Powiem krótko kierownik produkcji powinien pójść na kurs zarządzania zasobami ludzkimi, z ukierunkowaniem na motywacje pracowników. Do metod zarządzania personelem rodem z PRLu, dzieleniu pracowników na lepszych i gorszych nie patrząc na wyniki i zaangażowanie tylko na „ swoje niepodważalne decyzje” doprowadzi że w zakładzie nie zostanie nikt z wartościowych pracowników. W dobie kryzysu na rynku pracownika- gdzie nie ma wyboru- można liczyć na byle jakość, nie mówiąc juz o wydajności i jakości pracy. No chyba że firmę stać na „ bylejakość” oraz utratę opinii jakościowej u odbiorców. I oczywiście na rynku pracy. W Toruniu jest on mały i juz krążą opinie o że to nie pracodawca na dłużej, można zdobyć odpowiednie uprawnienia i odejść.
Nie ukrywajmy jest źle na hali produkcyjnej warunki jakie tam panują jest totalna masakra brud pył i nie dostosowania do pracy tam
To nie ma tak osób, które sprzątają halę? I co z wyciągami powietrza, nie oczyszczają? Zastanawiam się wciąż, czy nie składać cv, ale zaskoczyłeś mnie tym wpisem.
Oczywiście że nie jedyni którzy sprzątaj tam są sami pracownicy zakładu i to sprzatsja tylko maszyny
Jak tu jest z tymi przerwami na papieroska, niby 8 i 12 ale tego (usunięte przez administratora) widzę bez przerwy na palarni, właściwie to przychodzą tylko palić z małymi przerwami na pracę.
Tak to jest problem, jednak myślę że ta strona nie jest odpowiednia do szukania odpowiedzi na te pytania. To przecież możesz załatwić na miejscu. Masz przełożonego porozmawiaj z nim na ten temat.
No właśnie, trochę się zdziwiłem, że takie tematy nie są poruszane na miejscu w firmie, gdzie można się tym zająć. Jak tam u Was jest z pomocą ze strony przełożonych, czy możliwością pogadania, również na te drażliwe tematy? Wysłuchują, biorą pod uwagę opinie pracownika?
Żeby tylko palili, a potrafią pić, przyjść wypitym i ten problem jest od lat, nikt z tym nic nie robi. To ze operator się napije i sobie krzywdę zrobi to ciul ale utrzymanie ruchu potrafi przyjść trafione naprawiać maszyny, zle cos podlaczy lub naprawi i komus krzywde zrobi, a najgorsze że nikt z tym nic nie zrobił, nie zamierza zrobić bo ludzie rządzący dobrze o tym wiedzą bo co zwolnią ich, sztuki muszą schodzić, a maszyny robić a nie stać.
Niekiedy jedną wiadomością jesteśmy wstanie przyszyć komuś łatkę na bardzo długi czas, a zwłaszcza jeśli czytają to osoby które nie pracują w naszej firmie i taki wpis potraktują bardzo poważnie, ta strona ostatnio stała się miejscem gdzie można komuś ubliżyć bądź kogoś napiętnować. Jeśli jest jakaś obawa że dany pracownik jest pod wpływem zarówno na produkcji jak i innych obszarów wystarczy to zgłosić będzie to wpełni anonimowe, a dana osoba zostanie przebadana, nie łączmy pomyłki pracownika z alkoholem ponieważ każdy może się pomylić. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo jak i o innych bo niekiedy wystarczy mały błąd aby ktoś ucierpiał. Proszę zacznijmy rozmawiać wewnątrz zamiast krzyczeć na zewnątrz ponieważ czasy się zmieniają i podejście do pewny spraw również
Firma jak firma, pracować trzeba jak wszędzie. Warunki trudne na hali, ciepło, pył od srutownika, smary, oleje. Operator na maszynach praktyczne pozostawiony z obsługą sam sobie, czego się nauczysz to twoje lub Ci przekażą a jak nie wiesz jak włączyć lub się pogubisz z obsługą to idź po mechanika, elektryka bo lider lub kierownik Ci przeważnie nie pomoże bo sami nie potrafią uruchomić wszystkich maszyn. Kolejna rzecz tolerancja jak z 20 lat wstecz, można przyjść wczorajszym, zionąć ogniem, i nikt z tym nic nie zrobi bo co ma zrobić, jak go zwolni to kto będzie robić. Nie jest to w porządku do reszty załogi, tych co omijają %. Atmosfera jak atmosfera, kwestia zmiany i z kim trafisz, raz jest lepiej a raz gorzej. Z plusów to uprawnienia firma zrobi jak ich nie masz np na suwnice, wózki. Na produkcji rozwój to zmiana maszyny ale czy to można nazwać rozwojem, kwestia kto ma jakie oczekiwania względem rozwoju.
