Opinie o MediaExpert
Te wasze reklamy z zafajdanym Marianem wsadzicie sobie głeboko i choćbyście wydali nawet 100 milionów na te gówniane treści - choćby dlatego nic u was nie kupię. Koniec i kropka. Żadne nachalne reklamy wam nie pomogą. Firma z paździerza a reklamy dla ulomnych.
Praca w sklepie jako sprzedawca czy jak to tutaj nazywają doradca klienta nigy nie była moim marzeniem. Ale przyszedł taki czas w moim życiu, że musiałem się tego podjąć. Początek był trudny, to bycie na zawołanie klienta było trochę dziwne, ale wytłumaczyli mi, że to tylko robota, nie mam traktować jej osobiście. I z takim podejściem jest spoko. na początku dostałem promesę, więc kasa byłą pewna, teraz muszę się wykazac, by zarobić lepiej, ale nie chwaląc się idzie mi to całkiem dobrze.
Wszyscy piszecie głównie o zarobkach ale jakoś nikt nie pisze o obowiązkach czy np: trzeba wyładowywać towar jak przyjeżdża do sklepu,jaki jest grafik ile dni w tygodniu się pracuje i po ile godzin,czy są przerwy na kawę.Kasa ma znaczenie ale jak cała reszta jest kiepska to kasa tego nie wynagrodzi....Czy mógłby ktoś odpisać jakie są obowiązki i grafik? Z góry dziękuje.
Jesteś jakiś inny?? Opinie o to o co się pytasz znajdziesz na tym portalu w innych postach dotyczących Media Expert. Niezależnie od tego czy to mała miejscowość czy duże miasto, wszędzie są podobne problemy dla załogi sklepu co stanowi problem systemowy, a nie tylko poszczególnych sklepów. I tak, masz tam opisane jakie są dodatkowe obowiązki w sklepie, czy są przerwy, jakie są godziny pracy. Wpisz w wyszukiwarce portalu MediaExpert bądź Media Expert i znajdziesz odpowiedzi.
No nie bardzo bo te opinie się sporo różnią jedni piszą że nie ma przerw, inni że jest,jedni że są zmuszani do sporych ilości nadgodzin i pracują nawet 8 dni pod rząd a inni że nie ma nadgodzin,sporo sprzeczności i bełkotu jest w tych opiniach.Miałem nadzieje na obiektywną opinie kogoś na poziomie intelektualnym.
Hej, trzeba przyjąć dostawę według procedur, jest grafik, ktory uwzglednia nasze prosby. Praca 8 h/ dzień standardowo. Przerwy oczywiscie sa. Najwazniejsze zeby atmosfera w ekipie byla ok, bo bez tego ciezko sie pracuje.
Dziękuje za odpowiedź,ktoś tam pisał że się pracuje 6 dni w ty czasem po 10 h i ma ponad 50-60 h nadgodzin,więc zgłupiałem i wolałem zapytać o jakiś konkrety,bo to bardzo istotne gdyby tak było nie aplikował bym do pracy w media bo z tyloma nadgodzinami to wszędzie się zarobi 3 000- 3 500 minimum....Teraz mam jasność.
Trzeba przyjmować towar (bierzesz wózek i wwozisz na sklep), jak również potem go wykładać. Jest cała masa innych obowiązków okołosprzedażowych, weryfikacja cen, weryfikacja list Top, które dość często się zmieniają, (usunięte przez administratora), ciągle przesyłają masę zbędnych zadań, weryfikacja promocji, kontrola konkurencji, weryfikacja cen, ciągle inwentaryzacje, za braki płaci się z własnej kieszeni. Generalnie jest cała masa obowiązków, które robisz częściowo za kierownika sali. Doradzanie klientom to jedynie dodatek. Jest cała masa parametrów do wyrobienia, polisy, komplementarna, komplementarna plus, psp, ilość sprzedanych slw.nie zrobisz parametrów, dostajesz program naprawczy, rozmowa korygująca, a wkońcu aut. Podstawa to(usunięte przez administratora) generalnie pracujesz po 10 godzin, czasami 8, zazwyczaj 1 dzień wolnego na tygodniu. W tej pracy najbardziej dobijają bzdury jakie wymyśla firma.
