Witam, czy polecacie pracę w placówce na Wygodnej ?
też ciekawa byłabym odpowiedzi ale także odniesienia się do samej kwestii związanej z lokalizacją... placówki są zarządzane w dość zróżnicowany sposób? nie ma jednego podmiotu, który nadzoruje całość? wszystkich w sumie to ile jest obecnie?
No w sumie racja, dzięki. A coś więcej niż, że tylko super tam jest? Pod jakim konkretnie względem? jak praca jest zorganizowana i jak wygląda? Ile osób się zatrudnia?
Super jest to że każdy sobie pomaga. Nie brakuje żadnych pomocy czy to dydaktycznych czy plastycznych. Pracuje tam ok. 12 osób .praca jest zmianowa.
12? to trudno się chyba dostać? a od jakiego konkretnie okresu jest ich potrzebnych właśnie 12? Co z rozwojem stanowiskowym, kiedy powstało ostatnie z nich i jaka jest perspektywa teraz w tym roku odnośnie tego?
Tak! Przemiła pani dyrektor, rodzice spoko. Małe grupy, dużo nauczycieli, spory ogród gdzie można wychodzić na pół dnia, jest ok! Jeśli tylko pasuje ci dojazd, bo Wawer to nie każdemu.
czyli dojazdy nie są w żaden sposób wspierane? a jakiekolwiek inne aspekty tego typu? w jakich obszarach można liczyć na współfinansowanie? co z aktualnymi benefitami co się na nie składa?
Powiem Ci tak… na rozmowie o prace wszystko wyglada pięknie, ale później okazuje się, ze tak nie jest. Benefity dopiero po przepracowaniu dłuższego czasu, a to i tak nie jest pewne. Dojazdy nie są współfinansowane, a i nic innego tez nie jest. A żeby dostać umowę na czas nieokreślony potrzeba cudu.
Cudu? A może żeby dostać umowę na stałe po prosty trzeba się wpasować w deklarowane wymogi? Jakie mogą być te aktualne? Ciekawa jestem po prostu w jaki sposób można się w nie docelowo wpasować. I czy to oznacza, że są osoby na nieokreślonym? Po jakim średnio czasie pracy udaje się przejść na taką umowę?
Niestety nie polecam jako rodzic placówki na Wygodnej. Tyle zmian ile było przez rok już nie da się zliczyć. Niestety ale dzieci nie mają tu żadnej stabilizacji.
Czy ktoś pracował w placówce na Wawrze? Jakie macie opinie?
Można prosić o szczegóły?
Chodzi mi o placówkę na Wygodnej :)
Rady pedagogiczne poza godzinami pracy czyli darmowe nadgodziny.. ???? dziwie się ze ktoś tam pracuje. Mogłabym książkę napisać o tym co tam się dzieje
Czy możesz mi gdzieś napisać prywatnie informacje? To dla mnie ważne... Na ten email możesz napisać kreatywniedzieciom@gmail.com
Dramat. Pani Dyrektor bardzo nieprofesjonalna. Po polsku nie umie zadania ułożyć. Wywyższa się bo przyjaźni się z paniusiami z zarządu. A pracowników traktuje okropnie. Nie szanuje ludzi ani ich pracy. To szczęście, że nie muszę już tam pracować. Nie warto.
Czyli tak w zasadzie na jaki okres czasu przypada ta opinia? Kiedy byłaś tu zatrudniona i czy wiesz jak aktualnie warunki tutaj wyglądają?
O dzięki. Czyli na bieżąco jesteś? To na czym Twoja praca tutaj teraz polega, czym się zajmujesz i jak długo?
Jestem na bieżąco. Jestem nauczycielem- jak w każdym przedszkolu. Zajęcia, spacery, uzupełnianie dziennika i innej dokumentacji. Pracuję już jakiś czas.
Czyli standard względem obowiązków i nic nie przeszkadza? A atmosfera pomiędzy nauczycielami to jaka jest? Bywają spięcia? Opinie widzę są różne... na dzieciakach to się nie odbija w żaden sposób?
To o jaką w takim razie? I czy na Boronowskiej jest lepiej / gorzej czy mimo wszystko porównywalnie? Ktoś ma większe doświadczenie i się odniesie?
Jakie są warunki zatrudnienia w Fundacja Ala Ma Kota?
Myśle, że to się może różnić między placówkami. Ogólnie na pewno po 6 przepracowanych miesiącach przysługuje pakiet medyczny za chyba 20zł w cmp. W każdym miesiącu, w którym się pracuje można dostać premię, którą przyznaje dyrektor. Śniadania i obiady są przewidziane też dla pracowników. Raz w miesiącu jest rada która odbywa się w ramach nadgodzin, które potem można odebrać. Są darmowe, wewnętrzne szkolenia + obowiązkowe, weekendowe szkolenie z Pozytywnej Dyscypliny według, której założeń powinno pracować się z dziećmi w przedszkolu. Przysługuje w ciągu dnia 15minut przerwy, ale trzeba samemu zadbać o to żeby na nią pójść, nie ma rzadnego grafiku przerw. Praca jest na zmiany od 7:30 do 18:00. Nauczyciele cały tydzień mają tą samą zmianę a w następnym tygodniu przychodzą na inną godzinę. Docelowo pracuje się w 3 osobowym zespole: nauczyciel polskiego+ nauczyciel angielskiego + terapeuta. Ilość dzieci zależy od placówki.
