Janek - a Ty czytać nie potrafisz ?
Już nie przesadzajcie. Jak wam się nie podoba w Polcanie to czego wy jeszcze chcecie? Ośmiogodzinnej przerwy w godzinach pracy? Jak ja pracowałem w Polcanie to dyrektora więcej nie było niż był. Nie jest on taki zły. Bardziej przyczepiłbym się do jego kablującego podopiecznego. Ogólnie praca lekka i choć przepracowałem tam zaledwie kilka miesięcy to dobrze wspominam tę pracę.
(usunięte przez administratora)
dw?
Firma spoko i rozwojowa ,atmosfera jest dobra.Jeśli chodzi o magazyn to zawsze lump lumpa ściągał z polecenia.A poziom stosunków tam panujących i charakterystyka osób potwierdza że można przyjąć imigrantów. Warszawa i okolica wszystko łyknie
Praca surowa jak kultura u troglodytów, jeden kierownik rzucał się w oczy. Facet wielki niczym samochód dostawczy Bogdana, widać że był na cyklu środków sprowadzonych ze wschodniego bloku NRD. Chwalił się biegłą znajomością języka niemieckiego, wychowany w kulcie niemieckich oficerów wydawał polecenia z kamiennym wyrazem twarzy. Jednego dnia potrafił być przyjacielem .. aby za 7 minut stać się bezwzględnym dyktatorem. Facet miał tatuaż .. Tygrysa w cierniach .. jak mówił symbolizuję jego poprzednie wcielenie gdy polował na żywe mięso, obecnie robi to samo ale humanitarnie. Facet wie co mówi, idealnie potrafi się kamuflować między regałami aby podsłuchiwać rozmowy magazynierów. Pamiętam
Praca w magazynie w Warszawie. Typowa pułapka,nagonka do pracy za darmo tzw. "dzień próbnej pracy".Scenariusz jest taki-dzwoni typek z prywatnego numeru,następnie rozmowa z faciem w przyciemnionych okularach,który się nie przedstawia,sypie ogólnikami i mówi o pracy w Broniszach.Szczerze odradzam.
Tam pracuje taki Bogdan i ma radio krótkofalarskie oraz cb i on jest człowiekiem marginesu zawsze jak jezdzi w trasy:)
Nie POLECAM!! Lepiej już o tej firmie zapomnieć..
W Naszej firmie nie jest tak źle jak niektórzy tu opisują.Wszędzie są jakieś niesnaski plusy i minusy,generalnie zespół koleżeński i fajny.Pozostaje tylko mieć nadzieje że po zmianach technologicznych jak i przeprowadzce do nowej sedziby w magazynie nie będą zatrudniane osoby z marginesu ....
A teraz są zatrudniani z marginesu? O jakim marginesie mówisz proszę o konkrety bo jestem zainteresowany wstępnie pracą ale z przestępcami nie bardzo chciałbym obcować.
Polcan niezaprzeczalnie kojarzy się z niezapomnianym klimatem pracy, kulturą, oazą spokoju, uczciwością i lojalnością wobec pracowników. Zacznę od początku mojej przygody z firmą na stanowisku "specjalisty do spraw magazynowych" , potocznie nazywane magazynierem. Polcan znajduję się w dzielnicy Wola, o bogatej historii, według jednej z hipotez wysuniętych przez wybitnego naukowca Mariusza Klakiera, na obecnych ziemiach magazynu ( dokładnie na lokalizacji 6 magazyn lok a04 ) Jan Kazimierz dowiedział się o nominacji jako kandydata na następce tronu. Zostawmy jednak historię a wróćmy do współczesnych czasów. Mimo że zewnętrzny projekt magazynu jest minimalistyczny i surowy w jego wnętrzu znajduję się olbrzymi labirynt do którego opanowanie potrzeba czasu ( jak wskazywały badania prowadzone na magazynie przeciętny pracownik potrzebował 365 dni roboczych aby samodzielnie się poruszać , mnie udało się tę sztukę opanowac po tygodniu pracy ) Ważną rolę odgrywa strategiczne rozmieszczenie ragałów, ułatwiające w poruszaniu i kompletowaniu zamówień na czas, do wielu prestiżowych firm. Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że tak precyzyjnie zaprojektowanie funkcjonalności wnętrz wymagało zatrudnienia armi architetktów, skądże znowu, zrobił to jeden człowiek kto? Kierownik magazynu "A" . Postać nietuzinkowa, nie boję się użyć słowa że był dla mnie jak "ojciec" którego tak naprawdę w życiu nie miałem, a magazyn stał się moim domem .... z prawdziwą rodziną. Jeszcze warto wspomnieć o pięknych kobietach o równie pięknych umysłach które systematycznie odwiedzałem z dokumentami, pozdrawiam dziewuszki. Niestety nadszedł czas aby "dom" opuścić szukając nowych wyzwań. Jeśli chcecie zwiększyć sprzedaż swoich produktów do granic możliwości drukarki a także przekraczające "wydajność" nadgodzinową magazyniera o pseudonimie aktora występującego w Ranczo, dajcie znać. Wrócę jako najlepszy handlowiec ewentualnie człowiek od marketingu bo mam bogate doświadczenie. Pozdrawiam Michał.
