Ostrzegam, na spotkaniu mówiono, że moduły można wielokrotnie poprawiać do zakończenia następnego, a fakt jest taki, że tylko 2 razy i wypad. Masz możliwość kontynuacji w następnej grupie. Teraz zrozumiałem, dlaczego trzeba zapłacić dwie raty z czterech przed rozpoczęciem kursu. Następny termin bliżej nie określony.
Bardzo nie uczciwa szkoła w razie rezygnacji z kursu mogą policzyć za cały kurs z góry.Trzymajcie się od tych (usunięte przez administratora) z daleka
Nie polecam pracy w tej firmie. CL to tylko pozory i zastanawiam się, jakim cudem jeszcze przędą. O "powadze" tej firmy świadczyć może choćby to, że na stronie każdy pracownik ma pompatyczną angielską nazwę stanowiska, a w rzeczywistości nie potrafią jej nawet wymówić, bo nie znają języka. Wszędzie piszą o super atmosferze, kawusiach, są dumni ze swoich śniadań, a w rzeczywistości atmosfera jest gęsta i wroga, tworzą się grupki i jest nieprzyjemnie. Kierownictwo nic z tym nie robi, bo samo to praktykuje. Tam nie ma miejsca dla osób ambitnych, za to jest super dla osób lubiących spędzać pół dnia na papierosku, wypadach do sklepu i ploteczkach. Nie zauważyłam, aby ktoś tam naprawdę ciężko pracował; to raczej snucie się z laptopem. Przygotowanie do pracy było także słabe - przestarzałe materiały nawet dla pracowników, sprzeczne informacje lub wręcz zatajanie wiedzy. W papierach i systemach panuje duży bałagan, ale nikomu to nie przeszkadza. Nie mam wiedzy merytorycznej o kursach, ale raczej wiedza nie jest tutaj priorytetem. Naprawdę dużo czasu poświęca się tam na marketing, wabienie ludzi świetnymi perspektywami itp, a nie na dobrą jakość kształcenia. Mam wrażenie, że ambicje braci założycieli są duże, tylko brakuje im zdolności i dobrych ludzi wokół siebie. Problem w tym, że dobrych ludzi trzeba jakoś utrzymać i wykorzystać ich potencjał. Ogromna rotacja w firmie pokazuje, że ci z olejem w głowie szybko się wynoszą i zostają tylko oportuniści albo miernoty. Mimo wszystko nie żałuję czasu spędzonego w CL, bo przynajmniej dzięki niemu bardziej doceniam obecną pracę, w której mój czas i energia nie idą na marne.
oj Pani K. :) widzę, że choć minęło już kilka dobrych miesięcy to jeszcze przeżywasz. Szkoda, że nie wspomniałaś, że to Ty zostałaś zwolniona, bo nie umiałaś się odnaleźć ani wśród współpracowników, a tym bardziej wśród swojego zespołu. Twoje pomysły były słabe, a na dodatek nigdy nie umiałaś ich sensownie uargumentować. Przyszłaś i na siłę próbowałaś zrobić z CL korporację. Gdyby nie to, że poleciła Cię ważna osoba to tej pracy na pewno byś nie dostała. Snucie się z laptopem?! No tak - Ty się snułaś z notatnikiem. Nie masz wiedzy merytorycznej o kursach? Nie masz, bo nie chciałaś nawet zrozumieć jaka jest różnica pomiędzy frontendem, a backendem. Jeśli chodzi o kawę czy spacery - kierownictwo wie i rozumie, że czasem musimy odpocząć od pracy umysłowej. Po to między innymi mamy strefę w której możemy się położyć, zresetować. Zdradzę Ci, że wspólnie spędzane chwile integrują ze sobą zespół.
Drodzy Państwo, Czytelnicy portalu go work i inni zainteresowani... Nie jestem wspomnianą "Panią K", ale pozwoliłam sobie również na ten komentarz, albo właściwie moją opinię. Wystarczy spojrzeć na ten komentarz, żeby mieć właściwy obraz pracy w Coders Lab. Czy tak świetny i błyskotliwy pracodawca (za jakiego się uważają) powinien sobie pozwolić na taki komentarz? Druga kwestia - zatrudnianie kogoś z polecenia? :) Przestańcie proszę mydlić oczy i robić z kandydatów idiotów. Najmocniej przepraszam za określenie, nie jest to wida kandydata, a Coders Lab. Ta firma niszczy człowieka psychicznie, a później próbuje "ratować" swoją sytuację takimi tekstami... GROMKIE BRAWA ZA INTELIGENCJĘ I DYPLOMACJĘ! :)
Zgadzam się z @obiektywna opinia . Nauka frontendu i beckendu? A niby kto tego uczy w Waszej firmie? Sorry, ale tam się więcej mówi o nauce niż faktycznie uczy. Pracownicy nie dzielą się wiedzą, a kierownicy w sumie rozkładają ręce (może dlatego, że sami tej wiedzy nie posiadają). Coders Lab, jakieś jeszcze macie argumenty? Poszukajcie lepiej tych prawdziwych, zbadanych przez Was.
