Czy urlop w Oponeo jest płatny 100%?
Nie, nie ma urlopów w tej firmie. Pracownicy schodzą do kopalni i kopią gumę na nowe opony.
Witam, czy zatrudniają do tego również kobiety? Jakie wymogi? ;p A tak poważnie to z urlopami wszystko ok? Ile minimalnie dni przed muszę zgłosić, że chcę się na niego udać, żeby pracy ludziom tu nie zakłócać?
Jesli chodzi o dzial zagranica to jak chcesz w sezonie to nie ma szans, nawet jesli masz wykupiona wycieczke z wyprzedzeniem. Pewnie kierownictwo zazdrosci wakacji bo sami nigdzie nie jeżdża.
Gdyby Pan Darek Topolewski miał taka mozliwosc to nie płacił by za urlopu. Taki trochę podrasowany "janusz" biznesu. Dalbym mu spokoj z tym czy nosi czapke czy nie bo to jego sprawa. Bardziej bym sie zastanawial czemu szkolenie bhp nowi pracownicy maja dopiero kilka dobrych miesiecy po zatrudnieniu?
W tej firmie bhp nie działa, szkolenia są niewystarczające, nie przeprowadzane na czas, nie ma kontroli na biężąco - widocznie ktoś czeka aż sie wydarzy tragedia
Jaka tam kontrola Janusz Topolewski sadzi,ze jak brama i ochroniarze to nie wejdą.
Generalnie ten zatrudniasz się na tym dziale zagranicznym, że o tym wiesz? Szczegółowiej jeszcze się nim nie interesowałam, ale ciekawa jestem, czy warunki tam bardziej się różnią niż tu na miejscu. Masz jakieś konkretne porównanie lub odniesienie się do tego?
Tak ,dział zagraniczny to dla masochistów. Jeśli znasz język i jesteś ogarnięta to strata czasu. Praca za grosze a wymagania jakbyś pięciocyfrową pensje miała. (usunięte przez administratora)
A co jeszcze do tych bieżących wymagań należy, że ludzie mimo wszystko pracy się podejmują? Widziałam na forum też jakieś sugestie co do tego, że nie każdy ten język zna, co z kursami językowymi? Są organizowane?
Język znają konsultanci i specjaliści,ale nie Ci, którzy "nadzorują pracę i funkcjonowanie" rynków DE,UK itd. oni nie mają pojęcia co się dzieje bo nie znając języka chociażby angielskiego nie są w stanie zadzwonić do firmy zagranicznej od której biorą opony i powiedzieć "sluchajcie nie jest dobrze,ze nas kasujecie za to i za tamto". Dlatego rynki zagr przynoszą strate o czym wie cale oponeo. Jedyne co potrafi ta trójka to plotkować o pierdołach. Widać prezes topolewski ma dużo kasy,jeśli tego nie widzi
Jeśli ktoś chce sobie zryć psychikę i jest masochistą to firma odpowiednia dla Ciebie. Jestem szczęśliwym byłym pracownikiem tej "firmy". Podła, głodowa pensja. Ludzie nad Tobą, którzy mają gdzieś Twoje dobro i obgadują Cię za plecami. Pan prezes z toną kompleksów, który wozi się super brykami i reaguje tylko i wyłącznie na posty o swojej czapce (lol). Podłe jedzenie w kantynie, które nie raz posłało pracowników na kibel. I pamiętaj, że musisz się tłumaczyć z każdej biegunki. Na rynku niemieckim cały czas słychać obelgi i nieprzyjemne uwagi od wielce dostojnej prowodyrki tego rynku. Pozytywną rzeczą są ludzie, którzy tam pracują na niższych stanowiskach z wyjątkami takiego szczura na rynku zagranicznym UK, który zaraz leci do blondyny, żeby sprzedać informacje jakie usłyszał na fajce. Zarząd to jakiś żart, Nie wiedzą sami co tam robią. Blondi cały czas siedzi na telefonie, ale nie zapomni Cię upomnieć o dłuższą przerwę. Gościu z reklamacji na pewno do Ciebie przyjdzie na pogadankę i pokaże jaki to on nie jest ważny w tym miejscu. Ludzie absolutnie bez charakteru, którzy myślą, że są kimś. Odradzam wszystkim pracę w tym miejscu, (usunięte przez administratora) i smród.
jest w porządku, aplikuj, nie pożałujesz. Oczywiście są standardy, których należy przestrzegać, ale nie jest to wyścig szczurów jak w typowym korpo. Współpracownicy OK, przełożeni z ludzkim podejściem.
oponeo to nie jest korpo. Korpo ma swoje regulacje i zasady. W oponeo liczy sie czy dobrze sie podlizujesz przelozonemu, ktory zazwyczaj nic nie umie. Odradzam jakikolwiek dzial IT w tej firmie.
Kupiłem opony przez oponeo.uk. Czekałem na dostawę ponad tydzień. Gdy chciałem zrezygnować okazało się,że dostawa może trwać aż 30 dni. Nawet ich nie wysłali bo nie ma żadnych numerów przewozowych. Kiedy poprosiłem o rozmowę z managerem okazało się,że nie mówi po angielsku,można tylko wysłać mail_kpina! Nie polecam firmy.
bo.... manager to Polak, siedzący w Polsce, i on żadnym managerem nie jest, tylko kolegą siedzącym obok. W tej firmie nie ma managerów, albo są tacy na papierze.
