Hej hej, dostałam z polecenia od znajomego cynk żebym zaniosła CV do PGF na początek jako pracownik do pakowania leków, czy ktoś pracował albo pracuje na tym stanowisku ? Jak to wygląda ? Polecacie tam pracę ?
Jak to możliwe że firma zatrudnia nowych, niedoświadczonych w branży pracowników za wyższe stawki od ludzi ktorzy juz tu pracuja x lat?! Przecież to jawne plucie w stałych, rzetelnych ludzi z kosmos wiedzą. Pracujesz w firmie tyle lat, słyszysz ze na podwyżki nie ma, przychodzi nowy, musisz go szkolić i słyszysz ze ma więcej na umowie niż ty
co nie wiesz ? nie rozumiesz ? ktoś już to powiedział... bo stary pracuje i się nie buntuje a nowy za takie śmieszne wynagrodzenie nie przyjdzie ... jeszcze czegoś nie rozumiesz ? to popatrz w lustro, tylko nie porysuj rogami sufitu
Czy polecacie rekrutować na stanowisko doradcy ds księgowości?
Witam serdecznie. Miałem wątpliwą przyjemność spędzić w tej firmie pół roku i kiedy zaproponowano mi opcję przedłużenia umowy - zrezygnowałem. Czemu? Poniżej zamieszczam powody: 1. Atmosfera w pracy - o ile moja przełożona starała się być pewnego rodzaju buforem między nami, kierownikami, a dyrekcją, biorąc większość 'smrodu' na siebie, górze udało się wykończyć również ją; idiotyczne oczekiwania, brak narzędzi do pracy, tłamszenie wszelkich inicjatyw i projektów w zarodku 2. Zarobki - zatrudniając się w PGF zgodziłem się na pewne warunki, które z perspektywy kierownika i tak były poniżej stawki rynkowej, przy jednoczesnej obietnicy od firmy, że po półrocznym okresie uzyskam podwyżkę; rzecz jasna warunki, jakie mi przedstawiono podczas przedłużania umowy nie zmieniły się nawet o jakąkolwiek złotówkę w stosunku do okresu, kiedy się zatrudniałem (podwyżka inflacyjna? w pgf?! zapomnij...); jednocześnie w międzyczasie 'szanowny' pan dyrektor na każdym kroku wypominał mi, ile to nie zarabiam i zupełnym przypadkiem wysokość moich i tak żałosnych zarobków rozniosła się po całej firmie 3. Wyścig szczurów - tak tak moi drodzy, nawet w takim miejscu znajdą się pseudokarierowicze, którzy dla zrobienia "kariery" w pgf (sic!) utopią kolegów w łyżce wody; (usunięte przez administratora) całowanie (usunięte przez administratora) szefa (bo wiadomo, że (usunięte przez administratora)szefa smakuje najlepiej ze wszystkich (usunięte przez administratora)) było na porządku dziennym przy jednoczesnym poklasku 'szanownego' pana dyrektora 4. Totalne zacofanie, brak jakichkolwiek narzędzi logistycznych, brak podstawowych rozwiązań dla logistyki, firma jest zacofana i nieprzystosowana do dzisiejszych realiów (co widać chociażby po wynikach finansowych, które rok w rok przynoszą znaczną stratę), bazują na jakichś chorych schematach sprzed 20 lat oczekując, że będą działały dzisiaj; jakakolwiek merytoryczna rozmowa zawsze kończy się tak, że kierownicy się nie znają, jedynie 'szanowny' pan dyrektor się zna i wie wszystko najlepiej 5. Stosunek do pracowników - i mam tutaj na myśli pracowników najniższego szczebla, tj magazynierów; to, że firma płaci najniższą krajową i robi to z bólem