No a jak jest ciepło i pył to czy firma przestrzega bhp? Czy zapewnia jakieś ochronne maski czy inne akcesoria? Czy pracownik sam musi sobie to zapewnić jak nie chce tym oddychać?
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Pracowałem w gorszych warunkach, jeśli robisz swoje nikt cię nie goni, wystarczy okazać trochę zaangażowania do pracy i napewno z czasem to odda. Firma co jakiś czas daje możliwość poszerzenia kwalifikacji. Maszyny są trochę awaryjne ale jeśli awaria następuje to przeważnie w skutek eksploatacji. Odremontowane stołówki na plus tylko inni współpracownicy produkcyjni mają kłopot uszanować starania innych i już widać drobne ślady zabrudzeń na ścianach. Firma w tym roku planuje remont Łazienek. Ogólnie firma ma potencjał i stopniowo widać idzie w dobrą stronę. Firma nie wydziela co do sztuki rękawic potrzebujesz to dostajesz. Uważam że te wcześniejsze opinie negatywne niekiedy są trochę przekłamane. Praca nie należy do lekkich pod względem warunków ale też nie ma rygoru i nikt sobie rękawów nie wyrywa
Ok, co jakiś czas, czyli co jaki czas można te kwalifikacji rozwijać? Raz na miesiąc? Raz na rok czy jeszcze inaczej? I czy te poszerzanie kwalifikacji potem owocuje awansem?
Kwalifikacje można rozwijać w każdym momencie. Trzeba tylko z majstrem porozmawiać i da ci pracować na nowej maszynie. Jak się nauczysz to doceni, również podwyżką. Ale nie dasz rady nauczyć się dobrze maszyny w miesiąc ale tak z dwa razy w roku możesz podwyższyć kwalifikacje.
Można te kwalifikacje podwyższać tez na szkoleniach? Czy jedynie właśnie poprzez prace na innej maszynie?
Chciał bym zwrócić uwagę na stawki w tej firmie są one niby zależne od umiejętności i maszyny na której się pracuje tak mówili a w zeczywistoci osoba nowa która pracuje przez agencje uczy się dopiero ma wysza stawkę jak osoba pracująca przez zakład pracująca już ponad rok od kilkunastu miesięcy samodzielnie pracuje na maszynie lepiej się zwolnić i zatrudnić na nowo wtedy się dostanie podwyżkę. Bardzo słabe podejście do dłużej pracujących samodzielnych operatorów. Takim podejściem za chwilę coraz więcej osób będzie opuszczać tą firmę bo coraz więcej osobom się to nie podoba.
Aha, czyli tu są dwie grupy pracowników, od agencji i od samej firmy. A poza kasa, to czy są tu benefity dodatkowe? A jak są, to takie same dla osób z agencji i dla osób z firmy?
A czy ktoś wie jaka atmosfera panuje w biurze? Chodzi mi o księgowość. Czy mają duże wymagania aby się dostać? Czy pracownicy są pomocni?
Widziałam to ogłoszenie, o które pytasz. Młodszy specjalista ds. księgowości, prawda? Mnie zastanawiała ta wymagana znajomość angielskiego na poz. B2. Jeśli wskoczyłaś na to miejsce, czego życzę, to pewnie już wiesz, po co język obcy ;)
Język angielski na poziomie B2 szczególnie w dziale księgowości jest wymagany z kilku powodów. Jednym z nich jest fakt, że dokumenty czy oprogramowanie jest obsługiwane w języku angielskim. Również korespondencja z przełożonymi, klientami czy audytorami prowadzona jest po angielsku.
