Opinie o Aura-Garden Rafał Rykowski w Warszawa

Aura Garden Rafał Rykowski - czyli firma z 15 letnim stażem, która sprawia wrażenie, że jest to jej pierwsze zlecenie. Dramat, nie wiem czy jest chociaż jedna rzecz dobrze zrobiona. 1. Tarasy, miały wytrzymać 10 lat, po 6 miesiącach nadają się do gruntownego remontu. 2. Niejasne rozliczenia. Jeżeli już z nimi współpracujesz to żądaj żeby pisali oferty wraz z konkretnym materiałem na jakim wykonają prace. W przeciwnym razie będzie to najtańsza tandeta 3. Rafał Zanim jeszcze wykona pracę to już wydzwania po pieniądze stękając, że materiały drogie, że on musi za nie zapłacić i że trzeba się już rozliczać. Dlaczego nie należy mu płacić z góry? Ponieważ później nie wykona swojej pracy. 4. Nie ustala kluczowych kwestii z klientem. Nawet sam Rafał nie wie gdzie są wszystkie studnie rozsączające. Rozumiecie to? 5. Wykopał skrzynkę rozdzielacza wody w trawę. I w trawie mam dziurę na klapę rewizyjną. Prosiłem o jej przełożenie ale tak dla lawirował, że w końcu tego nie zrobił. 6. Tak porobił studnie rozsączające, że przy średnim deszczu wszystko przelewa się przez osadniki. I mam teraz poważny problem... 7. Wziął pieniądze za cały taras po czym nie dokończył go. Oczywiście w trakcie wykonywania dalszych prac mówił że zaraz w przyszłym tygodniu go Dokończy. Nigdy nie dokończył. Z drugiej strony co to za różnica bo te deski które zastosował to nadają się co najwyżej do rozbiórki. Wiecie jak się tłumaczył tym, że te deski się rozwarstwiają? Że lato jest bardzo suche. Nie! Nie la to jest suche tylko wziął słabej jakości materiał, niewysuszone deski na taras źle zaimpregnowane źle zaolejowane i się wszystko zniszczyło. 8. Kora kamienna i flizelina. Dla mnie to jest hit Słuchajcie mam identyczne rozwiązanie na Mierzei Wiślanej Gdzie są bardzo żyzne gleby i żaden chwast tam nie rośnie. Natomiast tu mi wysypało taką ilość chwastów, że ja zaraz zbankrutuje na antychwasty. Pewnie się zastanawiacie dlaczego? Co takiego zrobiła firma z 15-letnim doświadczeniem? Otóż nikt nie pomyślał, a z tym ciężko, jak zamówili kamień to go wysypali po prostu na ziemię i sypali korę kamienną razem z tą ziemią na flizelinę. Chwasty skaczą z radości. Teraz szukam kolejnej firmy która zdejmie kamień i założy nową flizelinę. 9. Rozciąga prace w nieskończoność, nie słowny, umawia się nie przyjeżdża (no chyba że po kasę to w środku nocy przyjedzie). 10. Chwali się, że się mi klientowi, że się pokłócił z jakimś innym swoim klientem. Serio, szukajcie kogoś innego, Chyba że w życiu brakuje wam wrażeń to śmiało.