Coders Labie, na palcach jednej reki zlicze pracownikow, ktorzy maja wiedze i potrafia sie nia podzielic. Nie mam jednak jak policzyc tych ktorych sluchaja kierownicy. Czesto wasi pracownicy wiedza wiecej niz Wy. Nie sluchacie ich, szkoda. Moze dlatego ze rekrutacje na wasze stanowiska przeprowadzone byly nieudolnie i boicie sie, ze nawet w polowie nigdy tej wiedzy nie posaidziecie i ktos zauwazy, ze tak serio to nie wiecie nic. A przepraszam, potraficie sie swietnie zgrywac i opwowiadac o waszych wspanialych planach i wizjach. Szkoda tylko ze jak przychodzi szara rzeczywistosc umywacie od nich raczki. Coders Labie zastanow sie prosze co przyniesie jutro.
Ale chamska odpowiedź. Jeżeli to pisał ktoś z HR Coderslab to wystawiliście sobie baaardzo słabą opinię i jednocześnie pokazaliście jacy jesteście naprawdę - jak można tak oczerniać jak rozumiem byłą pracownicę??
absolutnie sie z tobą zgadzam i popieram!! wystawili sobie najgorszą opinię! teraz już wszzsycy wiedzą jak jest naprawdę
Komentarze, do których się odnosisz, nie są mojego autorstwa. Nie życzę sobie wypowiedzi w takim tonie oraz podważania moich kompetencji.
Mysle ze tylko jedna osoba z Hr cL mogla napisac taka opinie :D :D :D. Kolezanko to ponizej pewnego poziomu, ktory powinnas reprezentowac.
w CODERSLAB - płacisz 2000 zł. za to że sam się przygotujesz do kursu. Najgorsza jest instalacja systemu - stary system ale darmowy, nie pomogą wam w instalacji, więc wielu odpada nie zaczynając kursu ale 2000zł przepada bo to za ich wspaniałe dokumenty. Nabijanie w butelkę
wybacz Mistrzu, ale jeśli nie potrafisz sobie zainstalować ubuntu to nie wróżę przyszłości jako programista :)
Czekaj czekaj.... masz za złe firmie, ze polegles na zadaniu zajmującym 15 min. I masz żal nie do siebie ?!? Z tego co wiem Coders Lab nie ma kursu za 2000 wiec coś wymyślasz. Poświęciłbym ten czas na jakiś tutorial jak instalować aplikacje i byś ogarnął zadanie Ci powierzone.