serca pomijam - wiele firm tak płaci; ale zawyżanie norm, aby te były niemożliwe do zrealizowania, brak walki o doświadczonych pracowników z długoletnim stażem (chcesz odejść? ok, idź, mamy na twoje miejsce 10ciu pracowników z Afryki, którzy zrobią to samo), BRAK PRZESTRZEGANIA PRZEPISÓW PRAWA PRACY - temat który już dawno powinien być zgłoszony do PIP Mógłbym pisać tak dłużej i dłużej, tylko pytanie - po co? Ta firma to kolos na glinianych nogach, patrząc na sposób zarządzania i wyniki finansowe w każdym momencie może upaść i dla nikogo nie będzie to zaskoczeniem. Ludzie uciekają z tego tonącego okrętu i to również przestało kogokolwiek dziwić. Ale żeby nie było, że tylko krytykuję - firma miała dwa pozytywy. Pierwszym byli ludzie na niższych stanowiskach, poznałem tutaj masę wartościowych osób, z którymi na pewno utrzymam kontakt. A drugi? Po odejściu z pgf człowiek odczuwa ogromną ulgę, to niesamowicie dobre uczucie :)
bardzo szczegółowo i dokładnie a co najważniejsze zgodnie z prawdą, mi udało się zreflektować kilka miesięcy temu, teraz jestem daleko od tego "trupa" tam potrzeba cudu i wymiany kadry na szeroką skalę i zmiany sposobu myślenia... praca na zapchanie dziury w trakcie poszukiwania czegos poważnego, nic więcej
A tak całkiem poważnie to faktycznie cos takiego znaleziono? Wy macie na zakładzie firmę sprzątająca która całość tak naprawdę ogarnia czy jednak ktoś z pracowników musiał to zrobić?
a już myślałem że to tylko w jednym miejscu, ale widzę że lokalizacja nie gra roli, wszędzie to samo ...
Rozmowa 2 etapowa przeprowadzona na miejscu plus test kompetencyjny. I etap spotkanie z osobą z HR oraz bezpośrednim przełożonym. Pytania standardowe dotyczące przebiegu dotychczasowej kariery jak i wywiad odnośnie kompetencji. II etap Test kompetencyjny (miękkie plus twarde) czas 60 minut. 1,5 minuty na każde pytanie. Niektóre pytania o rozbudowanej treści, gdzie może nie starczyć czasu na udzielenie właściwej odpowiedzi. Test jest wielokrotnego wyboru. W mojej opinii ( bazując na doświadczeniu ) w/w test nie jest w stanie sprawdzić przydatność kandydata jak i dopasowanie do danego stanowiska. III etap rozmowa z bezpośrednim przełożonym+ Pani z HR + Dyrektor Regionu + Dyrektor Łańcucha dostaw. Na tym etapie rozmowa trwała 15 minut. Została mi przedstawiona jako zapoznanie z kandydatem. W moim odczuciu był to powielony etap I z tą różnicą , że I etap przebiegał w dość sympatycznej atmosferze. W obecnym natomiast najwyższy rangą Dyrektor był bardzo zniesmaczony udziałem w rekrutacji i bardzo dał to odczuć na spotkaniu- zachowanie bardzo nieprofesjonalne. Pomijam fakt, że się na nie spóźnił. Finalnie po III etapie Pani z HR zakomunikowała zwrot informacji (oraz decyzji ) najdalej do końca tygodnia w którym to odbywał się finalny etap. Niestety żadnego "feedbacku" nie otrzymałem i w następnym tygodniu postanowiłem skontaktować się osobiście. Pani biorąca udział w procesie rekrutacji potrzebowała kilku sekund by znaleźć i wyrecytować mi standardową regułkę o odrzuceniu mojej kandydatury.
