Czy w HÖRMANNSHOFER FASSADEN Süd GmbH & Co. KG zaszły jakieś zmiany od momentu pojawienia się ostatnich opinii?
Czy w naszej firmy jakieś zaszły jakieś zmiany? Pytanie jest mało konkretne wiec nie do końca można odpowiednio odpowiedzieć. Mimo niestabilnej sytuacji na rynku budowlanym w Niemczech oraz niepewnej sytuacji w Polsce jako firma rozwijamy się dalej i rośniemy w „silę”, płacimy na czas i mamy wielu stałych pracowników, którzy z nasza firma sia zintegrowali i wiemy ze możemy na nich polegać. Wiemy ze be z nich nie bylibyśmy dzisiaj tutaj, gdzie jesteśmy. Z poważaniem Hörmannshofer Unternehmensgruppe
Naturalnie Hörmannshofer nie jest najlepsza firma, ale za to ciągle się zmienia i rozwija. Nie każdy może w tej firmie pracować bowiem każdy ma inne cele i inny plan na życie. Każdy ma inne oczekiwania. Wiele osób zapomina ze aby coś otrzymać to trzeba dać od siebie. I tutaj mogę ze swojego doświadczenia zapewnić ze te osoby co uczciwie pracują to i uczciwie zarabiaj. Osoby, które myślą ze wszystko spadnie z nieba - tutaj nie ma dla nich miejsca i pewnie nie będzie w żadnej innej firmie. Myślę tez ze te osoby, które u nas pracowały i takie komentarze piszą raczej w żadnej firmie na długo miejsca nie zagrzały - życzę im jednak, aby znalazły takie miejsce pracy, które sprosta ich oczekiwaniom. Jeśli ktoś u nas zarabia 1800 euro netto to my także pytamy siebie, dlaczego tylko 1800 euro netto. Na czym to leży i jaka tego jest przyczyna. Myślę jednak ze najlepiej mogą sobie odpowiedzieć na to pytanie osoby, które taka pensje otrzymały. Następnie - a może wziąłem jakieś zaliczki o których zapomniałem a zostały odliczone od pensji, a może zapłaciłem za mieszkanie i zapomniałem o tym ze będzie odliczone a może nieuczciwie pracowałem? Nikomu nic nie zarzucam jednak abyśmy my kogoś zwolnili to musi już konkretnie podpaść. Każdy z naszych pracowników wie ze, jeśli ma problem i do nas z nim przyjdzie - wspólnie znajdziemy jego rozwiązanie. Wielu naszych kolegów z tej możliwości korzysta - jednak o wielu za mało. Co do materiału, przykrym jest ze ktoś pisze o wynoszeniu materiału tutaj a nas o tym nie poinformował. W każdej firmie będą pracownicy przychodzić i odchodzić z różnych przyczyn. Do pewnej granicy jest to każdej firmie potrzebne. Nie możemy tez zapominać, że wiele osób, które przychodzi do pracy wieloletnie doświadczenie przy dociepleniach - a okazuje się ze kielni nie umie w ręku trzymać albo ma problemy, których nie będę tu przytaczał. Taka jest rzeczywistosc.
Nieprawda,są tam kliki i polscy sorry niemieccy Polacy którzy próbują narzucać swoje sposoby,więc jak fachowiec przyjeżdża to nie jest fachowcem,nikt nie porozmawia jak piszesz,tylko kablowanie jeden na drugiego a wy tym się zywicie.Materialy kradną i wywozą do Polski na swoje prywatne cele (usunięte przez administratora) Nikt nie przyjdzie i nie powie bo to w gestii firmy żeby nie dać się okradać.czasem są to osoby bloskospokrewnione z kierownikami i majstrami etc. Pytanie moje jest takie ,jeśli jest tak fajnie to ile jest stałych pracowników a ilu w ciągu roku tam jest i odchodzi? To jest wina firmy że tak sobie pozwala żeby jeden drugiego podkopywał. Z resztą jak każda firma dba przede wszystkim o swoje interesy,a czy ktoś jest krótko ,długo czy dobra czy zła atmosfera ,zawsze przyjedzie głupi co da cegiełkę do waszego sukcesu!!!