Na podstawie badania opinii pracowniczej atmosfera w biurze jest najwyżej ocenianym aspektem od lat.
A jak może być inna, biura i produkcja to jak osobne firmy w firmie. W biurach ciastka, kawa, herbata, jedna zmiana i czysto z klima w biurach, dlugie weekendy, auta służbowe na wyjazdy w góry itd, żyć nie umierać a na produkcji jak beduini, upał, smród farby, zapylanie, dym z pieców i 3 zmiany lub 4 brygady i nadgodziny nawet w święta.
Kto Tobie kazał zatrudniać się na produkcji skoroś taki delikatny? Pracuje na produkcji i jakoś nie widzę tam beduinów,a nadgodziny są dla chętnych.
Czy w trakcie rekrutacji firma Hendrickson Poland Sp. z o.o. podawała informacje o zarobkach w mieście Toruń?
To tym bardziej chyba dobrze, jakby podali. Sama jestem ciekawa ile to może być? Podasz jakieś aktualne widełki? Przewidują jakieś premie dla pracowników czy są same podstawy wynagrodzenia?
3800 brutto mają ukraincy bez języka, ja pracuje już tutaj 10l więc mam 3900. Panie Jamajka, chyba sam Pan nic nie robisz i to przez osiem godzin skoro obserwujesz tylko poszczególne osoby i wyliczasz czas. Gdyby ktokolwiek z produkcji robił sobie notorycznie przerwy i nie pracował conajmniej 7h już dawno byłby za szlabanem. Jestem ciekawy za biurkiem co się przez 8h wyprawia.
Pracownik po 10 latach to jest dobra stawka Twoim zdaniem ? Gdzie przychodzi ktoś nowy ktoś kto nic nie umie nigdzie nie pracował i dostaje stówę dwie mniej a Ty po 10 latach nie masz nawet 4 brutto toż to żart...
Ludzie myślą że jak przyjdą do pracy i będą pracować 3 h z 8 h to ich wszyscy po rączkach będą całować. Bardzo mi przykro ale mamy kapitalizm. W tej firmie jak nigdzie można schodzić z przerwy praktycznie nie zauważonym każdy (usunięte przez administratora) jak tylko może. Nadrobić na maszynie prawie zawsze można. Umówione normy pracowników. Więcej nie zrobimy i (usunięte przez administratora) A później o jej 5% premii tylko. Tylko za co ma być więcej?
Każdy kandydat powinien wiedzieć, że na hali produkcyjnej zainstalowany jest monitoring, niestety pracownicy zostali poinformowani tylko częściowo o funkcji którą pełni. Instalacja miała być w celach bezpieczeństwa, późniejszej analizie wypadków itp. Niestety kierownik zmiany używa jej w celu rozliczania pracownika że wszystkich poczynań, nie bez powodu w biurze zainstalowane są 3 monitory aby temu nic nie umknęło. Pomijając to, że nadzór jednak jest potrzebny, przychodzimy do pracy aby pracować to komfor pracownika który wie, że jest bez przerwy monitorowany, nagrania są nawet przewijane, jest naprawdę niski. Jedna z wartości firmy, wymieniana z pierwszym rzędzie na plakatach to zaufanie, to jest to zaufanie? Stawki, podwyzki, zajmuje się tym człowiek który nie zna ludzi, specyfikacji stanowisk, nawet zbytnio nie spędza dużo czasu na hali produkcyjnej. Widziałem jak młody chłopak, kręcona grzywka, wygląda jakby dopiero co ukończył 18 lat i rozpoczął karierę zawodową a właściwie to jakby nie miał ukończonych 18l, dogina strzemiona które mają spokojnie ponad 10kg, przekręca je ledwo co podczas gdy obok masywny chłop dogina jakieś maleństwa, pewnie wagowo w granicach kilograma. Dopytałem, bo na tym stanowisku robi się te duże detale a, że ten masywny chlop jest starszy stazem to wybiera. Okazało się, że na tej maszynie nie zarabia się wcale wicej a nawet i chłopak ma mniejsza stawkę a na co dzień przecież dźwiga o wiele więcej do tego robi to na stojąco gdy obok sobie siedzą. Zresztą zarobki nie są znacząco wyższe od najniższej krajowej a praca jest tam naprawdę ciężka, najlepiej przyjąć się tam na tego gościa co otwiera szlaban wjazdowy, ma nieznacznie mniej ale za to zaoszczędzi ogrom zdrowia.
