Odradzam wam pracę w tej firmie. Przyciągają ludzi tworząc bardzo dobre pierwsze wrażenie, które nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości jaką tu zastajecie. Zaczyna się od rozmowy o pracę, na której jesteście sprytnie urabiani. Jest miło, sympatycznie, słyszycie, że firma szuka pracowników, ponieważ się rozwija, tworzy nowe działy, zwiększa zatrudnienie, że absolutnie nie szukają nikogo na chwilę. Informują was też, że jest sezonowość i że od września do listopada trzeba zostawać po godzinach. Jedynie kwestia rozliczania tych nadgodzin jest (jak się później okazuje celowo) pomijana. Pierwsze rozczarowanie poczujecie w momencie podpisania umowy o pracę. Okazuje się bowiem, że pensja którą ustaliliście zostaje podzielona na podstawę i premię ( łączna kwota się zgadza). Zanim zdążycie spytać o co chodzi słyszycie zapewnienia, że premia będzie wypłacana co miesiąc i nie ma opcji, żebyście jej nie otrzymali. To po co w takim razie w taki sposób dzielić wynagrodzenie? Historyjka, że tak jest firmie łatwiej, jakoś nie specjalnie brzmi przekonywująco. Odpowiedź otrzymujecie wraz z pierwszym odcinkiem wypłaty. Okazuje się, że premia nie jest do końca premią, tylko jest to EKWIWALENT ZA PRACĘ W NADGODZINACH. Okazuje się, że firma jednak za te nadgodziny nie płaci, a dzięki takiemu zapisowi chronią się przed gniewem ze strony Inspekcji Pracy. W międzyczasie orientujecie się, że również, że ten nowy dział do którego zostaliście zatrudnieni istnieje w firmie od zarania dziejów, tylko jakoś podejrzanie często się w nim ludzie zmieniają. Kolejny zawód przychodzi wraz z sezonem. Przed sezonem zarząd powtarza, że absolutnie nie zależy im na tym, żebyście pracowali po kilkanaście godzin na dobę. Macie robić swoje, iść do domu i wypocząć. Tymczasem ciśnienie na nadgodziny jest olbrzymie. To jest niedopuszczalne, żebyście o 18, czy 19 szli do domu, nawet jeśli jesteście w pracy przed 8 i wszystko zrobiliście. Jeżeli nie macie co robić, powinniście to zgłosić swojemu przełożonemu, on wam coś do roboty znajdzie. Standardem jest to, że ludzie tutaj pracują po kilkanaście godzin na dobę, nie rzadko nawet 14-17 godzin. Zdarza się, że ktoś w ciągu miesiąca miał łącznie 1 dzień wolnego, a tak to pracował po 7 dni w tygodniu. Niby jest rejestr czasu pracy, odbijacie kartę na wejście i wyjście, ale system działa tak, że po 12 godzinach was wylogowuje, więc kolejne godziny nie są wykazywane. Znów ochrona przed gniewem ze strony Inspekcji Pracy. Kiedy podzielicie swoją pensję na ilość godzin jaką musicie spędzić w pracy, okazuje się, że nie są to już tak fajne pieniądze jak się na początku wydawało. I nie liczcie na słowa podziękowania, ponieważ pracę w takim wymiarze czasu uznaje się tutaj za normę, nic nadzwyczajnego. Co gorsza presja nadgodzin nie znika po sezonie. Wtedy co prawda nie pracujecie już po kilkanaście godzin na dobę, ale osoby z dłuższym stażem siedzą bardzo często przynajmniej po 9-10 godzin. Bo taka postawa jest wymagana. To firma ma być dla was całym waszym życiem a nie jakaś tam rodzina, czy jakiś tam czas wolny. Ktoś kto o 16, po 8 godzinach pracy, wstaje od biurka i niesie się z zamiarem pójścia do domu, ma wrażenie jakby popełniał zbrodnie, za którą powinien być skazany co najmniej na karę śmierci. Najgorsze jest jednak podejście do ludzi. Znów z pozoru wszystko jest super. Jest zarząd, który wydaje się być miły i dbający o atmosferę w firmie, macie w pełni wyposażoną kuchnię, jest kawa, herbata itd. Są organizowane wyjścia integracyjne. Ale znów to tylko pozory. Przede wszystkim wyjścia