Przyznam rację, nie każdy jest zatrudniony przez znajomości. Bardziej to polega na tym, że akurat jest szukany pracownik więc ktoś z firmy o tym mówi znajomemu i on idzie na rozmowę i zostaje zatrudniony. Później się okazuje, że jest to kumpel lidera, kontrolera czy kogoś innego. Są to pojedyncze osoby i niestety czasem widać inne ich traktowanie. Jednak jeśli ktoś się szybko wtopi w otoczenie i znajdzie tą "nić" porozumienia z osobami odpowiedzialnymi np. za przypisywanie zleceń to na efekt nie będzie trzeba długo czekać. Liderzy też potrafią sobie znaleźć "pupila" którego wrzucają na lżejszą robotę i rozmawiają na każdym kroku i śmieszkują. Ja nikomu tego nie zabraniam jednak nie da się ukryć, że czasem rzuca się w oczy inne traktowanie takich osób.
@..., jestem moderatorem tego forum zatrudnionym przez serwis gowork.pl i dlatego dopytuję o rzeczy, które są niezrozumiałe dla mnie, więc dla innych użytkowników prawdopodobnie też. Zastanawiam się skąd wynika takie traktowanie, przecież nie każdy w Agito S.A. jest zatrudniony przez "znajomości" i ma przez to większe względy.
Firma jak firma. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Mnie do odejścia poniekąd zmusiły dojazdy. Nie kalkulowalo mi sie dojezdzanie samemu i trafiła sie okazja pracowania bliżej więc skorzystałam. Na pewno jednym z większych problemów w firmie jest brak odwagi ludzi do wyrażania swojej opinii. Nie jest tajemnicą ze ranna zmiana od godziny 10 jest po prostu chora. Niestety nikt nie umie głośno tego powiedzieć a skoro nikt nie mówi to skad kierownik może wiedzieć ze jest jakiś problem. Ludzie niby dorośli a wola gadać po katach niż przedstawić problem na tacy.
Koledzy z Ukrainy pracują jak firma oczekuje? Oni biegają wrecz. Zabijają się w biegu o paleciaka i wózek jakby pracowali za miske ryżu i od tego zależało ich życie. Rozumiem ze przychodzi sie pracować ale nie można oczekiwać od pracownika pracy na 200 % wydolności fizycznej. Można tak popracować sezonowo ale na dłuższą mete sie tak nie da. Co będzie jak przyjdzie sezon i praca po 12 godzin? Firma nawet nie fundowala w zeszłym roku posiłków ciepłych przy pracy przy tylu godzinach. Wieczne pretensje jak sie zostać nie chciało ale nie da sie robić cały miesiąc po 12 z paleciakiem w reku targajac za sobą wózek bo elektryczne wózki sa z 4 na caly zakład..
Niestety kontrola stanu magazynu jest do odstrzału. Wyjątkiem jest 1 osoba płci męskiej( jeśli ktoś pracuję wie o kim mowa, de facto ta osoba nawet stanowiska na papierze nie ma) nadaje się do czegoś i jest pomocna. Prawda tez jest ze opuściły już pokład 2 osoby stażem 3 i 4 lata. W firmie z takim stażem to jedynie pracownicy biura sa i wyższych stanowisk. Może to bylo jedną z przyczyn? Brak rozwoju w firmie ? Szufladkowanie ludzi na jedno stanowisko? Nie oszukujmy sie ile można pakować paczki lub pikowac. Jak ktoś długo pracuje powinien mieć szansę na awans w strukturze firmy. Niestety na to maja szansę tylko osoby ktore postrasza ze sie zwalniają..od razu siadają przy biurku i zapominają jak sie pracuję..
Słyszałam że badania w firmie wykazały że żaden pracownik nie polecił by nikogo do pracy. Podobno ludzie z długim stażem i umowa przez firmę zaczynają uciekać. Liderzy nie znają tabliczki mnożenia i nie potrafią liczyć. Kierownicy bezczelnie odwracają kota ogonem. Kontrolerzy oglądają paznokcie w internecie. Do tego normy rodem z kosmosu, jakieś śmieszne odpisywanie czasów o które nie można się doprosic o wszystko trzeba sie prosić, nic nie działa poprawnie. Jak dowiem się czegos jeszcze najpewniej podrzucę
Słyszałam że badania w firmie wykazały że żaden pracownik nie polecił by nikogo do pracy. Podobno ludzie z długim stażem i umowa przez firmę zaczynają uciekać. Liderzy nie znają tabliczki mnożenia i nie potrafią liczyć. Kierownicy bezczelnie odwracają kota ogonem. Kontrolerzy oglądają paznokcie w internecie. Do tego normy rodem z kosmosu, jakieś śmieszne odpisywanie czasów o które nie można się doprosic o wszystko trzeba sie prosić, nic nie działa poprawnie. Jak dowiem się czegos jeszcze najpewniej podrzucę
Niestety jesteśmy już zmanierowani i nie chcemy tak ciężko pracować. Ludzie z Ukrainy tak pracują jak firma oczekuje od nich.