Z tymi monitorami nadawałby się na ochroniarza w Tesco, tam takich potrzebują. Cały etat tylko obserwują
Tylko widzisz jak uczciwie pracujesz to co Ci zależy że ktoś na to patrzy?? W sklepie jesteś to ochrona siedzi w kanciapie i się patrzy na Ciebie jak na potencjalnego złodzieja i to Ci nie przeszkadza co? A co do 36 na korygowaniu to norma ich jest 100 na zmianę i największa łamaga zrobi to w 6-7 h a tych maleństw to trzeba naginać czasem po 3.5 tysiąca żeby normę wyrobić a jak są skopane to musisz jak mała motorówka (usunięte przez administratora) Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj. Praca tutaj nie jest lekka to fakt ale bez przesady....
Kiedyś po pracy to się w domu jeszcze coś po powrocie zrobiło, teraz całą energię z człowieka wyssą. Pracować, nie zatrzymywać, pracować bo mało i pilne. Człowiek chciałby na spokojnie zamienić slowo z kolegą i w tym celu zagęszcza ruchy co by nadrobić trochę to zauważą, że w ciągu godziny da się jednak więcej wycisnąć z pracownika i już zawsze tak chcą. Nikt nie patrzy na to, że musi tak przez 8h, bez przerwy, dzień w dzień. Maratonczyk nie biegnie cały czas sprintem, na siłowni po serii podnoszeń również robimy przerwe, zrywamy się aby zrobić 10 powtórzeń, odpoczywamy i robimy kolejne 10, można tak kilka razy a w Hendrickson Poland, gdyby mistrz produkcji byl twoim trenerem personalnym? No..! Zrobiłeś 10 to teraz 11, 12.. 16 i czlowiek się wypala, wycieńczony, skończy na 18 a na kolejne serię nie będzie miał już siły.
No trochę głupoty piszesz, bo nie ma porównania między ćwiczeniami na siłowni i maratonem a pracą w zakładzie. Bo i tak wiesz, że az takiego rygoru nie ma a zrobić swoje trzeba, bo ktoś robotę wykonać musi
Hala to jedno wielkie niebezpieczne miejsce wszedzie trwa ransport zarówno zurawki widlaki sztaplarki, widlakami jeżdżę jakby chcieli sie wyżyć przy tym krzyczę i trąbią ku swojej radości. Często jezdza z predkoscia maksymalna po cxym nagle hamuja i od nowa ruszaja az kola w miejscu, powodują kolizje, uderzaja w ściany, w maszyny i regały. Regały są uszkadzane notorycznie i to do granic mozliwości wózki widlowe minimum raz na tydzień wymagaja naprawy przez te wszystkie ich zabawy. Kierowcy wózków bardzi są źli jak ich zabawka wymagam naprawy, wtedy mówią że (usunięte przez administratora) kupuje zakład ale juz nie pamięta jak chwilę wczesniej zakatował widlaka współczuję jedynie tym osobą co muszą to naprawiać bo jest to walka z wiatrakami.