integracyjne powinniście traktować jako wasz obowiązek. Jeśli jest na nich zarząd to sobie notuje kto przyszedł a kto nie. Jeżeli kogoś nie ma to znaczy, że nie chce tu pracować. A ludzi zwalnia się bez mrugnięcia oka. Przed okresami wzmożonej pracy w każdym dziale przybywają nowi ludzie ( wszyscy pewnie skuszeni bajkami z rozmowy), którzy jak tylko przestają być potrzebni są zwalniani. A w zasadzie to nie zwalniani, tylko nie przedłuża im się umów, bo tak jest prościej, można się ich szybciej pozbyć i nie trzeba nawet podawać powodu. Wygląda to tak, że robi się wszystko by taka osoba do samego końca nie podejrzewała jaki los ją czeka. Normalnie sobie pracuje po czym w piątek na koniec dnia jest wołana do salki. Informuje się ją, że umowa nie zostanie przedłużona, daje do podpisu wniosek urlopowy i odsyła do domu. Zarząd, który taką decyzję podejmuje oczywiście nie ma odwagi osobiście tej decyzji przekazać, tylko wysyła posłańców. No ale po co się przejmować kimś kogo się ma w poważaniu? Za chwilę przyjdą kolejne osoby, które znikną tak samo szybko jak się pojawiły. Aha i najważniejsze. Żeby nie było, że firma jest taka zła. Jak już posprzątacie swoje biurko, na odchodne otrzymujecie torbę czekoladek… Podsumowując odradzam pracę w tej firmie. Jeżeli nie wierzycie, że takie praktyki są tutaj stosowane, proponuję już na rozmowie spytać jak firma ma zamiar rozliczać się z wami za nadgodziny.
Darek byles takim opier**laczem i sciemniaczem ze az sie prosiles o nieprzedluzenie umowy! Teraz masz znow tyle czasu na chodzenie po necie ile potrzebujesz. Narzekajacy zdziwiony len - ci co szanuja prace maja tu bardzo dobre warunki do PRACY i sa uczciwie przyzwoicie wynagradzani.
hej, własnie pytałem o rozliczanie za nadgodziny - bedzie mozna sobie odebrac jako dzień wolny. Raczej słabo to wyglada
a właśnie,że to nie jest duża firma, zaledwie kilkunastu pracowników plus tymczasowi, którzy pracują tam za śmieszne pieniądze dostając darmową bułkę na zmianie, którą się najbardziej ekscytują. Nie polecam tam ani pracy biurowej ani fizycznej przy taśmie
Moje rozczarowanie jest wprost proporcjonalne do zaangażowania i energii jakie przyniosłam ze sobą. Atmosfera w pracy przypomina obraz z taniej telenoweli. Intrygi, złośliwości utrudnianie sobie życia to główne rozrywki większości zespołu. Brak umiejętności zarządzania projektem. Niekompetentni ludzie na kierowniczych stanowiskach. Projekty czekają na akceptację tygodniami. Nie licz na to, że osoba odpowiedzialna za sprawdzanie projektów przed drukiem wykona swoja pracę, gdyż preferuje spędzanie czasu na gierkach tel. i interpersonalnych. Ostatecznie odpowiedzialny za wszystko okazuje się najniższy stażem grafik. Wypowiedzenie po okresie przedświątecznej harówki ostatecznie przynosi ulgę. Pozdrawiam dział firmowy i tych którzy pofrunęli razem ze mną.
Popieram całkowicie opinię powyżej...Praca na zmianie Pani Sylwii-zawsze doskonale zorganizowana, objaśniona, aż chciało się przychodzić. Nowa brygadzistka zupełnie nie nadaje się, by pełnić taką funkcję. Praca jest chaotyczna, samemu trzeba "organizować" sobie zaplecze i poszukiwać na hali komponentów do zamówienia...Atmosfera fatalna, ludzie pozbawieni kultury, taktu, wulgarni, nie nadający się do współpracy i koegzystowania w zespole pracowników. W dodatku nikt z przełożonych nie reaguje na chamskie wręcz zachowania niektórych osób w grupie. Jednego dnia są nadgodziny, kolejnego człowiek dowiaduje się, że nie ma zamówień i ma więcej nie przychodzić. Stanowczo odradzam pracę w tej Firmie, szczególnie po odejściu Pani Sylwii.
