Po ogłoszeniach rekrutujących nowych pracowników , ta firma ma bardzo negatywny wpływ na nowo przyjętych. Kto tam może pracować. Ludzie przychodzą i odchodzą. Jedni przychodzą na jeden góra dwa dni i opuszczają ten (usunięte przez administratora) Nawet na miesiąc. Kto tam wytrzyma, chyba jakiś desperat. Biorą swoje klocki i (usunięte przez administratora) Chodzi o pociąg sieciowy. Brak warunków socjalno -bytowych. Posiłki są na pomoście , Praca niebezpieczna , źle zorganizowana. To nie praca dla elektryka, energetyka, automatyka, mechatronika. Przecież tam człowiek cofa się technologicznie, jest uwsteczniony. Zwłaszcza sekcja Jelenia Góra. Tym syfem kieruje bardzo uzdolniony wstecz zastępca kierownika. Brak tam szkoleń , na temat pracy BHP, kombinacje z nadgodzinami. Kto nowy przychodzi , to zaraz ucieka. Nawet nie ma on podejścia i pojęcia o wykonywanej tam roboty. Są owszem osoby , które naprawdę znają się na trakcji , na przepisach , na prowadzeniu drezyny. To małe grono. Tam jako elektryk , energetyk, mechatronik żadnej wiedzy nie posiądziesz oraz doświadczeń wiedzy z branży elektroenergetycznej, Po tym zakładzie będziesz miał problemy , bo to kolej i kolejarz. Później jest ciężko jest w innej firmie na utrzymaniu ruchu i nie nie uświadczysz nowych urządzeń, aparatów, automatyki, zero wiedzy na temat pomiarów elektrycznych, brak możliwość czytania schematów blokowych itd. Omijać tą firmę z daleka. Elektromonter na pociąg sieciowy to propaganda. Tam trzeba spawacza, ślusarza, mechanika, kolejarza z uprawnieniami kierownika poc. ,maszynistę. Lepiej omijać tą firmę z daleka, nie należy do struktur grupy PKP. Nie ujawniać , że masz prawko , bo cię zajadą oraz możesz zginąć. Zaiwaniasz 12-16 godzi i potem jazda autem, po nocce i co i bum bo zaśniesz. Bo cię zaorają za grosze., za psie pieniądze jako elektromonter. Ciekawi mnie kto był na odladzaniu sieci trakcyjnej ? Jazda na pomoście przy minus 10 stopni poniżej zera, w nocy. A dyspozytorzy są obs...bo góra ciśnie, a zwykły robol może zginąć. Praca i jazda pod napięciem. A kierownicy biorą premię a pracownicy dostają kopa.
Kolego Dancefloor.pkp energetyka to nietylko siec.tam faktycznie wystarczy slusarz spawacz akrobata.zapraszam do brygad energetycznych czegos sie nauczysz.a jak jestes juz nauczony to moze do brygady podstacyjnej lub na woz pomiarowy.nieprawda jest ze firma jest uwsteczniona.wysokirej klasy narzedzia czy mierniki sa chyba na kazdej sekcji.
Kiedy będzie ten program o Jeleniej Górze??? Sprawa Bogdana wyjdzie na jaw wreszcie. Wreszcie nadejdzie dzień sprawiedliwości.
Dlaczego Nik, maderonik, odpisuje Mecenasowi, że kłamie? Bo nie są w temacie. Najpierw niech uważnie przeczytają komentarze np. special edition, Angelika i inne.. PKP energetyka jest może w miarę dobrą firmą, ale tylko jak się okazuje w mediach, czasopismach firmowych oraz kolejowych. Praktycznie to jest inna bajka. Zapłaty za nadgodziny . W innych firmach płacą za nadgodziny, ba nawet namawiają żeby pracować w nadgodzinach. A tu, nadgodziny idą w chmurę i później z nich pada deszcz czyli nie ma do wypłaty. Kombinują tak w sekcji Jelenia góra , zwłaszcza wikary zastępca i ministranci , tam powinno wejść z PIP-u. Też tak jest z podwyżkami. Są ale nie dla wszystkich. Dostają zawsze te same osoby czyli po znajomości proboszcza i wikarego, nawet ci którzy jeżdżą na tzw saksy na dwa trzy miesiące. Druga sprawa , popijanie w godzinach pracy i to było powszechnie stosowane i akceptowane przez ogół. Tu ktoś dobrze tą sprawę skomentował i opisał. I tą (usunięte przez administratora)trzeba rozwiązać. Było motto kto nie pije ten pod.... Byłego naczelnika przenieśli , powinni zwolnić za ciężkie naruszenia i nieprawidłowości. Wikary zastępca też poczuł się pewnie i uprawia (usunięte przez administratora) w stosunku do pracowników - mo..bi ..ng. oraz do przepisów EBH i bhp. Bardzo nie ładnie !!!!są chamskie odzywki do starszych od siebie podwładnych oraz zabierania premii bez podawania przyczyn . Bardzo się rozpasał . Nieuk. Chodzi też o program PDO. Inni dostali, nawet pijaki oraz osoby po znajomości. I też tu maczał swoje palce. A prawdziwe opinie co niektórych bardzo bolą. Bo na pociąg sieciowy nikt nie chce przyjść . Bo jak ktoś pił z byłym proboszczem lub ma znajomości to w ogóle nie jest brany na poc. sieciowy. Trzeba też koniecznie wyjaśnić wypadek na 55P. A do związku solidarność to i tak nie są za pracownikami a tylko są zależni od zarządu . Dbają o własne kieszenie.
Czy ten niedouczony , impertynencki , stosując wyższość swojej bezczelnej głupoty zastępca kierownika jelenia góra , kiedy go zdegradują na poc. sieciowy lub ewentualnie zwolnią na kopach na bruk. Jak tak osoba ma obycie w tej branży oraz kontakty przy rozmowie z podwładnymi. To porażka.!!!?
(usunięte przez administratora)
Jak tam po po podwyżkach 100 zł Brutto HAHAHAHAHA
Mało? Czy wszyscy dostali? Czy brygadziści też? Czy w obsłudze i usługach też po tyle dostali? A w innych działach GK PKP energetyka , to poile dostali? Ta stówka jest dzięki związkom działającym w PKP energetyka które są zależne od zarządu. A ile jest związków zawodowych w t zakładzie. ? Kto na to odpisze? Bo ta 100 zł brutto jest okey.
Ile jeszcze będzie wypadków. Kto za to odpowiada ? Były śmiertelne i ciężkie. Kto zmusza pracowników do jazdy samochodami wbrew umowie o pracę. Czy aneksy do umowy można nie podpisywać ? Jakie są konsekwencje , czy pracownik odmówi jazdy samochodem służbowym ( stan techniczny fatalny ). Były takie sytuacje , że stracili premię. Czy to wina kierownictwa czy dyrektorów czy zarządu.
Nie tylko samochód i zgoda na prowadzenie. Na 100% nie przestrzega się kodeksowych czasów pracy. Trzeba o tym powiedzieć rodzinom poszkodowanych zanim podpiszą protokoły powypadkowe. Napewno nie przestrzega się ograniczenia czasu zmian nocnych średnio do pięciu. W SAP HR wyświetlają się czerwone bomby w przypadku uchybień. Powinien o tym wiedzieć inspektor PIP i prokurator prowadzący dochodzenie.
Nareszcie ktoś porusza temat jazdy samochodami służbowymi wbrew umów ,czasu jazdy , po godzinach nocnych -są sekcje które to praktykują. Są osoby , które mogą zrobić podmianę po nockach ale to teraz to inna spółka lub po prostu im sié nie chcę tego zrobić. Wypadki pod napięciem, to też temat który trzeba prószyć. Też są dochodzenia po wypadkowe ale w tej firmie rozchodzi się po kościach.