Dzień dobry i dziękuję za cenne informacje szkoda ze nie w biurze w rozmowie np. 4 oczy, aby znaleźć rozwiązanie tylko tutaj. Kto jest tak naprawdę fachowcem i co to znaczy ze przyjeżdża fachowiec w Pana mniemaniu? Z doświadczenia wiemy ze normy i wykonanie elewacji w Polsce różnią się od tych na terenie Niemiec wiec naturalnym jest ze osoba nawet z wieloletnim doświadczeniem musi się „przestawić” a zarazem czegoś nowego nauczyć. Pan sobie nie zdaje sprawy jakie konsekwencje dla firmy mogą zaistnieć, jeśli „fachowiec” zatopi siatkę na 4 mm a nie na 6. Kto pokryje straty i koszty naprawy fasady? Pan? Jeśli ktoś nie jest otwarty na wiedze i dalszy rozwój to nie jesteśmy odpowiednia firma dla tych osób i nie byliśmy pewnie z tego powodu także dla Pana. Wspomina Pan o „kablowaniu” jednej osoby do drugiej. Czy jeśli ktoś jest w porządku wobec firmy i wobec siebie musi się nad tym zastanawiać? Czy na taka właśnie osobę będzie coś powiedziane dalej – na pewno tak, ale pozytywnie i tak powinno być. Każda firma musi dbać o swoje interesy a zarazem tym interesem jest osoba w danej firmie zatrudniona. Czyli dba także o interesy tej osoby. Aby coś z firmy dostać trzeba trochę więcej od siebie wnieść. Inaczej worek będzie pusty i tak sobie 350 osób na bruk.. – pomyślał Pan nad tym? Co do odchodzenia stałych pracowników – tutaj się Pan myli. Zdąży się ze ktoś odejdzie i ma do tego prawo. Naturalnie szkoda dla nas jednak każdy ma swoje Plany życiowe. Proszę wsiąść pod uwagę ze przychodzi dużo osób z powrotem łącznie ze swoimi kolegami, których wciągają do nas do firmy – to duży sukces. Dostają szanse i pracują dalej. Jeśli był Pan świadkiem wynoszenia materiałów z budowy to z jakiego powodu Pan tego nie zgłosił? Miał Pan na pewno taka możliwość. Moglibyśmy odpowiednio zareagować. Nie czuje się Pan ani trochę współwinny?
Tak sądzisz? Napiszesz konkretnie co masz na myśli, że aż bzdurami to okreslasz? Byłam bardzo wdzięczna, moj tata chce się tu przyjąc i ciekawi mnie jakby mu się tu pracowało:(
Szanowna Pani Ewo, jesli faktycznie Pani tata chce u nas sie zatrudnic powinien siegnac po telefon i zadzwonic. Jesli zna sie na pracy, ma doswiadczenie i najlepiej prawo jazdy - niestety to jeszcze nie wystarczy - do tego trzeba sie angazowac i miec troche cierpliwosci - nowa firma, nowi ludzie, nowe zasady, inny system wykonania docieplen - czyli jesli ma dorosle i powazne podjescie do zycia to u nas sie odnajdzie.
Jakich pytań można się spodziewać podczas procesu rekrutacyjnego w HÖRMANNSHOFER FASSADEN Süd GmbH & Co. KG na stanowisko Monter?
Dzień dobry, chcąc u nas pracować nie trzeba zastanawiać się na tym jakie pytania będą postawione – w końcu każdy jest osobą indywidualną wiec znaczy to ze z każdym będzie rozmowa inaczej przeprowadzona. Ważnym jest być szczerym i grać ze swojej strony od samego początku w otwarte karty. W taki sposób zdobywa się zaufanie i nie ma niepotrzebnych rozczarowań. Wie się na czym się stoi i czego można oczekiwać zarazem znać swoje oczekiwania i o nich wspomnieć. I pytać i jeszcze raz pytać... Z poważaniem Hörmannshofer Unternehmensgruppe
Może ktoś coś powiedzieć o tej firmie? Miejscu zamieszkania? Organizacji
Miejsce za mieszkania do kitu dojeżdżasz do pracy na firmę prawie 30 minut a na stopnie do miejsca pracy jedziesz prawie 80 kilosuw a tak ci kita ożenią ze powiedzą Ci że będziesz nie daleko jeździł do pracy ha ha i brak internetu w miejscu za mieszkania
Szanowny Panie Przemyslawie, internet na mieszkaniu nie byl oczywisty, wiedzial Pan o tym a takze ze moze Pan sobie zalozyc. Jako firma nie mozemy zakladac internetu u prywatnych osob na mieszkaniach. Poruszyl Pan temat mieszkania - mial Pan mozliwosc wynajac sobie mieszkanie w Niemczech i podjac prace w naszej firmie lub skorzystac z mieszkania jakie posiadamy my posiadamy. Pan zdecydowal sie na mieszkanie i warunki mieszkalne (dobre warunki) od naszej firmy. Byl Pan zadowolony. I nie narzekal Pan a teraz? Swoim prywatnym samochodem na budowe Pan nie jezdzil i czas dojazdu mial Pan zaplacony. A ze zdecydowal sie Pan pracowac przy dociepleniach i w branzy budowlanej a nie w biurze to wie Pan ze jedne budowy sie koncza a drugie zaczynaja i niekoniecznie w jednym miejscu. Zyczymy Panu wielu sukcesow na drodze zawodowej w branzy budowlanej. Z powazaniem Hörmannshofer Fassaden
Pracowalem w Hormanie bardzo krótko. 20 lat doswiadczenia w elewacjach, wiec kielnie umiem trzymac. Nie jestem pijakiem wiec jechalem zeby porzadnie zarobic bo mam kredyty. Pierwsza wypłata - 1200 euro. Drugiej nie mialem zamiaru doczekać. Starzy pracownicy mają po 2.000 - a nowi dostają 70% z przerobionych metrów - pozostałe 30 % trafia do podziału dla dwóch pozostałych z brygady. Wszystkie rozliczenia bardzo niejasne i pokrętne. Przerób ludzi olbrzymi bo nikt poważny nie będzie robił za frajera. Firma niemiecka a Niemcy tylko w biurze. Na budowach Polacy,Rumuni,Węgrzy. Omijać szerokim łukiem.
