Wy tu o wczasach a tymczasem pani E spaceruje po hali jak po targowisku. Może by ktoś w końcu ten kobiecie wytłumaczył co w tej firmie się produkuje??? Przecież to są jakieś jaja ktoś na takim stanowisku nic nie wie...
Lili czemu uważasz, że kierownictwo, jak to napisałaś "nic nie wie"? Konflikty zdarzają się w każdej firmie, dlatego może oprócz oceny kompetencji przełożonych w MARPOL napiszecie coś więcej o rzeczywistych warunkach zatrudnienia? Jak wynagrodzenie, benefity jakieś są?
"dobra" w czym haha kogoś trzyma się dobry humor .. już lepiej było by dać kogoś z Produkcji na to stanowisko.
A gdzie kierownik ma być? Kontrola naoczna, spotkanie czy rozmowa z pracownikiem to część jego obowiązków. Gdyby z biura nie wychodziła przez 8h też byłoby źle a nawet gorzej bo wówczas "nie wiedziałaby nic"
Miałem na myśli że źle byłoby gdyby kierowniczka nie wychodziła z biura. Wówczas byłby zarzut zarówno od podwładnych jak i przełożonych że nie interesuje się stanem zakładu załogi, nie wykonuje swoich obowiązków. Odpowiedzialność za pracę podwładnych jest częścią pracy przełożonych. Wiem coś o tym bo sam mam szefa nad sobą i podwładnych za których odpowiadam. Nie wiem zatem o jakich bzdurach piszesz bo skąd niby kierownik ma wiedziec jak ocenić pracownika? Ma polegać na plotkach? Jednym ze źródeł jest opinia brygadzisty czy mistrza ale i własne spostrzeżenia. Jak zatem wypełnić tą wiedzę siedząc w biurze? A przecież od tej oceny niejednokrotnie zależą awanse podwyżki, skierowanie na kursy czy inny rozwój pracownika. Szaremu pracownikowi może wydać się to bzdurami ale to zdobywanie wiedzy którą odpowiedzialny kierownik umiejętnie wykorzysta dla dobra obu stron.
Chyba piszesz o innym zakładzie jaki rozwój?? Poza gnebieniem o normę to z niczym innym się nie spotkałam.
Kinia nigdzie nie napisałem że jest możliwy rozwój w tej firmie (pomijam sytuacje że masz plecy, czy inne komitywy w firmie bo to występuje wszędzie). Mam to szczęście że już tu nie pracuję. Obecnie sam mam pod sobą pracowników i o ile rozumiem niektore zarzuty pod adresem przełożonych (zakaz rozmów, nadmierna kontrola, wymyślanie zarzutów czy wręcz skłócanie załogi, zastraszanie) tak z niektórymi nie mogę się zgodzić. Jako osoba kierująca pracownikami po prostu pokazuje że kierownik ma inne obowiązki które mogą wam wydać się "głupotą bądź nieróbstwem". Odnosząc się do konkretnego zarzutu chciałem pokazać dlaczego kierownik MUSI być wśród ludzi i co ODPOWIEDZIALNY kierownik robi ze zdobyta wiedzą. Nigdzie też nie napisałem że w firmie Marpol mamy doczynienia z taką odpowiedzialną i rzetelną postawą kierownictwa jednak powtarzam, nie wszystko jest złe. Jakieś inne zarzuty poza spacerowaniem kierownika po hali? Chętnie odniosę się także do innych uwag
To jak tu nie pracujesz to nie rozumie po co się udzielasz jak nie wiesz jak jest ?? I nie rozumie dlaczego kobieta przedstawia się jako facet
Pisze ponieważ jako osoba która ma zarówno pracowników podległych i nadrzędnym wiem w jakiej sytuacji są przełożeni. Fakt że już tu nie pracuję nie ogranicza mi prawa wypowiedzi. Jak wspomniałem. Wiem o złych decyzjach i sytuacjach. Nie zamierzam ich tutaj bronić jednak pracownicy często naginają rzeczywistość do swoich żali. W takiej sytuacji po prostu pokazuję jak jest a przynajmniej powinno być. Taka rola przelozonych i nie wszystkie decyzje są lubiane. Jako osoba bardziej świadoma o prawach i obowiązkach obu stron po prostu czuje się w obowiązku działać na rzecz podniesienia świadomości. Tyle. Moja zasada - rozsądek przede wszystkim. Obowiązuje obie strony pracy (podwladny, przełożony). Podpisuje się jako facet bo nim jestem. niestety musisz wierzyć mi na słowo.
Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że pracujesz w firmie. Napisz proszę jakie jest obecnie wynagrodzenie, i czy firma oferuje benefity i udogodnienia dla pracowników w postaci świadczeń socjalnych?
Na hali w godzinach nocnych i drugich zmianach jest bardzo zimno. Skostniałymi palcami kazujecie nam kleic etykiety,czy moczyc gumy w lodowatym płynie. Oczedzacie na ogrzewaniu narażając pracownikow na utratę zdrowia. Bardzo nie uczciwe dzialacie kadry. W zeszłym roku można bylo pracowac z krótkim rękawem. W tym roku zima wcale nie jest gorsza. Jesteśmy zmuszrniu do ubierania naszej odzieży bo w waszej jest za zimnno a to Wy jesteście nam to winni zapewniać!!!!!
Kto ze związków coś załatwi dajcie spokój . Takich wybraliście przywódców związków że pożal się Boże jeden wart drugiego...
Związki dużo robią, Ty tego nie widzisz, ale wypowiadają się ludzie, którzy chyba tu nie pracowali jak ich nie było. Nie są w stanie wszystkiego załatwić musicie zrozumieć, że związki to nie bustwo i na pewne rzeczy firma ma prawo powiedzieć nie, a po drugie ludzie się nie skarżą, więc o co ta aluzja.
W kwestii temperatur polecam lekturę pod tytułem Kodeks Pracy. Zawiera informacje jakie przysługują profity(posiłki regeneracyjne) i jakie prawa ma pracownik a jakie obowiązki pracodawca. Oczywiście nie obejdzie się bez badań środowiskowych. Trzeba zatem albo uruchomić związki by wnioskowały o takowe albo samemu zainterweniować u BHPowca. Po raz kolejny napiszę. WSZELKIE ZGLOSZENIA NA SKLADAJCIE NA PIŚMIE!!!!! Pomiary wykonane na miejscu i w warunkach pracy pozwolą na obliczenie wydatku energetycznego a to z kolei na podstawie jego wyniku określa się sposób przeciwdziałania. Jednym z takich przypadków są dodatkowe przerwy jakie są ogłaszane w okresie letnim. Trzeba jednak zrobić ten pierwszy krok w kierunku BHP
Jedno mnie denerwuje, dlaczego nas na produkcji gonią za papierosy a biurowi (dział techniczny na przykład) chodzą na papierosa kiedy chcą!!! Niby wszyscy są równi a jednak...
Jak gościu z technicznego idzie palić to produkcja nie traci a jak wózkowy chodzi co godzinę na fajeczkę to juz nie jest wesolo pracowałam na zgrzewarkach i przejeżdżał wozkowy i mówilam mu ze potrzebuję danego kodu wspornika on stwierdzil mi ze mam sobie sama poszukać na regale je Dobrze ze jestem wysoka więc az takiego problemu z dosięgnięciem nie mialam ale widzialam jak średnia osoba ma problem z dosięgnięciem z regału ciężkiego kartonu z wysokośc ponad dwóch metrow Raz podbieglam do takiej osoby aby jej pomóc bo inaczej ten karton spadl by jej na nogi Tylko patrzeć jak kiedyś dojdzie do tragedii wtedy może brygadzistka odpowie za naruszanie przepisow BHP A pozatym wydawalo mi sie ze pracownik ma mieć wszystko podstawione pod maszynę a tu zanim zacznie pracę musi sobie szukać po regale czy ma na tyle wspornikow a jak nie ma to musi iśc do brygadzisty zeby je zamówil Czyli tam operator robi za wozkowego i za brygadzistę bo chyba to zeby były koponenty odpowiadaja brygadziści zmian a nie operatorzy
Kurza, bo wy kurzycie i biura też, brygadzisci, kierownicy dają nagany, a potem sami idą zapalić
Więc trzeba egzekwować swojego zakresu obowiązków. Nie masz części na miejscu pracy, zgłaszasz przełożonemu który za to odpowiada. Nie wyrobisz normy.... Trudno. Premi nie dostanie ani wózkowy który nie dostarcza komponentów ani brygadzista który nie dopilnował stanu na miejscu pracy ani ty. Każdy liczy pieniądze wszak po to do pracy chodzimy więc to będzie kwestia czasu jak zainteresuje się i zainterweniuje kierownictwo. Powiem jedno. Życie i zdrowie masz jedno a żadna praca nie jest warta kalectwa. BHP jest właśnie po to by uniknąć wypadków. Macie zapewne też służby BHP więc jest też komu zgłosić naruszenie zasad. Zrób to na piśmie by pozostawić oficjalny ślad.