uważam, że to dobra praktyka, sorry nie zostaniesz programistą klepiąc HTML. Jeśli z materiałami, dostępem do neta, stackoverflow, tutkami na yt, facebookiem pełnym grup, poległeś na przygotowaniu środowiska pracy, to podziękuj sobie sam, że poniosłeś koszty tylko 2k i przynajmniej wiesz, że to nie jest robota dla Ciebie i nie marnujesz dłużej czasu swojego, trenera i innych kursantów
Potwierdzam i rozwijam co powiedział kolega doświadczony. W Coders Lab podczas rekrutacji zapewniają kursantów, że z chwilą rozpoczęcia preworku Mentor odpowie na wszystkie pytania dotyczące instalacji systemu operacyjnego Ubuntu, który jest wymagany dla kursantów. Może się jednak zdarzyć, że Mentor nie zna tego systemu i w niczym nie pomoże... ale to się okaże już po wpłaceniu pierwszej raty. Jeśli naśmiewacie się z kursanta, który nie potrafi zainstalować Ubuntu to jaką macie opinię o Mentorze - rzekomo Seniorze Programiście, który na zajęciach googluje jak rozwiązywać problemy kursantów z nieznanym jemu samemu systemem operacyjnym? Jak wesoło Wam będzie wiedząc, że kursanci znający Windowsa albo OSXa są nakłaniani do instalacji Ubuntu i przerobienia na nim preworku, który w dużej mierze nie przyda się nakursie, a potem przykłady na wykładzie mają pokazywane na Windzie lub OSX. W takiej sytuacji jedynym ratunkiem jest jeśli w grupie jest linuksiarz z dobrym sercem, który za darmo zrobi dla nich to, co powinien zrobić koleś, który za to grubą kasę bierze. A to jest tylko pierwszy z wielu zgrzytów. Bo największy problem jest taki, że im większe postępy w kursie tym gorsze jakościowo materiały i większy nacisk by albo osoba prowadząca moduł zaimprowizowała wysokiej klasy wykład albo sprawiła cud... albo by kursant zdobył lepsze materiały i lepszego wykładowcę po godzinach kursu. Co podważa sens uczęszczania na kurs, prawda? Najstarszy bootcamp w Polsce od początku swego istnienia nie poprawił materiałów, tylko odpala wciąż nowe edycje, sprzedaje chłam i wciska kit, który nikogo z kursantów nie obchodzi, że "dzięki nim przyszłe generacje kursantów będą miały lepiej". W pewnym momencie pracownik CL musi świecić za nich oczyma i ryzykuje lincz i tutaj poznacie prawdziwe oblicze tej firmy. CL będzie miało pretensje do pracowników i do kursantów ale nigdy nie do siebie.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Technik- Instalator systemów alarmowych
Uważajcie na tę szkołę w Krakowie a zwłaszcza na obsługę administracyjną i nie zapisuje się do niej. Z Administracją jeśli chodzi o umowy nie idzie się dogadać są bardzo nie profesjonalni nie chcą podać cennika ile co kosztuje a potem są z tego kłopoty i naliczają co chcą lub to co im się wydaje a potem nawet wytłumaczyć tego nie potrafią.
Dyskryminacja facetów ze względu na płeć.
Mam pytanie odnośnie przyjęć do Coders Lab. Trzeba mieć wyższe wykształcenie? Może wystarczy dobre portfolio, żeby Cię przyjęli? Napiszcie, jak to tam jest. Dzięki.
Ciężko jest w systemie 12/12 w Coders Lab? Ktoś coś?
Podpowie mi ktoś czy firma potrzebuje nowych pracowników? Jakieś wskazówki o rekrutacji?
Najciekawsze rzeczy dzieją się w dziale sprzedaży. Samowolka jeden osoby, która swoim postępowaniem rozwala nie tylko dział ale tez źle wpływa na całą firmę. Prowadzi karygodne praktyki I do tego jest bezkarna.
Potwierdzam na 100 procent. To byl bardzo zgrany zespol w centrali. Pracownicy stali za soba murem. Prywatnie czy sluzbowo mozna bylo otrzymac wsparcie. Chcialo sie przychodzic do pracy zeby sie posmiac i wspolnie osiagac cele. Po pojawieniu sie pewnej osoby pracownicy patrzyli na siebie wilkiem. Nie mozna bylo powiedziec nic zeby nie bac sie o swoja przyszlosc. Mozna bylo robic wszytsko dawac z siebie wszystko ale to i tak dla gory nic nie znaczylo.
Przestance wylewac te komentarze na gowrok. Portalu, ktory sluzy do szukania ofert o jak czasem mam wrazenie Waszym aktualnym pracodawcy. Prosze Was zalatwiajcie sprawy jak dorosli. Nie podoba Ci sie cos idz i powiedz temu komus. Niestety punkt widzenia czesto zalezy od punktu siedzenia moze jak otworzysz komus oczy to zrozumie. Dziecinada.
W dzialach sprzedazy czesto tak bywa zwlaszcza jak sa zarzadzane przez nieodpowiednia / nieodpowiednie osoby. Zarzad tej firmy ufa tej osobie, po tak krotkim czasie bezgranicznie. A ona od poczatku dziala w bialych rekawiczach. Tutaj smieszki heheszki, a zaraz szukanie hakow jak sie kogos pozbyc. Sama zostalam tak potraktowana. W Wawie target z miesiaca na miesiac byl coraz wyzszy, niemial ze nie do zrobienia, a w dzialach regionalnych zawsze zadziwiajaco niski. Nie bylo tam sprawiedliwosci.
