Niestety wystawiam negatywną opinię szpitalowi, mimo, że nawet nie zdążyłam się tam zatrudnić. Z tym szpitalem miałam do czynienia 3 razy w swoim życiu : pierwszy raz na praktykach zawodowych w 2018 roku i teraz podczas 2 rozmów kwalifikacyjnych. Wyslałam swoje CV na ogłoszenie dotyczące psychologia dziecięcego. Zostałam zaproszona na rozmowę, na której zaproponowano mi pracę na zastępstwo na oddziale uzależnień. Początkowo byłam chętna, jednak po przemyśleniu sprawy uznałam, że bezpieczeństwo finansowe, które zapewnia mi obecna praca jest dla mnie ważniejsze niż chęć rozwoju i ryzyko pójścia na zastępstwo. Niestety, mamy czasy jakie mamy. Po kilku tygodniach zobaczyłam, że znów widnieje ogłoszenie na stanowisko psychologa dziecięcego i zdecydowałam drugi raz wysłać swoje CV. Zostałam znów zaproszona na rozmowę. Jestem bardzo zawiedziona brakiem profesjonalizmu ze strony Pani kadrowej, która po moim przyjściu zadzwoniła po lekarza prowadzącego oddział dziecięcy i czekając na niego kilka minut nie wspomniała ani słowem, że ma do mnie pretensje, dopiero po jego przyjściu zaczęła rozmowę od tego, że nie powinnam tak załatwiać spraw jak ostatnio i odmawiać współpracy, kiedy byli na nią zdecydowani. Czy nie można było powiedzieć tego wcześniej? Czemu miało służyć wypominanie spraw kadrowych w obecności lekarza? Kiedy opowiedziałam o tym zdarzeniu podczas terapii własnej usłyszałam od terapeuty, że to wygląda na próbę ośmieszenia mojej osoby w odwecie za odmówienie pracy poprzednim razem, do czego miałam prawo. Przyznaję, że długo nie byłam zdecydowała co do decyzji, jednak to nie był wybór jaki smak lodów chce, a rzecz mająca wpływ na dalsze życie. Usłyszałam również zdanie, które nigdy nie powinno paść na temat nurtu terapii Gestalt „że pewnie jest najłatwiejszy, dlatego każdy na niego idzie”. Zaznaczyłam na rozmowie, że nie kontynuuję tego nurtu, jednak wypowiadanie się o jakimkolwiek nurcie psychoterapii w tak lekceważący sposób jest zwyczajnie nie na miejscu. Podczas rozmowy z lekarzem czułam dyskomfort i trudność, ponieważ miałam wrażenie, że nie jest zainteresowany przeprowadzaniem rozmowy. Powiedział, że większość osób na oddziale pracuje w nurcie psychodynamicznym. Jest to nurt, który rozważam w dalszej edukacji, co również zaznaczyłam, jednak mimo to cała rozmowa miała wydźwięk w stylu „z braku laku moglibyśmy Panią zatrudnić, ale jednak wolelibyśmy kogoś z innym wykształceniem”. Oddział dopiero startuje, dlatego to może mieć wpływ na brak jasnych preferencji, co do tego jakie osoby miałyby na nim pracować, jednak podczas rozmów kwalifikacyjnych ma to mocny wydźwięk. Może warto to sprecyzować w ogłoszeniu? Wtedy i Państwo zyskacie bardziej adekwatnych kandydatów, a i kandydaci zaoszczędzą czas na rozmowy, które nic nie wnoszą w ich rozwój. Na koniec rozmowy zapytano mnie czy nie mogę im polecić psychiatry dziecięcego lub psychologa posiadającego kwalifikacje do pracy na oddziale i czy mogłabym w swojej obecnej pracy już zapytać o możliwość rezygnacji za porozumieniem stron, a oni do 2 tygodni poinformują mnie czy są zainteresowani współpracą ze mną. Jaki sens miałaby moja szybka rezygnacja z dotychczasowej pracy w momencie kiedy nie mam od razu pewności zatrudnienia? Trąci to brakiem rozwagi oraz szacunku do kandydata. Mimo wszystko, mam duże nadzieje, że oddział ruszy i będzie prężnie działał, ponieważ potrzeba takich placówek jest ogromna.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Wojewódzki Szpital Psychiatryczny?
Czy na oddziale uzależnień od alkoholu są dostępne wizyty lub wyjścia na spacer?
Czy szpital informuje osobę upoważnioną, jeśli pacjent (nieubezwłasnowolniony) samowolnie opuści oddział?
Na jakie wsparcie w Wojewódzki Szpital Psychiatryczny mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
W szpitalu są przestrzegane przepisy prawa pracy wynikające z Kodeksu Pracy i innych obowiązujących ustaw.
@Pracownik jak obecnie z zabezpieczeniami dla pracowników?
Czy Wojewódzki Szpital Psychiatryczny zapewnia kartę multisportu?