Trafna uwaga co do zadbania o swoje i przede wszystkim swoje zdrowie. Jednak ja nie o tym chciałam tu pisać. A jedynie chcę zapytać, jakich zarobków w MARPOL można się spodziewać na Waszych stanowiskach?
Renato na pytanie o zarobki jest jedna odpowiedź. Zdecydowanie za mało. To smutne by w obecnych czasach na produkcji zarabiano blisko minimalnej. Owszem czasem można złapać nadgodziny i dorobić, z czasem jeśli się sprawdzisz jest szansa na poprawę ale to i tak kropla w morzu
A mnie intryguja ludzie którzy nic nie robia w kierunku żeby było im lepiej tylko narzekają na forum. Pisaniem na forum niczego nie zdziałają bo i tak lepiej w firmie nie będzie. Komu jest az tak zle to niech się zwolni.
W takim razie może masz jakieś sugestie co można zrobić, aby praca w firmie MARPOL była przyjemniejsza? W jaki sposób pracownicy mogą na to wpłynąć?
Przede wszystkim związki zawodowe zaangażować. Odpowiednie i kompetentne, które będą działać w interesie pracownika. Druga sprawa - jeśli macie związki zawodowe to zapewne macie i Społecznego Inspektora Pracy. Ten też ma sporo do zrobienia w firmie. Na końcu wreszcie skargi u dyrektora (ten że słyszenia wydaje się rozsądnym człowiekiem) i w Państwowej Inspekcji Pracy. Co musicie zrobić by było lepiej. To pytanie w każdej firmie ma ta samą odpowiedź. TRZYMAC SIE RAZEM. Łatwiej rządzi się i steruje grupa ludzi która jest podzielona, skłócona czy zastraszona. Będąc jednym ciałem pamiętajcie "łatwiej wymienić proboszcza aniżeli parafian" więc jeden niech stoi murem za drugim.trzymac się razem i dbać o własną godność
Ogarnijcie się w tych kadrach i przyjmijcie chociaż jedną wersję odpowiedzi na pytanie kiedy będzie przelew na wczasy. Jeden potrafił w oczy powiedzieć że do końca czerwca, druga osobiście się zarzeka że do końca lipca. Bolek chodzi po hali i rozpowiada że do końca tygodnia... Kłamstwo na kłamstwie i zwodzenie ludzi, dla nas to żaden argument że kadry mówią "my sami czekamy" i ściema że przelewy już miesiąc idą z Turynu. Masakra, co nas obchodzą wasze długi za busy, czy gruby hajs jaki firma wisi np Bartkowi. Doszło do tego że człowiek musi upominać się o własne zapracowane pieniądze bo jak sobie kwitka dobrze nie sprawdzisz to cie wy_dy_mają na kilka stówek. Wypadało by chyba iść zapytać grupowo dyrektora a już najlepiej całą grupą pójść do łysego albo innego super hiper turbo mega prezesika frezesika.
Zapomnieliśmy jeszcze wspomnieć o kolejnej brudnej taktyce kadr, w której notorycznie są gubione wnioski urlopowe i socjal na wczasy. Osoby które już dawno oddawały i wypisywały takie wnioski, musiały wypisywać je powtórnie co powodowało opóźnienie się danego przelewu na wczasy.
Czy jest tu ktoś komu jeszcze wstrzymano fundusz socjalny ?
Jestem już po urlopie, a kasy jak nie było, tak nie ma :-/ Żenada... Pora szukać innej pracy, bo dziwnie się dzieje...
Dokładnie ja mam to samo najlepszego jest to że części przelali a z nami nie wiadomo co będzie bo nie mają pieniędzy.
Moi drodzy to dobra wola firmy, że wypłacaja przed urlopem, proszę o tym poczytać, aby móc się tak naprawdę wypowiedzieć, bo chyba brak wiedzy jak to funkcjonuje.
Droga Pani. W momencie gdy człowiek nie jest pewien czy/kiedy/jaką kwotę otrzyma to średnie znaczenie ma dobrą czy zła wola. Gdyby nie było Wczasów pod gruszą to wróciły by świadczenia urlopowe (a zasady ich przyznawania są już jasno określone przepisami). Przykro to stwierdzić ale warunki oferowane przez firmę w obecnej formie przestały być konkurencyjne w stosunku do okolicznych zakładów.