Im dalej i dłużej się jedzie tym szansa na wypadek większa. Kto wymyślił w aplikacji Planer zdanie: "Czy jesteś pewien, że dojazd do zadania ( powrót z zadania ) trwał dłużej niż 3 godziny ? ". No głupi nie jestem i skoro jechałem ( wracałem ) ponad 250 km to raczej trwało to więcej niż 3 godziny. Ludzi coraz mniej, teren do obsługi coraz większy i pozostał tylko wielki żal młodego życia, które zostało przerwane. Nikim to jednak nie wstrząśnie. W to nie wierzę.
I po co zwalniali pracowników. Że dawali PDO. Nie mogli to inaczej załatwić. Przede wszystkim podwyżki dla pracowników wykwalifikowanych elektromonterów, inaczej dla działu usług i obsługi. A niektórzy mają kierunek i szkołę energetyczną a jeb... na trakcji, a ten co ma kolejówkę jest w obszarze serwisowym . I kto tu rządzi? Zarzą,d, związk zawodowe S, dyrektorzy zakładów czy kierownicy sekcji z "przypadku " dostania funkcji . Mieli pracowników z doświadczeniem a teraz im brakuje ludzi, lub przyjmują obcych nie doświadczonych.
Wypowie się ktoś na temat pracy jako dyspozytor. Kończę II stopień na wydziale Energetyki. Będzie to moja pierwsza praca. Doświadczenie zawodowe to tylko praktyki studenckie. Jaki jest system pracy? Jakich zarobków można się spodziewać? Jakie są benefity pracownicze? Jak wygląda ścieżka rozwoju?
Nie polecam. Aby być dyspozytorem trzeba popracować na stanowiskach bezpośrednich przy eksploatacji urządzeń. Jak usiądziesz przy stole dyspozytorskim odpowiadasz za życie i zdrowie pracowników oraz za ciągłość ruchu kolejowego
Zgadzam się z Jasnym. Wykonywanie tej pracy nie jest takie proste jak się rekrutującym wydaje. Nie tak powinna wyglądać droga do tego stanowiska jak opisujesz. Najpierw na gruncie musisz poznać urządzenia, schematy, przepisy z zakresu organizacji bezpiecznej pracy przy urządzeniach elektroenergetycznych, przepisy kolejowe, organizację pracy w tej specyficznej branży kolejowej, itd., itp. a dopiero potem możesz aplikować na takie stanowisko. Jeżeli, ktoś osobie bez doświadczenia proponuje takie stanowisko to sam sobie wystawia świadectwo, że nie nadaje się na rekrutującego. No chyba że lubisz totalny stres i szukasz kłopotów łącznie z więzieniem i jesteś samobójcą. Nie mając więdzy i doświadczenia możesz nawet nie uświadamiając sobie tego przyczynić się do nieszczęścia. Nie chcę nikogo straszyć ale radzę nie podejmować się takiego zadania jako pierwszej pracy w tak specyficznej firmie. Pozostałe rzeczy, o które pytasz nie są warte twojego zapału i zdrowia jakie stracisz "pływając po tak głebokiej wodzie" na początek. Życzę rozsądku w podejmowaniu decyzji.
Obecni dyspozytorzy też nie mają wiedzy na temat pracy przy urządzeniach sieci trakcyjnej, przepisów BHP przy tych urządzeniach oraz przy energetyce nietrakcyjnej. Oni też nie potrafią odróżnić dopuszczającego od kierującego zespołem pracowników. W tym samym czasie jesteś dopuszczającym kierującym zespołem pracowników w jednej osobie i to jest nie dopuszczalne według prawa energetycznego. A na w i PKP energetyka to jest praktykowane. To może być tylko przy ratowaniu życia ludzkiego . Nie wiedza to tu norma.
Obecna polityka firmy zezwala na zatrudnienie ludzi z zewnątrz na stanowisko Dyspozytora i to właśnie ludzi po studiach jako pierwsza ich praca. Obecnie z tego co wiem na południu są 2 osoby dokładnie takie jak ty w trakcie szkolenia na dyspozytora, a na zachodzie kraju już pracują młodzi ludzie z zewnątrz jako dyspozytorzy. Szkolenie dla ludzi z zewnątrz wygląda tak, że na ok. 3-4 miesiące idziesz najpierw na pociąg sieciowy, potem na podstacje i potem chyba jeszcze na na działkę energetyczną (dawny MES), żeby poznać urządzenia i robotę pracując razem z elektromonterami. Dopiero po tym czasie przechodzisz na Dyspozyturę jako osoba szkoląca się i podpatrujesz pracę Dyspozytora, po jakimś czasie odbierasz telefony pod jego nadzorem itp. Podobno cały taki cykl szkolenia trwa ok. 18 miesięcy. Zarobki od 5000 brutto plus premia kwartalna, świąteczne (ok. 300 zł za niedzielę) i dodatkowe 8 dni urlopu za to że praca odbywa się w systemie równoważonym, po 12h na dniówki np. 6:00-18:00 i nocki 18:00-6:00. Benefity to na pewno ulga 99% na przejazdy pociągami po Polsce, prawie że darmowe bilety na przejazd pociągami w innych krajach europejskich (FIP) - to duży plus jeśli lubisz podróżować po świecie, karta sportowa FitProfit, wczasy pod gruszą. Ścieżka rozwoju po 4 latach jako Dyspozytor zostaniesz Starszym Dyspozytorem, być może przy tej okazji dostaniesz podwyżkę. Możesz po kilku latach po prostu aplikować w rekrutacji wewnętrznej na jakieś inne stanowisko w grupie kapitałowej np. na specjalistę lub z-cę kierownika sekcji (sieć trakcyjna) czy rejonu serwisowego (energetyka nietrakcyjna i podstacje), kiedyś startować na planistę lub Kierownika Dyspozytury. Atmosfera pracy bardzo zależy od kierownika dyspozytury, zasada w firmie jest taka że im wyższe stanowisko tym gorsi ludzie tam pracują, co często czują się bardziej menedżerami niż inżynierami. W tej chwili trwa reorganizacja (likwidacja) i z 22 dyspozytur zostanie docelowo 5 w całym kraju, wiele osób nie będzie dojeżdżać do nowego miejsca pracy, patrz Szczecin do Sopotu (!), stąd cały czas szukają ludzi do pracy w rekrutacjach zewnętrznych, w tej chwili wiszą oferty pracy do wszystkich nowych pięciu dyspozytur w kraju.
Jeżeli taki jest tryb jak opisujesz to zmienia to postać rzeczy. Choć jak dla mnie jest to tryb ekspresowy. Za półtora roku nie zdobędzie się doświadczenia i pewności siebie na tym stanowisku. Chociaż może się mylę. Aplikującemu życzę powodzenia w tego typu pracy.
Nareszcie likwidują. Bo normalnych elektromonterów zwolnili lub im nie dali nawet PDO. Dlaczego nie zwalniają tych co nie mają kierunku elektrycznego.. Według SEP , kwalifikacje oraz prawo energetyczne mówi muszą mieć szkołę elektryczną. A co nie którzy tego nie mają. W czasach jak były ZEK to już robili selekcję.
Nie masz racji. Na egzaminie kwalifikacyjnym na E i D nie ma wymogu wykształcenia w kierunku elektrycznym. Egzaminowany powinien znać elektrotechnikę ale to inny problem. Dla takich osób powinien być obowiązkowy kurs. Stąd potrzeba szkoleń technicznych których w PKPE nie ma
Doczytaj prawo energetyczne. Teraz trzeba mieć szkołę energetyczną,, elektryczną , a nie jakieś kursy elektryczne. To mogą mieć sieciuchy kolejowe. To nie elektryk , tylko pseudo elektryk. Trzeba mieć, kierunek , żeby dostać kwalifikacje SEP a na kolei ? Chyba wszyscy , po co ,niektórzy to nawet tego nie mają tego kierunku. TO kwalifiikacje kolejowe.