Doradzam omijać szerokim łukiem. W firmie na dziale sprzedaży, miałem nieprzyjemność pracować kilka miesięcy. Zaczęło się ok. Szkolenie przebiegało fajnie, wypłata słabiutka.(wiedziałem co podpisuje) Więc o to pretensji nie mam. Trochę w ch… zrobiony zostałem z premią, bo jak to na rozmowie usłyszałem „premia co miesiąc 300zł do 600zł to nie problem” No owszem nie problem ale w sezonie i dla wybranej ilości „najlepszych” tzw. Starych Wyjadaczy. Osiągniecie najniższego progu wcale takie proste nie było, a co dopiero zdobycie Maxa. Nie ukrywam że zdarzyło mi się być kilkukrotnie na L4, nie były to zmyślone choroby. Oczywiście Pan Koordynator sugerował za każdym razem że chory nie jestem. Gość to przerost formy nad treścią, bezja… mameja co myśli że jest wielki szefu. Przeprowadza Pseudo”ojcowskie” i umoralniające rozmowy. W jego mniemaniu praca w tej firmie to zaszczyt bo to Spółka Akcyjna xD Sympatyczny był do momentu gdy go zapytałem o możliwość Pracy Zdalnej, niestety się nie dało. Gdy wspomniałem ze szukam w takim razie pracy, gość się zmienił o 180 stopni. Stałem się wrogiem publicznym nr. 1. Musiałem się pytać czy mogę iść do toalety, wiecznie coś w Moich rozmowach nie pasowało. Gość nawet jak Moje Wyniki były na dobrym poziomie, twierdził ze się nie staram. Czasami takie rzeczy robił w Moim kierunku że czułem się jak śmieć. Guliwer tak go nazwijmy w tej wypowiedzi, byl najgorszym w tej całej firmie co mnie spotkało. Czepiał się spóźnienia z przerwy a Sam z resztą elity z Akwarium co chwila siedział w Kantynie lub Nawet na firmowej siłowni. Okej co wolno wojewodzie wiadomo. Ale walić w ch… można tylko może mniej oficjalnie. Spóźnienia do pracy z jego strony to tez norma, czy nie przychodzenie w Poniedziałek do pracy. Ale jeśli jego podwładny „kundel” nie daj Bóg coś takiego zrobił to już miał przeje.. po całości. Kierownik działu, na pracowników patrzy jak na (usunięte przez administratora) Potrafi nawet cześć nie odpowiedzieć, tylko zmierzyć jak Psa. Z tego co zdążyłem zauważyć, osoby będące wlazodup… nie mające kompetencji mają tam największe szanse na rozwój. Sama praca nie jest jakoś mocno wymagająca, wciskanie klientom opon i dodatkow(preparaty (usunięte przez administratora) warte i ubezpieczenie) Mamy być doradcami oczywiście, ale jeśli konwersja jest słaba to zle. Wiec oficjalnie się mówi że mamy klientom sprzedać opony najlepszej jakości a w praktyce, mamy sprzedawać jak najwiecej i zapewniać że opony np. Firemax to jest zaje… produkt. Zwykły Januszex, ale zaszczytem jest praca w spółce akcyjnej. Wiec jeśli ktoś ma ochotę do garnka wrzucić zaszczyt, być pomobbingowanym. To zapraszamy do Oponeo. PS: jak już ch.. płacicie to weźcie Szefowi powiedzcie że nie upalał opon pod firmą Swoim Ferrari. Wyglada to słabo przed pracownikami, którzy zarabiają prawdopodbnie mniej niż jedna opona do tego samochodu :)
Ciężko widzę pracowało Ci się w tej korporacji. Z twojego wpisu widzę, że raczej nie dogadałbyś się z kierownictwem jak to sam opisałeś...
@Krzysztof W Korpo pracowałem ponad 8 obecnie tez pracuje w Korpo. Nigdy nikt mnie nie traktował w ten sposób jak w tej firmie. Oni by chcieli być Korpo, a są zwykłym Januszexem
pracowałeś parę miesięcy, w tym czasie byłeś parę razy na L4 i jesteś zaskoczony, że nie otrzymywałeś premii?:-) Pracowałem w Opo parę lat i wykręcenie premii, nawet max premii jest banalne, wystarczy trochę chęci.
A kto powiedział że mam pretensje o brak premii? Chodzi o to że co innego powiedziano a co innego było. Fakt byłem kilka razy na L4(bo musiałem), ale nie wpłynęło to jakoś mocno na Moją punktacje. Bardziej chodzi mi o traktowanie pracowników i fochy kierownictwa, jestem świadom że skoro mnie nie ma w pracy to ciężko abym dostał full. Co nie zmienia faktu że inni pracownicy będący rzadziej lub wogole na L4 mieli problem z osiągnięciem celów postawionych przez szefostwo. A jeśli można wiedzieć, to czemu już nie pracujesz w firmie skoro było spoko? ;)
Premia? Takie ochłapy to nie jest premia tylko taki dodatek żeby w ogóle pensja wyglądała jak minimum krajowe plus ochłap. Jakkolwiek w oponeo to nie praca na dluzej niz rok,dwa bo potem zostaje się takim szczurem co wielbi prezesa. A ten prezes z tym autem to tam gdzie mieszka robi taką trzodę,ze juz ma sprawy z policją. Spółka akcyjna? No myślę,ze Ci co kupują akcję powinni się zastanowić jakie były zyski w 2022. Powodzenia
policja w jakieś procesy firmowe miałaby ingerować czy Ty to czysto personalnie piszesz? bo jak wariant 1 to jak to konkretnie wpływa na warunki pracy? i jeśli o akcjonariuszy chodzi to firma dalej cieszy się zainteresowaniem?