Dzięki hehe ale już nie mam jasności bo "MONIKA" powyżej napisała że pracuje się standardowo 8h 5 dni w tyg jak rozumie bo taki jest standard czyli widać opinie się różnią,widocznie zależne jest to od sklepu w danym mieście ale dzięki wielkie za opis,teraz już wiem o co biega...
Nie ma czegoś takiego jak 2100 brutto od roku obowiązuje 2250 zł brutto minimalne wynagrodzenie a od stycznie 2400 zł brutto
No i pracuje już,co prawda nie długo ale przekonuje się o co biega...kierownik póki co wydaje się konkretny i ok,praca nie jest lekka ale jak praca jest lekka.Jeśli chodzi o zarobki to przekonam się z czasem,nie zabieram głosu dopóki nie przekonam się na własne skórze jak jest.Jedno co zauważyłem to problem z ludźmi,widać konkurencje,jakieś kompleksy,zazdrość,brak pomocy nowej osobie ....nie wszyscy tacy są to raczej jednostki ale nie da się nie zauważyć pewnych rzeczy.Przecież to nie praca na giełdzie w New York tylko sklep ze sprzętem i nie zdrowa konkurencja działa na niekorzyść firmy i źle się pracuje w takim miejscu ...narzekają na pracę jak by chcieli mnie zrazić na starcie a sami się trzymają w tej firmie.Dziwne klimaty.Ale może z czasem jak się nie poddam coś się w tym kontekście zmieni...
Czyli jak rozumiem ,będziesz miał wyrobiony utarg jak należy ale nie sprzedaż wystarczającej ilości polis i "staroci " ze sklepu których trzeba się pozbyć i cię zwolnią??
Grafik to różny. Czasami 8 czasami 10 albo 12. Zależy w jakich godzinach będziesz miał sklep otwarty. Towary trzeba wyładować i wystawić. U nas robimy to na zmiane, panie pomagają w segregowaniu drobnicy. Głownie sprzedajesz ale nie ma u nas magazyniera wiec jak ktoś kupi np. pralke to trzeba ja przygotować klientowi do transportu. Idź na sklep i pogadaj z kierownikiem to Ci wszystko powie albo podejdź do jakiegoś sprzedawcy. Tu na forum jak czytam to prawie same negatywy ale tak serio to jest całkiem spoko.
Wszystko się zgadza,pytanie tylko kiedy jest czas na sprzedaż? wychodzi na to że firma traci pieniądze bo w tym czasie mógłbyś robić obrót a klient wychodzi do konkurencji bo czas dla niego jest ograniczony w tym momencie ,w skali miesiąca to spore straty a wiem że czasem na danym dziale jest jedna osoba i jak ma inne obowiązki to kosztem klienta co za tym idzie, zyskiem dla firmy to oczywiste,przerabiam to od jakiegoś czasu,obserwuje i nie dowierzam,Firma inwestuje w różne logistyczne przedsięwzięcia,wymyśla promki,jakieś przeróbki na działach w co de facto nic nie wnosi zbyt wiele jeśli chodzi o zysk a pracownik mało zaangażowany w klienta z braku czasu ponosi straty własne mniejsza premia i straty dla firmy.Nie jestem królem logistyki i ekonomi ale ślepy by zauważył że pewne rzeczy przynoszą więcej strat niż zysku.
jak czytam że "trzeba" wystawić towar, wydrukować ceny, przyjąć towar to mam wrażanie że to kilkaset ton (usunięte przez administratora) ..... halo, do niedawna pracowałem w odzieżowym. lubię handle szło mi spoko bo miałem zawsze ok 2 x większy obrót o drugiego. zawsze otrzymywałem nagrodę w postaci barku kary. po prosty to mnie kręci... w TS jak klient coś przymierzał to miałem zachwycona minę a jak kobieta to..... i szło. gorzej było z dostawami bo za wystawienie i ceny nie mieliśmy liczonych godzin a wypłaty równie. teraz jestem tu, odbieram towar wystawiam go i sprzedaję a wypłatę mam zawsze na czas ....dzięki Złotowianie !!!