Masz rację. To jak to jest. Jeden kończy kierunkowe , ma wykształcenie średnie , wyszże i jest nikim, a drudzy tylko kursy elektryczne i ma mieć uprawnienia kwalifiikacje? To się zmieniło. Czytać nowe prawo energetyczne. Elektromonterzy sieci trakcyjnej pochowali się w obsłudze lub w innych pionach.
Te sieciuchy zarabiają więcej od Ciebie bez kopania rowów pod kable więc troszkę szacunku proszę.
Takie sieciuchy i kierownicy to technologicznie jako elektryk są w tyle. Przemianowali monterów z czymś tam na elektromonterów. . A jak jak im ludków brakuje to niech wezmą z obsługi , z laboratorium. Na sieciowym nie trzeba elektryków bo i tak najmniej zarabiają. Do klepania druta można brak wszystkich, nawet z ulicy. Jeden z pseudo kierowników od trakcji , ten co poni..ż..ł, niech odda PDO, ,nadgodziny i delegację. Ten co mu zaszyli rączkę, bez jaj. ....
hahhahaa czy Tt tadek wiesz o czym piszesz? Powiem tak taki tadzio zgadza się na zatrudnienie człowieka który nie zdał końcowych egzaminów na technika 5 lat i kim on jest z wykształcenia? Tłumacze ci ma srednie bez kierunku. Pytam sie go dlaczego nie zdawał odpowiedź "bo misię nie chciało i tak bym nie zdał "ale związki załatwią.
No więc jeśli jesteś tak uzdolniony jako elektryk chłopie to się zwolnij i idź na produkcję za ustawiacza albo technika utrzymania ruchu tam Cie na pewno docenią ewentualnie pge też przecież przyjmuje.... złóż papiery i zmień firmę zamiast wylewać swoje żale na kolegów... ciekaw jestem czy byłbyś skóry siedzieć jak "sieciuchy" non stop na szkoleniach z ruchu bądź robić po pare miesięcy uprawnienia np maszynisty i brać potem pełną odpowiedzialność za siebie, innych i sprzęt
Przeszedłem wszystkie sekcje od energetycznych, trakcyjnych, podstacyjnych i inne działy. I co z tego ,nic nie miałem nawet podwyżek i awansu ,plus jazda samochodami służbowymi nie zgodnie z umową oraz uratowanie człowiek na podstacji . To i tak lepiej traktują sieciuchów oraz docenili brygadzistów ,co niektórzy całe życie siedzieli na jednej sekcji i ja się pytam po co są zwykli elektromonterzy. Do zapchania dziur po emerytach sieciuchach ? Oni też nigdy nie pracowali na sekcjach energetycznych. Też zni robiłem, czarna masa. A i tak elektryk na sieciowym to zbędny , to niech zatrudnią prawdziwych kolejarzy tj maszynista, kierownik , rewident, manewrowy, ustawiacz .
Pracuje jako Zwykły elektromonter i też mam zdecydowanie gorzej w porównaniu do kierownika czy maszynisty którzy siedzą na sekcji. Ja jestem w torach caly czas albo oględziny sieci albo usuwanie usterek albo nadzory i noc po nocy praktycznie cały czas... też nawet złotówki dodatkowo z tego tytułu nie mam i już mieć nie będę ale nie winie za to gości którzy siedzą na sekcji i dostają takie same bądź lepsze pieniądze niż ja tylko winie za to firmę i jej politykę... Ale mam jakieś dziwne wrażenie że jeszcze Góra rok i to wszystko je...nie... jeśli jest tak mało ludzi że na sekcji jest tylko maszynista bo reszta ma dyżuru to juz nie jest dobrze... potem ludzie zdziwieni że są takie a nie inne opóźnienia pociągów.
Na sieciowy nigdy się nie pchałem. To polityka kierowników , dyrektorów , lub wazeiniarstwo. Prawdziwi elekrromenterzy sieci trakcyjnej pochowali się w obsłudze lub w innych pionach .
Docenili brygadzistów w całej grupie PKP energetyka. Mam pytanie .W jakiej dziedzinie są dobrzy ,że siedzą w jednym miejscu ? Jakie mają doświadczenie ? Jak pracuje w jednym miejscu 35 lat . Mają układy u kierownictwa, dawnych naczelników sekcji.
Dobrzy są w wielu dziedzinach, których nie pokazują w firmie. System turnusowy daje duże możliwości czasowe. Dodatkowy urlop również. Wielu z tych panów pracuje na własną rękę i dlatego nie jest zainteresowana pokazywaniem swoich umiejętności w macierzystej firmie. Robią miniumum od nich wymagane i idą do innych zajęć, które również przynoszą im dochód. Firmy nie stać na zapłacenie pracownikom tego typu na tyle dużo by poświęcili się tylko pracy dla niej. A wbrew aktualnym trendom zmienianie pracy wcale nie przynosi oczekiwanych efektów na tych stanowiskach. Rodzi tylko dodatkowy wysiłek i stan niepewności, który wcale nie oznacza, że gdzie indziej będzie lepiej. Będzie inaczaj to na pewno ale czy lepiej ?
Siedząc na miejscu przez 35 lat taki brygadzista to taka wołowa du......8 godzin przeleci na siedzeniu przy planerze. Albo na prywatnych robotach.
Niestety, ale tak jest wszędzie. Od brygadzisty w górę to pracownicy zawsze dobrze lub bardzo dobrze opłacani. Jak na plantacji bawełny. (usunięte przez administratora)jest od tego aby pracować a nie ( o zgrozo !!) myśleć o lepszym zarobku. Ja już za długo tutaj pracuję ( co jest moim największym błędem) żeby być zdziwionym. Młodzi ludzie robią najwiekszy bład zatrudniajac się tutaj. Co do podwyżek aktualnych to dwa słowa. Bezczelność i arogancja. Naszych władz. 150-200 złotych netto to w normalnych polskich domach rodzice dzieciom dają co miesiąc na słodycze. (usunięte przez administratora).
No i co, a jak pracowałeś na PKP , to i tak cię nie przyjmują na utrzymanie ruchu, czy do zakładu energetycznego iip. A zwłaszcza sieciucha , który klepie drut, bo oni są tylko mądrzy w gadce .Bo nie mają doświadczenia na urządzeniach, aparatach, maszynach elektrycznych, automatyce, sterowaniu, na sofstarterach, inwerterach częstotliwości czyli falownikach i gdzie to jest na kolei ? To teraz idzie na zacowaną kolej. To co piszesz to przeszedłem, oraz inne działy, sekcje energetyczne, kable , pomiary elektryczne , podstacje , laboratorium, sieć trakcyjną, delegację linę Wrocław- Poznań. I co , nawet podwyże nie dali, Awansowali sieciuchy i brygadziści. Po elektrykowi takie uprawnienia jak maszynista, kierownik poc. gospoda. I tak podobne kolejowe bzdety.. To jeszcze kierownicy dołują ludzi, bo oni sami dają plamy,, du... u dyrektorów zakładów . A do trakcji niech zadrudnią, jak wszędzie w Polsce , pracowników że wschodu -tzn ruskich . A jak się nie zwolnisz to siedź na (usunięte przez administratora) sieciu....i nie płacz że za mało zarabiasz . Bo jak zwolnili dużo ludzi to pracuj z planerem za te pieniądze które masz.