Powiem tak osoby które chcą przyjść do tej pracy nie polecam osoby nowe są traktowane na początku miło później się psuje pracujesz ciężko majster tego nie docenia dla niego ważne są sztuki gdy uczysz się na maszynie wiedz że za dwa tygodnie tylko będziesz Ja omijał i zapomnisz co i jak na niej później od ciebie będzie wymagane szybka praca a majstra nie będzie obchodziło to że ty już zapomniałeś co tam się wogole robi, robiłem na maszynie tutaj później przez 3 tygodnie nawet Ja nie powąchałem to później zniechęca do jakiejkolwiek pracy w tej firmie
(usunięte przez administratora) na kółkach. Majsterek tylko patrzy w kamery jak widzi że ktoś zatrzymał się nawet na chwilę od razu nasyła na niego ludzi. Majster którego nie wolno o nic zapytać bo od razu afere robi. Zapomniał (usunięte przez administratora) jak cielęciem był. Zwykły pracownik się nie liczy, nie może mieć żadnego problemu. Jak nie zgodzisz się na nadgodziny w niedzielę to się nasluchasz jaki to ty nie jesteś zły....
A te nadgodziny w weekend to często się zdarzają? Jak są w ogóle rozliczane nadgodziny? Są płatne czy może można je zamienić na wolne potem?
Tak więc no jest źle. Zaczynając swój opis warunków pracy, rozpocznę od dnia "wdrożeniowego", dla nich wdrożeniem jest usadowienie nowego pracownika na "hipsterskiej" kanapie z palet (swoją drogą bardzo nie wygodną). Generalnie przez pierwszy dzień pies z kulawą nogą się tobą nie interesuje. Całe "szkolenie" to parę segregatorów z instrukcjami, bhp zresztą jest tak samo ambitne, ale to potem. Jako doświadczony operator maszyn dostałem propozycję składania nowej maszyny którą budował aktualnie dział wdrożeniowy. Aby była jasność, warunki pracy na warsztacie uważam za rewelacyjne. Problem zaczął się w momencie kiedy z powodu braku pracowników trafiłem na produkcję. Chrystusie jak to firma działa. Maszyny bez żadnych zabezpieczeń do większości można spokojnie włożyć kończyny podczas pracy, o kurtynach bezpieczeństwa niestety nie słyszeli. (usunięte przez administratora) ale to nawet nie (usunięte przez administratora) raczej Afryka zapylenie na hali, hałas ale to akurat potrafię zrozumieć, i teraz Hit sezonu, piec urwa napierdzielający spalinami na halę aż w płuca gryzie i spada widoczność. Ja naprawdę, jestem młodym człowiekiem ale takiego (usunięte przez administratora) jeszcze nie widziałem.
Częste są takie przerzutki na inne stanowisko? A jeśli chodzi o wdrożenie... To w sumie musiałeś się wdrożyć sam? Nie przydzielono Ci żadnej osoby, która by się miała na początku Tobą zająć ? Później są może jakieś szkolenia ?
Zapomniałeś opowiedzieć jak śrutownik obsługiwałeś i gwinty robiłeś. Opowiesz coś?
Szkolenia w tej firmie to fikcja. Trzeba nauczyć się samemu jeżeli masz czas bo co chwila zmieniają ci stanowisko pracy. Jak majster ma mnie nauczyć skoro sam nie potrafi
Co do oprowadzania po firmie, w zależności od docelowego miejsca pracy, na drugim etapie pokazujemy halę produkcyjną i potencjalne miejsce pracy, w przypadku operatora maszyn produkcyjnych przejście przez halę jest podczas pierwszego spotkania.
Bardzo przykro mi to słyszeć, że zaplanowany przez Nas dzień wdrożeniowy został źle odebrany. Planując go mamy na uwadze przede wszystkim względy bezp. i bez zaznajomienia z zagrożeniami nie możemy wpuścić nowego pracownika na halę. Zagrożenia te są opisane w dokumentach, które Pan wspomina. Pierwszego dnia oprócz dokumentów jest również spotkanie z działem personalnym, omówienie testu, szkolenie BHP, wizyta w magazynie, pobranie Środków Ochrony Indywidulanej, odnalezienie swojej szafki w szatni i obserwacja pracy na produkcji. Wszystko odbywa się w określonym czasie i miejscu i każdy na początku dnia taki plan otrzymuje. Stawiamy w tym dniu już na pewną samodzielność i poruszanie się po terenie firmy. Czy któryś z punktów tego planu nie został zrealizowany? Wiemy, że kanapy z palet nie były wygodne, dlatego zostały już wymienione. Rozumiem, że pracując przy maszynie, która była na etapie montażu nie widział Pan finalnego efektu z elementami zabezpieczeń. Natomiast wszystkie z naszych maszyn mają zabezpieczenia, tyle że są różnego typu. Z warunkami panującymi na hali zapoznajemy już na pierwszym etapie rekrutacji. Prowadzimy regularne badania środowiska pracy i prowadzimy działania by te warunki poprawiać.