dokładnie tak. I to jest porażka systemu, bo w ocenie pracy pracownika istotna jest jego efektywność. Wyobraź sobie sytuację, w której masz wypracowane wyniki na dobrym poziomie, czyli np. dobry stosunek polis do całej swojej sprzedaży i przychodzi klient, który chciałby kupić powiedzmy Telewizor za 20 tysięcy, ale nie chce do niego żadnych usług, polis akcesoriów. To taki sprzedawca ma dylemat... Ściemniać, byle się wymigać od jego sprzedaży aby nie popsuć sobie wyniku - wówczas nikt nie zarzuci mu słabej efektywności. Albo zachować postawę właścicielską i sprzedać produkt nawet jeśli nie ma szansy na dosprzedaż opcji dodatkowych. Jednak w tym drugim przypadku, mimo, że wypracował dla firmy większy obrót + na pewno jakąś marże to ocena jego efektywności będzie negatywna, bo wartościowy udział sprzedaży wszelakich dodatków drastycznie spadnie. I tutaj istnieje ryzyko, że pracowity gość, który podchodzi do każdego klienta, a nie tylko wybiera sobie potencjalnie udane transakcje może szybko pożegnać się z pracą bo zbyt uczciwie ją wykonywał. Znam przypadki kierowników, którzy zostali zwolnieni właśnie dlatego bo jakość sprzedaży przedłużonych gwarancji (stosunek wartości polis do wartości całego obrotu) była dla firmy niezadowalająca, mimo, że sklepy notowały duże wzrosty samych obrotów. Oczywiście zwolnienie jest wynikiem oceny pracy przez kierownika, co wcale nie musi być tak zerojedynkowe jak to przedstawiłam, ale na pewno ma bardzo duży i negatywny wpływ na ewentualne decyzje w tym obszarze. A co do innych kwestii, to z racji tego, że pracowałam kilka lat w tej firmie (po urodzeniu dziecka już nie wróciłam), nie powiem, że było źle. Dużo zależy od ludzi z którymi się pracuje. Wynagrodzenia od przeciętnych do bardzo wysokich - i tutaj zależy od determinacji i chęci, ale również od samych predyspozycji do sprzedaży. A poza sprzedażą obowiązków bardzo dużo. Porządek, ekspozycja, ceny, dostawy, oznaczenia promocji. Wszystko można pogodzić, choć zwykle Ci co zarabiają najwięcej wcale nie są w tej grupie którzy robią najwięcej. Najczęściej wysokie zarobki związane sa z tym, że obsługujesz dużo klientów, i to takich, którzy kupują konkretny sprzęt (nie drobnice), jednak w tym czasie nie robisz innych rzeczy. Jeśli załoga nie jest zgrana to powoduje to pewne zgrzyty i konflikty. Jednak idealna praca nie istnieje. Jeśli ktoś się zastanawia - warto spróbować. Mi osobiście żal tylko tych wartościowych osób, które odeszły lub zostały zwolnione tylko dlatego, bo nie byli wstanie podporządkować się sztywnej tabelce w excellu.
Hejka, A Czy mógłbyś napisać przykładowy plan sprzedażowy w Media Expert na dany miesiąć dla pracownika?
Jest dokładnie tak jak piszesz,jeśli chcesz zarobić musisz sprzedawać konkretne sprzęty nie drobnice na drobnicy nie zrobisz konkretnie.Dlatego istotne jest na jakim dziale handlujesz MAŁE AGD to głównie sporo obowiązków,ograniczony czas na sprzedaż i słabe zarobki na DUŻYM AGD zdecydowanie lepiej jest z premią choć też jest co robić,wydawanie transportów i praca wysiłkowa DZIAŁ RTV to jest to! nie dość że można sporo zarobić to i pracy jest najmniej około sprzedażowej,natomiast DZIAŁ IT też można zarobić nieźle ale sporo drobnicy i najwięcej klientów.Dlatego jak ktoś się pyta jak się u nas pracuje to ciężko jednoznacznie powiedzieć bo to zależy sporo od działu.Praca jest atrakcyjna pod warunkiem że nie trafisz na kiepski dział i masz ogarniętych współpracowników jak masz pecha będzie tyrał za kolegów i nie wiele zarobisz albo wręcz przeciwnie to jest loteria...Dlatego te wpisy pracowników są tak skrajne na tym forum.Ja straciłem nerwy i zdrowie przez nierobów z którymi miałem okazje współpracować ale to nie wina firmy,wszędzie się trafiają nieroby i kombinatorzy najważniejsze żeby się ich jak najszybciej pozbyć.
