeby nie brać zwolnień, bo zwolnieniom zarząd się "przygląda". Oni kilka dni choroby traktują, jakby to było sabotowanie firmy. Na świadectwie pracy dostałam wytłuszczoną czcionką wypisane wszystkie L4, wers po wersie, każdy pojedynczy dzień, zabrakło tylko wykrzykników. W dodatku świadectwo pracy było z błędami i musiało być poprawione. Takie cuda tylko w Metronie. Reasumując, nie polecam pracy w tej firmie. Chyba, że ktoś lubi być totalnie lekceważony i czuć się w pracy jak nic nie warty śmieć, to wtedy niech śmiało aplikuje. Po kilku latach stanie się cieniem samego siebie i wrakiem człowieka, a kierownictwo z kadrami będzie mu wmawiać, jak ma tu dobrze. Każdy pracownik tej firmy, który ma ambicje i chce się rozwijać, albo już stamtąd odszedł albo szuka nowej pracy. Ewentualnie ma tak mało do emerytury, że mu wszystko jedno. Zdecydowanie odradzam poszukiwanie tam pracy, ponieważ dla tej firmy pracownik to największy wróg, a już pracownik, któremu coś się nie podoba i zgłasza potrzebę zmiany, to wróg publiczny nr 1. Tutaj masz wykonywać pokornie swoje jedno zadanie i kłaniać się w pas kadrom i kierownikom, bo oni są ważni, a ty jesteś nikim. Być może moja opinia zostanie usunięta, bo tutaj w magiczny sposób niektóre negatywne opinie znikają, ale na to już wpływu nie mam. Strasznie mi było przykro, że jestem dla tej firmy i kierownictwa takim zerem. Chciałam się rozwijać, być przydatna, nauczyć się w pracy czegoś nowego, a nie mogłam - nieważne, ile się starałam. Tutaj starań nikt nigdy nie doceni, nieodpisywanie na maile to norma. Zaczęłam się zastanawiać, czy jestem za głupia na inną pracę niż taka małpia, czy coś jest ze mną nie tak. Owszem, było coś nie tak: fakt, że tak długo tam pracowałam i dawałam się tak traktować za prawie minimalną pensję. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie i lekceważenie. Ten zakład pracy wygląda z pozoru na normalny, ale moim zdaniem to najgorszy zakład pracy, do jakiego można trafić. Przełożeni sprawiają wrażenie miłych i pozytywnych ludzi - zaś to może bardzo mylić, bo oni tak naprawdę mają cię za nic. Wykończą cię zanim się zorientujesz, że coś jest nie w porządku. Zanim się zorientujesz, nie będziesz miał już nawet siły szukać nowej pracy, a oni na tym bazują, że od nich nie odejdziesz. Mnie mimo przeciwności wreszcie się udało, ale czy uda się to również tobie, przyszły pracowniku Metrony? Na twoim miejscu mocno bym się zastanowiła przed podjęciem tam pracy. Z największych absurdów zapamiętam jeszcze paniczny strach całej firmy, gdy Prezes przyjeżdżał - jakby to był co najmniej car.
uwierzysz jak zobaczysz na miejscu szczególnie że ten portal kasuje niewygodne opinie dla pracodawcy.. pracodawca trzęsie portkami..bo ludzie opisują prawdę jaka tam się odbywa.. ludzie już się nauczyli że ładna otoczka kryje zgnite wnętrze.. a więc powtórzę ponownie.. -firma zatrzymana w czasie , od starego podjęcia do ludzi rodem z fabryki po stary system komputerowy -brak dodatków w postaci ZFŚZ..( nie masz i nie dostaniesz gruszy i innych świadczeń z tego tytułu" -brak bonów, dodatków, dofinansowań do komunikacji, do posiłków, nic poza nędznym podst luxmed, który idealnie pasuje jak ci siądą nerwy ..pamiętaj jedna osoba robi za troje za zastępstwa w razie choroby nie uświadczysz - siłownia to żart namiastka trzech urządzeń w ciasnej piwnicy dwie osoby obijają się o siebie plecami -parking jaki parking? budynek może i jest ich ale parking należał i zapewne dalej należy do miasta.. a miejsca ? kto pierwszy ten lepszy parkując jeden za drugim na chodniku wzdłuż budynku . - budynek jak i jego sypiące się wyposażenie to tylko przypudrowana namiastka mająca robić dobre wrażenie -gigantyczna rotacja ludzi -stary sprzęt i zero wsparcia , coś się posuje to radź sobie sam.. -awanse?, głównie wewnętrzne mrówek jak ktoś komuś po paluszku wchodzi. -Elastyczność pracy? ludzie elastyczność pracy służy nie wam tylko im jako rozwiązanie problemu za niechęć ,,płacenia za nadgodziny" złotówki więcej niż to co wyrwiecie na umowie nie zobaczycie -Każde wyjście i wejście jest odbijane, do tego setki wniosków o wyjście do lekarza po dziecko, czy urlop , rozliczą ci każe 5 min przerwy lepiej niż niemiecki urzędnik 39 roku - a najlepsze jest jak tańczą i stoją na baczność jak prezes z Niemiec przyjeżdża.. poza winem i serem brakowało tylko malowania trawy na zielono. - budynek jak lubisz schody z góry na dół i 4 toalety na około 80 osób to spodoba ci się ten (usunięte przez administratora).. -Atmosfera jak lubisz wiecznie narzekających ludzi na swój los marny los, który