Czy dino ma jakieś fajne stawki dla studentów ? Ogólnie polecacie tam prace ?
W dniu 26.07.2018 w Dino w Krotoszynie na ul. Rawickiej miała miejsce bardzo przykra dla mnie.sytuacja.Chodzi mi konkretnie o Pana z "kitką",który tego dnia o godz.16.30 siedział na kasie.Bardzo oburzony panującym na dworze upałem-tak twierdził do swojej znajomej-był nieprzyjemny dla klientów.Ja do dzisiaj robiłam tam zakupy po pracy .Gdy przyszła moja kolej Pan zamiast 1 małego chleba skasował za 6 chlebów.Gdy zwróciłam uwagę był bardzo niezadowolony .Zamiast słowa przepraszam zignorował mnie jakby mnie tam nie było robiąc sobie pogaduszki ze znajomą.Ja cały czas czekałam za zwrotem.,słuchając jaki to on jest zmęczony po 2 i pół godzinach pracy a ja byłam po 10 godz pracy.Zróbcie coś z tym bo aż niemiło iśc do takiego marketu
jest ciężko, pracownicy są wykorzystywani do granic możliwości. To ciężka praca fizyczna jak na 12 osób na sklepie. Dochodzą jeszcze mejle , w których udowadnia się nam , że jesteśmy do niczego. to już mobbing ale osoby w centrali udają , że nic się nie dzieje.Inspekcja pracy zrobiła by ankietę dla wszystkich pracowników to by prawda wyszła na jaw. Jeśli wyjdzie na jaw ta ankieta to pozwalniają każdego , kto śmiał się powiedzieć prawdę.
wescie sie wkoncu za te dino w krotoszynie na ul.rawickiej bo rzygac sie chce jak to tamwszystko widze panie łaske robia ze wszystkim siedza jak za kare niemiła obsługa a zwłaszcza pani J.C. wciaz udasana i wredna kierownika tam nigdy niema robia co chca (usunięte przez administratora) w biały dzien wole robic zakupy na ul staszica a rawicka mijam szerokim łukiem.