Szkolenie często wygląda tak, że przychodzi jakiś gość z listą albo instrukcjami stanowiskowymi i mówi "mistrz kazał podpisac", pracownik w takiej sytuacji praktycznie nie ma wyboru w obowie o dalsze relacje z przełożonym czy też premie. Szkolenie BHP też trwa 2 godziny już nie 8 i to przed albo po pracy bo przecież produkcja najważniejsza, podpisywać i robić.
Dodam swoją opinię, bo mam w tej kwestii coś do powiedzenia. Nie żebym źle życzył, ale aby pomóc Wam naprać sytuacje. W kwestii bezpieczeństwa pracy, bo praca tam jest trudna. Widać polepszenie Natomiast to jest nad czym musicie polepszyć i to szybko. Mam okropną bliznę na ręku. Nad kwestią zarządzania zasobami ludzkimi. Wiem, że nie wszyscy są astronautami, ale pani Marlena jest w moim przekonaniu wysoce upośledzona psychicznie. Chcecie wydajności, zgoda. Jednak Pan Jacek nie może negować na coś, na co się wspólnie umówiliśmy - patrz kodeks pracy. Z moich obserwacji wynika, że niektórym osobom bardzo pasuje ten stan rzeczy. Bardzo proszę to zmienić, bo hańbicie siebie i innych.
Życzę Wam powodzenia, ale Świat idzie do przodu i idzie szybko, bardzo szybko. Jeśli nie zmienicie myślenia to ten Świat Wam ucieknie i nawet nie zauważycie czemu. I będzie Wam przykro, tak samo przykro jak mi było.
A przybliżysz dokładnie, jak łamane jest to BHP w takim razie? Jakich zasad nie przestrzega firma? Mąż chce aplikować, i trochę się przestraszyłam. Może inne warunki są na plus według Ciebie?
Pani Beato, zapewniam Panią, że firma nie łamie przepisów bhp celowo - jeśli coś pojawia się jako niezgodne z zasadami, jest to najczęściej ludzkie niedopatrzenie. jesteśmy sprawdzania i audytowani regularnie i kontrole nie wnoszą znaczących uwag. Zgadzam się z tym, że nad kwestią bezpieczeństwa cały czas trzeba pracować i taki mamy plan! Nasza wizja to zero wypadków przy pracy. Jeśli mąż chce aplikować, to lepiej podesłać CV, umówić się na spotkanie, podczas którego pokazujemy halę produkcyjna i miejsce pracy i samemu ocenić a nie polegać na wpisać Internecie. zapraszamy! Ania K
Coś w tym złego, że ktoś tutaj próbuje się czegoś dowiedzieć? Ja osobiście nie mam czasu się umawiać osobiście do każdej firmy, którą biorę pod uwagę. Czy można chociaż wiedzieć, na jakie stanowiska konkretnie teraz szukacie?
dziękujemy za wyrażoną opinię, troskę i dobre intencje. na pewno sprawa bhp jest dla nas bardzo ważna i ciągle podnosimy wiedzę i świadomość pracowników na temat bezpiecznej pracy oraz zmieniamy otoczenie na bardziej bezpieczne. Cały czas wiele zadań przed nami ale już teraz wskaźniki wypadkowe są lepsze niż w branży i lepsze niż w kuj-pomorskim. Naszą wizją jest zero wypadków przy pracy, więc nie ustajemy! ps. jak rozumiem nie ma Pan dyplomu lekarza psychiatry lub nie ukończył Pan studiów psychologicznych, aby wypowiadać się w kwestiach zdrowia psychicznego innych osób. Proszę powstrzymać się od takich komentarzy bo są one dalece niestosowne, nieuprawnione i nieprawdziwe! Do tego godzą w podstawową naszą wartość, jaką jest okazywanie szacunku innym!