Brzmi całkiem fajnie :) A powiedz od czego uzależniona jest ta premia, co trzeba robić aby się "spisywać"? Darmowe szkolenie tez super sprawa. A zatrudnienie umowa o pracę czy może być też B2B?
Pani Moniko, proszę poczytać inne wpisy i nie dać się nabrać na te bzdury. Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu pracy ale nie koniecznie w tym (usunięte przez administratora)pracy.
To nie bzdury, tylko rzeczywistość. Może w jakiejś placówce było źle, ale to nie znaczy, że jest tak w każdej.
To opowiedz może Ty jak się pracuje w tym miejscu. Bo ja już się pogubiłam szczerze mówiąc i chyba potrzebuję kolejnej opinii.
Kto jest w Zarządzie przedszkola? Zamierzam aplikować a na stronie jest brak informacji.
Zależy co masz na myśli pisząc 'zarzad'. Bo na papierze i teoretycznie decyzyjne są pewne osoby. Ale mają oni swoich ludzi, którzy jeżdżą po przedszkolach, obserwują i donoszą - niestety nie zawsze zgodnie z prawdą a raczej żeby się wykazać i zabłysnąć. Niestety do korytka dorwały się bardzo dwulicowe osoby. Więc jest zarząd i zarząd... W większości placówek są "ekipy" jak trzymasz się z odpowiednią to nie zginiesz. Ale jak nie masz "pleców" albo przyjaciółek w ekipie rządzącej to już gorzej możesz na tym wyjść...
To prawda, bez ekipy będziesz z boku i wykorzystywany do wszystkiego bez możliwości wypowiedzenia swojego zdania. Mimo, że poswiecisz zdrowie i czas dlatego miejsca to nikogo nie obchodzi co ty myślisz, na nic nie masz wpływu.
Z tego co wiem to są dwa rodzaje przedszkoli tradycyjne i Montessori. Jak to wygląda dla nauczycielki? Gdzie jest lepiej anglistom? Aplikowałam do jednego z przedszkoli Montessori. Tam jest dwujęzyczność, integracja i jeszcze Montessori. Czy to nie za dużo? Czy nauczycielki mają wsparcie i przestrzeń na realizowanie wszystkiego? Czy dzieci nie tracą jak jest tyle płaszczyzn? W czasie rozmowy dostałam informację o wsparciu przez metodyka i duże wsparcie dyrekcji. Rozmawiałam z panią, która zajmuje się anglistami. Powiedziała Że metodyk pomaga, szkoli, hospituje. A jak to wygląda w rzeczywistości? Czy faktycznie tak pomagają? Czy tylko wymagają ? I jak jest z wypłatami? Bo była mowa o możliwości otrzymywania premii ale nie zrozumiałam dokładnie za co i kiedy można dostać. Jestem po kilku rozmowach i powiem szczerze, że pensja tutaj nie powala. Ale może warto zarabiać mniej ale w fajnej atmosferze? Jak z tym jest? Wśród kadry ale też czy dyrekcja szanuje pracę i zaangażowanie?
Rzeczywiście w niektórych placówkach atmosfera nie jest tragiczna. Ale wymogi już tak. Nie będziesz tylko nauczycielem angielskiego. Tak jak terapeuta nie będzie tylko terapeuta. Będziesz dużą część dnia zmieniać pieluchy, zamiatać podłogę i biegać między nie swoimi grupami. Pięć minut przerwy luz, każą ci wejść wtedy pomoc do żłobka. Co z tego, że to nie twoje obowiązki. Po pracy nie będziesz mieć ochoty już na nic, bo będziesz zbyt zmęczona. Czy to warte tych marnych pieniędzy???
Jak często w Fundacja Ala Ma Kota odbywają się szkolenia pracownicze? W ogłoszeniu, które umieścili 24 października na Lento.pl, obiecują bogaty rozwój.
Zależy, na jakie stanowisko się aplikuje. Najwięcej szkoleń mają terapeuci, ale jako wychowawca też można na nie uczęszczać. Szkolenia wewnętrzne są darmowe, szkolenia firm zewnętrznych - zazwyczaj płatne. Jeśli chodzi o polonistów czy anglistów, to spokojnie można znaleźć kilka wartościowych szkoleń w trakcie roku szkolnego. Kwestia szkoleń wyciszyła się w trakcie lockdownów (co jest w pełni zrozumiałe), ale za to potem ruszyła ze zdwojoną siłą ;)
Pytanie celowane aby odwrócić uwagę. Opinii (usunięte przez administratora) tak łatwo się nie pozbędziecie. Kochani, nie dajcie się nabrać.
Lepiej nie liczyć na szkolenia, z większości nie ma papierów potwierdzających ich (usunięte przez administratora) Szkolenia z różnych zakresów pomocy, prowadzone przez jedna osobę wewnątrz firmy, która sama nigdy nie pracowała na grupie. Śmiech na sali te ich szkolenia