Jest to człowiek nie posiadający żadnej wiedzy medycznej, który odradza ludziom leczenia. Pan, który na naiwności ludzi którzy szukają pomocy zbija niezła kasę. Szarlatan to mało powiedziane. Przez takie osoby jak ten pseudolekarze wielu ludzi rezygnuje z jedynej drogi leczenia, która by im pomogła.
Najgorszy, odradzał mojemu Ojcu leczenie, posłuchał i .... nie żyje.
Piszę się tylko że umarł bo alternatywnie się leczył, a czemu ludzie nie piszą zmarł po chemii, przecież chemia ma wyniki na poziomie od 2 do 5 % co oznacza że na 100 chorych pacjentów 95 pacjentow umiera w ciągu do 5 lat lub krótko po tym czasie ja miałam kilka osób bliskich chorych na raka i tylko żyje moja ciocia która leczyła się dietą i hubą z brzozy, reszta czyli około 10 osób zmarła po chemii.
Nie do końca rozumiem czemu tyle komentarzy się nazbierało. Dawniej jak po Kłodzku patrzyłem za pracą to widziałem już te przypisy o tym, że nikt raczej się nie zatrudnia, a ktoś mimo to o szkolenia pracownicze się pytał. chyba, że są jakieś staże, które przeoczyłem?
Proszę napisać gdzie Pan Jan pokrywka robił doktorat bo niestety w rejestrze osób z tytułami naukowymi na stronie (usunięte przez administratora)go nie mam, używanie tytułów naukowych kiedy się ich nie ma jest karalne.
Jest wpis w izbie lekarskiej. Skąd ta złośliwość, to wyuczony lekarz ze specjalizacją internista. Pracował w Kłodzku, później wystąpił z izby lekarskiej w roku 2018 ponieważ jak wiadomo rozpoczął inna praktykę wzmacniania organizmu metodą którą praktykuje. Znam osobiście dwie osoby które uniknęły operacji onkologicznej . Żyją i cieszą sue życiem.
Jest to człowiek nie posiadający żadnej wiedzy medycznej, który odradza ludziom leczenia. Pan, który na naiwności ludzi którzy szukają pomocy zbija niezła kasę. Szarlatan to mało powiedziane. Przez takie osoby jak ten pseudolekarze wielu ludzi rezygnuje z jedynej drogi leczenia, która by im pomogła.
Zastanów si3 co zmyślasz bo ciekawe że tyłu jest zadowolonych. Trzeba być kanalia by wypisywać takie coś.
Dlatego , że doktor uzdrawia, a nie leczy. Jego nowe metody pomagają wielu ludziom. Poza tym skończył akademie medyczną, jak wielu lekarzy, którzy kierują się wyłącznie zaleceniami przemysłu farmaceutycznego.
Dlatego ze jest to lekarz ktory dodatkowo od WIELU lat prowadzi gabinet akupunktury z którego sama korzystałam i jestem BARDZO zadowolona
Dzień dobry! Faktycznie taka akupunktura pomaga? Miała Pani jakieś dolegliwości czy usługa była wykonywana profilaktycznie? Ale ogólnie to również jest Pani za normalną medycyną czy ufa jedynie teraz takim rozwiązaniom jak właśnie akupunktura?
Bylam u tego Pana i jestem szczerze zdziwiona jego podejściem i wiedza. Moja corka miala ataki padaczki i zastoj mowy. Dzieki akupunkturze i odblokowaniu pewnych receptorów dziecko zaczyna mowic i ataki padaczki znikly. Tylko ktos kto nie wie nic o akupunkturze napisac bzdury.. co do konwencjonalnego leczenia....mało mnie nim nie wykonczono.
A mi pomógł. Mam chory kręgosłup. Najpierw próbowałam u innych lekarzy, specjalistów, ale po ich lekach miałam okropne kłopoty z wątrobą i żołądkiem. A dr Pokrywka zaproponował akupunkturę i pomógł. Nie boli... Dziękuję Doktorze..
Nie można generalizować. Ja korzystam z akupunktury u p. Pokrywki już 30 lat. Każda z dziewięciu sesja Przynosiła ulgę na co najmniej 3 lata. Mój mąż po by passach mógł mieć amputowaną nogę, ponieważ miejsce pobrania żyły zaczęło się paprać, noga od kolana w dół poczerniała. Dwa zabiegi wystarczyły i probLem zniknął. Do dzisiaj, to już 18 lat, jest wszystko dobrze.
Pan dr Jan Pokrywka posiada ogromną wiedzę i tylko ludzie przywiązani do medycyny tradycyjnej mogą wydawać takie jednostronne opinie... A medycyna ta jest nastawiona przede wszystkim na zaleczanie objawów a nie wyleczenie, chodzi przecież o sprzedaż leków jak najdłużej. Byłam pacjentką Doktora i mogę wystawić mu bardzo dobre świadectwo. Również słyszałam jak najlepsze opinie od wielu pacjentów w poczekalni, z którymi rozmawiałam.