Przebieg doświadczenia w każdej z firm na przestrzeni lat. Jak wyobrażam sobie pracę na danym stanowisku ? Jak rozwiązał bym problem w danej sytuacji ? Okres wypowiedzenia Oczekiwania finansowe Itd.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jestem jednym z tych szczęściarzy którzy odeszli z tej toksycznej firmy i trafili do dobrego pracodawcy. Moja ocena jest subiektywna i zaznaczam, że nie piszę jej żeby kogokolwiek obrażać. Rozmowę rekrutacyjną odbyłem ponad cztery lata temu. Nie była profesjonalna, żadnych konkretów Pani była średnio miła w obyciu a wydźwięk całej rozmowy można podsumować: " człowieku czego ty od nas chcesz? Chyba tu zabłądziłeś?". Właściwie to liczyłem, że styl rozmowy był taki w związku z tym, że firma nie jest zainteresowana moją osobą. Byłem ogromnie zdziwiony otrzymując ostatecznie propozycję nawiązania współpracy. Jako DBA pracowałem z klientami w terenie. Już na pierwszych wizytach usłyszałem od klientów, że pracuję dla słabej firmy i że szału nie będzie. Wiele razy usłyszałem "znajdź sobie pracę w uczciwej hurtowni" bo tam u was [w PGF] główną pracą jest przedstawianie się kolejnych nowych twarzy. Uśmiechałem się i liczyłem na to, że to tylko taki sposób negocjacji ze strony klientów. Bardzo się pomyliłem ale przekonałem się o tym dopiero klika tygodni temu. Analiza problemu jest taka, że w tej firmie nikomu na niczym nie zależy i ten łańcuch wywalenia na wszystkich i wszystko przynosi zadziwiająco skuteczne efekty jeśli chodzi o spadki w udziale rynkowym. Działowi HR nie zależy na dobrych pracownikach i tu zaczyna się krąg ludzi którzy mają wywalone na wszystko i wszystkich. Z mojej perspektywy: Zarząd ma wywalone na spadające udziały i potrzeby swoich klientów i pracowników. Dyrektor Łukasz Sz. ma wywalone na potrzeby swoich RDS i co najdziwniejsze ma też wywalone na cały zarząd PGF. RDS mają wywalone na DBA i ich potrzeby względem klientów, a także na dyrektora Łukasza Sz. który już dawno odleciał w swoim "genialnym programie naprawczym" My jako DBA mieliśmy wywalone na naszych klientów bo i tak nie mamy żadnego wsparcia i realnej możliwości w pracy z klientami. Tu kółko się zamyka bo klienci mają wywalone na współpracę z PGF i trudno się temu dziwić. Szkoda, że w zarządzie nie ma nikogo na tyle rozsądnego, żeby wdrożyć plan naprawczy który powinien mieć tylko 2 punkty: 1. Wywalić Pana Łukasza Sz. udającego dyrektora, człowieka bez pomysłu i jakiejkolwiek wiedzy o tym biznesie. 2 . Zatrudnić fachowców i profesjonalistów znających rynek i jego potrzeby i tym samym odzyskać wizerunek wiarygodnego partnera w biznesie w oczach klientów. (usunięte przez administratora) Na teraz rada to: szukajcie dobrej pracy i uciekajcie z tego tonącego okrętu - powodzenia!
Wszystko doskonale podsumowane. Dodajmy, że przez PGF przewinęło się w międzyczasie szereg prawdziwych, rasowych profesjonalistów. Rafał, Anna, Darek, Krzysztof, Ryszard.... można by długo wymieniać. Jednak nie zostali w tej firmie, bo albo oni nie wytrzymali tej firmy, albo ta firma nie wytrzymała ich (ich krytyki i żądań zmian). Został wspomniany Łukasz. Pan Łukasz jest donosicielem i największą wazeliną świata, dlatego utrzymuje się na swoim stołku mimo ewidentnie złych wyników. Broni się tym, że sprzedaż rośnie, tyle, że konkurencji rośnie dużo szybciej. Firma sprowadza też kolejne wynalazki z Rossmana, z Tesco, które potakują przez jakiś czas i odchodzą, przez co brak jednolitego długookresowego pomysłu. W firmie jest za to sporo Rasputinów: milczących szarych eminencji nie do ruszenia mających wysokie plecy a szkodzących firmie na każdym swoim kroku: pewnie znajomi właściciela. To jest może się udać.
Czy pracodawca Polska Grupa Farmaceutyczna S.A. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
TAK motywuje , podwyższa wszystkim do minimalnej a cała reszta biedniejsza o 18% inflacje .
widzę że komentarz o prawie 40% rotacji pracowników przepadł... ciekawe tak sam z siebie ? ... z dnia na dzień coraz większe dno... kilka lat wstecz idąc na posiłek w kantynie spotykałeś ludzi uśmiechniętych i wesołych, a teraz ? wszyscy jacyś wystraszeni i uciekający wzrokiem ... daj pan sobie spokój z pracą w tym ...