Po tym co napisałeś wnioskuję że jesteś totalna pałą lol człowieku i masz mega kompleksy... i pewnie że sobie będę siedzial z planerem a Ty mimo tej swojej super wiedzy o automatyce, sterowaniu, softstarterach itd dalej kop rowy ha ha bo do tego tylko sie nadajesz... normalny gość który posiadalby taka baze wiedzy którą Ty twierdzisz że niby masz w co z resztą wątpię patrząc na Twój poziom wypowiedzi juz dawno siedziałby na automatyce w porządnej firmie a nie wypłakiwałby się na forum... także podostrz szpadel i atak ziemia powietrze. Nie pozdrawiam
Sieciuchy to totalne robole , które nie nadają się myślenia , tylko do klepania druta w km..i zacofaniu. w rozwoju technologicznym , a tzw .szlachta w pkp energetyka czyli tacy , nie nadają się do normalnej pracy. Taki misz masz zrobili niedouczeni dyrektorzy po im ludzi zaczynało brakować po programach PDO lub sami się zwolnili z różnych przyczyn . Byli tacy tzw. nietykalni lub mieli wazelinę u kierowników sekcji. A do podstacyjniaków to pracownicy ,którzy tylko siedzą w kapciach. A kierowników i sekcję jelenia powinni zlikwidować z przyczyn nieudolnego kierowania i mobbingiem wobec pracowniką. To sieciuchu zaostrz swój młotek i klep drut tak to mówią ci co nigdy nie byli na pociągu sieciowym.
Czy warto składać podanie o przyjęcie do IT PKP Energetyka? Ma ktoś jakieś doświadczenie związane z IT tego pracodawcy?
PKP ENERGETYKA jedzie po bandzie - zrobiła podział pracowników na lepszych i gorszych , dała podwyżki dla pracowników pociągów sieciowych z Warszawy Wschodniej i Zachodniej . A co z resztą im nie , są zbędni , czy może będą jakieś kombinacje ( zwolnienia , pdo , delegacje w kraj , czy jeszcze coś innego ) ?
Witam, na jakie widełki płacowe może liczyć inż. elektromonter :)? Liczę na sensowne i konkretne odpowiedzi, za hejt dziękuję.
Tytuł inż. Niewiele da Ci w tej firmie nie wiem gdzie dokładnie chcesz aplikować czy do tzw elektryków czy na pociąg sieciowy ?
https://www.pracuj.pl/praca/inzynier-elektromonter-tczew,oferta,1000854822?s=2747f06e taka oferta się pojawia co jakiś czas i mocno się nad nią zastanawiam... Co masz na myśli, że tytuł niewiele mi da? Rozumiem, że zaczynam od samego dołu niczym elektromonter?
Proszę nie sugerować się tymi wpisami. Jak widać te opinie piszą bardzo zawiedzeni. Sam fakt posiadania wyższego wykształcenia jeszcze technicznego sporo o człowieku mówi. A czy warto w tej firmie pracować to jest subiektywna ocena każdego, kto w niej zacznie pracować i pracuje. A ci panowie którzy tak narzekają i innych wyzwają od najgorszych to co oni sobą reprezentują ? Takimi opiniami nie sugerowałbym się. Jedni z pracy w tej firmie są zadowoleni, inni mniej a jeszcze inni zupełnie nie. Radzę spróbować i po jakimś czasie wyrobić sobie własne zdanie. Na pewno nie ma firm idealnych gdzie wszystko, wszystkim pasuje.
Z wykształceniem chodziło mi o to że akurat specyfikacja pracy na koleji jest taka a tym bardziej na pociągu sieciowym bo jego dotyczy ogłoszenie na które chcesz aplikować że studia niewiele dają, większą rolę odgrywają tu uprawnienia kierownika pociągu bądź maszynisty to dzięki nim mozesz mieć "trochę lżej" ale masz za to odpowiedzialność... niestety wraz z nabywaniem nowych uprawnień nie wzrasta wynagrodzenie co jest średnio motywujące do rozwoju w PKP Energetyka. Jako elektromonter na pociągu sieciowym jeśli będziesz miał przepracowane 2 niedziele w miesiącu mozesz liczyć na wypłatę rzędu 3200-3500
Dziękuję bardzo za merytoryczna odpowiedź (chociaż jedna osoba kompetentnie i merytorycznie potrafi przeczytać zadane pytanie), która skutecznie mnie zniechęciła. Takie gorszę przy pracy z takim napięciem, gdzie trzeba mieć w (usunięte przez administratora) oczy... ;]. Faktycznie to co jest napisane w opiniach widzę pokrywa się z tym co napisałeś. Niby prestiżowa firma, a ze stawką jak w Lidlu dla magazyniera... Nic chyba będzie trzeba pakować manatki i wyjeżdżać za granice. Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź!
Tu potrzeba robola a nie elektryka z uprawnieniami. Na sieciowym to zlepek czegoś , przemianowany z monterów z różnymi zawodami na elektromonterów. Reszta i tak się pochowała w obsłudze. Do klepania druta można przyjąć wszystkich.
kolego znam sytuację w firmie, na 10 panów z wyższym 3 ma kierunkowe z czego 1 coś kojarzy o energetyce , reszta to kierunki kompletnie nie związane z zawodem. Więc sam widzisz ,że stołki obsadzane są poprzez koneksje i ilością wazeliny na sobie.....W firmie pracuję chyba więcej lat niż masz Ty życia , znam równe firmy i tam panujące warunki. W tej już niestety korporacji panują chore zwyczaje od a do z. Pozdrawiam
No to gratuluję i dziękuję za komplement ! Gdybyś więcej pracował lat niż ja mam życia to musiałbyś już być sędziwym seniorem i wiele lat na emeryturze. Zgadzam się z twoją diagnozą tylko jaki wpływ ma na to ten młody inżynier chcący aplikować na stanowisko w firmie ? Wystraszyliście go tymi swoimi opiniami w myśl powiedzenia, że wszędzie lepiej gdzie nas nie ma. W innych firmach jest idealnie a tutaj wszystko co najgorsze. Jak poczyta sobie opinii o innych firmach na gowork to w żadnej się nie zatrudni. Również Pozdrawiam.
Prawda jest taka że prawie nikt nie liczy się z pracownikami. Związki zawodowe w kieszeni Prezesa. Na szczęście trwają już rozmowy na temat repolonizacji i CVC chce się już pozbyć PKP Energetyka.
Absolutnie proszę Pana się nie boję zarówno pracy jak i za3,14erdolu, wiem co to praca po 12h w różnych warunkach czy to pełne słońce czy to siarczysty mróz... Chodzi mi tylko o wynagrodzenie, za które nikt nawet świeżak po studiach nie pójdzie pracować bo po prostu lepiej wyjechać na starcie tak jak ja to zrobiłem. Pensja w wysokości 3k na start za ciągnięcie druta i praca z HV to jest jakieś po prostu nieporozumienie, więcej zarobi się w lidlu bez żadnej odpowiedzialności...
Masz ambicje, to olej tą kolej. Są inne firmy. Jako inż. znajdziesz inną firmę. Tu są wielkie słowa a mało inowacji. Zarobki są dla wybranych dla swoich. Związki ,ha? Tu są powiązania , (usunięte przez administratora)
Czy ktoś słyszał że PLK kupuje kilkanaście pociągów sieciowych, na pewno PNUiK kupuje dwa a docelowo pięć w tym roku.
Pierwsze słyszę. Ale jeśli to prawda to sprawa jest jasna. Mogą sobie jeden lub dwa zakłady sami obstawić. Jeśli się im to sprawdzi to rusza dalej. A PKP Energetyka zostanie że złomem który pół dnia pojeździ i tydzień potem jest naprawiany. I umrze brakiem zleceń. Ale ci co mieli wyciągnąć pieniądze z firmy to to zrobili. Zostaną pracownicy bez pieniędzy, którzy będą się prosić o przejście do PLK.