To bardzo dobra praktyka, że zbieramy informacje - warto tylko zwracać uwagę na źródła informacji. Osobiście wolę wyrabiać sobie zdanie na jakiś temat samodzielnie i jeśli planuję związać się z jakąś firmą na dłużej, to na pewno zainwestuję 5 minut w rozmowę telefoniczną i potem zdecyduję dalej, czy umawiać się na spotkanie, czy nie. Wszystkie nasze ogłoszenia wakatów na najpopularniejszych portalach z ofertami pracy Pracuj.pl i OLX. Obecnie szukamy Operatora/ki Maszyn Produkcyjnych, Elektryka, Planisty/ki Produkcji, Księgowej/go i Product Managera. Czy któreś stanowisko szczególnie Panią zainteresowało?
Witam serdecznie! Mnie zainteresowało ogłoszenie z robotą magazyniera-operatora logistycznego, co tam podano, że 3600-3700 zł brutto i że wymagane uprawnienia UDT na widlaki II WJO i III WJO. Czy to już wszystko, co idzie zarobić i na jaki okres jest umowa?
Dodam swoją opinię, bo mam w tej kwestii coś do powiedzenia. Nie żebym źle życzył, ale aby pomóc Wam naprać sytuacje. W kwestii bezpieczeństwa pracy, bo praca tam jest trudna. Widać polepszenie Natomiast to jest nad czym musicie polepszyć i to szybko. Mam okropną bliznę na ręku. Nad kwestią zarządzania zasobami ludzkimi. Wiem, że nie wszyscy są astronautami, ale pani Marlena jest w moim przekonaniu wysoce upośledzona psychicznie. Chcecie wydajności, zgoda. Jednak Pan Jacek nie może negować na coś, na co się wspólnie umówiliśmy - patrz kodeks pracy. Z moich obserwacji wynika, że niektórym osobom bardzo pasuje ten stan rzeczy. Bardzo proszę to zmienić, bo hańbicie siebie i innych.
Ogólnie panuje marazm i nastroje są negatywne. Pracownicy przestali się starać bo przekonali się, że nie ważne jak bardzo się wysilisz i tak zarobisz MNIEJ! A to wszystko za sprawą nowego regulaminu płac. Prezes nie szanuje ludzi i myśli, że jesteśmy po to aby wycisnąć z nas jak najwięcej a zapłacić jak namniej. To co było kiedyś i to co mówiło się o zarobkach i warunkach pracy w to już przeszłość. Obecnie robi się typowy (usunięte przez administratora) Hałas, zapylenie, ciężka fizyczna praca za,z miesiąca na miesiąc,coraz mniejsze zarobki. O to co czeka tych, którzy planują prace w tej firmie. A gwarantuje, że ofert pracy będzie coraz więcej bo doświadczeni pracownicy odchodzą, a ci którzy nadal tam pracuja to tylko dlatego, że jeszcze nie znlaeźli czegoś lepszego. kiedy w końcu ktoś "z góry" zrozumie, że wyniki robią ludzie zmotywowani i odpowiedznio wynagradzani a nie zastraszeni i zniechęceni! WYŚMIEWANI
Kadrowa też się nadaje. Jej odzywki do pracowników to świetna wizytówka firmy. Nic dodać nic ująć. Kto na to pozwala
Odniosę się do zmian w regulaminie. Pierwsze podwyżki były w styczniu tego roku. Przygotowaliśmy drugi etap podwyżek, którego nie planowaliśmy rok wcześniej a który ma na celu godzenie interesów pracowników i pracodawcy. Wszystkim nam rosną koszty życia, ale ich skutki odczuwają najbardziej ci, którzy zarabiają najmniej, dlatego stale dbamy o podnoszenie tych wynagrodzeń. Nie ma w historii firmy wielu takich przypadków, aby podwyżki wynagrodzeń były 2 razy w roku. Wciągnęliśmy do podstawy wynagrodzenia premię od zarządu, która wynosiła od 0% do 10% a w realu za ostatnie 2 lata 6,6% - i o tyle podnieśliśmy wynagrodzenia każdemu na