Twój wpis potwierdza moją tezę - wszystko zależy od ludzi. Można zarobić i spokojnie pracować, ale trzeba mieć zgraną ekipę. Ja taką mam i dlatego podchodzę do sprawy na luzie. Ale o relacje trzeba dbać, my np. spotykamy się po robocie w ME, lubimuy się, przebieramy - jak teraz na Mikołajki - a to nas buduje.
Wiadomo że w zgranej ekipie siła i taka też mamy ale czasem przez jedno "zgniłe jabłko" robi się nie fajnie.Nieroby powinny siedzieć w domu bo współpraca z takimi doprowadza tylko do frustracji i psuje klimat.
Nie mam pewności co do tego o czym piszesz.Mam jedne z najlepszych wyników w regionie jeśli chodzi o parametry i powiem szczerze że nie jestem pewien czy to gwarantuje Ci pewną pracę i medal,zaraz kończy mi się umowa to się przekonam.Owszem wyniki są istotne w każdej branży ale znam przypadki gdzie idealnemu pracownikowi nie przedłużyli umowy a takiemu co nie powierzył bym psa pod opiekę,owszem,więc jak widzisz często w firmach kuleje logiczne myślenie.Są firmy w których ocenia się indywidualnie pracę i ją nagradza a są takie gdzie jesteś numerkiem i niczym więcej.Jak jest u nas czas pokaże.A tak na marginesie pół żartem ,pół serio.....indywidualności - ludzie z wyższym IQ na szeregowych stanowiskach to nie autu,bywa że wręcz przeciwnie,więc czasem warto przygrać głupca dla zachowania równowagi w zespole.
Dokładnie. Ludzie o wysokim IQ w ogóle nie powinni w takiej pracy i za tyle pracowac bo to im w zasadzie uwłacza być na tym samym stanowisku i zarabiać tyle samo co głupi. Na dodatek sam fakt obcowania codziennie z głupimi daje upokarzające poczucie ze się uwsteczniasz. Z reszta to problem systemowy i dotyczy wielu prac, nie jest tak ze to zarzut do jednej takiej czy innej. Ważne żeby mieć jakieś alternatywne źródło dochodu. Ja po Media Expert nie pracuje nigdzie na stałe już prawie rok ale mocno i konsekwentnie walczę o to by praca nie była tym razem byle jaka. No i grunt ze mam inne stałe źródło i patent by zrobić trochę grosza bez wychodzenia z domu i sprzedawania swojego cennego czasu w byle jaki sposób. Tak czy inaczej wszystkim życzę spełnienia, rosnących zarobków i konkretnego, namacalnego rozwoju. Niestety takie czasy, ze (usunięte przez administratora) nas na tym jak tylko się da
Gośc pisze jak jest. Ja juz pożegnałem media jako pracodawce. Także z jakims dystansem moge sie odnieśc ze tak praca chociaz wydawac sie moze nie za ciezka potrafi wykonczyc. Jest pelno zadan okolosprzedazowych i ci marzycile co mysla ze sobie beda na sklepie siedziec w spokoju i piatke przytulac po promesie na ogol juz uciekaja. Jest masa rzeczy do zrobienienia i jeszcze wiecej do wyrobienia.
Witam. Jak to jest z tą podstawą wynagrodzenia? Na rozmowie usłyszałem że podstawa plus premia uznaniowa plus premia od sprzedaży. Ile wynosi w tym momencie brutto? Kolejna kwestia to wyrobienie planu sprzedażowego. Czuję się sprzedawcą, trochę pracowałem w handlu. Czy ten plan sprzedażowy jest ciężko wyrobić? Co się dzieje jak się nie wyrobi? Dzięki
Podstawa teraz to 3400 zł. Jeśli chodzi o plan to jest on inny dla każdego sklepu więc w jednym łatwiej a w innym trudniej. Ciężko więc odpowiedzieć. Jeśli go nie wyrobisz to na początku nic. Jak dłużej nie jest wyrabiany to kierownicy zaczynają pisać uciążliwe raporty. Jeśli nadal nie wyrabia się planu to wszyscy pracownicy zaczynają pisać raporty ze swoich rozmów handlowych i tłumaczą czemu nie udało im się czegoś sprzedać. Jeśli dalej plan nie jest wyrabiany to nie dostajesz premii. Jak mimo to nie będziesz wyrabiać planu to cię wywalają.