@Pepo, dzięki za Twoją opinie. Piszesz, że masz możliwość samodzielnej pracy i nie masz nad sobą bezustannej kontroli. To dobrze, że przełożeni Cię doceniają i mają do Ciebie zaufanie. Czy za wyrobienie normy można liczyć na premie lub inne gratyfikacje? Pracodawca zapewnia szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe lub pakiet socjalny? Czy poleciłbyś tą firmę innym osobom poszukującym pracy?
Polecam firme, warunki bardzo dobre wypłata na czas, dodatki do pensji, można awansować, kierownik fajny człowiek. Z chęcia ide do pracy.
Warunki bardzo dobre-żart chyba siedzisz D. W biurze i pijesz z nimi wszystkimi kawkę trzy razy po 30min. Wypłata na czas- to nie żaden atut firmy tylko i obowiązek A coraz częściej jest ona w ostatnim momencie. ,,dodatki''-jakie dodatki ?premia za nie branie l-4 gdyby nie to to marna pensja wszystko jest zrobione tak by było dla nich korzystne. Możliwość awansu jedynie przez znajomości ,chyba że masz rodzinkę gdzieś ustawioną. Kierowni-zależy który taka prawda więc albo tu Kity zenisz albo firmy pomyliłeś
Ok, premia za niechorowanie, wczasy pod grusza, ale odejdzmy, prawie, co rok podwyżka, zaszeregowanie, czyli jakby poziom pracownika, dodatek stazowy już po roku bodajże, gdzie żadna firma tego nie ma, staż to można mieć po latach, więc też jedli chodzi o kasę bez przesady, ja po 3 latach naprawdę mam dużo. Bardziej bym zwrocila uwagę na brygadzistow, kierowników, oprócz naprawdę super Eli, ktoea nie da się klice przekupic, a także biurom.
Ta super jest tak falszywa że sprzedała by cię przy pierwszej okazji . Pamiętam co wyprawiała w Valeo ciekawe tylko kiedy pokaże swoją prawdziwą twarz.
Spawalem rurki do ferrari.....(usunięte przez administratora)je motkiem zeby pasowal0 pod sprawdzian... od tej pory wszyskim odradzam kupna aut do ktorych czesci produkuje firma marpol... szybko sie rozszczelniaja hahahahaha pozdo spawacz
Na kalibracji robiliśmy to samo. Zabronione było uderzanie młotkiem, bo to przecież Ferrari, trzeba było w rękach odginac je tak żeby pasowały pod sprawdzian. Dodam tylko że po jednym dniu takiej pracy 8godzinnej ręce bolały przez tydzień. Ale kogo to tam interesowało...
Ja jak robiłem tam na spawalni to takie dziadostwo szło że szkoda gadać bo nie liczyła się jakość dla kierownictwa tylko ilość więc to dostawali a my mieliśmy być tylko na zielono i nic tylko norma norma norma kosztem jakości
Dokładnie. Nie raz kontrola coś zatrzymuje, a kierownik to puszcza. A ja się pod tym podpisuje przecież swoim nazwiskiem. A potem są reklamacje. Chore...
Na starym m3 tak było , każdy robił byle jak , jakość była kiepska , rury aluminiowe nieszczelne i naflekane lutem do szlifowania jak robiłeś dokładnie to raczej ciężko było o normę. Partaczem nie jestem to ta firma doprowadza do tego że ludzie nie dbają o jakość.
Skąd wiesz, że szybko się rozszczelniają? Z autopsji? Rozumiem, że w Twoim taki mankament spowodował rozszczelnienie? A tak na poważnie.. Jeśli wiesz o tym to trzeba było zatrzymać proces. Tak Ty też masz prawo (jako spawacz) do tego by TWÓJ wyrób był zgodny z wymogami. Jest kilka miejsc gdzie to się zgłasza. Nikt nie każe Ci robić bubli
Kiedyś na m3 było ok, musisz być nieporadny, bo dobry spawacz zrobi normę jeśli mowa o tigu.Teraz w kontroli jest Pan R. W. i lepiej tego nie komentować, bo to brak słów. Dno, aż do tego stopnia. Oni chyba płacą, żeby ich wzięli na te stanowiska.