Repolonizacja?Jak na razie to udziałowcy naszej firmy nie mają zamiaru uplynnić akcji PKP Energetyka na tak zwanym wolnym rynku. CVC o tym nie decyduje czy sprzedać czy nie sprzedać.Więc się jeszcze pomęczymy.Trzymaj się.
PKP ENERGETYKA jedna wielka pomyłka po prywatyzacji. Nadgodziny idą w chmurę a później przychodzi deszcz i godzin nie ma
Inżynier ma marne zarobki. Możesz liczyć max do 4 tys brutto. W zamian presja i ciągle tłumaczenie się dlaczego nie zrobione.
Chyba 3 kół się nie zarabia.? Na sieciowym to zarabia się od 3,5 do 4. 4,5 -5 koła to brygadziści plus premie , szkodliwe, świąteczne oraz ich stawki z grupy są wyższe. I jeszcze jedno - elektromonterzy z uprawnieniami maszynisty. Czy to elektryk, chyba nie. W obszarze serwisowym - dystrybucja też są niezłe pensje 3,5 do 4,5 koła dla brygadzisty.
Torowe. Niebezpieczne. Ciekaw czy to zakład płaci składkę do ZUSu? Czy płaci aby było do wypłaty dla zasady , nie liczác do emerytury nieskładkowe..
Inżynierów traktują gorzej na pociągu sieciowym niż zwykłych elektromonterów. Są bardziej " kumaci " niż kierownicy z przypadków. tzn po znajomości bez kierunków trakcyjnych.
Ok 3500 „na rękę” nie licząc premii (chociaz w PKP Energetyka premia to kpina). Ogolnie nie polecam pracy. Firma zarządzana w sposób taki ze po krótkim czasie odechce Ci się rano wstawać do pracy. W Centrali zasiada banda nie kompetentnych ludzi którzy są oderwani od rzeczywistości. Ale to nie dotyczy pytania wiec nie rozwijam myśli.
A najlepszy Kolega Dyrektor, taki w Pytkę to jeszcze rządzi? Ilu to z nas musiało przez niego na Program Przymusowych Odejść się decydować i do PLKi przejść. No ale jak się ma takiego Kolegę, to już wrogów nie trzeba szukać.
W jaki sposób PKP Energetyka przeciwdziała wystąpieniu zjawiska pracy przymusowej oraz zmniejsza ryzyko skorzystania z pracy przymusowej w swojej działalności?
Dzien dobry Jakie wynagrodzenie miesięczne można sie spodizewać aplikując na stanowisko INŻYNIER ELEKTROMONTER? Bardzo prosze o konkretne odpowiedzi Pozdrawiam
3500 brutto, brak możliwości awansu. A jeśli będzie awans to bez podwyżki. A do której spółki składasz?
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w PKP Energetyka?
Narzędzia pracy jako elektryk na sieciowym to młotek,klucze 17,19 wiadro smaru, kij do przebijania wieszaków, suwmiarka to bardzo ważny przyrząd pomiarowy do pomiaru grubości druta i liny, przymiar do wysokości, uprawnienia kierownika pociągu, maszynisty, UDT, znajomość przepisów kolejowych PKP PLK i UTK. Przyrząd pomiarowe, mierniki, multimetry, kombajny pomiarowe, aparatura AKPiA -zapomnj. W pkp energetyka Usługi nie uświadczysz. Szukaj innej pracy jako prawdziwy elektryk . To praca dla spawacza pilarza., ślusarza mechanika.
Bo na pociagu sieciowym innych narzędzi nie potrzeba. Zresztą elektryka na pociągu sieciowym nie potrzeba bo i po co? Ważniejsi są np. spawacze.
Widzę, że praca na pociągu sieciowym jest bagatelizowana i przedstawiana jako praca nie dla elektryka. Odradzam takie bagatelizowanie. Zestaw narzędzi należy uzupełnić o trakcyjne drążki uziemiająco-odłącznikowe ( np. TDO-4-B ) wraz z uziemiaczami specjalnymi kolejowymi ( np. U1-SK ), wskaźniki We: 4a,4b,4c. To są narzędzia do zabezpieczenia strefy pracy. Ponadto, wskaźnik trakcyjny napięcia stałego ( np. WTNS-2 ). Do pracy na wysokości potrzebne są szelki bezpieczeństwa z amortyzatorami. Do przejmowania naciągu potrzebne są naciągarki łańcuchowe ( np. 750 kg, 1,5 T, 3T ). Pociąg sieciowy wyposażony jest w ruchomy podest, korektor położenia sieci, wciągarki linowe, dźwig ( np. typu Palfinger ), agregat spalinowy. Z drobniejszych narzędzi na pociągu są jeszcze: szlifierka dwutarczowa, wiertarki elektryczne przewodowe ( akumulatorowe), zakrętarki akumulatorowe, dynamometr do mierzenia wypornośi pantografu, pantograf pomiarowy, itp. . Wszystkiego i tak nie wymieniłem. Każda praca wymaga określonej wiedzy, umiejętności i określonego zestawu narzędzi. Akurat praca sieciowca wymaga takich. Jest się czym interesować jeśli się chce. Obawiam się, że z takim podejściem przy innym zestawie narzędzi i innym charakterze pracy dla elektryka i tak każdy będzie narzekał, że to byle co. A tak nie jest. Pracownikom pociągu sieciowego należy się szacunek za to co robią. A jeżeli ktoś nie wierzy to zapraszam zimą, w nocy na uswanie awarii. Wtedy można sie przekonać jak to faktycznie jest.
Człowieku, jak ja bym zaczął tobie wymieniać wszystko z czego korzystam jako elektromonter specjalista przy pracy w podstacji trakcyjnej , na pogotowiu, stacjach transformatorowych czy liniach przesyłowych to miejsca by zabrakło. A w zimę także na dworzu pracuję i to często. Problem jest w tym że na sieciowym robota jest prosta jak drut natomiast w brygadach podstacyjno- energetycznych już tak łatwo nie jest. Z podstacyjniaka- energetyka pracownika pociągu sieciowego zrobisz w miesiąc natomiast odwrotnie często i gęsto po prostu nie dasz rady. I nikomu nic nie ujmuję. Takie są fakty.
Akurat z tym co piszesz się zgadzam. Rzeczywiście tak jest. Natomiast jeśli ktoś jest elektrykiem z wykształcenia powinien poradzić sobie w każdym z tych miejsc. Ja jestem elektrykiem z wykształcenia i wiem, że sami powinniśmy szanować swój zawód. W końcu wiele lat pracy poświęciliśmy na zdobycie go. W swoim życiu robiłem przeróżne rzeczy ( m. in. budowlane, handlowe, prawne ) i za każdym razem poradziłem sobie. Mógłbym wiele na ten temat napisać. Ale przede wszysktim apeluję do wszystkich - szanujmy samych siebie i nie wprowadzajmy zbędnych kontrowersji między nas.
Elektryku wielozadaniowy z usług ,twój opis pracy na pociągu sieciowym- drezynie to praca dla sieci.... ,który skończył szkołę kolejową o specjalności elektromonter sieci trakcyjnej. ( zabrakło sieci powrotnej). Co niektórzy kierowcy, menadżerowie nie potrafią czytać , kto jaką szkołę skończył. Jest takich wielu ,co ukryło się w obszarach serwisowych -Obsługa. A praca w słońcu, w deszczu, w śniegu, na mrozie nie tylko pracują kolejarze, ale też energetycy z innych firm energetycznych. Na pociągu sieć. jest tylko elekt-monter z uprawnieniami maszynisty i brygadzista a reszta to....... A do podwyżek tylko oni się.....Kierowników co niektórych też przydałby się (usunięte przez administratora). Jazda samochodem po 14-stu godzin pracy po nocce plus 2-godziny samochodem na sekcję. Razem 16-ście godzin pracy, zapłata tylko za 14-ście godzin. Brak zapłat za nadgodziny- tobie się nie należy,- tekst jednego zastępcy kierownika.
