"Według słów samego terapeuty pracującego z Ewą Niezgodą na oddziale 60% pacjentów nie kończy psychoterapii." Jestem ciekawy dlaczego NFZ płaci za coś, co nie jest skuteczne? Pani Doktor również jest zatrudniona na państwowej posadzie i chyba ją również obowiązują pewne standardy zachowania. Dodatkowo jako wykształcony terapeuta powinna poddawać się superwizji i raczej jej superwizor nie popiera takiego zachowania. Oczywiście żę terapeuci psychodynamiczni są często chłodni i niezbyt rozmowni, ale raczej jest to profesjonalny dystans.
W Polsce w ogóle status psychoterapeuty jest słabo uregulowany. NFZ płaci za różne usługi, ale niestety nie czyni ich to automatycznie skutecznymi. Problem w tym że efektów psychoterapii nie da się w żaden sposób zmierzyć obiektywnie, tak jak w innych dziedzinach medycyny, dlatego też pacjenci/klienci często nie mają szans żeby bronić się przed źle wykonywaną psychoterapią.