(usunięte przez administratora)
zlitujcie się w stalerku z pisaniem propagandowych pościków na poziomie upośledzonego gimnazjalisty, nie da rady tego czytać
(usunięte przez administratora)
Chłopczyku chyba nie wiesz co mówisz... wypłatę masz zależna od tego jaki ma humor dyrektorek, a nie od tego ile sprzedałeś. A nabór na handlowców jest, ale na ogół w lokalnych mediach, stąd wrażenie stabilnego zatrudnienia. Najbardziej stabilne zatrudnienie zresztą miał dyrektorek z Ciechanowa - jednego dnia wypełniasz papiery, bo przedłużają z tobą umowę, a następnego dnia życzenia powodzenia w nowej firmie...
Dyrektorek z Ciechanowa niepotrzebnie się rzucał. Gdyby siedział cicho na pewno pracowałby do dnia dzisiejszego.
Ale (usunięte przez administratora) no na tym forum, ciagle tylko narzekacie, a my tymczasem ogłaszamy nabór na handlowca, wymagana własna działalność gospodarcza w formie spółki notowanej na giełdzie papierów wartościowych,pierwsza grupa inwalidzka no i własny rower (czasem trzeba do klienta pojechać). Mile widziana znajomość przynajmniej 6 języków, (hiszpański, angielski, francuski, niemiecki, rosyjski i C++), obsługa spawarki, uprawnienia na wózek widłowy, prawo jazdy katagorii C na ciągnik siodłowy, punktowane też są zdolnosci baletowe i recytatorskie. Generalnie od nas handlowcy nie odchodzą, chyba że z przyczyn naturalnych
(usunięte przez administratora)
@moll no właśnie dlatego, że jest regulamin, są umowy, a jest dymanie to właśnie dlatego ludzie piszą na tym forum, a jak tak dalej pójdzie to jeszcze będzie sąd pracy...
Dymanie na kasę jest, było i będzie. Czego się spodziewacie?
Mnie tylko zastanawia nowy regulamin wynagradzania. Bardzo dokładnie są pilnowane wszystkie punkty - szczególnie jeśli można coś obciąć - poza procentowym podziałem. 35% dla dyrektora który dzieli prowizje i bierze sobie 50% i nikt tego nie pilnuje, albo nikogo nie obchodzi, że pracownicy zostali wyruchani przez kolejny szczebelek tej chorej drabiny.
Pracuję w innym oddziale i jest dokładnie to samo - regulamin to jest pic na wodę. U nas dochodzi jeszcze, że dyrektor dyma nie tylko pracowników, ale ma też w poważaniu dyrektorów bezpośrednio nad nim, drwiąc z tego, że oni i tak nie widzą tego co się tutaj dzieje... Gratuluję
słyszałem że jest nowy nabór, tyle że nabierają się same jelenie:)
(usunięte przez administratora)
W dz. handlowym raczej nie znajdziesz, bo podobno dwaj ministranci podzielili rynek między siebie i nikomu nowemu raczej nie dadzą pokolendować. Ponoć sobie nawzajem wyrywają co jeszcze zostało do wyrwania, tacy to z nich ministranci ...
W chwili obecnej rynek stali jest tak (usunięte przez administratora) e wystarczą dwaj ministranci.
(usunięte przez administratora)
nie ma rotacji? za moich czasów przwineło sie przez dział handlowy z 6 dyrektorów i z 40 handlowców
Podobno w handlowym zostało dwóch eks-ministrantów. To wiele tłumaczy, bo przecież mówi się, że dla kasy ministrant zrobi wiele - "uklęknie" a nawet "pochyli się" jak trzeba ...
Koledzy z starego systemu gospodarczego najpierw Firmie pomogli a poźniej w miarę upływu czasu ja cofali i szkodzili.