z nimi współdzielisz za grosze, bo przecież każdy (usunięte przez administratora) łączy z drugim w bólu to spodoba ci się ten klimat. aplikuj otwarcie, rozmowa będzie miła cudowna z wycieczkami po działach i sztucznością która wylewa się z twarzy Pani od HR a potem zaczyna sie zmiana ..ale to jest przed wami.. (od grafików urlopów w styczniu, po odbieranie pojedynczych dni za wysiedziane nadgodziny) -Finanse?, jak uda ci się przebrnąć przez kosmiczną ilość papierów i jakoś podpisz umowę to jest ostania rzecz na jaką możesz liczyć w tej firmie.. -zostaniesz zamknięty w pokojach jak chomik w klace w chowie klatkowym a innych ludzi poza własnym działem zobaczysz na stołówce jak zdążysz zjeść, bo przecież poza ustawową przerwę 15 min, czas i tak ci odliczą zostanie ci przedstawiony do odrobienia. - i najlepsze na koniec.. wisienka de la crame ,m ,zarząd to można by książkę napisać jak kto wysoko(usunięte przez administratora) trzyma.. od męczącej dyrektorki po księgową która myślała./może myśli dalej że jest druga po bogu w tej firmie. a braki wiedzy i kręgosłupa żeby przyznać się do błędu nadrabia głupią miną nie mogąc znieść że ktoś może być od niej mądrzejszy żeby przyznać mu rację. -kto się odnajdzie? -desperaci bez wyjścia, dziadki przed emeryturą czy naiwni studenci oraz napływ chowający głowę w piasek, ktoś kto otwarcie mówi co mu się nie podoba czy jakiej oczekiwał by zmiany czy polepszenia, nie zagrzeje długo miejsca ,bo szybko stanie się niewygodny czytajcie szybko ,, bo znikające komentarze to już norma na 18.05.2024"
Pojawiło się ogłoszenie o pracę od Metrony? POTRZEBUJESZ pracy? kiedy zostaniesz zaproszony na rozmowę, podaj najniższą z możliwych pensji jako tyle, ile chciałbyś zarabiać; przedstaw, że masz bardzo krótki czas na dojazd do pracy i właściwie to w tym czasie mógłbyś pracować; nie poważasz pracy online, nie potrzebujesz urlopu, nie chorujesz, masz inne, niewymagające zachodu źródła dochodu i zero zobowiązań - nie masz rodziny, domu, zainteresowań, masz końskie zdrowie... tylko nie licz na to, że w międzyczasie znajdziesz inną pracę - z Metrony wyjdziesz w gorszej formie niż ta, w której tam wszedłeś; bez czasu dla siebie samego i czegokolwiek innego, bez zdrowia, w napięciu fizycznym i psychicznym; jeśli dasz się zwieść blichtrowi, a jesteś osobą angażującą się, nie będziesz potykał się o słomę, a ugrzęźniesz w bagnie; fasada się błyszczy, a w środku pleśń; jest jedno niebezpieczeństwo, tam są na równoległych stanowiskach są szacowni, mili, fantastyczni ludzie - ale, nie o to chodzi, żeby mieć towarzyszy niedoli
Masz racje. Nie o to chodzi. Towarzyszy niedoli to można mieć w więzieniu a nie w pracy ;) To płacą najniższą krajową bo tak zrozumiałem z twojego komentarza. Czy jednak da się wyciągnąć tu więcej?
Dostałem ofertę pracy jako technik odczytu za 3800netto na próbnym. Ruchomy czas start i praca od. pon-pt D o tego szkolenia pakiety luxmed wersja top i kursy angielskiego. Co Wy byście jeszcze chcieli?
A po okresie próbnym kasa wzrasta? Te kursy angielskiego to odbywają się w siedzibie firmy i w godzinach pracy?
a o obiecany pakiet zdrowotny trzeba się doprosić - umotywować, że miał być, bo tak było w ogłoszeniu, na które się aplikowało, bo tak było powiedziane na rozmowie o pracę ...
To może akurat technicy odczytu zarabiają 3800 netto, bo są braki, ale w niektórych działach daleko jest do tak wysokiej pensji. Jak dostaniesz w tej firmie kilkadziesiąt zł powyżej minimalnej, to jest dobrze.
Czy Metrona Polska organizuje staże dla studentów?
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/1/3/7/1375e6e49f94c84dff0c665c94f19ef9.png)
Czy rozmowa rekrutacyjna w Metrona Polska odbywa się również w języku angielskim?
Czym w Metrona Polska zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Witam , widzę zniknęła opinia o kadrowej . Co tam było źle że została usunięta ? Rozumiem że niewygodna dla tej osoby ale niestety prawdziwa. Znikające opinie to też jakieś świadectwo.
Opowiecie jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Metrona Polska?
Znowu się pojawiło ogłoszenie w W-wie na technika ds montażu . Nie ma chętnych do pracy za darmo , czy pani nieudaczna kadrowa nie potrafi znaleźdź kandydata ?
cześć ,czy znaleziono już kandydata na Technika ds. Montażu w Warszawie ? Może ktoś podpowiedzieć jaka wielkość zarobków na tym stanowisku w tej firmie? Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
Nie wiem czy już jest, moje spotkanie odbyło się ok 12-10 więc prawie 3 tyg i cisza .Już jestem dogadany z inną firmą .Nonsens tyle czekać na sygnał.