A mi się podobało tam, pracowałem na magazynie. Atmosfera była wręcz idealna. Zauważalne były nowoczesne metody zarządzania kapitałem ludzkim. Chyba sporo zainwestowano w szkolenia z tego zakresu nawet dla kadry niskiego rzędu typu brygadziści. Po każdym wzorowo zrobionym zadaniu dostawałeś pochwałę, czułeś się jak podmiot. Bezpośredniemu przełożonemu mogłeś wyżalić się jak ojcu, nawet z najdyskretniejszych problemów. Praca wcale nie była ciężka tylko płaczki i leserzy jak wszedzie się zawsze znajdą. Płaczą że cieżko , że mała płaca itp. A uile wy chcecie zarabiać? Jak pokończyliście zawodówki zaoczne albo z buszu przyszliście i nawet zdania nie potraficie sklecić, bywały też sytuacje nie trzymania kału. I tacy najwięcej krzyczą. Polecam pracę
Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej na specjalistę ds marketingu. Pani dyrektor potraktowała mnie jak intruza, lekceważenie i udowadnianie mi że się nie nadaję na to stanowisko, nie wiem po co mnie zaprosiła - żeby mnie poniżać i udowadniać swoją rację? Po kilku minutach rozmowy stwierdziłam że nie chcę ani tam pracować ani z ową Panią (która nie wiem jakim cudem z takim poziomem kultury stała się Pani dyrektor) mieć nic wspólnego!
Dzień dobry, te rozmowy kwalifikacyjne, jak pamiętam, odbywały się prawie 2 lata temu, dziwne, że teraz dopiero wystawia pani opinię. Wydaje mi się, że panią pamiętam, zapamiętałam, bo jednym z kluczowych wymagań na to stanowisko była znajomość programu graficznego i umiejętność tworzenia grafik, a pani, jako jedyna, aplikowała na to stanowisko, a na rozmowie, w trakcie weryfikacji umiejętności kandydatów, okazało się, że nie zna pani wymaganego programu graficznego i umie pani zrobić żadnej grafiki. Pozdrawiam i powodzenia (usunięte przez administratora)
Pewnie pracował w magazynie -) JA też tam pracowałem i ogólnie dobrze wspominam .Nie było lekko ale można było się dogadać z kierownikiem .No fakt zawsze znalazła się wypłocha z buszu co pokazała że z byle czego się cieszy ..........i wszystko zniesie to po co ma być lepiej ale było wesoło
(usunięte przez administratora) JA UCIEKŁEM STAMTĄD I JESTEM SZCZĘŚLIWY.
myślę, że na początek - nie. Może jak sprawdzisz się na tym stanowisku w Polcanie to będą chcieli Cię potem rzucić na głębszą wodę
ojej, czyli znowu tylko oferty typu siedź przy telefonie i gadaj. nie wiecie czy będzie coś po za stanowiskiem jak w call-center?
te oferty pracy w Polcanie już się pojawiły. Dzisiaj znalazłem jedną na specjaliste ds obsługi reklamacji
hej, jak wygląda praca i zarobki w dziale reklamacji?
nadgodzin prawie nie było jak pracowałem ,atmosfera fajna .Z przełożonymi bez problemu można było się dogadać . ps. J23 Kto Ci buty ukradł?gestapoooo?
wszędzie czasem trzeba zostać i coś nadrobić i jest to normalne ale w magazynie to tylko[usunięte przez moderatora] zgadzali się zostawać ,niektórzy od rana do wieczora
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Polcan Sp. z o.o. SKA?
Zobacz opinie na temat firmy Polcan Sp. z o.o. SKA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.