A jaka atmosfera w firmie? Na jaką umowę można liczyć na początek?
Nie musisz b6c wariatem, żeby tu pracować, ale to pomaga!
Szkapa chodzi chodzi po hali ludziom mówi co mają robić a sama nic nie wie i nie umie . Jak ktoś taki może w ogóle być na takim stanowisku
(usunięte przez administratora) Czy kierownik nie widzi tego Szkapa leniwa i ona brygadzistka od siedmiu boleści.
Zombie bez cycków ...
Jakies nowinki ? Plotki ploteczki :)
Marpol to dno dyrekcja obwinia za swoje porażki pracowników liderki zamiast szkolić nowych pracowników to biegają jak szczury do p marzenki odrabiać (usunięte przez administratora) im a w wolnej chwili flirtuja z panami ustawiaczami
Czesc powiedzcie mi czy są obecnie przyjecia bo szukamy pracy ja to bym chcial sie dostać na kalibracje ( ponoc super fucha ) a moja dziewczyna chciała by na zgrzewarki czy jest to mozliwe i na jakich zasadach?
Pogodomy mondroku w grudniu jak ci wręcza wypowiedzenie i zostaniesz z łapkami w nocniku a ja będę miec juz nowa pracę i co nie pomoge i nie płacz wtedy. ze nikt cie nie ostrzegał
Ponoc maja zwolnic ok 60 osób. Ja juz szukam nowej pracy i wam radze. To samo. Na palarni ostatnio bylo o tym głośno
Palarnia - najbardziej wiarygodne źródło informacji, gratuluje. W pierwszej kolejności zwolnią tych z palarni.
Wiem slyszalem ze od 3 grudnia zaklad przechodzi na 2 zmiany co pewnie wiązać bedzie sie z redukcja załogi ktura i tak nie jest liczna i ponoc maja tez likwidowac dowoz bo firma tnie koszty juz chyba zabrali busa z Oświęcimia
Czy to pewne info? Ktoś jeszcze potwierdza te "plotki"? Na szkoleniu BHP była mowa, że nie a opcji likwidacji 3 zmian, a tu taki news
Pracowalem w wielu firmach ale takiej patologi jak w marpolu nie widzialem wymagaja nadludzkich umiejetnosci a placa grosze i teraz do czego zmierzam w tej firmie musisz pojac wszystko w ciagu chwili bo jak nie to wylatujesz tylko kto ci ma przekazać ta wiedze skoro panie liderki nie maja czasu są przeciez taakie zapracowane.a na kazde twoje pytanie odpowiaja glupio lub opryskliwie osobiscie wystawiam firmie negatywna plus za dowóz pozdrawiam serdecznie
Swiete slowa carisma wiem co muwisz sie z toba zgadzam. Jest duzo wiecej normalniejszych zakladow czy panstwo uwazacie stawke 2400 brutto za godziwa ? Bo ja nie to juz dziewczyny w zabce czy w biedronce wiecej zarobia w morde jeża
Płaca dramat. Po kilku latach im poświęconych dostaniesz stawkę (o ile nie zachowujesz) jak gdzie indziej na START. A i tak co chwilę uwalaja na czymś teraz nawet jest twoją winą ze w zakładzie pracy nie ma. Teksty typu NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK AWARIA standard. Traktują nas jak niewolników odpowiedzialni za wszystko jeszcze za stan techniczny maszyn. Starasz się ciagniesz normę po czym nie twojej winy maszyna stanie i po premi. A wyplata bez tych dodatków pozostawia bardzo dużo do życiu życzenia. Co z resztą widać po personelu i ilości nowych osób zainteresowanych pracą. Sami starsi ludzie i kobiety. Silnych zachecili inni lepszą pensją.
A ile miejsc pracy zaliczyłeś? Wszędzie lepiej gdzie nas nie ma. Najlepiej żeby płacili za samą obecność. Do roboty.
O zabolało pierdzi-stołku, enet i na Ciebie przyjdzie czas. Czytaj ze zrozumieniem. Co do reszty tekstu sie nie odwołasz? Na temat płacy w tym zakładzie to nie pierwszy a juz napewno nie ostatni wpis. Co raz więcej tego będzie.
Wystawiam ocene negatywną plus za dowoz i to chyba jedyny plus
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w T.Erre Polska?
Zobacz opinie na temat firmy T.Erre Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 75.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w T.Erre Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 67, z czego 11 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 38 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!