Nie jestem pracownikiem, ale dalekim sąsiadem prezesa oponeo, z ulicy obok, widzę go czasem w sklepie. Na temat wynagrodzeń się nie wypowiadam. Ale wiem, że kłamiesz nt "prezesa oponeo i policji". Nie przyjeżdża tu żadna policja. Ten człowiek przewiózł tym Ferrari polowe dzieciaków z okolicy, w tym mego syna, a wsiadł do niego chyba już każdy)) To raczej niezwyczajne. To normalny gość. Auto ma 10 lat, a kupił niedawno, wiec chyba nie kosztowało az tyle, ze oponeo zbankrutuje. A nawiasem mówiąc, czy kupił je na oponeo?
Przewożenie dzieciaków 140 na h w zabudowanym, gdzie zza każdego rogu może wyskoczyc właśnie dziecko prosto pod koła. Totalny brak odpowiedzialności. Faktycznie jesteś dalekim sasiadem,ale pracujesz w oponeo i kazali Ci odpisać cokolwiek.
Cieszyłam się na zaproszenie do Oponeo, firma bardzo znana na rynku, niestety rekrutacje prowadził kierownik, który kompletnie się do tego nie nadawał. Zadawał durne pytania, kompletnie niestandardowe które dezorientowały. Sprawiał wrażenie wyższości... strasznie się rozczarowałam firmą.
Zadawał durne pytania, kompletnie niestandardowe które dezorientowały.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dobry dress z 4 paskami nie mniej
Jak późniejsza atmosfera w firmie wygląda tak, jak podczas rozmowy rekrutacyjnej, to nie chciałbym pracować w tej firmie za żadne pieniądze. Stosowanie umów lojalnościowych za szkolenie to też kiepska sprawa. Nie polecam!
Byłam jakiś czas temu. Nie kryja sie z tym,ze mało płaca,ale opowiadaja bajki,ze sa premie. W rzeczywistosci ta premia to sto albo sto piecdziesiat zlotych. Powiem tak,jak nie macie serio alternatyw to bierzcie dopoki cos nie znajdziecie,ale jesli macie jakas inna firme na oku to zdecydowanie cokolwiek a nie Oponeo.
Pod koniec września zamówiłem Alu felgi Anzio, które wysłane były zgodnie z życzenie do warsztatu wulkanizacyjnego. Okazało się że brakuje 2 szt zaślepek. Po reklamacji przysłano nowe lecz niestety za duże. Po założeniu kol na początku listopada reklamuje już 2 miesiące o wymianie zaślepek na zgodne i niestety mam dużo obiecane.ze zaślepki zaraz wyślą a do tej pory jeżdżę bez zaślepek. Nie wiem do kogo jeszcze uderzyć w załatwieni tej blachej reklamacji
pisz do ireneusz.stepien@oponeo.pl to sie mistrzom odechce miec w (usunięte przez administratora) klienta
To nic nie da. Szefem felgowcow jest taki lysy totalnie gbur,ktory gdzies ma pracowników,a juz klientów to w ogole. Sprzedac, odfajkować i do widzenia. Jaka reklamacja? Wszystko gra. Twoj problem,jesli nie.
Nie wiem, o kim mówisz i o jakiej firmie ;) Firma Oponeo jest mocno pro kliencka, a ten łysy, o którym wspominasz, bardzo pilnuje, aby klient był finalnie zadowolony. A co do pracowników, jeśli pracujesz sumiennie to nie masz problemów ;)
Nie wiem na jakim dziale pracowałeś ale chyba nie na felgach. Priorytetem jest zadowolony klient a przełożony jest jak najbardziej odpowiednią osobą na te stanowisko.
Sumiennie czyli walisz nadgodziny za free i wysluchujesz absurdalnych uwag. W tym zespole zostaja chyba tylko ludzie z syndromem sztokcholmskim. Łysy sam był tam jechany jak firma zaczynała teraz frustracje wyzywa na innych. Taki gbur. Co do klientow to zadowolenie nikłe jak w warszacie okazuje sie,ze model przyszedl inny,a nie wiadomo czy w ogole dobry bedzie.
Za każdą godzinę ponad plan masz płacone lub wolne :) Co do pomyłek wszędzie się zdarzają ale są od ręki załatwiane no chyba ze ty olewałeś klienta to już inna kwestia ;)
Po 3 latach od odejścia z tego piekła mogę powiedzieć jedno - nic się nie zmieniło. Moja kuzynka jak się okazuje chciała spróbować swoich sił w tfu-poneo. Obiecują jedno... robią drugie. Patologie związane z mobingiem mają się dalej dobrze. Nie wiem jak można spędzić w tej firmie lata. Chyba tylko wtedy kiedy nazwisko ma się odpowiednie albo wchodzi się w cztery litery zarządowi, donosi i idzie po trupach jak naczelny Sełowiec czy ten seksista noszący za krótkie spodnie i finezyjne koszule. Gardze czymś takiem. O ile kibicuje polskim firmom i naszej gospodarce tak dla świata będzie lepiej jak takie opo-raki zdechną w długach i znikną z rynku.