Skąd tyle jadu u Ciebie?Na pociągu sieciowym pracują ludzie , którzy pracowali w przeszłości w brygadach energetycznych, na podstacjach, w pogotowiach energetycznych ( sam pracowałem we wszystkich wymienionych strukturach). Wykształcenia mamy prawie wszyscy energetyczne, doświadczenie zawodowe ponad 40 lat pracy w jednej firmie.Nigdy nie zdarzyło mi się podważać cudze kwalifikacje a w szczególności doświadczenie ( ważniejsze od kwalifikacji).Na pociągach sieciowych pracowali ze mną również inżynierowie elektrycy.Znam elektryków, którzy bali się wejść na pomost roboczy ( i ja to rozumiem ).
Nic z tych rzeczy. Żadnego jadu kolego, tylko odpowiedziałem jednemu który krytykuje zarobki na sieciowym i porównałem do zarobków i pracy w bryg. podstacyjno- energetycznych. I tyle. Bez żadnych podtekstów.
Byli jeszcze tacy pracownicy , którzy jeszcze dwóch innych strukturach pracowali , których nie wymieniłeś. A zarabiali mniej niż sieciuchy. Trakcyjniak pracował w jednym " miejscu - pociąg" , a prawdziwi energetycy wszędzie. Jaka to sprawiedliwości przy podwyżkach. Elektryk dostawali zawsze kopa.
Pracowałem przy kablowaniu sieci, przy autostradzie, w MEbach, przy budowie sieci trakcyjnej od podstaw, przebudowa EOR, oświetlenie uliczne, utrzymanie budynków, w MUZIE-wszystkie prace z kolegami z pociągów sieciowych i energetykami, pracowaliśmy również przy pomiarach energetycznych. Jeżeli przejdę na emeryturę ( czytaj jak dożyję) będę miał ponad 50 lat pracy w PKP Energetyka - uważam siebie za energetyka sieciowca. Pamiętam czasy jak energetycy mieli wyższe zarobki od sieciowców a przełożeni tłumaczyli to właśnie takim gadanie, że sieciowcy nie są prawdziwymi elektrykami a do tego mają dodatki za pracę w nocy i święta. Podstacyjniacy byli nazywani papuciażami ( dlaczego-odpowiedz sobie sam ). Naszymi zwierzchnikami byli ludzie, którzy nie byli nawet elektrykami ( i dawali radę - nie wszyscy). Obecnie praca na pociągu sieciowym jest trudna i bardzo uciążliwa ( praca w porze nocnej, bez względu na pogodę, dużo kontroli, planery, kamery na pomostach i w kabinach - czujemy się wyciśnięci jak cytryny. Co do zarobków - jak się nie posiada dodatkowych kwalifikacji, to zasadnicze pensje są niższe niż w energetyce ( dodatkowy pieniądz jest za świąteczne). Dodatkowe czynności na pociągu sieciowym to, maszynista,kierownik pociągu,rewident,operator podnośników i dźwigów, koparkowy, spawacz, pilarz i inne.Badania okresowe - jak dla kosmonautów.Jeżeli chcesz porozmawiać na temat pracy w PKP Energetyka to proszę bardzo, mam dużą wiedzę i chętnie się nią podzielę. Sytuacje życiowe i zawodowe określają poniekąd gdzie w danej chwili pracujemy i jakie stanowisko zajmujemy - szanujmy się na wzajem, a pretensje, żale kieruj do zwierzchników, i nie krytykuj ludzi pracy, którzy starają się odnaleźć w tej chorej rzeczywistości i utrzymać się na rynku pracy ( szczególnie starsi ). A jak czujesz się niedowartościowany to zapraszam na pociąg sieciowy " tam jest super"
Dziekuję za ten wpis. Po treści widać, że znasz swoją wartość i wiesz co potrafisz. Wypowiedź bardzo dużo mówi też o doświadczeniu. W uzupełnieniu jej dodam tylko, że co by nie powiedzieć ale jeżeli chodzi o sieć trakcyjną PKP Energetyka jest firmą, która kształci najlepszych fachowców w tej branży. Ostatnio rozmawiałem z byłym pracownikiem sekcji, który teraz pracuje w ZUE i pytałem go jak z perspektywy kilku lat ocenia naszą firmę. Powiedział, że u nas najwiecej się nauczył pracy na sieci a teraz ( niestety ) u konkurencji jest brygadzistą. Inną kwestią natomiast jest w jaki sposób jesteśmy wynagradzani i jaki kształt to wszystko przybierze po planowanych zmianach w usługach. Na pewno łatwiej nie będzie. Po co jedni pracownicy mają drugich dyskredytować ?
Piszesz w takim tonie jakby tylko na sieciowym pracownicy mieli pod górkę z pracą, inwigilacją , badaniami okresowymi i iloscią uprawnień. Podajesz przykład pracy dyzurnych podstacji. Doskonale wiesz ze to już historia. Ale jak lubisz historię to mogę napisać jak pracowało się na sieciowym w latach 80- tych i 90- tych. Wiadomo o co chodzi. A jesli idzie o zarobki tu i tu to ktoś dobrze tutaj napisał. Najbardziej płaczą ci co maja najmniej powodów. A jeśli tyle lat pracujesz ( i tu i tu, podobno) to doskonale wiesz o tym. Ja także zapraszam do energetyki. Bo tutaj jest niczym na Hawajach lub Bermudach. Żyć nie umierać, pod każdym względem. Taki miód.
Ja akurat wiem jak się pracowało w latach 80-tych i 90-tych ( nie wiem co tamte czasy mają wspólnego z obecną pracą na pociągu sieciowym ) obecnie dzielimy ten sam budynek z energetyką i wiem też jak wygląda ich praca teraz ( takie czasy ) - czytaj ze zrozumieniem kolego. Poza tym praca na pociągu sieciowym to praca w energetyce ( chyba, że się mylę ). Zdarzało się na awariach zanim przyjechali tak zwani przez ciebie energetycy ( dla mnie koledzy ), że już ją usunęliśmy. Wielu kolegów z obecnej energetyki chodziło ze mną do szkoły o profilu energetycznym. Pracę zaczynałem w PKP energetyka jako 15 letni chłopak w szkole przyzakładowej jako młodociany pracownik ( kierunek energetyczny ), później były szkoły wieczorowe ( pracowałem cały czas w energetyce kolejowej ) to coś mogę powiedzieć jak się wszystko zmieniało w firmie. Szanujmy się wszyscy na wzajem i nie miejmy do siebie żalu, że los postawił nas w te miejsca, w których obecnie jesteśmy. Co do takich niby dużych zarobków na sieciowym to trzeba dodać, że pracujemy dużo w godzinach nadliczbowych i delegacjach - z tego są te duże pieniądze.Pozdrawiam wszystkich pracowników PKP ENERGETYKA - Trzymajcie się zdrowo.
W energetyce od dawna nie płacą za nadgodziny. Przez pół roku jezdziłem w delegacje do Szczecina i musiałem do tego jeszcze dokładać. O jakichkolwiek dodatkowych pieniądzach zapomnij. Obsługa.
Potwierdzam, w Odsłudze brak szans na wieksze pieniądze niz podstawa. Dotyczy to również budów i delegacji.
Grubość druta w przewodzie np. 3x2,5 też się mierzy- widać ,że znawca tematu ktoś musi się do szkolić.
Grubość liny w sieci trakcyjnej na pociągach sieciowych - nie mierzymy, Mierzymy zużycie djp ( drut jezdny profilowany ) chodzi o przeglądy okresowe.