Ciekawe dlaczego Cie zwolnili? A pomyslalas moze, ze to moze byc wina A? Zarabia miesiecznie okolo 40 tysiecy za swoje smieszne rozmowy. Celowo pisze smiesze bo normalny czlowiek nie jest w stanie tego zrobic. Wiec juz masz odpowiedz dla Ciebie kasy juz nie starczylo. Nikt nie wie skad wzial sie jej fenomen. Mowia ze przylazla z ulicy i nagle zaczela robic wiecej coraz wiecej i wiecej. Nie dosc ze zarabia gruby hajs to jeszcze nie wiadomo skad ma niby te podkreslana wiedze o programowaniu, nawet profilu linku nie ma. Nikomu nie zazdroszcze ale zarabianie tyle kasy za nic, wiecznie gratulacje i docenienie sa frustrujace dla innych, zwlaszcza jak sie od wszystkich slyszy ze nie ma w tym nic wyjatkowego tylko siedzenie na fejsie i sciema.
Wezcie przestańcie robić we własne gniazdo. Zaczyna być to żenujące i bardzo niesmaczne. Nie zazdroscie ludziom ich pozycji, pieniędzy, umiejętności. Boli, że ktoś jest w czymś dobry - złota rada, przyjdź i porozmawiaj, może dowiesz się, jak to się robi. Każda sytuacja ma dwie strony. Nie oceniaj ludzi jeżeli ich nie znasz, bo coś usłyszałeś, albo wydaje Ci się, że tak mogło być. Ktos ma inne zdanie niż Twoje swietnie - moze cos z tego wyciągniesz. Lekcja dla Was wszystkich jest taka, żebyście przestali zajmować się rzeczami które Was nie dotyczą, albo na które nie macie wpływu. Załóżcie własne Firmy wtedy będziecie nimi zarządzać i robić wszytsko tak, jak Wam samym wydaje się, że powinno być. Nie oczerniajcie innych, nie klamcie na czyjś temat. Jeżeli coś jest nie tak miejsce odwagę zrobić to osobiście. Czasem coś wydaje Wam się śmieszne, ale pamiętajcie, że to są słowa i mogą kogoś skrzywdzić, zawsze. Bez względu na to, czy zarabia 2, czy 40 tysięcy. I teraz jedna ważna rzecz, Firmy nie jest w stanie zniszczyć jedną osobą. Firmy jesteście w stanie zniszczyć Wy sami nie rozmawiając ze sobą i napuszczajac się na siebie na wzajem. Uszanujcie więc decyzje innych, uszanujcie ich prawo do bycia sobą, nie przychodzicie do pracy, żeby się przyjaźnić i głaskać po głowach, tylko przychodzicie do pracy, żeby pracować. Nie oceniajcie pracy innych z Waszej perspektywy, bo zaraz się okaże, że Wasza dla kogoś innego jest nic nie Warta. P.S. kazdy z Was, kto rzucił tutaj kamieniem - czy Ty zawsze byłeś fair? A może jednak osoba, o której się wypowiadasz, ktoś się wypowiedział, zrobiła coś dla Ciebie? Czy Ty zawsze mówiłeś prawdę? I czy Ty chciałbyś być oceniany przez pryzmat zdania innych ludzi? No tak, wszytsko jasne. Dajcie sobie dwa razy po psyku i do roboty.
Widzę, że kogoś coś tutaj boli. Tak się składa, że to forum właśnie służy do takich opinii. Wchodzę tutaj po dłuższej nieobecności i widzę, że dalej próbujecie pokazać zakłamana różową rzeczywistość... Brawo :) Pewnie część osób się nabierze, pewnie część zaryzykuje i przyjmie ofertę pracy, ale całe gro (dzięki takim osobom jak my) odrzuci ten shit. I całe szczęście bo unikną przykrych wspomnień. Wspomniana została Pani A, jak widzę... Tylko na to czekałam :) I ponownie muszę się zgodzić. Niestety dział sprzedaży to jakiś żart, działa trochę jak (usunięte przez administratora) :) Hahaha. Śmieszne, ale to prawda. Nie rozumiem porad typu "dajcie sobie po razie, a nie piszcie tutaj". Serio? Jesteśmy ludźmi i nauczmy się wypowiadać swoje zdanie, a nie dawajmy po razie :) Boli Was, że prawda wyszła na jaw? Jest wieeeeele FAKTÓW, które możemy tutaj przytoczyć więc skończcie to mydlenie oczu. W moim przypadku cierpliwość się kończy i tak się składa, że odchodząc z tej pracy przeanalizowałam kilka kwestii z prawnikiem. Chętnie się tym zajmie, zwłaszcza, że jak widzę jest nas tutaj więcej osób :) Zastanówcie się więc czy "szczerość" to taki rzeczownik czy realne określenie.