Jeśli ktoś aplikuje na dział zagraniczny to musi wstępnie się nastawić na dwie rzeczy: 1.Przyjemną- praca z kolegami z zespołu (konsultanci, specjaliści), bardzo pomocni, normalni ludzie, którzy zawsze podadzą rękę, zwłaszcza nowym osobą. Wielu pracowników tam marnuje się po prostu. 2. Absolutnie negatywna - praca z managmentem, składającym się trzech osób. Szefowa działu- znudzona życiem i pracą za kiepskie pieniądze oraz brak jakichkolwiek perspektyw. Nie ma pomysłu na nowe projekty, każda inicjatywa ulepszenia pracy zespołu międzynarodowego wychodzi oddolnie. Zastępczyni- brak znajomości jakiegokolwiek języka, ciężko powiedzieć czym się zajmuje prócz robienia grafiku, który i tak potrafi skopać. Nie posiada żadnych kompetencji, a gdy dojdzie do jakiegokolwiek zadania, które musi wykonać to spycha na innych. Gdy przez pomyłkę do klientów wyjechały nadprogramowe opony na kwotę ponad 30 000zł powiedziała "no to trudno pojadą", oczywiście nie dopilnowała wcześniej by nie wyjechały z uwagi na zmianę magazynu. Koordynator zespołu- brak znajomości jakiegokolwiek języka oraz chęci jego uczenia. To przerażające, że osoba odpowiedzialna za sprawy zagraniczne, kontakt z partnerem biznesowym itd nie tylko nie zna żadnego języka, a i w ojczystym ledwo się porusza. Należy także dodać , że ciężko go złapać bo przychodzi i wychodzi z pracy, o której chce, a gdy jego przełożeni wychodzą z biura to spędza czas na siłowni, więc klienci muszą czekać z odpowiedzą w problematycznej sprawie do następnego dnia albo i dłużej. Dodam jeszcze, że na toaletę dla osób niepełnosprawnych mówi: "kibel dla ułomków". Może ktoś będzie wyżej czytał ten komentarz (choć wątpię) i zastanowi się czemu w Oponeo nie zatrudnia się osób niepełnosprawnych. Na koniec można podsumować, że sam dział zagraniczny przynosi wielkie straty (chodzą słuchy, że rynek niemiecki to 500 000 zł strat w zeszłym roku). Nie jest to wina pracowników, którzy dwoją się i troją by wszystko pospinać i ograniczyć straty, ale właśnie managmentu, który jest niekompetentny i jest wstydem nie tylko dla siebie samych, ale dla całej firmy.
Hmmm... to się albo trochę pozmieniało, albo nick_nick nie jest poinformowany, jeszcze niedawno zastępczyni działu zagranicznego znała jeden język zagraniczny, nawet nie angielski, niemniej znała, ale się z tym nie ujawniała. Zakładam, że miła blondi klikająca w komórkę znała. Jeszcze kilka miesięcy temu szefową działu zagranicznego była pani znająca niemiecki, znająca, taka typowa Helga, krótka, szorstka, bez emocji. Język na plus, wszystko resztę na plus - krótka szosrka, bez emocji. Ale to nie one sa winne. Ktoś je przecież wybiera, ktoś je przecież utrzymuje, ktoś im daje zadania i cele, ktoś je weryfikuje.... acha... no tak, zawsze są winni zwykli pracownicy, którzy dwoją się i troją, którzy znają dobrze lub świetnie język, ale nie mają wsparcia szefostwa, nie mają środków by pomóc klientowi. Bo w 8 przypadkach na 10 to nie wina operatora, że klient jest niezadowolony, to wina magazynu (zagranicznego), kuriera lub samego szefostwa. Dział zagraniczny... taki potencjał, a taka nieudolność, i naprawdę nie winię szefa i zastepcy, tylko ludzi wyżej... a jest tam taki jeden, który ma na to nieustanny wpływ... na solach może się on zna, ale na zarządzaniu ludźmi, wyborem ludzi zupełnie nie...
@Nick_Nick Hmmm... to się albo trochę pozmieniało, albo nick_nick nie jest poinformowany, jeszcze niedawno zastępczyni działu zagranicznego znała jeden język zagraniczny, nawet nie angielski tylko ten rzadszy, niemniej znała, ale się z tym nie ujawniała. Zakładam, że miła blondi klikająca w komórkę znała język obcy. Jeszcze kilka miesięcy temu szefową działu zagranicznego była pani znająca niemiecki, znająca, taka typowa Helga, krótka, szorstka, bez emocji. Znajomośc języka na plus, wszystko resztę na minus- krótka szorstka, bez emocji. Ale to nie one sa winne. Ktoś je przecież wybiera, ktoś je przecież utrzymuje, ktoś im daje zadania i cele, ktoś je weryfikuje.... acha... no tak, zawsze są winni zwykli pracownicy, którzy dwoją się i troją, którzy znają dobrze lub świetnie język, ale nie mają wsparcia szefostwa, nie mają środków by pomóc klientowi. Bo w 8 przypadkach na 10 to nie wina operatora, że klient jest niezadowolony, to wina magazynu (zagranicznego), kuriera lub samego szefostwa. Dział zagraniczny... taki potencjał, a taka nieudolność, i naprawdę nie winię szefa i zastepcy, tylko ludzi wyżej... a jest tam taki jeden, który ma na to nieustanny wpływ... na solach może się on zna, ale na zarządzaniu ludźmi, wyborem ludzi zupełnie nie...
