Na 20 zatrudnionych osób - 19 to bezpłatni stażyści wymieniani co 2 miesiące. Przyciąga ich do firmy ułuda stałej pracy po zakończeniu stażu. Zaczynałam swoją karierę w tej "firmie" z dobre 7 lat temu, ale dalej nic się nie zmieniło, oprócz nazwy firmy (kilkukrotnie). Szef (uważający się za artystę, podstarzały hipster), obiecuje umowę o dzieło za całe 1200 zł brutto po zakończeniu stażu :) Firma ma jak najgorsze opinie na krakowskim rynku.
l o dziwo ludzie się nabierają. Nigdy nie było i nie będzie lepiej. W Dyskoncie lepiej pracować ;) Praca za darmo lub półdarmo a wymogi jak na dyrektorskim stanowisku ;)
Takiego szefa nie polecam nawet największym wrogom. Wszystkie pozostałe opinie o firmie prawdziwe. Nie polecam.
ktoś pracuje tam obecnie w tej firmie jak naprawde teraz jest ile kasy mozna zarobic pozdro podzielcie sie info co macie dzieki:)
Niestety potwierdzam, szkoda czasu i pracy dla [usunięte przez admina], firma nonstop zalega z wypłatami, wszystko tylko ładnie wygląda na zewnątrz :-(
Chyba pracowało. Ta firma to lans na glinianych nogach. W dodatku nie ma się od kogo uczyć, bo pracują sami stażyści praktycznie, rotacja potężna i przekręty na klientach.