Ten pan nie jest lekarzem. Zrzekł się prawa wykonywania zawodu. Proszę sprawdzić w centralnym rejestrze lekarzy.
Co ty czlowieku piszesz. A ta jedyna droga leczenia gdyby doprowadzila do smierci tez pisalbys takie farmazony? Czy to nie jest czasem tak, ze ludzie w sytuacjach tragicznych oczekuja cudu od tego lekarza i dltego bluznia jesli sie nie powiedzie. Nikt nie jest cudotworca ani lekarz z ogromna wiedza medyczna ani ten, ktory z zamilowania i checi pomocy innym szuka niekonwencjonalnych metod. Moze tobie nie pomogl ale pomogl tysiacom, ktorzy mu blogoslawia. Czasami na pomoc jest za pozno. Dr Pokrywka wzmacnia organizm w sposob naturalny, czego zaden lekarz w szpitalu nie dokona i na pewno nikomu tym nie zaszkodzil a jesli nie pomogl no trudno, nie jest Cudotworca.
Jan Pokrywka zrzekł się prawa do zawodu w 2018 roku. Nie widzę logicznego powodu dlaczego miałby to zrobić - poza jednym: "W art. 53 ustawy o izbach lekarskich przesądzono, że do odpowiedzialności zawodowej można pociągnąć członka samorządu zawodowego (czyli lekarza, będącego członkiem izby), za postępowanie niezgodne czy też sprzeczne z zasadami etyki lekarskiej oraz za naruszenie przepisów związanych z wykonywaniem zawodu lekarza." Nie można pozwać za błędy w sztuce lekarskiej kogoś kto już nie jest lekarzem. Krótko mówiąc dzięki zrzeczeniu się prawa do wykonywania zawodu lekarza, Pan Jan Pokrywka może was leczyć dowolną wymyśloną przez siebie terapią, a wy nie możecie go za to pozwać.
A czemu mieliby go za coś pozwać? Tutaj tylko sam właściciel wykonuje jakąkolwiek pracę czy jacyś pracownicy też?
Czy w firmie Jan Pokrywka Akupunktura są regularne szkolenia pracownicze?
Zauważyłam 44 opinie i myślałam, że któraś z nich będzie od pracownika skoro to forum dla nich przeznaczone? Z jakich przyczyn wypowiadają się Pacjenci i to nie w kontekście samej pracy? Ona tak właściwie jest możliwa?
Zastanawiam się dlaczego ludzie tak interesują się tymi praktykami? Parę opinii na ich temat tu już wpadło z tego co czytam. Gdzieś w czerwcu ktoś pisał o zrzekaniu się prawa do zawodu. Nie wiem na ile w tym prawdy ale czy wtedy te praktyki miałby w ogóle jakiś sens? I czy przede wszystkim byłyby możliwe…?
Jedna Pani widzę, że pytała o praktyki, w innej opinii ktoś powątpiewał w tytuł Doktora. Jedno nie łączy się z drugim tak czy siak? Przyuczenie było ktokolwiek możliwe? I czy do dziś ktoś się może zatrudnił? to dość wąska branża i ciekawią mnie potencjale zarobki
Najgorszy, odradzał mojemu Ojcu leczenie, posłuchał i .... nie żyje.
Piszę się tylko że umarł bo alternatywnie się leczył, a czemu ludzie nie piszą zmarł po chemii, przecież chemia ma wyniki na poziomie od 2 do 5 % co oznacza że na 100 chorych pacjentów 95 pacjentow umiera w ciągu do 5 lat lub krótko po tym czasie ja miałam kilka osób bliskich chorych na raka i tylko żyje moja ciocia która leczyła się dietą i hubą z brzozy, reszta czyli około 10 osób zmarła po chemii.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w Jan Pokrywka Akupunktura?
Jaka atmosfera jest między działami w Jan Pokrywka Akupunktura?
Moja żona miała mocne 5 dniowe migreny i bolesne miesiączki. Było to jakieś 23 lata temu. Po cyklu 10 igieł - akupunktury problem ustał . Teraz sporadycznie jakiś bul głowy lecz nadal bez tabletek. Innych rzeczy nie jestem w stanie opisać . Ta kuracja pomogła a igły nadal są w pojemniczku . Lekarze przepisywali tylko jakieś prochy , które pomagały tylko na chwilę . Dziękuję .
Jan Pokrywka ma dobre wyniki w pracy z pacjentami. Stosuje również terapię w komorze normobarycznej. Napisał ciekawe książki i można obejrzeć jego wykłady w internecie, by zapoznać się z metodami, jakie stosuje. Polecam
Ponieważ jego porady uratowały mnie przed operacją na guzy tarczycy...jestem strasznie wdzięczna za to .
