Pracowałam w tej firmie wiele lat. Jak w każdym miejscu jest wiele do poprawy ale nie zgodze sie z tymi strasznymi opiniami. Piszecie, ze do pracy sa zatrudniani mlodzi ludzie- ok... ale to jest blad? A gdzie ma sobie dorobic mlody czlowiek? Przeciez taki 16 latek moze juz pracowac (nikt go nie zmusza) ale gdzie ma to zrobic? Stawki sa jasno i czytelnie okreslone na poczatku i albo sie zgadzasz albo szzukasz innej pracy. Nikt tez nie wydluza specjalnie imprez- zwyczajnie czasem trwaja dlugo.. Dla mnie te negatywne opinie ( o dlugosci imprez, stawkach i mlodych ludziach) to żółć wylewana przez pieniaczy. Wszedzie tacy sa. Nigdy nie mialam problemu z umowa, odebraniem wyplaty za wyjazdy. Jak nie rozumiesz zasad i nie umiesz sie dogadac z ludzmi to chyba problem jest w Tobie?? Ja polecam. Dodatkowa kasa, przejzyste zasady. A ze praca na eventach nie jest lekka to chyba kazdy wie, ktory probowal. piona!
Pieniacze , praca młodych ludzi , przekonywanie że to Twoja wina, frazesy o przejrzystych zasadach. Przemku pozdrawiam bo lata mijają a ty dalej nie zmieniłeś śpiewki
Czyli Ty też dłuugo odzyskiwałeś pieniądze... Dużo tego było? I przyznaję, że nie pojmuję o czym blondi pisze. Chyba firma nie zatrudnia nastolatków jako instruktorów na eventy? W to mi ciężko uwierzyć.
Aż tak na bieżąco jesteś nawet z ich fb? Zaciekawiłeś mnie teraz, aż sama zaraz wbiję i zobaczę co tam się dzieje u nich.xd Aj boli mnie serio to czekanie tyle na te pieniążki, bo od dzisiejszej inflacji aż płaczę. Odsetki były chociaż? Bo serio według mnie poniosłeś spory koszt alternatywny równy zero plus niepotrzebne nerwy
Czytam te wypociny i mysle sobie... dlaczego piszesz te glupoty pod pseudonimem? dlaczego nie skomentujesz w taki sam sposob postu na fb w ktorym rzekomo firma ma zatrudniac Urkaińców?;))) -> bo moze nie ma niczego takiego? ja znalazlem tylko info ze pomagaja ludziom wyjechac z terenow objetych wojna. to raczej szacun sie nalezy a nie komentowanie w taki bzdurny sposob. dlaczego nie dochodzisz swoich praw o ktorych tak piszesz? losc tych marudnych komentarzy swiadczy o tym, ze masz chyba nadmiar czasu lub niewyleczone kompleksy ;)))))) taki efekt 'wolnosci slowa' w internetach. kazdy moze wysmarowac co mu sie podoba.
Drogi @Juz zmeczony (były pracowniku? heh ). 27 lutego na FB Snipera było ogłoszenie o zatrudnianiu naszych sąsiadów z podaniem stawki godzinowej. Czyżby zostało ono usunięte? Jeżeli firma SNIPER nie potrafiła wywiązać się terminowo ze swoich zobowiązań finansowych w stosunku do swoich pracowników na umowach, to jaką pewność wypłaty na czas ma osoba z Ukrainy? Co do moich głupot - wszystko co napisałem jest absolutną prawdą. Chcesz porozmawiać? Zapraszam Przemku. Znasz mój telefon. Nie musisz podawać się za "byłego pracownika". Ps. kompleksów leczyć nie muszę, konta na FB nie posiadam, też byłem na granicy dwa razy i się tym nie chwalę, a dzięki internetowi: wygrać można nawet wojnę.
Przecież ten wafel musi się podawać za byłego pracownika bo nikt kto przepracował tam chociaż miesiąc nie będzie bronił tej firmy w której ,,szef" jest zwykłym bucem z kompleksem wyższości. Boli to że ludzie mogą Poprostu napisać prawdę o tej karykaturze firmy a on nic nie może zrobić poza podszywaniem się pod kogos i proba zamotania rzeczywistości
Czemu jesteś tak negatywnie nastawiony do firmy? Nie sądzisz, że trochę, hmm, projektujesz swoje negatywne nastawienie do firmy na innych po prostu?
PRAWDZIWEK, jeżeli uważasz, że zostały do wyjaśnienia jakieś sprawy związane z Twoim zatrudnieniem- to my zapraszamy. Nie chowamy się za nickiem- wiesz jak nas znaleźć. Gwarantujemy pochylenie się nad każdą sprawą :))) Pozdrawiamy! Piona.
Pracowalem w tej firmie kilka lat z doskoku przy imprezach i nie narzekam. Jako praca dodatkowa to swietne rozwiazanie. Rozliczenie szybko - do 2 tygodni po robocie zgodnie z harmonogramem. polecam!