Normalna rzecz. Nie tylko tu, wszedzie. Słaby się tłumaczy, a potem wylatuje. To nie caritas
Po przywitaniu się i przedstawieniu zakresu obowiązków i mojej przeszłości, przeszliśmy do tzw scenki sprzedażowej, w której musiałem przedstawić propozycje jak największej ilości produktów dla klienta, uzasadnić dlaczego ma kupić droższy produkt oraz powiedzieć coś o nowym laptopie. Dodatkowo później przekonać go do zakupu na raty i zachęcić do skorzystania z promocji. Ogólnie rozmowa trwała ponad godzinę, czułem się swobodnie a kierownik sklepu doceniał moje doświadczenie oraz wiedzę.
1. Jak przekonać klienta do wyboru laptopa za 6 tysięcy, gdy on chce tego za 4 tysiące? 2. Co w przypadku agresywnego klienta, któremu nie działa sprzęt i chce go reklamować? 3. Jak namówić klienta na wybór ubezpieczenia za 1,5 tysiąca? 4. Jakie dodatkowe produkty można zaproponować do laptopa?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Witam. Jestem zainteresowana pracą w sklepie w Warszawie. Dość często robię zakupy w walucie Euro. Mam pytanie - czy pensja jest jakoś waloryzowana w związku ze spadkiem wartości złotówki do twardych walut? Tylko przez ostatnie 2 tygodnie to jakieś 6% do samego Euro. Do dolara czy franka to już nawet nie mowie choć niektórzy zapewne sa w życiu zmuszeni do oglądania się i na te waluty. Do tego roczna inflacja towarowa na poziomie ok. 10% - to już dotyczy każdego z nas. Czy pensje wzrosły zatem od zeszłego roku przynajmniej o około 15% w związku z utratą wartości pieniądza 1) do towarów, 2) rynkowo do innych walut?
(usunięte przez administratora)
Już mniej ????
Kraków Kapelanka na sklep wchodźcie z własnymi kamerami monitorującymi swoje otoczenie tak do pół metra najlepiej ukrytymi bo tam z ochroną to różnie bywa jak ruch to wiadomo jak nie to też się może zdarzyć nagle wyjście do WC więc na wszelki wypadek...
Wysłałem swoją aplikację na stanowisko pomocnik dostawcy, praca 4 dni po 10 godzin i 3 dni wolne. Wynagrodzenie 5500 tyś brutto. Niech mi ktoś odpisze czy rzeczywiście warto i w jakich dnia praca jest i jakie są dni wolne i czy rzeczywiście tyle płacą ze wychodzi na rękę tak 3800 -4000 tyś. W wymaganiach są zdolności manualne/ techniczne oprócz dostawy do klienta pomoc w instalacji sprzętu podłączenia a co konkretnie ? Pralki lodówki telewizora ?
Grafik sam ustalasz z tym , że 2 soboty są pracujące. Ile dni ustalasz sam masz wyrobić etat praca po 10h. W poniedziałek idę na dzień próbny z kierowcą który śmiga na tym stanowisko to jego się szczegółowo wypyta człowiek co jak i ile.
Hej , jak już będziesz po dniu próbnym to daj znać jak to wygląda, sam jestem w trakcie rekrutacji i się mocno zastanawiam. Pzdr
Najczęstsza wypłata (Warszawa) - 3100 bez paru zł. Czasem klient rzuci dychę, o wywożenie fajnych sprzętów z odzysku robią problemy co godzi w normalna opłacalność takiej pracy. Jak są braki w załodze w innym miescie to mogą cię wysłać. Ja pojechałem. Mieli zapłacić za to coś extra. Na obiecankach się skończyło. Pomoc w instalacji sprzętu? Jaki telewizor i pralka? Co ty gadasz chłopie? To chodzi na pewno o okna i żyrandole.
