Hejka!! W jaki sposób można złożyć CV?
Hejka! Mam pytanie, a nawet dwa! Czy są przyjęcia do pracy i jak się składa CV?
Niedługo zaczynam prace na dziale jaguar ogólnie na flexach , proszę o szczere opinie tego działu, ludzi , liderów
Czy rozmowa kwalifikacyjna do NORMA Group odbywa się w siedzibie firmy?
Czy w NORMA Group zaszły jakieś zmiany od momentu pojawienia się ostatnich opinii?
Raczej nie ..a nawet gorzej ,szkoda słów. Pracuje tam rok czasu a zmiany za zmianami ,naciskanie coraz większe na Normę...płakać się chce ...straszenie pracownika dywanikiem u kierownika ..Ja chętnie pogadam ..Powiem co myślę...
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w NORMA Group?
Zakład pracy upośledzonej, tak można nazwać to miejsce. Dział Quick to jakiś cyrk na kółkach, produkcja jak w Związku Radzieckim, liczy się tylko norma, norma i jeszcze raz norma. Maszyny na których wymagają tych cudownych wyników często się psują i zacinają. Koleżka który ma odpowiadać za robienie przekładek, często wali w kulki, a to udaje, że sprawdza części a to na nockach ucieka do szatni, żeby sobie posiedzieć z Red Bullem i telefonem w ręce. A jak już jest na hali to w większości przypadków po to, żeby sobie pogadać z koleżankami i żeby mu szybciej zmiana zleciała. Liderzy? Jeden w miarę ok, umie z ludźmi normalnie rozmawiać, pozostałe 2 gwiazdy to osobniczki, które pyskują i odnoszą się w chamski sposób do pracowników, zachowują się bezczelnie, ordynarnie, nie przestrzegają podstawowych norm współżycia społecznego. Niektóre Panie tam pracujące mogłyby być ich Matkami. Pasowałoby to zgłosić do HR lub osobiście dyrektora zakładu, bo Pani kierownik produkcji niczym się nie interesuje poza siedzeniem w swojej kanciapie i pytaniem pracownika kiedy będzie norma? Jeśli chodzi o jakieś szkolenia lub wdrożenia w pracę to zero inicjatywy ze strony pseudo liderów. Nie pokażą wam nic poza tym żeby tylko podpisać im papierki, że mieliście szkolenie stanowiskowe. Niektóre damy z tzw. automatów, które dobrze przyjaźnią się z tymi jędzowatymi liderkami, mają zawsze przerwy dłuższe o 5 minut od innych. Wszyscy mają mieć przerwę 20 minut a One schodzą sobie na stanowiska po 25 minutach, każdego dnia. I super team leaderki przymykają na to oczy. Organizacja pracy tragedia, codziennie ludzie przychodzą i szukają na planie pracy co i gdzie dzisiaj robią. A najlepsze jest to, że codziennie trzeba chodzić po całej hali jak detektyw i szukać sobie części i komponentów bo magazynierzy wszystko przywożą i odkładają gdzie chcą i nikt im nie zwraca na to uwagi bo po co. Organizacja pracy jak w Chińskiej Republice Ludowej. I najlepsze to oszukiwanie pracownic i pracowników na premii, znowu nie dostaniecie premii bo ktoś wyprodukował jeden komponent źle, albo nie posprzątał stanowiska. Robią wszystko, żeby ucinać pracownikom premię, więc wniosek płynie jeden, nie warto się tam wysilać za bardzo, bo po co jak i tak nic z tego nie ma? A kasa? Najniższa krajówka i ciesz się, że masz pracę. Nie polecam pracy w tym miejscu, jak się dobrze poszuka to się znajdzie lepsze miejsce pracy.
No Ci powiem, że punktem kulminacyjnym w tym okazało się info o zarobkach pod koniec... Niefajnie z tymi przerwami i tym, że ktokolwiek oko na to przymyka, w takich warunkach raczej trudno czuć się fair a co dopiero docenionym. To jakie tu były konkretnie normy, że tak trudno było z tym wszystkim wyrobić?
Dokładnie nie napiszę, bo to pewnie tajemnica przedsiębiorstwa, ale powiem tylko tyle, że są one kompletnie niedopasowane do sytuacji, która tam panuje. Masz przykładowo zrobić X sztuk na godzinę, dodatkowo w tej godzinie przygotować sobie na początku zmiany stanowisko, wypełnić wszystkie papierki, znaleźć sobie części jeśli ich nie ma na stanowisku, bo oczywiście zaopatrzeniowiec nie zadbał o to żeby były chociaż w tej strefie gdzie pracujesz. Potem w trakcie zmiany jak czegoś nie masz spaceruj sobie po całej hali i szukaj wszystkiego jak detektyw. A zielone koszulki? Kompletnie o to nie dbają, czasami widać po nich że ci w ogóle robią wielką łaskę, że ci cokolwiek powiedzą, bo znowu trzeba było przyjść do tej męczącej dla nich roboty :)
Co Ty mówisz. :/ Ale to jedyny obowiązek tego zaopatrzeniowca jest czy coś jeszcze tutaj w firmie robi, bo takie coś wypadałoby chyba zgłosić bardzo dosadnie, bo spowalnia to pracę wszystkich tak naprawdę. :/
Nie wiem co tam innego robi, z reguły jego zadaniem jest dostarczać potrzebne części na halę produkcyjną. A tutaj jest tak, że jak już coś przywożą to rzucają byle gdzie, a potem inni niech sobie szukają, bo nikt nie dba o porządek organizacyjny, bo po co :) Masz zrobić normę to tak naprawdę nie powinnaś opuszczać stanowiska a tutaj sami cię zmuszają bo musisz sobie poszukać tego co potrzebujesz. I Oni uważają, że to normalne :)
A tutaj nie ma takiej osoby, do której można zgłosić swoje jakieś pomysły jeśli chodzi o jakieś doskonalenie procesów czy coś?xd Bo ktoś taki powinien być przecież w firmie
Teraz już nie ma premii Kaizen za pomysły? Czy premia ta jest tylko dla wtajemniczonych?
Co wchodzi w socjal NORMA Group?
Hej, czy w firmie NORMA Group płacą za nadgodziny?