Bronisz nieudaczników,ktorzy nigdy nie poradzili by sobie w innej pracy bo po pierwsze ich mentalnosc zastygla 30 lat temu ,a po drugie nie potrafia nawiazac zadnych pozytywnych i prawdziwych relacji z zespolem. Ta trójka z dzialu zagranicznego to absolutna porażka a jesli mowa o tej blondynce to w zyciu nie slyszalem by oprocz bluzgania mowila w jakimkolwiek obcym jezyku. Managerowie kultura zero,kompetencji zero a juz najbardziej to ten korporacyjny szczurek co chodzi dziwnie ubrany. Szkoda tylko tych pracownikow ,ktorzy serio ogarniaja ,znaja dobrze i jezyk i potrafia rozmawiac z klientem. Oby jak najszybciej cos innego znalezli i polozyli papier.
rozstrzał wypłat programistów jest śmieszny. widać, który zespół jest ulubieńcem osób decyzyjnych, bo zarabia się tam znacznie lepiej. inne zespoły mają wynagrodzenie na poziomie magazynu.
Praca ciężka ale tylko dla niektórych bo reszta nic nie robi i zero reakcji.
Wiecie, czy Oponeo udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Cześć. Mam pytanie odnośnie rekrutacji na junior .net developera. Firma ciągle szuka pracowników na to stanowisko. To jest jakieś fejkowe ogłoszenie, czy może poszukiwanie są juniorze na poziomie mida za stawkę juniora ??
Ciągle brakuje ludzi. Pisanie w 15 letnim kodzie nie uśmiecha się nikomu. Do tego kierownictwo swoim zachowaniem nie pomaga. Dostanie się tutaj nie jest problemem, ale wytrzymać psychicznie przy wiecznym mobbingu jest już wyzwaniem. Do tego wiadomo lojalka na 3 lata + stawka rzędu 3k netto.
To przez rotacje. Co chwilę ktoś się zwalnia, więc nic w tym dziwnego, że szukają nowych osób cały czas. Tak jak w normalnych firmach ludziom zależy na pracownikach to tam tego nie zobaczysz. Lepiej uciekać jak najszybciej, bo tak nie wygląda prawdziwy świat. Jeżeli miałbym to do czegoś przyrównać to jest to przedszkole dla programistów i to w dosłownym sensie. Znajdziesz tam fragmenty kodu starsze od niektórych pracowników. Jeżeli masz wybór to idź gdzie indziej. Jedynym plusem tej firmy jest tanie żarcie, ale za te głodowe pensje i fatalny dojazd wyjdzie Ci to samo jakbyś wydawał 2/3 dychy w normalnej firmie na lunch.
Dzięki Panowie za zobrazowanie sytuacji. Tak właśnie myślałem, że coś tu jest grubo nie tak
Fake newsy. Zależenie od działu Projekty się mega rozwinęły od roku. Net 5/6 Angular na porządku dziennym - 2 z 4 zespołów. Teraz jak ludzie się zwalniają to na prawdę mają powód. Rotacja znika zarobki rosną solidnie. Warto iść.
To wnioskuje że mimo kryzysu który do nas przyszedł firma ma się bardzo dobrze. Czyli dawać z siebie wszystko i można liczyć na długofalową współpracę? Stawiają na osoby z dużym doświadczeniem i umiejętnościami czy studenci też są mile widziani?
Witam, czy ktoś mógłby mi powiedzieć na jakie zarobki netto- chodzi o podstawę i ewentualnie prowizję - można liczyć pracując z językiem włoskim lub niemieckim? Z góry dziękuję za odpowiedź
Rynku niemieckiego nie polecam bo jest tam kompletnie odrealniona team leader A.R, jedyne co potrafi to straszyć i zbierać haki na wszystko i wszystkich. Mieć takiego bezpośredniego przełożonego to naprawdę nic przyjemnego. Sama kaleczy niemiecki a robi ciągłe docinki odnośnie błędów gdzie sama ma problem napisać poprawne zdanie i prosi innych. Jak czuje zagrożenie że strony podwładnego to zrobi wszystko by wyeliminować na stałe konkurencje.
dziękuję bardzo a rynek słowacki lub czeski? Jeszcze chciałam dopytać jak wygląda praca? Odbiera się telefony i rozwiązuje problemy tak? Czy cały czas dzwonią tel? Na czym polega system premiowania?
Czytając to co pisze Kebab muszę z przykrością potwierdzić fakty. Specjalnością A.R są ciągłe docinki i głośne komentowanie jakich to nierobów ma w zespole. Spóźnisz się 2min bo autobus nie dojechał to musisz wysłuchać reprymendy a sama na 8h pracy 2h jest na papierosie, 1h siedzi na śniadaniu i objedzie, 2h bawi się telefonem. Przy czym zawsze udaje zapracowaną i poprawiającą błędy innych. Stale aktualne pozostaje stwierdzenie osoby której podłożyła nogę że A.R ma zapędy na bycie kimś ważnym jednak realia są takie że w głowie ma samo siano i jedyne co potrafi to nosić zadarty nos i sztucznie się uśmiechać.