Jest ogłoszenie na dostawcę b2b w którym jest napisane że przychód na poziomie 18-22 tys. zł brutto. Jak się to ma do rzeczywistości?
A napisz coś więcej . Auto dają swoje ubezpieczenia paliwo naprawy w Twoim zakresie ?
Pracowałem kiedyś na takich zasadach w branży gabaryty/home delivery. Nie daj przerzucać na siebie ryzyka biznesowego (zmienne koszty paliwa, awaryjność auta i ubezpieczenie, rosnące koszty samozatrudnienia i zatrudnienia pomocnika, wybiórcze podejście do przydzielania zlecen dla oszczędności zleceniodawcy, twoje zdrowie i mozliwosc pójścia na zwolnienie gdy trzeba a nie praca bez względu na wszystko). Mogę ci zagwarantować ze jakbyś miał wziąć w leasing nowe auto i pokrywać raty i inne koszty to zostanie ci w kieszeni mniej pieniędzy niż idąc do pracy na etacie i dostając wszystkie narzędzia pracy. Kazdy dostawczak szybciej zużywa sie od jazdy na wielu stopach dziennie. To sie nie opłaca i nie daj sobie zaświecić oczu 20 tysiącami przychodu. Oni próbują tak działać bo wiedza ze jest rynek pracownika a umowa o prace go dodatkowo chroni. Korzystajmy z tego a nie dajmy sie wrabiac w nieopłacalne podwykonawcze umowy na ich zasadach. Niech sami pokrywają koszty narzędzi, zatrudnienia, ryzyka. Ich na to stać a ciebie nie zawsze będzie stać. Firmę zakładaj wtedy gdy pracujesz faktycznie dla siebie a klient którego obsługujesz jest twoim klientem i twoim zysiem
Miałem swoją firmę, małą co prawda i tylko dwa lata, ale problemów było co niemiara. Aż się boję co by było, gdybym miał ją teraz, za pisowskiego ładu... Możecie powiedzieć: gdzie twoja ambicja, nie ma to jak na swoim i więcej zarobisz, ale ja wolę w tych czasach "podpiąć" się pod kogoś większego. Po prostu tak czuję się bezpieczniej.
Chodzi o to ze jak już masz zakładać firmę to po to żeby pracowac na swój zysk i na swoich zasadach, gdzie panem jest tylko klient. A nie na czyjsc zysk, np. Media Expert, chodzic w ich kostiumie i pracowac na ich zasadach. Od takiej pracy wyrobniczej, gdzie panem jest i klient i szef, to jest etacik i wszystkie przywileje które z niego wynikają. Nie dajcie się spychać do roli niezabezpieczonych podwykonawców w pracy ktora ma stały charakter i za którą należy wam się umowa o prace jak psu buda.
Znowu jest takie ogłoszenie na dostawce b2b z dzisiaj wiec mam pare pytań. To jak jest jak się zachoruje na takiej umowie? Są kary za niepodstawienie się? Są jakieś zabezpieczenia finansowe na taki wypadek? Ile jest płacone od adresu albo kilometra? Czy jest płacone za zlecenie niezrealizowane nie z winy dostawcy ale tez generujące dla niego koszty? Zapraszam do wypowiadania się. Mam własnego busa i rozważam te ofertę.
Już się wpisow nie publikuje. Już pakiecik cenzury wykupiony.
Nie wiem w jakim celu dodawane są ogłoszenia na pracuj.pl, skoro przez kilka miesięcy widnieje status "otwarte". Jeżeli kandydat nie odpowiada to proszę zrobić status "odrzucenie".