stanowiskach robotniczych. Każdy z tej grupy miał szansę otrzymać indywidualną podwyżkę podstawy wynagrodzenia według oceny przełożonego. Braliśmy pod uwagę ilość obsługiwanych stanowisk, ich trudność, własną samodzielność w pracy, jakość i wydajność. Podwyżka średnio wynosiła koło 4%, oprócz tych 6,6%. Średnio wynagrodzenia łącznie wzrosły o ponad 10%. Są tylko 3 osoby na 120, które dostały 6,6% i wiedzą, że są do nich poważne uwagi. Żeby móc porównać wynagrodzenia należy wziąć pod uwagę dłuższe okresy albo takie same miesiące pod względem ilości nocek, nadgodzin, premii, urlopów lub chorobowych. Trudno wnioskować na podstawie porównania dwóch miesięcy, jeśli dane do naliczenia wynagrodzeń były różne. Każdego, kto ma wątpliwości lub pytania, zapraszamy do kadr miedzy 13.00 a 15.00 - chętnie porównamy i wyjaśnimy różnice. Plusem dla pracownika z wciągnięcia zmiennej premii jako stałego wzrostu podstawy wynagrodzenia jest to, że teraz kolejne podwyżki, np. 5%, będą od wyższej kwoty więc będą też wynosić więcej. Każda nadgodzina jest droższa. A w sytuacji kryzysu i zatrzymania premii, podstawa wyższa nadal jest wypłacana. To duże ryzyko dla firmy, a by w czasie kryzysu utrzymać wyższe wynagrodzenia.
Pierwsze podwyżki były w styczniu - tylko dla nielicznych o tym Pani zapomniała. „ Kierownik produkcji” zrobił sobie prywatny folwarczek i dalej taki robi. Był to chyba największy demotywator dla pracowników produkcji. Dziękuje za uwagę, fakt że idzie kryzys ale bez pracowników produkcji firma raczej się nie utrzyma, bo biuro raczej nie stanie przy maszynie.
wspominając o tych nielicznych to kogo konkretnie masz na myśli odnośnie tych podwyżek? I czemu było to takie wybiórcze?
Dziękujemy za podwyżki średnio wyszło od 30 zł do 60zł, Tak takie podwyżki daje Hendrickson.Zlikwidowali premie od zarządu od zysków i tak docenili pracowników produkcyjnych. Bravo dla kierownika Mateusza i Pana Prezesa. Żal mi was..... , myśle że potrzeba zmian na Waszych stanowiskach i mail do Właścicieli chyba sie przyda.....
Proszę czytać ze zrozumieniem, jeżeli ktoś otrzymywał 420 zł premii od zarządu a dostał podwyżki 450 zł to wg matematyki po zlikwidowaniu premii od zarządu ile dostał podwyżki? Wychodzi że 30 zł. ????
To jak to mówią, będzie na waciki? ;) Jeszcze jakieś ciekawe zmiany nastąpiły w ostatnim czasie?
Moim zdaniem, zlikwidowanie premii dla pracowników jest pozytywne a więcej wyjaśnienia w odpowiedzi do @WACEK. Do tego zawsze zamiana z premii, która raz jest a raz jej nie ma, na stałą podwyżkę wynagrodzenia, która zawsze będzie wypłacona i od której nalicza się inne składniki - zawsze jest pozytywna dla pracownika a ryzykowna dla firmy.
Dzień dobry, czy znałby ktoś odpowiedź na jakie "widełki" można liczyć jeżeli chodzi o grupę docelową "specjalista"? Pozdrawiam serdecznie
"widełki" wynagrodzenia zależą od konkretnego stanowiska pracy. Skontaktuj się z działem HR w razie pytań dotyczących danego stanowiska pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hendrickson Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Hendrickson Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Hendrickson Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 8 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
