Nie polecam. Każdy kto tam pracuje rozgląda się za nową pracą. Praca za najniższą krajową, umowy zlecenie/b2b, praktycznie sami studenci. W całej firmie jest około 50-60 osob, to może z 7 ma umowę o pracę. Brak szkoleń, możliwości rozwoju. Ciągle tylko słychać, że brakuje budżetu na podwyżki. Ucinane są premie. Firma tak naprawdę się rozwija ciągle, więc nie wiem dlaczego ciągle niby nie ma pieniędzy. Planowane nadgodziny kilka razy w roku ze względu na sezon. Zamiast zatrudnić nowych pracowników z góry zakładają, że będziesz siedzieć minimum 10 godzin w tym czasie przez np. okres 2 tygodni. Uczą też osoby z innych działów na pomoc w realizacji zamówień. Np. ktoś kto pracuje w obsłudze klienta przez miesiąc będzie pakować paczki, albo osoby z administracji robią zamówienia graficzne. Organizacja jest bardzo słaba, brak przepływu informacji między działami. Ogólnie rzecz biorąc firma jest skupiona tylko i wyłącznie na maksymalnym wyciśnięciu pracownika bez dawania czegoś w zamian. Nie dostaniesz nic w zamian za powiększenie liczby obowiązków, bądź danie czegoś ponad, tym momencie wiele osób z firmy dostaję zadania "po kimś" kogo np. zwolnili i wcale nie zapowiada się, żeby mieli kogoś zatrudnić ponownie na te miejsca. Stałe cięcia kosztów. Dodam, że w tej firmie też jesteś sprzątaczką i masz raz w miesiącu sprzątanie kuchni, wynosisz wielki kontener na zewnątrz i nurkujesz w nim, żeby wyrzucić (usunięte przez administratora) Może niech szefostwo to robi skoro brakuje im budżetu na osobę, która będzie sprzątać biuro codziennie? Jak kończy Ci się status studenta to ciężko z umową o pracę. Proponują b2b bądź się żegnają. Plotki na każdym kroku. Nie ma komu zgłosić zachowań (usunięte przez administratora), a takie się zdarzają. Młodzi ludzie nie chodzą do pracy, żeby się wymęczyć i zadowolić pana, tylko po pieniądze i rozwój.
Pytanie