Obecny wątek poświęcony jest firmie Oponeo. Oceniamy tu warunki zatrudnienia, a nie osoby trzecie. Jeżeli masz zastrzeżenia dotyczące warunków pracy, może warto zgłosić swoje uwagi bezpośrednio w firmie, nie sądzisz? Czy jesteś obecnie pracownikiem Oponeo? Jeśli tak, powiedz nam, jakie benefity pozapłacowe są dostępne dla pracowników firmy?
Lykanie tranu w grudniu, kantyna za ktora placisz i satysfakcja ze dzialasz na rzecz rozwoju firmy.
Czechosłowacja jest bardzo spoko. Mają taki zapał to pracy, że wszystko jest cacy.
Warunki zatrudnienia / atmosferę tworzą właśnie przełożeni więc TE trzecie osoby są istotne bo mają przełożenie na czarny lud pracowniczy.
A co mógłbyś napisać o atmosferze, która panuje w firmie Oponeo? Obecna kadra pracownicza jest ze sobą zgrana i współpraca pomiędzy nimi przebiega bez większych zarzutów? Ciekawią mnie również relacje pracowników z bezpośrednimi przełożonymi. Pomagają w rozwiązywaniu chwilowych problemów? Proszę o przedstawienie, jak to wygląda.
Czytam i nie wierzę! Pewnie wszystkie opinie są osób, którym nie zostały przedłużone umowy, bądź Oponeo podziękowało im za współpracę i teraz się odgryzają! Benefity są i to spore! Darmowa siłownia, zajęcia fitness z trenerami (również darmowe). Kantyna z pysznymi obiadami w cenie 9,50!!Imprezy firmowe. Jeśli masz kilkuletni staż w Oponeo dokładają Tobie do kursów językowych, do studiów...w zeszłym roku nawet był kurs języka angielskiego i niemieckiego (w godzinach pracy i również za darmo)
Atmosfera bardzo pozytywna! Pracuję w Oponeo juz ponad 5 lat (w dziale zagranicznym) Tak jak ktoś pisał wyżej, jeśli pokazałeś szefostwu, że zależy Tobie na pracy i uczciwie pracujesz to zawsze pójdą Ci na rękę. Dwa lata uczyłem się drugiego języka obcego i połowę kursu opłaciło mi właśnie Oponeo.
Ania prosze Cię, lepiej by dali parę groszy do tych ŻAŁOSNYCH wypłat i premii, zamiast jakieś fitnesy i imprezy firmowe których w sumie nie ma.
Hmmm żałosna wypłata 2500 poza sezonem kiedy pracy tyle co kot napłakał do 3000 w sezonie to mało jak na rynek bydgoski ? Chyba dawno pracy nie szukaliście ze narzekacie
2500zl? Chyba kpisz. W sezonie jak sie czlowiek spina to ma może z 2300. Poza sezonem jak jest 2200 to cud. Podstawa plus poza sezonem 200zl premi to i tak dobrze.
Czy w trakcie sezonu wydłuża się dzienny czas pracy w firmie Oponeo? Mógłbyś napisać, czy zdarzają się sytuacje, że pracownicy muszą zostać po godzinach, aby dokończyć wszystkie powierzone obowiązki na dany dzień? Interesuje mnie ta kwestia, dlatego mam nadzieję, że odpowiesz i rozwiejesz moje wątpliwości.
2200 pensji zasadniczej, plus ok 500zł "premii ruchomej". Ja akurat zawsze dostawałam premię ruchomą, ale jak ktoś na zagranicy poszedł na L4, to już mu premię obcinali: takie podwójne karanie: 80% wypłacane z pensji zasadniczej i jeszcze obcięta premia ruchoma. Więc zamiast normalnie spokojnie leczyć grypę, ludzie brali urlop. Z punktu widzenia prawa wszystko jest ok, moralnie średnio...
Na pewno nie mówisz o dziale zagranicznym! Tam 2500 dają na początek a i dochodzi do tego premia....
Wszystko zależy od tego, który rynek Cię interesuje. Są team leaderzy ludzcy, frontem do pracownika. A są tacy, którzy nigdy nie powinni dostać jakiegokolwiek stanowiska, na którym mają odrobinę władzy i na którym zarządzają ludźmi, bo są klasycznymi przykładami zakompleksionych osób, które g* w życiu osiągnęły, a wydaje im się, że zostanie team leaderem czyni ich prawą ręką prezesa. Stosunki między pracownikami generalnie w porządku, ale jak to w społeczeństwie zawsze znajdzie się jakieś zgniłe jajo. Gorzej tylko jak to zgniłe jajo ma (niezrozumiały dla reszty) respekt u kierownictwa, wtedy to już walka z wiatrakami.
Co do rynku niemieckiego, ja miałem inne wrażenia jak tam pracowałem. Większy stres był na rynku włoskim ...co do (usunięte przez administratora) chyba dużo zależy od indywidualnego podejścia do przełożonych...???Ja jak miałem jakieś trudności lub wątpliwości, to jej to mówiłem i była bardzo wyrozumiała, życzliwa i starała się pomóc ;) Przy tłumaczeniach rożnych tekstów, też dzieliła tekst na kilka osób, żeby się można było wyrobić. Może warto zatem z team leaderem porozmawiać??? :)
Tutaj chodzi o profesjonalizm, którego jej brakuje bo jak nazwać osobę mało rozgarniętą? Zadasz jej pytanie to robi wielkie oczy i czekasz czekasz czekasz... szybkie myślenie nie jest jej najlepszą stroną. Od kiedy pracuje z chłopakiem (ksywa "(usunięte przez administratora)") to zgrywa osobę jeszcze bardziej utalentowaną... codziennie jak słyszę i widzę jak się zachowuje to określenie "żenujące" to mało powiedziane.