Przecież to naturalne, skoro firma nie szanuje pracowników. Za czasów obecnego szefa Peliona mogło być lepiej - nie wiem. W tym momencie jest źle. Nawet jak ludzie pracują, to na boku szukają roboty - wiem po swoich. Firma ma złą reputację i wiele warunków nie jest spowodowane brakiem funduszy - nie oszukujmy się, firma jest hurtownią leków - leki są drogie, mnóstwo codziennie jest sprzedawane. Firmę stać, ale pieniądze na pracowników (szaraków) nie idą. Chociaż pieniądze to i tak jedna z wielu negatywów. Szczególnie firma nieprzyjazna dla nowych pracowników. Słyszałam, że są sytuacje, w których nowe osoby, niekoniecznie młode są zatrudniane, a gdy nadarza się okazja na zatrudnienie osoby o wyższych kwalifikacjach, to zamiast rozszerzyć kompetencje poprzednich osób, które w pewnym stopniu znajdą już swoje środowisko pracy, są po prostu albo odsuwane na bok, albo po prostu zwalniane. Nie tak wyobrażałam sobie jednego z liderów na rynku.
Oczywiście, mnie zmotywował do zmiany pracy i będę o tym powtarzać niezależnie od tego, ile razy mój komentarz zostanie usunięty.
Dzień dobry, Jaka jest atmosfera pracy i zarobki na stanowisku analityk/programista (SAS)?
Dzień dobry, chciałam zapytać o pracę w dziale HR. Jakie zarobki, atmosfera, dodatki?
Czy pracodawca Polska Grupa Farmaceutyczna S.A. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Masz jakieś szersze uzasadnienie? W ogóle pisali o tych dodatkach, że nowi chyba jakiegoś oświadczenia nie złożyli przez co nie będą mogli ich otrzymać, czy to prawda? A jeśli tak to o co jeszcze tutaj jakieś wnioski trzeba składać? Na jakimś dniu adaptacyjnym zazwyczaj o tym nie mówią?
Dzień dobry, czy możecie coś powiedzie. Czy warto aplikować na stanowisko koordynator ds. Transportu w Warszawie ? Jak atmosfera, przełożony, czy praca 8h czy 12h na jakie wynagrodzenie można liczyć. Dziękuję
Aplikowałem, miałem dwie rozmowy. Raz z Panią z Hr, potem z kilkoma Paniami. Pytali o doświadczenie i rakiem tam. Mieli się odezwać i cisza……. Ani me ani be ani spie.. Dziwie się po co dają ogłoszenia i marnują kasę? Widać, ze szukają pracownikow za (usunięte przez administratora).
Pracowników „za…”? ale to czekaj, na rozmowie mogłeś na spokojnie wołać na jaką stawkę chcesz kandydować? Jeżeli tak to podasz kwotę? Chcę mieć punkt odniesienia zwłaszcza, że miałeś dwa etapy, więc wstępnie każdy wymóg miałeś spełniony?
Marnują kasę bo tam nikt nie sprawdza ile kto marnuje ,zero kontroli,kradną,wynoszą,i marnuja
Cześć, specjalista ds. obsługi zamień przedstawicielach - ktoś może się wypowiedzieć ?
Witam czy są przyjecia do pracy jako kierowca i jakie są zarobki?
Czy Polska Grupa Farmaceutyczna S.A. oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Wiecie jak teraz wygląda praca na stanowiskach administracyjnych? Są ogłoszenia na asystentów czy recepcję/sekretariat. Jestem ciekawa czy warto aplikować i czy 3500 na rękę można dostać na powyższym stanowisku. Czy na tego rodzaju stanowiskach też jest tak duża rotacja?