pierwsze spotkanie z kierownikiem działów, drugie z pania z hr i prezesem . tak jak pierwsze spotkanie odebrałem dobrze to drugie przekonało mnie ze pani z hr generalnie pytała mnie o rzeczy, które padły na pierwszym spotkaniu. prezes w sumie pytał o to samo. rekrutacja jak na magazyniera troche rozbudowana
pytania ogólne co sie podobało i nie podobało w poprzedniej firmie, dlaczego juz tam nie pracujesz , coś o sobie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
No właśnie gdzie jest Pani Sylwia?Najbardziej kompetentna osoba odeszła!!!!!! Zawsze zorganizowana,wszyscy wszystko rozumieli co maja robić od końca do początku wskazanej pracy!!!Żadnych plot, miła atmosfera,aż się chciało do pracy chodzić.
babochłoop less, spalona solarium strsza Pani i najmądrzejsza P- matko a kto to jest?? Najlepsza jest ta brygadzistka blondynka, niedawno jak byłam to jej nie było, kto wie dlaczego jej nie ma?? chyba Sylwia ma na imię. Teraz jest jakaś nowa masakra... jest fatalna nic nic nie potrafi, a ta gruba..jest takim kłamczuchem..szkoda słów. Gdzie jest Pani Sylwia??
Dopóki będą tam pracowały te plotkary typu babochłoop less, spalona solarium strsza Pani i najmądrzejsza P. zawsze będzie tam syf czas zeby prezes dowiedzxial się dzieki komu są te komentarze:)
dno totalne, wyzysk za marną kasę, nadgodziny za 0zł, zero perspektyw
Afrokoza ma racje, to miejsce jest beznadziejne. Napuszone paniska z R&D + manager narcyz wpatrzony w komórę jak w lusterko. Pozdrawiam zwłaszcza smerfa ważniaka z R&D i grubą bertę z e-commerce.. Spokojna praca? W którym miejscu? Bo jeśli siedzenie do 22.00 od 8.00 to norma to ja dziękuje bardzo. Chamskie odzywki, bezczelne babska i praca za grosze po godzinach. Firmowa Saga w kuchni? Ciesz się że w ogóle jest kawa ja musiałam przynosić swoją.
Do czasu
Praca,spokojna, miła atmosfera, a ta brygadzistka jest najmilszą osobą.
Gruba kanapki Ci wciągnie, albo gratisową bułkę od firmy. Czekoladę też ciągle po kryjomu zjada. Dlatego takie drogie są te ich produkty, by zrekompensować straty.
a te liderki? jakie są?? jest jakaś normalna?
Dla pracowników pieniędzy na wypłatę nadgodzin nie mają, ale na reklamę w telewizji regionalnej wtk owszem! strzeżcie się tego miejsca pracy.
Co to znaczy jak się dobrze trafi? są jakieś zołzy? czy co? Jakaś jest ok?
Pracowałam tam w listopadzie z koleżankom i nie jest tak źle. Kanapki dostawaliśmy, a kamer w szatni nie ma. Z brygadzistką jak się dobrze trafi to spoko jest
Kamera w kuchni? to nie zgodne z prawem! Pracodawca nie może w takich miejscach jak jadalnia, szatnia toaleta umieszczać kamer! A tam na produkcji jak jest? kto tam coś pokazuje? kto robi szkolenia? o co chodzi z tą gruba brygadzistka co kanapki zjada? Są inne?
Atmosfera? Nie istnieje w tej firmie, najlepsze są kamery w kuchni czy przypadkiem nie robisz firmowej sagi za długo
A jaka tam jest w ogóle atmosfera? jak menager zarzadza?
Też Buba pisze, że nie ma perspektyw. Czytaj ze zrozumieniem. Pracowałem i nie polecam. Żadnej organizacji pracy. Masz pracować, ale cały czas czegoś brakuje, a to czekolady, a to kartonów, a jak widzą, że nie mają ci czego dać do roboty to idziesz i myjesz brudne kible i sprzątasz stołówkę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MM Brown Polska?
Zobacz opinie na temat firmy MM Brown Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 53.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MM Brown Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 9 to opinie pozytywne, 24 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MM Brown Polska?
Kandydaci do pracy w MM Brown Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.