Hmmm... zastanawiam się czy Ty rynków nie pomyliłeś? Na rynku PL można wyciągnąć większe pieniądze niż te, które Ty podajesz. Nie rozumiem jak kogoś może boleć(usunięte przez administratora)aby pisać te wypociny. Prawda jest taka. Jak chcesz zarobić to zarobisz. Wypłata ok 3 tys na rynku zagranicznym jest spokojnie do osiągnięcia w sezonie i poza nim.
Koleżanko lub kolego....Szkoda mi Ciebie. Czytając Twoje opinie zastanawiam się czy My tu piszemy o osobie czy firmie? Znam ją na tyle ile można kogoś poznać na przysłowiowej fajce. Wiem jak pracowała na rynku PL i była to jedna z osób, której chciało się pracować. Piszesz te swoje gnioty bo bólu Cię, że ktoś może a Ty.....Co do jej chłopaka ...jeśli nadal nim jest. Znam go doskonale bo sam mnie szkolił. Jest to jeden z bardziej doświadczonych pracowników w całej firmie. Dodatkowo ma ogromną widzę w temacie opon czy tez reklamacji w których pracował. Wiem też, że jak każdy kto odpowiada za swoją pracę przed kierownictwem wymaga od innych. No, ale.....znam kilka osób, ale pozwolę sobie nie rzucać tu ich imion, którym się najzwyczajniej nie chce pracować. Takich właśnie boli (usunięte przez administratora) Na koniec....moje spostrzeżenia co do samej firmy. Pracuje tu kilka lat i wiem jak było i jak jest. Kto chce zarobi. Pensje nie są może najwyższej, ale jak na warunki bydgoskie odpowiednie. Sama atmosfera? Nie pracowałem w firmie gdzie była lepsza. Oczywiście dochodzą tu rzeczy o których już było. Siłownia, kantyna, lekcje języka, nagrody rzeczowe w konkursach sezonowych, wyjścia na miasto i pewnie możnaby tu jeszcze napisać kilka innych rzeczy. Polecam Opopone tym, którzy chcą pracować i potrafią to robić. Tym, którzy tylko narzekają i chcieli by tylko udawać, że pracują i oczekując niewiadomo czego odradzam. Zawsze możecie skorzystać z ofert Biedronki, Stokrotki lub innego tego typu sklepu. Tam z pewnością będziecie mieć lepszą atmosferę i zarobki.
Zgadzam się w zupełności z tą opinią. Niestety nie lubię leniwych ludzi, którzy wykorzystują swoją pozycję. Uważam, że każdemu trzeba pomóc, praca w grupie wymaga zrozumienia, oczywiście nie zaprzecza, że czasami trzeba dac komuś reprymende, ale jeżeli na to zasłużył. Pracujemy razem codziennie po minimum 8 h, więc uważm, że trzeba tworzyć zgraną ekipę. Ta Pani nie potrafi współpracować. Nie lubię fałszu dlatego muszę się wypowiedzieć.
To prawda z tym team leaderem A.R., też byłem w 2018. A szkoda bo w ten sposób pozbyła się dobrych pracowników.
w sensie raz w miesiącu? czyli bez l4 trójkę się wyciągnie? A co potem, bo piszesz, że na początku
Na pierwszym magazynie kolesiostwo i (usunięte przez administratora)... Bo inaczej się tego nazwać nie da. Kierownik faworyzował elitę magazynu. Nie wspomnę już że nikt z tzw elity nie musiał wypisywać urlopu (kierownik to tak ogarnął ze dni wolne im zostały i zapłacone mieli). Dobrze że firma się przeniosła. może niektórzy w końcu zrozumieją ze stać ich na więcej niż zapierdzielanie jak murzyn za 2300 netto. Nie pozdrawiam
Piszesz że mieli zapłacone bo wolne dni im zostały?to za co to było?nie za niewykorzystane dni urlopu?
Przenieśli się do Zelgoszczy, ponieważ magazyn w Bydgoszczy był za mały. Dodatkowo nowe centrum logistyczne jest 2 kilometry od centrum logistycznego DPD co pozytywnie wpływa na dostawy opon do klientów. Nie wspominając o tym, że Łódź to centrum Polski.
No tak, trudno żeby taki kawał dojeżdżać... Czyli bez odpraw pewnie. Znalezienie kolejnych na tych samych oferowanych warunkach nie było problemem? Są korzystne?
Jaki dress code obowiązuje w Oponeo?
Izabela chyba nie znasz tej firmy. To sprzedaż internetowa bez kontaktu z Klientem face to face
Izabela po prostu pracuje dla gowork i odswieza wpisy, aby ludzie wstawiali komentarze, najlepiej negatywne. Nastepnie dzwoni do firm obiecujac moderacje nieprzychylnych wpisow.
Patrząc po szefie to wyciągnięta i nie wyprasowana koszulka. Do tego zwykłe dziurawe spodnie.
