Witam Bieckie Bp maja jkieś chore zasady przy tankowaniu paliwa z jednego dystrybutora . Trzeba ganiać do kasy ile byście rodzji paliwa zatankowali , ja tankowałem disla i do kasy po fafturę i do dystrybutora tankować dalej e10 i spowrotem do kasy po fakturę przecież to jest chore , jeszcze jakaś śmieszna babka tłumaczy że nawet zagranicą tak jest bo ona była chyba Ukrainy .(usunięte przez administratora)mnie sztrasznie dziś
Czy są jakieś aktualne opinie o warunkach panujących w przedsiębiorstwie BP Stacja Paliw w mieście Biecz?
Pracuje tam XX lat i to jest norma, ci ludzie wogule nie szanują innych, mają w (usunięte przez administratora) Ludzi. Tak samo jest na hapro, zakładach dzewnych. Norma
Właściciele to jest patologia, nie potrafią się zachować wyzywają. Totalny brak szacunku do drugiego człowieka, wiec dlaczego Taki człowiek zajmuje takie stanowisko. Chyba sieć była mocno zdesperowana, współpracując z takimi ludźmi. Przyjeżdzają wyzywając ludzi z małym dzieckiem, a gdy dziecko zacznie płakać pracownicy je uspokajają bo właścicielka woli drzeć się wyzywać. Patologia nie polecam
Ludzie którzy nazywają się być właścicielami, mogą co jedynie pracować w lesie a nie z ludźmi, skoro biją i wyzywają klientów za patrzenie. Sprawa pobicia klienta przez właściciela i film dowodowy jest już na policji. A sieć BP powinna bardziej inwigilować z kim współpracuje.