Czy pracowalas w dziale sprzedazy? Maja aktualnie oferte, zastanawiam sie, czy nie aplikowac :)
Pani A. to zwykla marionetka, ktorej zadaniem jest ciagle zadowalanie innych coraz wiekszymi cyferkami. To osoba bez wlasnego zdania, a co najgorsze bez ambicji. Jest tylko narzedziem w rekach pewnej osoby ktora dazy do zniszczenia i przejecia wszystkiego. To osoba ktora o sprzedazy nie ma zadnego pojecia, a 40 tysiecy co miesiac na konto wplywa. Pokazcie mi druga firme gdzie mozna zarobic 40 tysiecy za nic...
Szanowny Hejterze, bardzo dziękuję za tę piękną laurkę i jakże szczere słowa uznania zarówno w kierunku mojej osoby, jak i przede wszystkim w kierunku mojej pracy. Cieszę się, że zdobyłam te cenne informacje, bo chyba do tej pory żyłam w błogiej nieświadomości. Zaskoczę Cię, ale przed napisaniem tej odpowiedzi bardzo dokładnie sprawdziłam wpływy na swoje konto i zrobiło mi się bardzo przykro, że nie znalazłam tam żadnego przelewu na 40 k. Udałam się więc pospiesznie w poszukiwaniu kolejnych zaginionych: wiedzy, ambicji i własnego zdania. Jakże wielkie było moje rozczarowanie, że wszystkie były na miejscu. Nie musiałam szukać ani pod łóżkiem, ani w szafie, a tym bardziej w wannie. Myślałam, że chociaż znajdę jakąś niszczycielską obcą siłę, która mnie opętała. Ani widu, ani słychu. Wychodzi na to, że wszystko jest na miejscu. Ufff! Mogę iść jutro spokojnie do pracy, popatrzeć sobie na cyfry, liczby, zbiory, konwersje i zmienne, odbyć setki "śmiesznych" rozmów i posiedzieć na sprzedażowym Facebooku.Tak, dokładnie tak zazwyczaj wygląda praca w sprzedaży. Mam nadzieję, że wiedzie Ci się teraz lepiej niż w Coders Lab, że Cię doceniają i gratulują zwycięstw. A ja życzę Ci pokory, wytrwałości i szerszego spojrzenia. Przede wszystkim życzę Ci jednak, żebyś to, co robisz, robił dla siebie, żebyś z nikim się nie ścigał i nikomu niczego nie udowadniał :).
kim jest ta osoba? lub w jakim dziale pracuje? aplikuje do sprzedaży chciałabym wiedzieć czego mogę się spodziewać
Witam, jakie są godziny pracy w call center w dziale sprzedaży kursów w Poznaniu/ Wrocławiu? Pozdrawiam, Makta
Praca w tej firmie to jakiś żart… Nie polecam ani osobom młodym zaczynającym karierę, ani tym z posiadanym już doświadczeniem. Pranie mózgu to mało powiedziane. Człowiek po pewnym czasie sam chce uciec z tej firmy. Tak jak ktoś już tutaj wspomniał – duża rotacja daje do myślenia. Przełożona osoba nie posiadająca absolutnie doświadczenia z pracą, którą ma zarządzać to też normalność w tej firmie. Ty możesz sobie przysłowiowe flaki wypruwać, a Twoja praca i tak będzie dla nich "shitem". Ogólnie nie polecam! i radzę daleko uciekać od tej firmy…
Ja też potwierdzam tę opinię. I tak uważam, że słowa tutaj użyte są zbyt małe, bo cisną się na usta znacznie gorsze. Jeśli ktoś szuka najgorszej firmy, najgorzej zarządzanej od strony szacunku i rozwoju pracownika to świetnie trafiliście. Ta opinia dotyczy wszystkich lokalizacji firmy, zwłaszcza Warszawy. DNO!