Były, bo nie da się tu wytrzymać. Ciągle napięta atmosfera. "Kierownicy" (dzieci, które dostały za dużo władzy do rąk) zachowują się, jakby pozjadali wszystkie rozumy. Nie znają swoich praw i obowiązków, na forum chwalą się pijackimi zabawami i za grosz nie mają kultury. "Podwładni" to dla nich śmieci/insekty. Oceniają po jednym dniu - zrobisz cokolwiek źle, więcej dni nie dostaniesz, a nawet nie powiedzą, co było nie tak. Wyzysk młodych pracowników, kadra kierownicza siedzi w tym czasie i się z nich śmieje. Nie polecam, chyba, że ktoś jest masochistą.
Chyba pora wreszcie wypowiedzieć się o firmie, w której spędziłam całe lata młodości. Wspomnienia fajne, ludzie których poznałam w większości również świetni, znajomości do dzisiaj. No i to by było na tyle. Organizacja? Nie istnieje kompletnie, zatrudniają wszystkich jak leci, na grupie na fejsie podają terminy realizacji (realizacja płatna 100zł+30zl premii, jak wszystko będzie ok) i w komentarzu zgłaszasz się czy chcesz jechać, zatrudniene tak gigantycznej liczby osób skutkuje tym, że na jedną realizacje, na którą jest np 8 miejsc zgłasza się 150 osób. Statystycznie wiec możesz być bez pracy przez kilkanaście tygodni. Starsi niby jeżdżą częściej, ale umówmy się, każdy zawsze musi zacząć, nie macie doświadczenia, nie jeździcie na realizacje, wiec nie zdobywacie doświadczenia. Wiem, ze teraz można zamiast tych 100 zł chyba wziąć stawkę godzinową ALE jeżeli jedziecie na realizacje np w góry (trasa w jedną stronę 10h, w obydwie 20h, a realizacja powiedzmy 10h) to nie płacą wam za 30h, tylko za 10h, gdzie trasa to przecież również twój wolny czas. Umowy o prace wyłącznie na stanowiskach biurowych (logistyk, menadżer itp), instruktor nie ma nawet zleceniowki (tzn dostajesz niby do podpisania zleceniowke, ale to śmieciowa umowa, nie ma nic wspólnego z prawdziwą, serio). No i za moich czasów pracowały tam nawet 13/14 latki po kilkanaście godzin. Jedynym plusem jest to, że praca jest ciekawa (chociaż wycieńczająca). A ludzie? Chyba nie było nikogo pomiędzy - albo świetni albo bardzo toksyczni. Po 4 latach skończyłam przygodę i czuje, ze w końcu ruszyłam z miejsca. Może i dobra dla nastolatków chcących zarobić na piwo w barze ze znajomymi, na pewno nie dla dorosłych ludzi. Jeśli masz 18 lat wzwyż to nawet nie ma się w co pakować.
Bardzo Ci dziękuję za Twoją opinię. Wiele dobrego wnosi ona do tego wątku. Widzę, że jest to praca bardzo elastyczna skoro do danego zlecenia potrafi się rzekomo zgłosić nawet 150 osób. Fakt faktem wychodzi na to, że nie trzeba mieć nawet doświadczenia zawodowego. Wiesz może, czy na stanowiska pracy, gdzie pracodawca oferuje pełną umowę o pracę trudno jest się dostać? Może pracodawca patrzy bardziej przychylnym okiem na osoby, które już wcześniej pracowały u nich na zleceniu? Z góry dzięki za odpowiedź.
Dziękujemy za opinię! Bardzo nam miło, że zadomowiłaś się w naszym zespole na wiele lat. To dużo mówi o atmosferze, ludziach z nami współpracujących i mimo wszystko jednak opłacalności wykonywanej pracy. Nikt nie zostaje na wiele lat w miejscu, w którym czuje się źle lub w którym rażąco nie odpowiada mu wynagrodzenie, prawda? Faktycznie, na imprezy potrafi zgłaszać się wiele osób ale to już chyba nie nasza wina, że tylu ludzi chce to robić? ;) Kwestie finansowe zawsze były przejrzyste, wskazuje na to regulamin z którym zaznajomiony jest każdy pracownik, także szczebla "instruktorskiego". Należy wspomnieć też, że regulamin czy zasady wypłat wielokrotnie są wypracowywane razem z instruktorami na zebraniach: INSTRUKTORZY- KIEROWNICTWO. Wszyscy chyba się zgodzimy, że to niecodzienne zjawisko wyróżniające nas na tle innych firm. Nie możemy się zgodzić z informacją o nierzetelności w dokumentach pracowniczych :( Jeżeli pojawiło się jakieś niedopatrzenie to najmocniej przepraszamy. Przy zatrudnianiu kilkudziesięciu nowych osób w trakcie sezonu, przeoczenie może się pojawić. Będziemy wdzięczni za przekazanie takiej informacji do biura, bo wtedy możemy na to niedopatrzenie zareagować. Wspominasz, że to praca dorywcza dla młodych ludzi. Może i tak. Jednak dobrze wspomnieć, że znaczna większość pracowników szczebla kierowniczego to właśnie nasi byli instruktorzy. Ludzie, którzy wyróżnili się, zaangażowali, posiadali potrzebne umiejętności, cechy. Nie każdy to ma i wtedy faktycznie może traktować swoją pracę jako dorywczą. Nie przedłużając, bardzo dziękujemy za komentarz i lata spędzone z nami. Piona!
(usunięte przez administratora)
Tyle lat i dalej bez zmian