Nierobów takich leserów nieudaczników życiowych co łopatą nie nałożysz tu nie brakuje skąd takich biorą i kto ma tu robić tą jakość ???.
Wyglada na to, ze jedynym kryterium przyjecia na operatora jest posiadanie dwoch rak i nog :-) rozumiem frustracje co niektorych, rozwiazcie ten problem z przelozonymi, albo bedziecie robic za friko za leniuchow, a kazdy aktualnie ma podobna kase :-)
Tu powinna ochrona często gęsto sprawdzać alkomatem na hali tu nie ma żadnych kryteriów przyjmujecie ludzi tak z marszu aby sztuka,z takimi się nie da pracować bo taki to"buja" się tu i tak podchodzi do pracy aby zleciało te 8 godz.ktoś za niego odwali robotę także porządny pracownik tu nie ma specjalnie co szukać ale taki zawsze znajdzie pracę gdzie indziej dlatego wiele z tond odchodzi ze względu na ciężka pracę i tę atmosferę. Może wreszcie tak na górze Poważnie ktoś podejdzie do tematu.
Już się odechciewa bo i tak specjalnie nikt tego nie docenia tu nie liczy się Człowiek tylko ten produkt,wkładany do tego kontenera i pchany to jest praca ponad ludzkie siły. NIE DLA KOBIET.
A obiecanych wiatraków jakoś jeszcze nie widać duszno na hali a szyber dachy pozamykane nie można się doprosić o otworzenie bo w większości nie działają,nie można tego naprawić aby były sprawne kto je naprawi jest problem ze spłuczkami w toalecie ??? szkoda już nawet pisać tylko z tond uciekać.
Albo nauczyć się pisać po Polsku. Wszyscy tylko potraficie narzekać, obgadywać innych za plecami a pracować nie ma komu. Najpierw należałoby samemu przyłożyć się do wykonywanych zadań a potem wymagać od innych.
Po wczorajszym audycie pana z BHP ...bez komentarza i wszystko jasne i przejrzyste.
wełna
Zapewne oberwało się temu (ktosiu) który tak tu oczerniał pana dyrektora K.J. bo te wpisy zniknęły,to już była gruba przesada.
Nie dziwię się, że ludzie tak narzekają na ten obóz pracy skoro "dyrektorem" jest TO COŚ, czyli Krzysztof Jarzyna...
strażnicy
Narzekanie jest naturą POLAKÓW minęły te czasy czy się stoi czy czy się leży wypłata się należy. Weźcie się do roboty wtedy pracodawca Was uszanuje cały czas nas obserwują również Hiszpanie. To co się dzieje świadczy tylko o nas. Każdy miał szansę wykazać się i mógł zastać tz. SKOCZKIEM, co robiłyście- gadanie, obijanie, telefon w ręce, a teraz zazdrość . Jeśli komuś nie pasuje to nich zmieni zakład pracy, w innym będzie lepiej czyż nie?
Hiszpanie przede wszystkim powinni obserwować towarzystwo z góry. Jakoś jak były audyty to i hiszpanie i ci z forda chwalili operatorów a po górze jechali.
Przestańcie narzekać bo atmosfera jaka panuje w zakładzie zależy od wszystkich pracowników, a jeśli są osoby, którym atmosfera nie odpowiada niech zmienią pracodawcę. Skupcie się na pracy a nie obgadywaniu i kopaniu dołków pod innymi.
Ciągle gadacie o rodzinnej atmosferze, że dużo obiecywali a co dajecie z siebie niewiele tylko narzekanie i narzekanie. Jak przestaniecie się nawzajem obgadywać a zaczniecie wspierać i szanować to już będzie krok do przodu. Dla niektórych jest prawie jak w domu do damskich toalet nieraz nie można wejść w domu posprząta bo dostanie opiernicz od chłopa a tu ktoś posprząta za nią i to jest szanowanie cudzej pracy? Jak za czasów Ćwieczka nie wiedzą jak korzystać z toalety. Dlaczego na innych działach ludzie się dogadują, rozmawiają ze sobą z uśmiechem też im nie jest łatwo ale tylko produkcja wiecznie nie zadowolona.
Nie to nie jest zmiana C to już bez znaczenia tu jest ogólnie ciężko także trzeba wytrzymać do końca umowy i dyla z tond.
A ktora to zmiana???a czy c?
