chłopak chciał tu wcześniej aplikować ale mam nadzieje ze normalnie przeżyje proces rekrutacji bez takich akcji jak ktoś teraz opisywał. Jako nowy pracownik też ma sie tu pod gorke czy raczej już wtedy normalnie idą na rękę?
Muszę przyznać, że jeśli firma pracuje tak jak rekrutuje to śmiało można to nazwać niskobudżetową komedią. Mamy trzecią dekadę XXI wieku a firma ma zerowy szacunek do aplikanta. 20.02. zadzwoniła do mnie Katarzyna z HR żeby się umówić na rozmowę na środę 21.02. 21.02. odbyłem rozmowę z kadrą kierowniczą, rozmowa przebiegła w bardzo przyjemnej atmosferze, wszystko układało się doskonale. Planowana rozmowa z 30 minut przeciągnęła do ok. 75. Kilkukrotnie usłyszałem, że jestem osobą której poszukują, że idealnie wpisuję się się w profil osoby na to stanowisko. Mieliśmy małe nieścisłości jeśli chodzi o oczekiwane przeze mnie wynagrodzenie ale zostałem zapewniony, że firma często podwyższa pensje i że możemy się umówić na podniesienie stawki np. po okresie próbnym - na co się zgodziłem (firma proponowała mi mniejsze pieniądze niż miałem do tej pory). Kilkukrotnie usłyszałem, że chcą ze mną pracować, że mają nadzieję, że już niedługo się zobaczymy. Bardzo naciskali abym zaczął pracę już zaraz! bo bardzo potrzebują kogoś od marca. Proponowali abym wybrał cały urlop w poprzedniej pracy by móc zacząć u nich już w marcu. Oznajmiłem im, że w czwartek mam rozmowę z szefem dotyczącą podwyżki i dam im znać po spotkaniu jaką ostatecznie podjąłem decyzję ale wstępnie jestem na tak. 22 lutego po rozmowie (na której okazało się, że mogę dostać śmieszne pieniądze; wdrożyłem wstępne procedury dotyczące wypowiedzenia umowy) zadzwoniłem do HR U.S. OPERATIONS i powiedziałem, jak wygląda sytuacja. Słaba podwyżka i chcę pracować dla U.S. OPERATIONS i nagle jak mantrę Katarzyna zaczęła powtarzać, że nie są w stanie przebić oferty mojego aktualnego pracodawcy. Zaznaczyłem WIELOKROTNIE, że jestem w stanie podjąć pracę za mniejszą stawkę jeśli faktycznie po 3-miesięcznym okresie próbnym (lub nawet dopiero we wrześniu) możemy renegocjować stawkę. Zgodziłem się na pracę o tysiąc netto mniej niż do tej pory !!! i doskonale o tym wiedziała bo powiedziałem wprost jak to wygląda. A mimo to co chwilę słyszałem, że nie przebiją oferty aktualnego pracodawcy- na to ja uparcie, że podejmę pracę za mniejszą stawkę jeśli faktycznie będzie renegocjacja stawki. Katarzyna ciągle zmieniała temat, wychwalała swoją firmę, zarobki itd. ciągle wokół tematu a nie bezpośrednio. Co śmieszne usłyszałem, że muszę podjąć decyzję teraz! już! bo generalnie mieli już kogoś na kogo się zdecydowali wcześniej ale moja osoba tak ich przekonała, że chcą mnie zatrudnić. Niestety Katarzyna obiecała dać mu znać do godziny 17 czy się na niego decydują. Co jest w tym śmieszne? To że ponoć na piątek mają umówioną kolejną osobę na rozmowę. Zaznaczyłem wielokrotnie, że zgodzę się na mniejszą stawkę i jestem gotów natychmiast złożyć wypowiedzenie pod warunkiem, że dostaną na maila konkretną ofertę: opis stanowiska i stawkę- bo tej ciągle nie znałem (a kto nowy zna dokładnie obowiązki w nowej pracy?!). Cały czas słuchałem, że nie przebiją oferty, a ja cały czas mówiłem że tego nie oczekuję ale chcę wiedzieć ile mi zaproponują i chcę to mieć na mailu, a po otrzymaniu maila wysyłam wypowiedzenie szefowi. I znowu trucie, że nie przebiją oferty a ja, że tego nie oczekuję i tak w kółko. Katarzyna z HR obiecała, że w ciągu 20 minut dostanę maila od niej lub skontaktuje się ze mną telefonicznie Anastasya- szefowa szefów! Czekam grzecznie 20 minut, godzinę, cały wieczór- cisza. 23.02. (piątek) zniecierpliwiony dzwonię w samo południe do Katarzyny poinformować że nie otrzymałem maila ani nikt nie dzwonił. Usłyszałem, że jestem za drogi więc chyba poszukają kogoś tańszego ale w sumie to po co się tak pieklę skoro jest dopiero 23.02. więc czas na złożenie wypowiedzenia mam do 29.02. więc nawet jak da mi znać w ostatni dzień miesiąca to mogę wypowiedzenie złożyć. No to już był szczyt chamstwa i braku szacunku. Obiecano mi informację zwrotną niezależnie od wyniku pomimo, że już w środę byłą pozytywna Do tej pory nikt się ze mną nie skontaktował. Bardzo słabe podejście, niepoważne, absolutny brak profesjonalizmu. Jeśli pracują tak jak prowadzą rekrutację to bardzo odradzam.
Dofinansowują dojazdy do pracy, kursy językowe oraz szkolenia. Info z zeszłego roku, jak 10 osób chcieli przyjąć na magazyniera - logistyka. Dobrze zatem rozumiem, że na swój koszt wyślą mnie po uprawnienia UDT na wózki widłowe?
Firma Poland U.S. Operations Sp. z o.o. prowadziła rekrutację na poniższe stanowiska:
- Mechanik samochodowy, Żagań - Kwiecień 2024
- Specjalista / Specjalistka ds. zarządzania flotą samochodów, Wrocław - Marzec 2024
- Magazynier - Logistyk, Powidz - Lipiec 2023
- Mechanik, Trzebień - Lipiec 2023
- Specjalista / Specjalistka ds. logistyki i zaopatrzenia, Wrocław - Kwiecień 2023
- MAGAZYNIER, Wysoka Głogowska - Marzec 2023
- Technik utrzymania pojazdów, Poznań - Listopad 2021
Czy pracujesz w firmie Poland U.S. Operations Sp. z o.o. lub pracowałeś/aś? Zostaw raport z rozmowy rekrutacyjnej i powiedz jak Ci się pracuje .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Poland U.S. Operations Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Poland U.S. Operations Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.