To znaczy że dzielili się między siebie 30% twojej wypłaty? Próbowałeś to wyjaśnić? Jeśli chodzi o zakwaterowanie to też musiałeś płacić? Jak to było rozliczane?
Biuro to dzieliło i każdy na pasku już dostawał ten ''dodatek". Nikt na poczatku o tym nie mówił bo to taka niepisana zasada. Jak chłopaki zaczęli wypytywać to znalazł się jeden porządniejszy ze starych pracowników co Romanowi powiedział to wprost że głupa wali bo zawsze tak było. Na bazie musiałeś być na 5 rano a liczone od 7-ej jak dotarłeś na budowę. Płacone do 17-tej mimo że na baze wracales po 6-tej i jeszcze wywalic smieci budowlane ktore zabierasz z roboty. Typowa robota na akord - tyle że nie dostawales 500 metrow do zrobienia tylko jakieś (usunięte przez administratora) - paski, kawalek fundamentu czy jakieć poprawki na dachu. Jak policzyłem po wypłacie - z godzin wyszło mi coś ok. 7 euro na godzinę. I zaznaczam - znam się na tym i nie jestem żadnym pijakiem. I za chatę oczywiście potrącają, nie inaczej. Byłem tam jakieś 2-3 lata temu. Jak zaczęliśmy z nowymi węszyć to w miesiącu chyba 10-ciu się stamtąd zawinęło. (usunięte przez administratora) totalny. Nie zarobisz.
Z całym szacunkiem do Pana. Akurat tak się składa ze jestem wieloletnim pracownikiem Hormana i z cala pewnością mogę stwierdzić ze jeśli naprawdę znal by się Pan na dociepleniach i uczciwie podchodził do pracy to pewnie Pan by dalej u nas pracował i nie wypisywał by Pan tutaj takich rzeczy. Jeśli byłby Pan specjalista to pokazałby Pan na fasadzie co Pan potrafi a nie „bla bla bla”. Każdy jest szanowany, ale też na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Nikt z nas nie zarabia 1200 euro netto. Inaczej byśmy tu nie pracowali., Nawet jak ktoś nic nie potrafi to i tak jest na przynajmniej 1800 euro netto. W Niemczech jest dojazd w jedna stronę na budowę płatny i to w każdej firmie. Tak samo i u nas. A poza tym firma nie potrzebuje „ściemniaczy” tylko pracowników z „jajami”. Z takim podejściem do pracy jak Pan żadna długo się nie utrzyma. Pan jest też Polakiem i ja też, jestem z tego dumy. Mi to nie przeszkadza a Panu tak? Ma Pan problem ze pracują inni z Polski? W czym jest Pan lepszy? Na fasadzie pracując może nawet ze mną się Pan nie wykazał. Szacunek dla Hormana. Jak chcesz to zarobisz. A jak chcesz ściemniać to omijaj Hormana z daleka!
A Pan Altman ile przepracowal w firmie ze wie jakie zarobki? Pokazal Pan ze potrafi Pan pracowac i ze potrafi docieplac - czy tylko pomocnik, ktory buzia pracuje ? I skad wzial te 240 godzin pracy za 9 Euro netto? Na godzine? Pewnie ludzie mowili? I ci ludzie ciagle tam pracuja i od lat? Mimo ze im zle? Chyba Pan wie ze w Niemczech nie mowi sie o zarobkach netto tylko brutto bowiem netto zalezy od klasy podatkowej... Majac tyle samo brutto inaczej wychodzi netto jesli ktos ma zone i 3 klase podatkowa. A o codziennych dietach Pan zapomnial i dodatkach do pensji a takze za utrudnienia? Ale skad to Pan moze wiedziec jesli Pan nigdy w Hörmannshofer nie pracowal! Czas pracy na budowie od 7 do 17 i minus 1,5 godziny przerwy a w piatek mniej troche - jak umiem luczyc to wychodzi to wychodzi miedzy 40 a 42,5 godziny w tygodniu. Tacy ludzie jak Pan doprowadza kazda firme do upadku. W solidnych firmach nie ma miejsca dla ludzi Pana pokroju. Wzial bys sie "chlopie" uczciwie do roboty a nie wypisujesz bzdury i klamstwa. To swiadczy o tobie.