Dzień Dobry. Widzę, że są ogłoszenia na stanowisko kierowca/magazynier.. Mam spore doświadczenie w podobnej pracy. Podpowie ktoś jak to mniej więcej wygląda? Czy są 2 zmiany czy 3, bo w jednym ogłoszeniu piszą 2 a w drugim 3. Czy duża gonitwa jest? Da się wyrobić na jednej zmianie? W firmie w ktorej jeździłem nie było takiej opcji. Te 10 czy 12 h schodziło. Czy jest szansa na samochód pod dom? Czy jest normalna umowa o pracę?
Firma niezwykle przeciwko pracownikowi. Nie wiem skąd nagroda "Worklife balance" czy coś takiego. Zapewne przyznane na takiej zasadzie jak traktowani są pracownicy - czyli na zasadzie przekrętu. Zwalnia się ludzi, (usunięte przez administratora) specjalistów z zespołu po to, by znajoma znajomego mógł znaleźć pracę pod protekcją, przez co ludzie boją się teraz wykazywać jakąkolwiek dodatkową aktywnością z obawy o utratę pracy. Zwalnianie pracowników o zrzucanie obowiązków na innych na porządku dziennym. Ludzie ściągani do biur bo firma nie chce płacić ryczałtu za pracę zdalną. Platforma szkoleniowa udostępniona ale szkolenia nic nie dają a dodatkowo zaszkodzą bo jak uczysz się nowej rzeczy to są podejrzenia że zaraz zmienisz pracę a rozwijanie się nie zwiększa atrakcyjności pracownika w oczach szefów. W ogóle dobrze że jeden szef (R.) usunął się że stołka. Totalny odlot, piana zamiast mózgu. Nagrodzony menedżer z przypadku, chyba tak samo jak ta nagroda Worklife balance. (usunięte przez administratora) koncepcja z konferencjami. Zadasz pytanie podczas Q&A a następnego dnia wylecisz dyscyplinarnie za zadawanie "niewygodnych" pytań. Technologia? Formsy - relikt przeszłości. Nieintuicyjne, hardentry dla nowych i najzwyczajniej trzymane, bo TRADYCJA bo od początku było. Na propozycję przejścia na jakiegoś SAPA to Wielka Zniewaga. Praca idealna dla osób, które nie chcą się rozwijać, nie chcą wykazywać aktywność i mieć wpływ na cokolwiek, bo znaczysz cokolwiek.
Cześć. Widzę, że jest oferta w dziale sprzedaży: Młodszy spec. do wsparcia sprzedaży. Jakie warunki pracy i atmosfera w zespole? Czy to dobre stanowisko na start w branży?
Hej. Jak wygląda praca kierowcy/magazyniera? To jest rozwożenie towaru po aptekach w Łodzi, czy dalsze trasy też są? Czy faktycznie w 8h się człowiek wyrobi? Jak płaca?
Witam aplikowałem na stanowisko w handlu jako przedstawiciel , Jakie są tu podstawy finansowe( oprócz 30% premii ) Jaki somochod ponoć skoda ale kombi czy jak ?
Hej, jak pracuje się w dziale marek własnych PGF?
Tak jak w całym PGF. Strasznie. Marki własne źle się sprzedają, więc atmosfera pogrzebowa. O premii zapomnij nierealne cele.
A ile potencjalnie mogłoby być? Pzt., piszesz o nierealnych celach... To po co je tak w sumie stawiać skoro ludzie nie są w stanie ich wykonać? To nie demobilizuje przypadkiem? Jakie przykładowe dają?
Bożenko wracaj do HR parzyć kawę i włazić w (usunięte przez administratora)prezesowi :) Ta firma postawiła już tyle nierealnych celów, że szkoda pisać. Od wartości sprzedaży po nieosiągalny zysk. A najlepsze, że jak raz ten zysk udało się osiągnąć, to wymyślono "tłumaczenie", że to było źle policzone i się jednak nie należy. Robi się to w jednym celu: aby zapłacić ludziom mniej za ich ciężką pracę. Przez nieudolność kolejnych zarządów nie zamienia się ona w zysk. Tak to jest gdy firmom rządzą ludzie z poza branży którzy w życiu byli 3 razy w aptece po apap.