Czy to ty Benek ze Sławna? ten który dogadywał koledze że robi loda B. pod biurkiem?. W końcu ludzie zaczeli odchodzić słysząc twoje kąśliwości.
Po roku czasu może dostaniesz latarkę. Może. Bo ja nie dostałem bo zamówili tylko 6 na całą sekcję xd .ale baterie już dostałem. Niestety tylko dwie A latark8i da na 3
Nigdy nie pracowałem na pociągach, ale zawsze szanowałem pracę tych osób i podziwiałem ich odwagę.
Tylko cioty wyżalają się na forum. Miej na tyle odwagi i napisz wprost o co ci chodzi albo zamilcz
Witam czy warto zatrudnić się do firmy PKP energetyka na pociąg sieciowy ? Dodam że mam doświadczenie sieciowe 5lat uprawnienia dość skromne bo pomosty o żurawie hydrauliczne ale chciałbym żeby lista uprawnień rosła pytanie czy jest to w miarę realne. Jakie są zarobki i polityka firmy na chwilę obecną? Z góry dziękuję za odpowiedź pozdrawiam
Tak, dla chętnych. Sam ludzie co mają uprawnienia maszynisty, kierownika pociągu roboczego, spawacz, pilarz, kierowca kat. B. Uprawnienia z obsługi żurawi, pomostów obrotowych i podnośników. Wszytko zrobiłem (po za prawkiem) w PKP Energetyka. Jednak są tego minusy zarabiam tak jak inni a często mniej niż ludzie np. tylko z uprawnieniami kierownika Pociągu (samochodami nie jeżdżą chociaż mają prawko).
Cieszy mnie fakt że jest możliwość rozwoju ścieżki zawodowej i zdobywanie nowych uprawnień Zazwyczaj w firmach wolą zatrudniać gotowych pracowników z uprawnieniami (kierownik pociągu, maszynista ) ale wiadomo nikt się nie urodził z teczką pełną uprawnień kolejowych
Nikt z PKP energetyka nie pytał czy pracownicy mają prawo jazdy i czy chcą prowadzić samochoduy służbowe+ stan techniczny fatalny.. w moim przypadku zrobili to bez pytania mnie o zgodę. i wprew umowie o pracę. - elektromonter. A do podwyżek są mianowani inni bez żadnych uprawnień, najlepiej wychodzą brygadziści.
czy krążą u was wieści że pod koniec roku chcą zwolnić 1000 pracowników ? W tej chwili nie startują do żadnych przetargów , coraz częściej wykonawstwo zalecają do firm zewnętrznych.
Coś wisi w powietrzu bo coraz wiecej ludzi mowi o "optymalizacji" kolejnych spółek i wezma sie za Obslugę. Mawiaja cos o laczeniu z Dystrybucja ale potwierdzen nie ma.
Wieść niesie, że mają zostać tylko osoby do utrzymania. Koncepcja jest już znana dyrektorom. Jeśli weźmie się pod uwagę zmuszanie do urlopów bieżących, brak nowych kontraktów, milczenie związków to coś w tym jest.
Trzeba zwolnić tych , którzy tylko ściemniają. Menagorów po znajomości ,po koądzieli na niższe stanowisko lub do zwolnienia.
Uzasadnieniem do tego wszystkiego będzie pewnie coronavirus i jego negatywne skutki w gospodarce. Coś mi się wydaje, że w szybkim tempie tak wiele lat budowana firma zaczyna się kończyć. Pewnie jest to robione w czyimś interesie bo pustki w branży przecież nie będzie. Ostatnie lata firmy to gotowy przepis na to jak rozwalić dobrą firmę, niestety nie pierwszy i pewnie nie ostatni. Trzeba pogratulować managerom skuteczności w działaniu. Takie efekty przynosi kolejna prywatyzacja tak bardzo polecana przez ojców liberalizmu gospodarczego.
Mają przekształcić wszystkie oddziały w posterunki biurowych kierowników i magazynierów na PDO wszystko załatwienia zdalnie zwiększenie kamer Planer zwiększenie opcji cięcia same oraz związki za bramę
Nikt o zdrowych zmysłach nie szuka pracy w PKP Energetyka, firm wzięła spory kredyt ratunkowy na dokończenie inwestycji, kosztem wstrzymanych premii itp. pompowanie we wszystkie możliwe systemy informatyczne ma podnieść wartość spółki do ewentualnej sprzedaży...bo taki jest cel końcowy i nikt temu nie zaprzecza.
Czy to prawda, że trwają już rozmowy z Kulczyk Investments i Solorzem na temat zakupu PKP Energetyka?
Witam A ja sądzę że ani państwo ani żadna spółka skarbu państwa nas nie odkupi, bo nie będzie co. To co wartościowe zostanie sprzedane, a i dobrych pracowników już nie ma ,albo nie będzie jeśli tak dalej pójdzie.
Chyba że mojego byłego kiero sprzedaży energii AA razem z dyrem MB ktoś chce kupić to zapraszam, tylko proszę pamiętać że wieprzowina spadła na 3,5 za kg. makabreska
Nie wierzę, MB jeszcze pracuje? Nigdy nie zapomnę jak Tyrajski powiedział, że nie było kogo zatrudnić to wziął pierwszego lepszego na Dyrektora. Szok , że on się jeszcze utrzymuje, jak sprzedaż pod jego rządami? bo że w PGE na nim się poznali i wywalili to wiadomo, ale że PKP Energetyka go trzyma.... Chyba faktycznie nie mają fachowców .....
Tak, raz po raz go zanurzają, żeby innym razem mógł gdzie indziej wypłynąć. Ponoć jakiegoś wujka ma dobrego :) Teraz trakcji prąd sprzedaje. Jak ofertę zrobili Mazowieckim to afera była, media pisały. Jest w internecie.
Kiedy ta PKP Energetyka się rozsypie.? Kiedy wszystkie piony ,działy się połączą.? Ilu jeszcze zwolnią, wycisną i sprzedadzą za grosze.
Warto. Ciekawa praca. Niestety cały czas w terenie i na powietrzu w różnych porach roku
Nie wiem, ale skoro kupowali działki pod podstacje za 20 - krotność ich wartości tzn. że wszyscy są umoczeni a układy wychodzą daleko poza firmę.
Niestety od kiedy pracuje zauważyłem że podwyżki i ich kwota jest przydzielana bardzo stronniczo. Robi się w firmie coraz gorzej. Sam zastanawiam się czy by nie odejść. Gdyby tylko dali PDO.... ale nie dadzą takim jak ja (jestem potrzebny)
Lepiej się zwolnić. Jesteś fachowcem to znajdziesz pracę. To ostatni dzwonek. W tym zakładzie zginiesz bo nikomu nie wchodzisz w ......
Jedna zasada-podwyższki są tylko dla wybranych i nic nie robiących, ściemniaczy, i po kursach elektrycznych . Przemianowali zwykłych monterów na elektronterów i automatyków na utrzymanie zabytków kolejowych z drugiej połowy XX wieku oraz z uprawnieniami na mechanika.
Prawda w oczy kole. Ten gość Pepe chyba napisał prawdę. Bo było na cenzurowanym pliku. Ludzie piszcie więcej prawdy jak jest teraz i jak było. Są tacy którzy , niszczą naprawdę ludzi na poziomie , wykształconych , fachowców, robiących naprawdę efektowną robotę. Byli też pracownicy , którzy wszystko przeszli od ES -a po podstację i inne sekcje, brygady działki a skończyli na trakcji jako sieciuchy , ewoluowali wstecz. I co , i nie ma takich pracowników. Bo byli porządni.