badzcie dla siebie dobrzy i po prostu nie akceptuje tej oferty. nie ma znaczenia ile kasy wam zapropnuja. nie ma znaczenia, jaka wizje wam sprzedadzą po prostu darujcie sobie ta przyjmnosc i nie psujcie sobie cv kilkumiesiecznym stazem w tym doskonalym marketingowo przybytku obludy, miernoty i smutnego zartu jakim jest managment. jestem przekonana ze stac was na wiecej. chcialbym napisac o coders lab cos milego. w zwiazku z tym podziekuje wam za krtoka i bolesna lekcje prawdziwego zycia. mozesz zaharowywac sie jak wol tylko po to, zeby twoj mnager wzial twoja prace do reki, podpisal sie pod nia i zaniosl do swojego przelozonego zeby dostac podwyzke i awans. im mniej o tobie wiedza tym lepiej bo nigdy nie wiesz z ktorej strony spadnie na ciebie cios. absolutny brak mozliwosci rozwoju o ktrym tak pisza w ofertach. bez pozdrowien coders lab. mam juz lepsza prace, i tak, dzieki niej wiem, jak mozna ludzi doceniac i traktowac z szacunkiem.
Pracuję w CL ponad 2 lata w dziale projektowym. Na co dzień współpracuje prawie ze wszystkimi działami oraz regionami i ciężko mi się zgodzić z większością zarzutów, które padają w kierunku Coders Lab. Na pewno nie można o Coders Lab powiedzieć, że to korporacja. Ktoś, kto tak twierdzi, albo nie pracował w Coders Lab, albo nie widział jak wygląda praca w korporacji. Pracowałem już w kilku dużych firmach i stwierdzam, że jest to najlepsze miejsce pracy w mojej ponad 14-letniej karierze. Przestrzeń biurowa jest przygotowana w taki sposób, aby było miejsce zarówno na pracę, jak i na chwilę przerwy. Kuchnia jest miejscem integrującym wszystkich pracowników, gdzie można spotkać się i porozmawiać przy kawie. Co do samej pracy, to faktycznie jest jej dużo i jest intensywnie, ale ma to związek z dynamicznym rozwojem firmy, która na rynku istnieje stosunkowo krótko pomimo, że jest najstarszą szkołą programowania w Polsce. Co do kwestii rozwoju w firmie, to każdy pracownik może skorzystać bezpłatnie z dowolnego kursu znajdującego się w ofercie Coders Lab, dzięki czemu ma możliwość podniesienia kwalifikacji, czy przekwalifikowania się. Taki “benefit” jest dostępny już po 3 miesięcznym okresie próbnym, bez potrzeby podpisywania tzw. lojalki. Znam przykłady, gdzie pracownicy CL kończyli nasze kursy, aby następnie zacząć swoją karierę jako web developer. Firma nie robi problemów w przypadku odejścia. Inne firmy dają dodatkowe korzyści raczej za lojalki, aby przywiązać pracownika na dłużej na siłę. Do pracy chodzę z przyjemnością. Nie spotkałem się z brakiem szacunku ani do mojej osoby ani do pracy, którą na co dzień wykonuję. Właściciele firmy są otwarci na uwagi, sami podkreślają na spotkaniach informacyjnych, że jak, ktoś ma jakiś problem, to może przyjść i zostanie wysłuchany. Z czystym sumieniem polecam Coders Lab jako dobrego pracodawcę.
