Po remoncie połowa ludzi omija biedronkę w kórniku między innymi z powodu braku towarów próżniowo spakowanych które są często na promocji. Szkoda. Osobiście musiałem przerzucić się na Lidla.
W biedronce (mowa tu o biedronce kórnik nie wiem jak wygląda sytuacja w innych biedronkach) bardzo czesto zdarza sie że ceny na paragonie są zupełnie inne niż pod towarem. Dokładnie sprawdzajcie swoje paragony!!
Biedronkowej biedy ciąg dalszy: wtorek, drugi dzień tygodnia - gazetka zapowiada w tym TYGODNIU promocję kawy Dallmayr - pusta półka, choć dopiero 7:00 rano, kawy nie ma i już nie będzie! Personel informuje, że "jak jest promocja, to szybko schodzi". Doprawdy odkrywcza opinia! Czy promocja nie jest po to, żeby zachęcić do kupna? Tylko po co promować towar, którego wystarcza na 1 dzień handlowy? Cukru nie ma (przypominam wtorek, 7:00 rano) - nawet nie ma miejsca po cukrze, bo szczelnie wypełniono je mąką!!! Beznadzieja...
Biedronka w Kórniku systematycznie podupada od wielu miesięcy z powodu fatalnych braków w zaopatrzeniu! Personel tłumaczy wszystko tym, że "nie dojechało", albo tym, że winien jest jakiś tajemniczy SYSTEM, na który nikt nie ma wpływu i który zamawia wszystko według własnego widzimisię. W środku sezonu letnich przetworów nie ma cukru, choć nie mamy chyba w Polsce kryzysu buraczanego. Masło osełka 300g Mleczna Dolina zniknęło! Tost pełnoziarnisty nie do zdobycia, a tost z ziarnami zniknął całkowicie już kilka miesięcy temu, choć miał największe wzięcie! Bywa, że już przed południem nie ma ziemniaków, kapusty czy innych warzyw! Po prostu beznadzieja! Nawet biedronkowa gazetka Kropka TV z programem od piątku, która pojawiała się już w niedzielę, teraz w środę jeszcze "nie dojechała". Idea zakupów w markecie jest taka, żeby kupić wszystko w jednym miejscu, a nie zatrzymywać się po wyjściu z Biedronki w jeszcze kilku innych sklepach, żeby uzupełnić zakupy. Wobec takiej mizerii "Zapraszamy ponownie" pani kasjerki brzmi raczej ironicznie...
Dziwna sprawa, ale może mają jakieś problemy z dostawcami czy coś? Może nie opłaca im się niestety ściągać niektórych produktów przez uwarunkowania logistyczne?
Widzę, że ponoć można tu dobrze zarobić. To ile tutaj płacą na godzinę?
Co jest najtrudniejszego w tej pracy? Bo mówicie że praca nie jest lekka, a dla kobiety...
Firma jest znana z tego, że to dobry pracodawca i można dobrze zarobić choć praca nie jest lekka.
W czwartek w biedronce popoludniu kupilem bukiet pieknych białych tulipanów na urodziny dla bliskiej mi osoby . Po ich wręczeniu i wlożeniu do wazonu z wodą kwiaty po około godzinie klapły a ja najadłem się wielkiego wstydu . Zastanawiam się jakie sklep robi triki żeby tylko sprzedać i nabierać ludzi . Przed tym zakupem ostrzegam znajomych i wszystkich innych klientów aby nie kupowali żadnych kwiatów w marketach bo to mnie spotkało nie pierwszy raz .
@Anita a skąd dowiedziałaś się ze Twoje cv wyładowało w koszu ?
W czasie kiedy składałyśmy cv do tego sklepu był to czas kiedy biedronka potrzebowala pracowników więc złożyłyśmy dokumenty do pracy. przez długi czas nie było żadnego odzewu nawet nie zadzwonili żeby umówić się na rozmowę kwalifikacyjną. akurat w tym czasie w biedronce pracowała moja dobra znajoma i powiedziała mi że nasze papiery zwyczajnie wylądowały w koszu. miesiąc temu też były na olx wystawione ogłoszenia z biedronki w kórniku w sprawie pracy moja koleżanka poszla do kierownictwa na drugi dzień po wstawieniu ogłoszenia zapytać czy może zostawić swoje CV i co usłyszała"biedronka w kórniku nie potrzebuje pracowników proszę aplikować przez główną firmę biedronka" no sorry wyraźnie było napisane że to biedronka w kórniku poszukuje osób do pracy
Ceny które są pod towarem i są sprawdzane na czytniku w zupełności różnią się od tych które są nabijane na paragonie moja żona całkiem niedawno tak się nabrała (sery pod czytnikiem 14.99 a przy kasie okazało się że są o 5zl droższe 19.99)radze dokładnie sprawdzać paragony. Od znajomego dowiedziałem się że też mieli taka sama sytuację z innymi cenami
Ja jak i moja koleżanka skladalysmy papiery do biedronka kórnik i nie było żadnego odzewu po jakimś czasie dowiedzialam sie że nasze papiery zwyczajnie wylądowały w koszu na śmieci. Selekcja i znajomości a ostatnio widzialam że obecna kierowniczka przyjeła do pracy swoja krewna(siostrę) przypadek? Nie sądzę
Kierownik sklepu żle traktuje większość pracowników w większości jest to załoga jego zastępców
Witam. Sklep ok. Pracownicy przemili. Jedynie co to cenowki. Nie na miejscach. Albo ich wogole nie ma. Pozdtawiam