W wypowiedzi padła wzmianka o dobrych warunkach pracy z pacjentami. Pan od zawsze sam usługi tu świadczył czy bywał ktoś tu w międzyczasie? Był ktoś na praktyce?
Ten człowiek odradzał mojemu przyjacielowi leczenie onkologiczne, bardzo wierzyliśmy w leczenie alternatywne, ale z każdą wizytą było coraz gorzej. Mimo tego kazał trzymać się z dala od onkologów i przypisywał drogie suplementy (które sprzedawał) i kazał przychodzić na następną wizytę, za którą również kasował duże pieniądze. Kiedy sytuacja była już bardzo zła powiedział, że jednak trzeba będzie udać się do szpitala. Ale wtedy na operacje było już za późno. Strasznie nas boli to, że zaufaliśmy Panu Pokrywce. W tym momencie straciliśmy szanse na leczenie radykalne nowotworu. Jeśli Pan to czyta to : gdzie jest Pana sumienie?
Niestety moja córka odeszła nie żyje,bardzo proszę ludzi o rozsądek ,nik jeszcze nie uleczył nowotwór,który miała moja córka,tak to prawda jest naciąganie na kasę ,ludzi którzy się chwytają brzytwy u tego Pana i w ogóle.Przykro mi,że dałam się naciągnąć na tyle kasy w jeden dzień,i odebrało nadzieję w takich ludzi jak ten Pan, brzydzę się takimi ludźmi ,którzy pastwią się naprawdę chorymi ludźmi, którzy umierają.
Czy ktoś zaciągał Panią tam siłą, czy poszła tam Pani z własnej woli? Szkoda że ból zasłania rozsądek. Mój mąż też zmarł, ale przenigdy nie powiem że z winy doktora. To my decydujemy się na tę czy inną terapię i my ponosimy konsekwencje. Cuda należą do Pana Boga.
Masz racje ale często strach przed chorobą przesłania rozsądne myślenie i naciąganie ludzi w imię ich uzdrowienia nigdy nie jest dobre. Byłaś na wizycie w tym gabinecie i ci pomogli, czy ta akupunktura tylko daje złudne poczucie że coś się poprawi w chorobie?
Tragiczne jest to co Panią spotkało. Zbyt mocne te słowa ale wyrzucone w wielkim bólu. Życzę ukojenia .
I to jest pisane jako aktualny pracownik? Uczestniczy w tym Pani jednocześnie wyrażając tego typu zdanie? To zastanawiające
Powiem tak, doktor pomógł mojej Rodzinie. Akupunktura uwolniła mojego męża od migren, moją córkę od uciążliwych wysypek skórnych uczuleniowych na różne pokarmy, ja wyleczyłam nerwicę, moja Mama walczyła z bólem kręgosłupa i raz w roku czasem częściej jeździła na igły, które na jakiś czas dawały ulgę i nie brała leków p.bólowych. Teściowa miała białaczkę i od razu doktor powiedział, że nie podejmie terapii. To było 25 lat temu. Teściowa leczona była w klinice we Wrocławiu. Po trzech latach niestety zmarła. Osobiście polecam leczenie akupunkturą. Co do otoczki czyli woda, magnez i inne dodatki to nie wiem. Wlewki stosowała moja Mama i mówiła, że czuje się po nich świetnie. Mama ma 85 lat, jest w dobrej kondycji.
Szarlatan naciagajacy na swoje terapie i zniechecajacy pacjentow do zrobienia prawdziwych badan, nawet jesli chodzi o nowotwor! Odradzal mojemu ojcu biopsje, i lepiej zostawic raka w spokoju, jesli by tam byl!
Czy ktokolwiek zaciąga pacjentów tam siłą? O ile powszechnie wiadomo, ludzie korzystają tam z porad z własnej woli.
Czemu od razu myślisz, że to brak wiedzy? On po prostu się zirytował, rak to nie przelewki akurat niestety. A Ty korzystałeś z tych usług tak ogólnie?
Pani nie wie jeszcze że biopsja działa tak że rozsiewa tego raka??? Brak pani wiedzy upoważnia panią do obsrywania kogoś, kto chciał dobrze?? Ludzie mnie załamują....
No niestety, czasem ludzie nie mają wiedzy, a się wypowiadają. A ty co możesz powiedzieć na temat tego Pana? Jak oceniasz go jako specjalistę?
Czy w firmie pracuje tylko Pan Jan? Czy zatrudnia osoby?
Polecam ostrożność, akupunktura może i jest ok, ale otoczka suplementów i innych kwestii budzi wiele wątpliwości
Można u pana Pokrywki przyjść na praktyki z akupunktury?