Aplikowałem jako dostawca. Rozmowa kwalifikacyjna online - miła, sympatyczna. Pan poinformował mnie o drugim etapie na którym kierownik podejmie decyzję. 2 dni czekania na telefon. Pojechałem na rozmowę i tu zonk. Wynagrodzenie które jest opisane w ogłoszeniu to nieporozumienie. Pan stwierdził, że jest na tak ale ma jeszcze kilku kandydatów. Prosił żeby zadzwonić po weekendzie w poniedziałek rano. Okej dzwonię o 10 nie ma czasu rozmawiać, żeby zadzwonić za godzinę. Dzwonię za godzinę mówi że nie ma czasu jeszcze oddzwoni za 15min. Oddzwania za 40 i mówi tylko, że jednak nie potrzebują pracownika xD ludzie czy wy jesteście poważni? Przecież to śmiech na sali. Robota przy rozwożeniu pralek a wy podchodzicie do tego jakbyście szukali programisty na projekt międzynarodowy. Porażka
Nie masz czego żałować. Ta praca już dawno zeszła (usunięte przez administratora). Chciałbyś dźwigać pralki na 3 piętro, znosić na dół stary sprzęt z odzysku i mieć jeszcze problemy robione o to ze ten sprzęt z odzysku uhandlujesz zamiast zwieźć na bazę zeby firma sprzedała po dychu za sztuke? Nie po to jest taka praca gdzie nadzwigasz się więcej niż w innej i użerasz sie z ludzmi żeby jeszcze żyć w niej z samej pensji na koncie. Tęsknie za normalnymi czasami w tej branży kiedy faktycznie dało sie z tego godnie żyć i robić drugą wypłatę.
Czyli lepiej, żeby podchodzili niepoważnie? xd Każdy chce dobrego, zaangażowanego pracownika, nic w tym dziwnego
Jak to sprzedać? To firma nie musi tego zdać/rozliczyć? A ustawa o gospodarowaniu odpadami? Tu nie ma miejsca na samowolkę
Przeczytaj jeszcze raz komentarz ze zrozumieniem. Pytanie retoryczne raczej nie wymaga odpowiedzi ;) chyba, że lubisz tak wyciągać z kontekstu, niewypowiedzianych słów, to nadajesz się na polityka. A to, że każdy chce zaangażowanego pracownika to chyba logiczne. Tym jednak można odpowiedzieć o sytuacji przy pierwszym telefonie, niż kazać oddzwaniać, po czym nadal nie ma się czasu. Chyba, że kierownik jest na tyle nieogarnięty, że nawet nie pamięta kogo zatrudnia. Wszystko świadczy tylko o słabym podejściu niestety ;)
Opinia o pracy w Siedlcach na ul >brzeskiej. Ludzie pozytywnie nastawieni. tylko kierownik nie widzi ludzi którzy się starają, docenia tylko 2 dwie osoby a jedną z nich docenia nawet po godzinach pracy.
A co to się stało w HUB Konotopa ze taki masowy nabór jak na wojnę? Wchodzę na ogłoszenia i wysyp jak halucynów w październiku. Dostawca, lider, planista, kierownik? Tylko magazyniera brakuje ale to chyba tylko niedopatrzenie. Co tam się stało? Opowiadajcie moi dobrzy koledzy ze starych, dobrych czasów, zanim dywersant Stivix przyszedł od konkurencji i wszystko popsuł - co popsuł ze az tak??
Pewnie wymiana kadr. Nowa miotła, nowe porządki. Oby to poukładali i HUB działać będzie jak ta lala
Nejepsze ze oczywiście ci za których szukają nowych nic o tym nie wiedzieli póki cynk od śledzącego takie portale nie poszedł. Także jakbyście pytali jak się szanuje ludzi którzy przepracowali kilka lat i jak się planuje proces ich wymiany…
Hej, dostałam pracę w ME(Wrocław). Czy możecie mi powiedzieć na jakie realnie zarobki można liczyć (stanowisko kredyty, ubezpieczenia itp.)? Czy realne jest zarobienie chociaż 3.5 tyś netto
Dostałaś prace w której nie wiesz ile bedziesz zarabiac? A jestes pewna ze to Lidl we Wrocławiu a nie Biedronka w Olsztynie? Ludzie szanujcie siebie i czas który sprzedajecie bo kij i marchewka to są dobre dla osła.