W nawiązaniu do wcześniejszych postów, to wszyscy wciąż jesteśmy jeszcze bardzo krótko związani z zakładem, wszyscy wciąż się uczymy i jeszcze będziemy się uczyć skoro mają przywieźć nowe maszyny. Powinniśmy wzajemnie się wspierać i szanować aby dać radę przetrwać każdy kolejny dzień bo lekko nie jest. A do naszych zarządzających: "przez złe zarządzanie każde, nawet najlepsze miejsce pracy można zohydzić; i odwrotnie -dobre zarządzanie jest w stanie uzdrowić nawet najgorszą kulturę pracy".
Walcie imionami kto taki rozdarty, będzie mi przyjemniej czytać tą lekturę :)
Zgadzam sie z NZ. Niektrzy mysla, ze sa jacys wazniejsi, widac to po zachowaniu i po tym co mowia. Ludzie nie szanuja sie nawzajem. Rozmawiaja z kims i jest hi hi ha ha , a za plecami obrabianie tylka. Obgadywanie, wysmiewanie sie , podpieprzanie,robienie z kogos idioty , na porzadku dziennym. Ci co maja gebe rozdarta na pol hali, mysla, ze sa chyba gwiazdami , bo upokorza kogos przy innych, a inni sie smieja z tego i jest tak fajnie...rece opadaja. Spedzamy w pracy 8h ,czy sie kogos lubi , czy nie, niestety trzeba sie dogadywac. Jest ciezko , wiec chociaz gdyby atmosfera wsrod ludzi byla lepsza , to byloby bardziej znosnie. Jest duzo fajnych osob , ale gina wsrod tych rozdartych , super ogarniajacych wszystko geniuszy.
Między pracownikami też tworzy się już jakaś rywalizacja te co pracują dłużej (2 miesiące)już dają odczuć i do zrozumienia że są tu kimś że mają już tu jakąś (pozycję) to jest chore kobiety same siebie nie szanują na produkcji to co możemy wymagać od góry,nie będzie tu dobrze jak już na początku jest fatalnie pod każdym względem,to nie ma co się łudzić,taki tu będzie ruch ludności a ci co napradę coś potrafią nie mają tu racji bytu ,tu jedna mądrzejsza od drugiej. Ludzie dobrzy będą z tąd odchodzić ale tam odgórnie nikt do tego wagi nie przykłada. Tak w Polsce jest a na tej strefie to norma.
Z rodzinnej atmosfery pozostalo mowienie sobie per Ty, Doszlo do tego,ze zwykli pracownicy maja wchodzic do pracy bocznym wejsciem,bo glowne jest dla elity. Bydlo ,skulone wchodzi bokiem a najlepiej zeby bylo niewidoczne.Druga sprawa-kadry.Dla robola czynne w czwartki przez krotka chwile.Masz sprawe? trudno,paniom z biura d...sie nie zawraca.Ciekawe czy wlasciciel zakladu orientuje sie o posunieciach tutejszego zarzadu. Jedno jest pewne,ze przy tak ciezkiej pracy i takim podchodzeniu do ludzi,pracownikow ta firma nie bedzie mila.
Praca sama w sobie nie jest zła. No fakt szał na produkcji zawsze jest i będzie ale to chyba normalka. Atmosfera nie jest wcale rodzinna tak jak to na dniach otwartych dyro obiecał no ale wiadomo strefa słynie z zapie.... a nie pierd.... o jakieś rodzinnej atmosferze. Kasa mogła by być nie co lepsza zwłaszcza , że wiekszość detali nie jest łatwa do zweryfikowania pod kątem jakości -choć jakość jest tam znikoma bo nikt z jakości nic nie wie ( po za Mateuszem bo to chyba jedyny człowiek na odpowiednim stanowisku). Premie pewnie kiedyś wejdą w życie ale oby nie było za póżno bo wszyscy najlepsi odejdą .
A czy mógłby ktoś podać namiary gdzie można złożyć cv? Czy jeszcze przyjmują? Ewentualnie jakiś nr telefonu?
Jeszcze przyjmują 4 września ma być kolejna tura przyjęć CV najlepiej złożyć samemu albo dzwonić pod numer 716610603, praca nie jest zła wszędzie ludzie narzekają trzeba po prostu pracować i nie czytać negatywnych opinii bo piszą je osoby którym wszędzie jest źle.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Industrias Alegre Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Industrias Alegre Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Industrias Alegre Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Industrias Alegre Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Industrias Alegre Poland Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.