Pracuję w CL już ponad rok i śmiało mogę napisać, że pracy jest dużo a firma jest wymagająca - ale przez to można się też dużo nauczyć. Znajomość różnicy między frontendem i backendem, to chyba najmniejsze wyzwanie, więc jeżeli ktoś nie sprostał w takim zakresie, to nic dziwnego, że już w firmie nie pracuje. Managerowie są otwarci na komunikację i szukanie rozwiązań, również sam Prezes firmy, który często podkreśla, że z każdym tematem można do niego przyjść. Podsumowując praca w tej firmie jest dla osób, które szukają wyzwań, rozwoju i nie boją się branży IT :)
Pracowałam z kilku firmach w szeroko rozumianej branży digitalowej/IT i dopiero w Coders Lab czuję, że robię sensowne rzeczy z sensownymi ludźmi. Dużo rzeczy jest przemyślanych, ułożonych. Kłopoty, z którymi się borykamy naprawdę nie odbiegają od tego z czym mierzą się inne firmy tej wielkości. Nie zgadzam się z opinią, że nie szanuje się tutaj ludzi - osoby, które dzielą się takim postrzeganiem CL, moim zdaniem: - albo nigdy wcześniej nigdzie nie pracowały - albo mają niewielki staż zawodowy - albo charakteryzują się jakąś niesamowitą wrażliwością na rzeczy, które nie idą po ich myśli Uważność na człowieka czuje się tutaj na każdym kroku i nie chodzi mi tutaj tylko o wyśmiane wcześniej wspólne śniadania (które swoją drogą dają wspaniałą okoliczność do oderwania się od pracy i poprowadzenia niezobowiązujących, miłych rozmów o pasjach i zainteresowaniach). Managerowie są skupieni nie tylko na bieżących zadaniach, ale także na tym czy rzeczy, które robimy dają ludziom poczucie rozwoju, a Kursantom poczucie dobrze zainwestowanych w siebie pieniędzy. Dział HR jest pomocny i inicjujący działania, które mają na celu budowanie pozytywnej atmosfery i tworzeniu miejsca, do którego wszyscy lubimy przychodzić. I wreszcie, codziennie mam okazję patrzeć na ludzi, którym Coders Lab swoimi kursami zmienił życie. Chętnie o tym opowiadają, wracają do nas, chwalą się sukcesami zawodowymi. Jednak takiemu GoWorkowi bardziej opłaca się podsycać negatywne nastroje wokół pracodawcy, bo z pozytywnych opinii nie mieliby przychodu. Wstyd. Reasumując - Coders Lab, to dobre miejsce dla ludzi, którzy chcą się skupić na pracy na rzecz produktu nastawionym na naszych Kursantów, a nie na samych sobie.
Myślę, że wszyscy jesteśmy świadomi jak działają tego typu portale i fora. Jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się jak faktycznie pracuje się w naszej firmie - zapraszamy do bezpośredniego kontaktu, który jest dostępny na naszej stronie.
Coders Labie. Mysle ze macie swiadomosc ze wasi kursanci tez czytaja te opinie. Chcialbym wiec poruszyc temat kontaktu z wami do czego sami zachecacie. Rozmawialem w Coders Lab z trzema waszymi doradcami. Wiedza merytoryczna i nastawienie do klienta jest skrajnie rozne. Od znajmosci jezykow i zasad programowania do zwyklego usmiechu i bycia szczerym i milym. Mialem przydzielonego opiekuna krory do mnie dzownil. Jego wiedza w prownaniu do Pani ze strony byla zerowa. Jezeli wiec pracuje sie u was tak jak obsluguje klientow to nie piszcie jakis suchych prosb o kontakt bezposredni bo informacje beda tak rozne jak wiedza waszych doradcow o programowaniu.
Zapraszacie do kontaktu z Wami przez stronę? Nie oszukujmy się... Nikt nigdy nie powie tyle prawdy o firmie co były pracownik. A na pewno nie osoby, które są odpowiedzialne za "budowanie różowego PR". Kandydaci którzy chcą niech składają CV. My tylko ostrzegamy, że to będzie najgorsza decyzja w ich życiu i bardzo szybko sami będą jej żałować. Jutro piątek, więc smacznego korpo-śniadanka ;)
CL, czy Wy żartujecie? Nikt z Was, managment, dział HR nie pytał dlaczego odchodzimy. W tej firmie nie ma exit inteview, bo po co. Mieliście szansę się tego dowiedzieć. Nie chcieliście słuchać. Może dzięki tym wpisom ostrzeżemy innych. Pracowałam w CL dość długo, widziałam jak pomiata się tymi, którzy mają swoje zdanie, wiedzą co robią i za to się cenią. CL niestety stawia na oportunistów wiecznie mówiących, że coś robią. Przykra prawda jest taka, że nie robią nic.
Też chciałbym wiedzieć jak wygląda praca w Coders Lab, bo większość opinii tyczy się tylko oferowanych kursów...czy jakiś pracownik może się wypowiedzieć?
Jak wyglada praca? Wiele zalezy do jakiego zespolu trafisz i jakiego masz szefa. Niektorzy sa super, a niektorzy sa managerami z przypadku. Najwiekszym minusem firmy jest bardzo duza rotacja, ktora powinna dac wszystkim do myslenia. To nie jest dobry znak i nie wplywa to dobrze na motywacje tych, ktorzy zostaja w firmie. Komunikacja wewnatrz firmy szwankuje.
Co wpływa na tak dużą rotację pracowników? Atmosfera w miejscu pracy odgrywa bardzo ważną rolę. Czy próbowaliście jakoś rozwiązać problemy z przełożonymi? Dajcie znać jak to obecnie wygląda.