No wiesz. Jesli jestes Prezesem duzej firmy to nie chodzisz w zaniedbanych ciuchach. Juz nie wspomnę o obmacowywaniu pracownic podczas nakrapianych imprez firmowych.
Jak wygląda atmosfera w IT? Warto tam kandydować? Jakie są projekty? Jacy PMi? Da się tym zarządzać?
To trzeba chodzić na "integracje" żeby móc tu pracować? Ludzie wylatywali za bycie na boku, serio?
Trzeba robić z siebie idiotę bo ci co siedza cicho i w spokoju pracują to odmieńcy nie pasujący do grupy trzymającej władze i traktowani jak powietrze
No chyba nie. Pracuje od roku, i nie musze chodzić na imprezy, żeby ktoś mnie lubił, dostać podwyżkę, czy cokolwiek :D PM jak pmowie, zależy jak trafisz, ale nie spotkałem się z jakimś mega złym zachowaniem.
Tak, zależy jaki dział. Projekty głównie ERP, ale już nie .NET 4.8, tylko prawilnie .NET 6, Angular Microserwisy itp. PM'owie są spoko, miałem okazać wspópracować z każdym, na różnym poziomie i zawsze było sympatycznie :) Bardzo chwalę sobie tam pracę, ponad rok pracuję i nie miałem, ani nie znam nikogo kto miał przykre sytuacje :)
Pracownicy Oponeo widać w formie :)
XD Głupie pytanie, a jakich argumentów używasz w rozmowie technicznej? Takich, które maja przekonać, że Twój pomysł jest lepszy, ze względu na np. performance, łatwość pisania kodu, itp.
Nie ma (usunięte przez administratora) pytań, nie każdy musi wiedzieć, co miałeś na myśli. A przyjmują też osoby bez doświadczenia?
Atmosfera miła, ale jest dużo rzeczy bardzo dających do zastanowienia. Przykład programiści muszą w nieskończoność prosic i czekać na zadania a powinni byli cały czas rozwijac sie, stracony czas to stracone pieniądze firmy, prawda?
To nie wiem w jakim dziale jesteś skoro czekasz na zadanie, co rozmawiam z kimkolwiek z jakiekolwiek działu to mają roboty po łokcie XD
Patrząc na skład HR i rozmowe o pracę, zatrudniają tam samych aryjczyków. Nie polecam.
Udało mi się wytrzymać w tym bajzlu miesiąc. Dojazd do firmy gorzej niż koszmarny, non stop nacisk na wyniki - nie słuchajcie ludzi którzy mówią że tak nie jest. Konkursy sprzedażowe - no spoko, dostaniesz 40 złotych za wciśnięcie klientowi śmieci które się po prostu nie sprzedają. Większość klientów jest niemiła przez telefon, zachowują się jak panowie świata bo kupują Dębice Frigo za 180 zł/sztuka, zostaniesz minutę dłużej na przerwie? Spoko, zostajesz dłużej w pracy. Były przypadki że komuś źle się naliczyła przerwa i kiblował dwie godziny tygodniowo więcej. Robią ogromne problemy jak chcesz się zwolnić, zostałem skrzyczany przez pewną panią zajmującą się pracownikami że śmiem odchodzić do firmy do działu IT który da mi 4x tyle co zarabiałem tu. No ale fakt, są ekspresy do kawy które zazwyczaj nie działają i obiad za dyche kiedy zarabiasz zawrotną sumę 2300/2500 netto w zależności od kogoś tam wzwyż co jeździ ferrari a tobie nie da stówki podwyżki po dwóch latach pracy. Byli mistrzowie co wytrzymali tam po 3 lata, a pensja nadal poniżej 3k. Czasami ledwo zwracało się paliwo. A, no i pracujesz w soboty jak liderowi stanie czapka. Za to kierowniczek sobie jeździ nowym A3 w sedanie, a ze stołówki widać luksusowe sportowe auta. I taki mistrzu mówi Ci w twarz że podwyżki nie dostaniesz bo są ciężkie czasy. Gorzej niż januszex.
to audi to mówią że zalane i po dachu było więc to żaden wyczyn chyba...
Blondyna jeszcze pracuje w akwarium? :D Chociaż w sumie zaskoczenie zerowe, gdzie indziej by ją przyjęli…
Mam ogromną prośbę do bezzębnego alkoholika pokrytego tatuażami, który choć przyznał, że pracuje w naszej firmie nie przedstawił się. Jeśli nie przestaniesz chamsko zaczepiać mnie za każdym razem, gdy widzimy się pod sklepem będziesz musiał zmienić hulajnogę elektryczną na pojazd na czterech kółkach.
A ja mam prośbę do tego anonimowego pajaca żeby nie ukrywał się pod nie swoim imieniem :) Jak jesteś taki mocny w internecie to powiedz kim jesteś i zapraszam wyjaśnić to o co ci chodzi w 4 oczy a nie pajacować w necie :)
Nie to nieprawda. Poprostu na magazynie się już nudzą i nie mają o robić :) Dlatego pajace takie rzeczy piszą :)
Lol nie, z każdym rokiem rośnie :D a z bydgoskiego magazynu się wynosili pod łódź więc się nudzili jak w bydgoszczy nie było opon :D
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Oponeo?
Zobacz opinie na temat firmy Oponeo tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 69.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Oponeo?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 2 to opinie pozytywne, 32 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Oponeo?
Kandydaci do pracy w Oponeo napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.