Niedługo i koledzy z Ukrainy nie będą chcieli pracować w Agito, kwestia czasu.
Ludzie z Ukrainy szanują pracę i dlatego są doceniani przez kierownictwo w firmie. A jeśli ktoś sądzi, że będzie w firmie udawał iż pracuje a tak naprawdę tylko obserwuje co kto robi no to na efekty nie trzeba długo czekać! Popytajcie jak pracują osoby pracujące w Anglii.
Jak się komuś nie podoba to nie musi pracować w tej firmie. Zawsze zastanawiam się czemu tacy ludzie siedzą w firmach na które tak ostro wjeżdżają. I dochodzę do wniosku że nie mają szacunku do siebie i nie stać ich na więcej. Idź Krowy doić!
Radze wrzucić na luz. Po to jest ta strona żeby wypowiadać sie o danych firmach i tego co się tam dzieje. CZasem ludzi w takiej firmie trzyma to ze w ich okolicy nie ma pracy i trzeba szukać jej w innych rejonach kraju. Nie rozumiem tego bólu (usunięte przez administratora) o jeżdżenie po firmie w której sie pracuję. Przynajmniej jak ktos przeczyta opinię to nie zatrudni sie na chwilę . Od początku wie co sie tam dzieję i sam zdecyduje czy pracować. Jest masa przypadków gdzie ludzie zatrudniają się na 2 dni i zwalniają.
@... @Kierownik, narodowość pracowników nie powinna być powodem do wydawania takich opinii na temat Agito. Odnoście premii i planów, rzeczywiście tak trudno jest je wyrobić? Są w ogóle pracownicy, którym się udaje? Dla jedynych brzmi to jak szansa na zarobienie lepszych pieniędzy.
Radzę czytać ze zrozumieniem. Nie chodzi tu o ciężką do wyrobienia normę ale o przekręty typu przypisywanie zleceń komuś z kim sie prywatnie dobrze żyje. Odnośnie Ukrainy jest masa przykładów lepszego traktowania. Oni sobie usiada na stole i siedzą przy liderze zmiany. Spróbuj tylko stanąć na sekundę a od razu opieprz. Coś mi sie wydaje ze autorem wypowiedzi wyżej jest osoba która nie pelni zwykłego stanowiska w tej 'firmie'.
Totalna porażka. Zero szacunku do pracownika liczy się tylko ukraina. Nie ma na czym pracować. System się wiesza większość skanerów nie działa. Wózki widłowe to jakieś zlomy. Jak nie olej wycieka to error albo się maszt sam opuszcza. Wsadzaja na wozki niedoświadczonych pracowników gdzie zrzucaja towary z regałów albo z impetem wpadaja wózkiem w regał i cały wyginaja. Po czym taki pracownik nadal pracuje.. porażka totalna. Kadra kierownicza jest oszałamiająco nieprofesjonalna. Kierownik nie zna podstaw prawnych i nie potrafi udzielić żadnych informacji. Wyścig o wydajność i wyższa premię. Same frajerstwo i chamstwo. Przekręty na normie i przypisywanie lepszych zleceń kumplowi. Nie polecam tej firmy. Dali śmieszną podwyżkę i myślą ze mogą pomiatac pracownikiem o czym przypominają na każdym kroku...
Zgadzam się w 100% z opinią jw.Najgorsza firma na okolice. Dla Ukraińców mają więcej szacunku niż dla Polaków. Niedługo sama Ukraina będzie tworzyć tą firmę.
Wiedzieliście, że w 2012 roku eMAG i Agito.pl weszły w skład międzynarodowej grupy Naspers, jednego z największych graczy rynku e-commerce na świecie? A Wy jak oceniacie firmę? ;)
Piszecie o nowych ofertach pracy a ja wcale nie widzę nic nowego. Gdzie można dowiedzieć się jakich ludzi potrzebują? Wiem, że Agito to dobra firma , rozwija się więc są perspektywy
Polecam
Polecam
piszesz tak, jakbyś każdego z klientów znał z osobna. Być może firma nie zbiera negatywnych opinii w sieci, ale nie jest to jeszcze znak, że wszystko jest w porządku. Choć na to liczę :)
firma faktycznie stacza się na dno, typowy przykład rozwoju, kiedyś było grzecznie miło i na czas, a po paru latach klienta mają gdzieś. Nie szanują jego czasu ani pieniędzy. Ceny też mają kiepskie
Te oferty pracy teraz wystawili, bo pewnie nie myśleli, że tyle ludzi odejdzie... i nie ma komu pracować... to, że podobno jest niby lepiej odkąd zrobili cięcia, nie znaczy, że firma przestała tonąć.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Agito Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Agito Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.