Waszym zdaniem w jaki sposob najlepiej zaczac "przygode" z IT ? by to mialo rece i nogi ,prosilbym o odpowiedz na mail marcinkowalczyk19@interia.pl Bede dozgodnie wdzieczny , Pozdrawiam
Witaj @Arek T, Pytanko z innej beczki, z racji, że rozpoczynam dopiero przygodę w IT, jesteś w stanie zasugerować wybór kursu/miejsca, który będzie naprawdę rzetelny i dobrze przygotuję do rozpoczęcia i podjęcia pracy jako np tester oprogramowania lub programista? (biorąc pod uwagę oczywiście różnicę). Pozdrawiam
Coderslab zdajecie sobie sprawę, że jest w IT ogólnobranżowa beka z waszych kursantów? Jak ktoś chce, żeby jego CV zostało obśmiane w firmie to niech sobie wpisze w doświadczeniu kurs z coderslab i podeśle do nas. Firma produkująca partaczy, a nie specjalistów.
Dodam, że mieliśmy w firmie (usunięte przez administratora)po waszym kursie na próbe i poleciał szybciutko.
Hej Artek, Rozmawialiśmy już na FB kiedyś :) Beka jest jak po 3 miesiącach od kursu kursanci znajdują prace z wyższymi zarobkami na starcie niż w dotychczasowej pracy. Beka tez jest z wpisów taki jak ten. Gdzie mamy to CV wam wysłać ;)? Tego co się orientuje jesteś Juniorem wiec raczej CVek nie przeglądasz...
nigdy z toba chłopcze nie rozmawiałem, więc nie wiem co to za bajki wypisujesz, jestem CTO w jendym z ważniejszych polskich startupów.
I czym się szczycisz jak człowieczeństwa masz zero, wybiłeś sie to teraz cwaniaczysz nie dając szansy innym, kiedy ty na buzie spadniesz to będziesz inaczej mówił.
Tym się szczyce, że jestem jedną z ważniejzych postaci w swojej branży, a kursanci tej firmy to śmiech na sali, mówie to w oparciu o doświadczenie po zatrudnieniu fronta, który w CV miał jako doświadczenie zawodowe tylko wasz kurs!!! Chłopak nic nie potrafił na start i oszukiwał nas za plecami.
śmiech na sali zależy od człowieka, kurs jest bardzo konkretny, bardzo dużą dawkę wiedzy serwuje, czy ludzie pracują w domu i powtarzają to już ich wolny wybór, smiech na sali to też polskie uczelnie z wyzszymi szkołami lansu i balansu produkujące 'inżynierów po informatyce' na kierunku web developer programista wordpress CL sobie leser nie zapłaci za papierek, bo odpadnie przed końcem kurs, na prywatnych uczelniach wyższych, można 3 lata chodzić i zdawać, bo zapłaci czesne (o studentach publicznych uczelni, gdzie programy informatyki siedzą głęboko w Delphi i Pascalu, co od X lat zdają wszyscy jednym projektem mitycznego studenta z końca lat 90 nie mamy co dyskutować)
To powiedz mi kolego, jak to możliwe, że zatrudniony przez nas w zeszłym roku Szymek, który miał w cv doświadczenie tylko Coderslab nic nie potrafił? Mówię poważnie, gościa uczyliśmy wszystkiego od zera, bo po pierwszym miesiącu pracy wyszło, że kodowaniu prostego landing page zajmuje mu 2 tygodnie i oddaje projekt w takim stanie, że ktoś inny musi po nim poprawiać - powiedz mi jak on ukończył wasz kurs skoro jest taka ostra selekcja jak mówisz? pytam serio i licze na odpowiedź.
@Arek T Brakiem szacunku do ludzi jest ich zatrudnianie tuż po kursie z oczekiwaniem, że będą wykonywać od razu merytoryczną pracę. Wpierw manager cieszy się bo zatrudnia za grosze. Nie daje wsparcia, skąpi na wdrożeniu, nie dzieli się wiedzą a potem ma oczekiwania. Jeśli z góry zakładasz, że umiejętności człowieka po kursie są niewiele warte to po co zatrudniasz i dajesz nadzieję na pracę? Znajdź doświadczonego experta i zapłać mu 5 razy więcej a będziesz zadowolony. To takie proste czy trudne dla "najważniejszej postaci w swojej branży"?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Coders Lab?
Zobacz opinie na temat firmy Coders Lab tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Coders Lab?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