Praktycznie na każdym stanowisku to zarobki 2500/2700 . Czyli jak zejdziesz z nocki I dotaniesz akurat przelew to się czujesz jak by ci ktoś w twarz naplul . Jest też opcja że w młodości mieszkałes niedaleko wioski szefa. Wtedy szef zrobił żebyś miał 3 świąteczne(zawsze można komuś zabrać za niesubordynacje) wtedy zarobisz koło 3500 .
W PKP ENERGETYKA zatrudniają piekarzy. Nie trzeba mieć jakichkolwiek umiejętności bądź wiedzy na temat elektryki.
Czy ktos z was moze mi opisac system pracy na pociagu sieciowym? Mniej wiecej ile godzin w tygodniu jak z weekandami?
Praca w normach równoważnego czasu pracy. tzn rozliczenie 4 miesiące. Normy czasu pracy sumowane z czterech miesięcy np. średnio 4X 160., praca w weekendy oraz w nocy. System pracy 12 godzinny. Równoważny czas pracy polega na wydłużaniu czasu pracy w danym dniu czy tygodniu, na rzecz skrócenia czasu pracy w innym dniu lub tygodniu albo udzieleniu dni wolnych od pracy. System równoważy czas pracy tak, aby w okresie rozliczeniowym jego dopuszczalny wymiar nie był przekroczony. Podczas stosowania równoważnego czasu pracy powinna zostać zachowana przeciętna tygodniowa norma czasu pracy, która wynosi 40 godzin. Każdy pracownik pracujący w równoważnym systemie czasu pracy ma prawo do • odpoczynku tygodniowego, nieprzerwanego trwającego minimum 35 godzin i odpoczynku dobowego trwającego 11 godzin (w przypadku pracowników z wydłużonym dobowym czasem pracy do 16 lub 24 godzin stosuje się odpoczynek w wymiarze ilości przepracowanych godzin), • ilości dni wolnych odpowiadających ilości niedziel, świąt i dni wolnych od pracy w przeciętnie 5-dniowym tygodniu pracy w danym okresie rozliczeniowym, • minimum jednej wolnej niedzieli w miesiącu, Praca jest zaliczana do szczególnie niebezpiecznych obowiązuje redukcja czasu w nocy do 1/4 czasu pracy!!!!!!!!
Czyli mozna powiedziec ze napewno ten jeden dzien i noc w tygodniu bedzie wolna? Najbardziej chodzi mi wlasnie o ten jeden dzien.
Nie martw się tydzień ma 168 godzin pracujesz około 40 godzin w tygodniu. Nocka 12 godzin po niej 12 godzin w trzecim dniu , następnego dnia nocka. Wszystko jest uczciwie i zgonie z Kodeksem Pracy. Firma stosuje system Grafiker który to uczciwie układa.
Człowieku przestan wypisywać bzdury i siać taką propagandę że jest uczciwy i staly grafik pracy... wystarczy zwolnienie, urlop któregoś z pracowników albo dopuszczenia innych firm i cały grafik staje na głowie bo jest za mało ludzi. musisz patrzeć na niego co służba bo co chwile zmiany są. Serio takiej propagandy to by Ci Gebels pozazdrościł
Napisałem to prowokacyjnie. Miło mi że ktoś to czyta. Jest sieciowców 1650 według normy. Wszystko pasuje? Gdzie związki Marek Mirek ? Gdzie behapowcy PIP . Obsada PS 30 osób, tak powinno być.
Ale o jakie związki pytasz ? O to co siedzą u dyrektora na pensji? Które nie wiedzą niby niby nic o podwyżkach dla wawki ? Powiem tak... ten kto jeszcze płaci składki na tych darmozjadów jest totalnym idiotom bo inaczej nie można tego nazwać. Behapowcy ? Ten Pan który czepia się tego że masz barierki do końca nie rozłożone a nie widzi problemu w tym że na terenie budowy nie ani jednego toytoya? A gdzie jest Pan od BHP kiedy są usuwane skutki awarii?? Zajęty jest czytaniem pism jak to nasza cudowna firma zdobywa kolejne tytuły najbezpieczniejszego miejsca pracy? O czym mówisz ? Ta firma to jeden wielki fake...wydmyszka stworzona przez specjalistów od niczego i dyrektorów którzy mają 3mac ludzi krótko za mordę. Z jednej strony powieszą Ci 1000 plakatów że możesz w każdej chwili powiedzieć stop i przerwać pracę gdy czujesz że Twoje zdrowie i życie jest zagrożone a z drugiej gdy się odezwiesz na spotkaniu ze jest za mało ludzi to każą Ci wyskakiwać z imienia nazwiska i z której jestes sekcji by Cie móc ukarać. Bardziej obłudnej kadry zarządzającej niż tu nie spotkałem na swojej ścieżce nie polecam absolutnie. Hodowla korposzczurów nic więcej
Uprawnienia zrobią. Potrzebne uprawnienia to na piły łańcuchowe, UTD, przepisy kolejowe, a energetyczne E1,D1 mało ważne. Bo nie masz uprawnień na trakcję 3kV. A po drugie to nie praca dla elektryków z uprawnieniami na pomiary elektryczne. Mierzy się drut, wysokość , i zużycie. A najlepiej być elektromonterem sieci trakcyjnej, a nie przemysłowej. I tak to jest .....
Ale ta pkp energetyka pisze w prasie kolejowej o ekologi i o OZE. Boki rwać. Najpierw niech usuną drezyny sieciowe ,które żrą ropy, sieknie z nich ropa ,olej i inne szkodliwe ciecze. A stosowanie oświetlenia LED i paneli fotowoltaiczne to inne firmy stosują od bardzo dawna. A pociągi na wodór .......na trasie Reda... hahah. , kiedy beda . Boki rwać ze śmiechu. A marnowanie tony papieru ?
Tony papieru na te wszystkie omawianie wypadków. Gdzie zawsze jest wina pracowników. I podwyżka 100zl węglowego w firmie która do 2030 chce korzystać z oze. Zebrania codziennie i jedno zaprzecza drugiemu . Gigant na glinianych nogach . Zaraz ostatni przedstawiciele poprzedniego systemu odejdą na emeryturę i już nie będzie komu pracować. Bo nikogo nowego nie przyciągną za 2700 miesięcznie.
2700 zł netto, czyli czysto na rękę , czy plus dodatki. Ile ma elektromonter sieci przemysłowej stawki zasadniczej , i jaki szczebel. A ile ma elektromonter brygadzista wykwalifikowany, automatyk.? Czy jest stażowe na kolei. ?
I co wszyscy dostaną PDO? Nie dyrektorów przerosła liczba podań.
Super☺️Komentarz Gratulacje
A za co dziękować pracowałeś ,brałeś za to wypłatę. I o co żal? Czy ty się martwisz o ludzi?
Jak wygląda obiecana ekspansja zagraniczna Niemcy, Skandynawia, Litwa, Kazachstan? Czy firma buduje obiecane 750 km sieci trakcyjnej w Polsce czasie piku inwestycyjnego?
Czy w PKP Energetyka jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Czy w PKP energetyka jest mobbing.? To co się dowiaduje, mobbing istnieje. Nie których pracowników traktuje się jak zło konieczne lub do niczego , albo do wszystkich prac . Czyli ttakich pracowników się wykorzystuje.,poniża, czyli się ich nie docenia. Muszą pracować wszędzie. A do podwyżek są inni , pracujący w jednym miejscu.
Mobbing powstał po prywatyzacji , w szczególności tyczy tych pracowników którzy się angażują. Wynika to z tego że kierownicy i brygadziści za "parcie na szkło" zostali pozbawieni ludzkich uczuć. Opiszę za niedługo cały proces funkcjonowania tej firmy. W ten sposób zamknę za sobą te "DRZWI"