Wiem, jaka jest podstawa, pytałam o realne zarobki na tym stanowisku wliczając premie? Wypłata to nie tylko podstawa, dlatego chciałam dowiedzieć się jakieś widelki, czy chociaż 3.5 netto da się zarobić... czy trudne do zrozumienia. Czy zawsze ktoś musi szukać dziury w całym? Więcej luzu życzę
Dokładnie, po co się spinać. W Pl ludzie w ogóle nie potrafią rozmawiać o kasie. Ze swojej strony powiem, że te 3,5 tys. zł, o których mówisz to zgarniesz lekko.
Bo oprócz podstawy jest jeszcze bonus, który może się mocno różnić w zależności od lokalizacji, osobistych umiejętności i innych czynników. Pytanie koleżanki jest jak najbardziej na miejscu
Normalnie bym nie pisał, ale tak jest, że udzielamy się tylko gdy jest coś źle. Ale pracownik z Media Expert na Vogla bardzo mnie zaskoczył. Skubany nie dość , że wszystko wiedział (nie dał się zagiąć, a znam się na sprzęcie), to jeszcze zaoferował pomoc w konfiguracji i dał numer, jakby co. raczej nie zadzwonię, bo sam ogarnę temat, ale zaimponował mi facet, nie ma co
Hej, jakiś czas temu ktoś na GoWork marudził, że dostał wypłatę dzien po 10,. Zaraz były teorie spiskowe, jak to firma na tym zarabia. .. i nie wiadomo co. A teraz wypłata była 7. i nikt się nie odzywa... Nie mówi, że super, bo kasa na weekend była... Ech, ludzie..
Brawo!!! Brawo!!! Firma zapłaciła pieniądze 7 a nie 10!!! Szampana otwórzmy z tej okazji albo świniaka ubijmy. Niech biesiada trwa!!! Pochwal sie czy 10 tysiecy czy tylko 7 bo to od ciebie przeciez w Media Expert zalezy ile zarobisz. Jak cos to ja miałem wypłatę w banku 29.12.
Obsługa Pani Moniki i Pana Kamila z Brzeska profesjonalna. Bardzo miło i życzliwie. Doradztwo na najwyższym poziomie.
Praca w media expert była przygodą, w której ciagle się coś działo. Na początku mojej kariery potrzebowałam wsparcia zespołu, którego nie otrzymałam. Wypowiedzenie otrzymałam z dnia na dzień, mino że kadra kierowników tydzień wcześniej podjęła decyzje o braku kontynuacji współpracy ze mną.
Witam. Chciałabym zapytać, bo zapewne regularnie są takie osoby na forum, jak wyglada w Media Expert praca niższego szczebla w dziale marketingu, np. młodszy specjalista. Chodzi mi o takie typowe rękodzieło - produkowanie pozytywnych wpisów na portalach wykop, gowork, opinie Google pod poszczególnymi sklepami i innych podobnych. Jakie są pozostałe obowiązki? Jak płaca, atmosfera na tym stanowisku? Czy jest mozliwosc pracy zdalnej? Jak coś to jestem po psychologii
Pozostałe obowiązki to produkowanie negatywnych wpisów a potem odpowiadanie na nie samemu, pozorując że to konkurencja. Byle zakrzyczeć wpisy prawdziwych ludzi z prawdziwymi opiniami. To byłaby wszak ogromna zniewaga gdyby pozostawić tę dyskusje bez odpowiedniej opieki.
Że ci się nie nudzi to szczucie ludzi. Pierwsze słyszę o takiej strategii - pisać o sobie negatywne, żeby potem odpowiedzieć pozytywnie... No geniusz z ciebie:) To takie przewrotne:)
Kurczę, całkiem fajne stanowisko. Widać po tym forum ze to złota robota. Nawijanie kitu jak jest super. Samo się przecież nie zrobi. Zazdroszczę
Jestem pod wrażeniem obsługi pani Karoliny i pana Marcina. W sklepie była masa klientów, le w ogóle tego nie czułam. Zajęli się mną tak, jakbym była dla nich najważniejsza. Szczerze podziwiam. I dziękuję. Wesołych Świąt państwu życzę!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MediaExpert?
Zobacz opinie na temat firmy MediaExpert tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 226.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MediaExpert?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 118, z czego 19 to opinie pozytywne, 45 to opinie negatywne, a 54 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MediaExpert?
Kandydaci do pracy w MediaExpert napisali 22 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.