Widzisz to nie tak do końca... Przed czy po pożarze wyzysk z pracownika był taki sam... a nawet teraz obserwuje się jeszcze większy, bo przecież można budować na tragedii i wymagać bezinteresownej pomocy ponad ludzkie siły czy portfele sprzymierzeńców. Na łzach i poczuciu tragedii buduje się kolejna fortuna - HA A gdy człowiek jest na skraju wyczerpania - to tradycyjnym tekstem: nie nadaje się!!! i najlepiej w białych rękawiczkach (a już najlepiej przez nowy zarząd) się go zwalnia i obarcza całym złem. Piszesz o nowych osobach odpowiedzialnych za księgowanie kosztów i tu też kolejny paradoks: nowe osoby, nowe zarządy odpowiedzialne za dramatyczne zmiany lokują swoich byłych pracowników, no bo cóż mieli począć jak inne spółki poupadały... a i szansa na mydlenie oczu w nowych realiach wzrasta w sposób nieograniczony. Marionetki w rękach jednej osoby pod hasłami reorganizacji, oszczędności, nowej filozofii dopiero zamydlą oczy w systemie zarządzania garażowego. W handlowym pojawiły się i nowe osoby, ale cóż to, czym tu handlować jak już niema kolegów z starego systemu gospodarczego, i wyschły źródełka na tanią stal więc i marże będą mizerniutkie, a produktów sprzedawać nikt nigdy nie chciał bo nie umiał? czy za mało dla handlowca zostawało, a za dużo do zarządu z zysku szło? "Zbyt duży by upaść" - jeszcze ciągnie na oparach ...
Czy to nie jest tak ,że najbardziej narzekają ci ,którym się nie chce pracować? Przecież firma to nie małżeństwo jak warunki są złe a ty dobrze pracujesz to z otwartymi rękoma przyjmą cię wszędzie . Chyba ,że narzekają ci ,którzy obijając się do tej pory mieli jak "u pana boga za piecem" a teraz po zmianach zaczyna powoli widać jak kto pracuje. Na każdym stanowisku jeżeli ktoś wykazywał efekty swojej pracy to był doceniony . Chyba ,że efektów nie ma .... a oczekiwania są ... No to niestety w żadnej firmie nie będzie dobrze . Firma po pożarze musi uporządkować wiele zaległych spraw i ci którym do tej pory było dobrze mają problem z zaakceptowaniem zmian . Bo w końcu i w tej firmie jest szansa ,że będzie normalnie . Są nowe osoby odpowiedzialne za księgowanie kosztów wiec w końcu właścicielowi nie będą mydlone oczy .... A zdaje się ,że w handlowym też pojawiły się nowe osoby.
a co maja komentować pracownicy pracują w takich warunkach ze wstyd się przyznać, ale niby wszyscy cieszą że pracują, i tak będzie to trwało aż do pierwszego wypadku śmiertelnego, kto miał trochę oleju w głowie dawno z tego syfu uciekł.
Widocznie pracownicy, którzy byli aktywni w swych wypowiedziach, a które coś wnosiły do informacji o pracodawcy też już pouciekali. Zobaczyli że indziej jest lepiej, a tu już żal im kolejnego czasu tracić... Na pewno dużo już go stracili przez "system zarządzania" i pracowania po wiele godzin dziennie, bez zapłaty, bez chociażby dziękuje.
Poziom tej dyskusji zszedł poniżej jakiejkolwiek krytyki... Analogicznie do sytuacji w firmie ! ! !
(usunięte przez administratora)
jak się nie pokazało? wisi na handlowca ogłoszenie tylko nikt nie chce przyjść
(usunięte przez administratora)
To przeczytaj ten wytwór który komentowałem powyżej i powiedz mi jeszcze raz że to po polsku jest. No chyba że twoje wpisy to polecenie służbowe
Nadal uważacie że poodchodzili od was sami malkontenci? może teraz na samym dnie jakaś refleksja nad samym sobą?
widzisz,w życiu już tak jest, jak zarabiasz i firma ma się dobrze ,to się trzymasz oburącz i chwalisz, a jak się coś popsuje i zarabiasz mniej ,to spie... i piszesz na goworku...W życiu nie ma sentymentów i działa to w obie strony...
widzisz,w życiu już tak jest, jak zarabiasz i firma ma się dobrze ,to się trzymasz oburącz i chwalisz, a jak się coś popsuje i zarabiasz mniej ,to spie... i piszesz na goworku...W życiu nie ma sentymentów i działa to w obie strony...
Czyli jednak refleksja jest, jednak nie nad samym sobą. Ypapa- ukraiński akcent wyczuwam, dajcie pisać komuś kto umie to robić po polsku.
Ciekawe co ty zenek zrobilbys dla firmy. Jezeli masz jakies pomysly to sie podziel.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Staler Market Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Staler Market Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Staler Market Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!