Kiedy dostałem się do tej firmy to pomyślałem sobie, że taka praca to coś dla mnie ale gdy tylko doszło do pierwszego wejścia za próg tej firmy zaczęło się.... najpierw starszy gość który jest tam właścicielem zaczął wymyślać iż wszystkie dokumenty mam nieważne i wysłał mnie na ponowne badania. Okazało się po wykonaniu kilku telefonów , jeden dokument lekarski musiałem dostarczyć więcej, kiedy wróciłem do niego z tymi samymi dokumentami nagle zmienił zdanie i powiedział iż wszystko jest ok. Nastąpił dzień wyjazdu, auto typu Scania stała pod płotem zakopana w śniegu, na odkopywanie straciłem około 3 godzin przy tej okazji kiedy odpalałem jego piękną śnieżno-białą skakankę wyzwał mnie od[usunięte przez moderatora].. bo nie wcisnąłem sprzęgła w którym nie było powietrza. Wysłał mnie do Dani bez telefonu, karty płatniczej za którą kupuje w Padborgu winietę i do tego dał mi rewelacyjne wyposażenie narzędzi gdzie znajdował się tylko klucz 10 a o imbusie do odpinania boku to już nie wspomnę oraz lewarek wysoki dla megi.. Koleś pomylił powołania ale nadal szczyci się własnym transportem.Jego zdaniem czas pracy dzienny to max 10 godzin, to jakieś nowe przepisy bo jakoś nie kojarzę... Co tydzień ma innego kierowcę bo nie może trafić na rzeźnika w swoim fachu. wszystkim którzy pragną mieć tak wyrozumiałego szefa życzę udanej współpracy. Pozdrawiam
Opinie o Poz Trans w Poznań
Poniżej przeczytasz opinie byłych i aktualnych pracowników o pracodawcy Poz Trans. Przeczytasz poniżej również opinie kandydatów do zatrudnienia w Poz Trans o rekrutacji.