To prawda ze są wypłaty pod stołem?
Tragedia jako pracodawca, umowa zlecenie na 1000,oo zł i cos pod stołem ile łaska, nie płaci za nadgodziny, nie daje urlopu, traktuje pracownika jak tania siłę roboczą. Ktoś w końcu powinien zgłosić to do ZUS, UP, US i w Sądzie. Stosuje mobing. Ciekawe jak długo będzie udawać się jej tak prowadzić firmę. Czeka na kolejnych stażystów ( ogłoszenia w necie). Takich, którym zależy na pracy. Jak zorientuje się, że jest górą czyli pracownikowi zależy a nie ma gdzie iść- jest nieobliczalna.
Długo pracowała Pani w tym miejscu?mogłaby Pani coś więcej napisać?Czy inne pracujące tam osoby były tak traktowane?
Pracowałam u tej pani i podpisuje się pod wszystkim co zostało tu napisane. Ta kobieta jako pracodawca jest nieobliczalna i wyciska ostatnie siły z pracownika. W stosunku do mnie stosowala mobbing. Wszystko robi po to by co chwilę wyjeżdżać na wakacje. Pracowałam po 10 h i w soboty, nic nie dostałam za nadgodziny. Chciałabym wszystkich przestrzec przed tą kobietą i życzę jej by ktoś ją potraktował tak samo jak ona traktuje pracowników.
Przestrzegam przed zbytnią rutyną i brakiem kompetencji. Nigdy wiecej wizyt u takiego weterynarza.