Ukończyłem klasę patronacką Volkswagen w Swarzędzu ze wszystkimi zdanymi egzaminami OKE i AHK. Obiecywano mnie i moim kolegom lepszy start i możliwości pracy w wielu miejscach takich jak SWB, Kontrola jakości czy też linka od razu na poziomie 2 czy też 3G. Wszyscy z mojej klasy nawet ci ze średnią ponad 4,3 zostali wypieprzeni na linkę na 1G jak zwykła osoba świecka spoza patronatu. Mniejsza o to. Praca na linii produkcyjnej to nieśmieszny żart, 250 aut dziennie do zrobienia, przez kilka miesięcy robi się na jednym stanowisku, gdyż ludzi brakuje i ściągają nawet ze spawalni i SWB. Skutkuje to białą gorączką, gdyż praca z taką ilością samochodów to masakra, powie to każdy pracownik. Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy pracują tam już nawet kilkanaście lat i to jak drastycznie ta firma się zmienia i w jakim to idzie kierunku woła o pomstę do nieba. Niby presji ze stronu liderów nie ma, lecz jak odmówisz wzięcia kilku 12 w tygodniu to zapomnij o jakimkolwiek szacunku wobec twojej osoby. Polecam tę pracę jedynie osobom, które mają koneksje i mogą rozpocząć pracę od razu na poziomie 3G, inaczej się po prostu nie opłaca i człowieka to wyniszczy.
No słuchaj, przeczytałem co napisałeś o VWP i rozumiem twoje punkty, ale chcę też rzucić troche inne światło na to. U mnie w VWP to było całkiem ok, wiesz? Dostaliśmy spoko wsparcie i naukę, chociaż wiadomo, nie zawsze było idealnie. Ale co do nepotyzmu, to powiem ci szczerze, że w VWP to jeszcze nie jest tak źle. Widziałem firmy, zwłaszcza te z udziałem spółek miejskich, gdzie to dopiero są ustawki i układy. Przy tym co tam się dzieje, to VWP wydaje się być całkiem fair, serio. Większość z nas, co byli w tych klasach, to naprawdę się starała i nie polegaliśmy na jakichś znajomościach. Jasne, zdarzało się, że ktoś miał łatwiej, bo znał kogoś, ale to nie było takie masowe, żeby rzutować na cały program. Także no, chciałem tylko powiedzieć, że nie wszędzie jest idealnie, ale VWP daje szanse, trzeba tylko umieć to wykorzystać. A co do tych problemów co opisałeś, to mam nadzieję, że VWP weźmie to pod uwagę i coś z tym zrobi. Trzymaj się tam i powodzenia w szukaniu czegoś, co ci bardziej podejdzie.
Zauważyłam dziwną regułę: narzekają młodzi, którzy wcześniej nie pracowali nigdzie lub mieli tylko małe epizody z pracą. Nie narzekają: osoby które wcześniej pracowały po kilka a nawet kilkanaście lat w prywatnych firmach. Jak wygląda tlumaczenie. Ci pierwsi: ciężko, małe zarobki, nie chce mi się. Ci drudzy: matko, dopiero wiem, że żyję. Pracować wszędzie trzeba, ale w VV mam składki od wszystkiego , nic pod stołem, nadgodziny płatne, świadczenie wakacyjne, premie itd. Powiem tak, pracować trzeba wszędzie, a mlodzi dziś by chcieli w pierwszym roku pracy kupić samochód, mieszkanie i jeszcze wieczny balet w głowie. Ludzie mający lat 40+ myślą jednak inaczej. Dlatego każdemu narzekającemu proponują iść, popracować do firm np. na Działkowców , dopiero oczka im się otworzą i docenią co mają. Moim skromnym zdaniem jest teraz sytuacja porównywalna do komuny - czy się stoi czy się leży, a niestety najczęściej właśnie leży. Nie siedzę w VV, ale to co słyszę zewsząd mnie przeraża w tej materii. Niestety nie dość, że dzieci mało, to raczej nie mamy co liczyć, że zarobią na nasze emerytury. Chyba trzeba sobie kupić kapsułkę z cyjankiem na starość..
Oski, pewnie niedługo SWB do likwidacji. T6 ka się kończy za kilka miesięcy a głównie na tym samochodzie są zabudowy. Na Caddym niewiele, nie będzie się opłacało.
Czy jest rekrutacja w Poznaniu, jak wygląda tam praca głównie ekipa, zarobki na start przy rocznym starzy mechanika
Tak, to co napisałeś jest logiczne, niestety nawet ci co maja umowy na stale. Podobno już trwają rozmowy z Solidarnością kto sie może utrzymać. Ale to dopiero po połowie roku.
Moim zdaniem nowych powinni dawać na lekkie stanowiska a ludzi z wysoką grupą na te gorsze dlaczego no bo nikt z tak wysoką grupą się nie zwolni i będzie prace i tak trzymał a młody za grosze na ciężkim stanowisku i tak odejdzie dajcie szanse młodym oni tez chcą pracować
Pracując tu 25 lat powiem że kiedyś nie było tak ciężko jak teraz.Praca jest tak wyliczona że brakuje czasu na wykonanie swoich czynności.Czasy się zmieniły i młodzi ludzie nie chcą ciężko pracować i nawet dobrze.Bardzo dużo młodych jest tu jeszcze na stawce z zmniejszonym vatem.Tylko to trzyma.Ja nie polecam po 10 latach już miałem ogromne problemy ze zdrowiem.....
To co napiszę niech będzie ostrzeżeniem dla przyszłych lub obecnych pracowników VW. Pamiętaj, że każdy z nas na innym stołku siedzi w tej firmie więc nie krytykuj. Rozmawiając z ludźmi, nikt nie lubi tej firmy z jakim podchodzi do pracownika. Hasło Przede wszystkim Ty - Firma nie wiąże z żadnym z Was przyszłości. Obojętnie ile zrobiliście bądź zrobicie dla firmy. Różne informacje dochodziły do nas jak ludzie (usunięte przez administratora)na linii, najważniejszą informacją była kiedy linia może ruszyć dalej lub bomba przy budowie nowej hali spawalni gdzie plac budowy był ewakuowany a produkcja dalej po cichu szła. Kandydacie do szkoły VW lub nowy pracowniku odradzam wiązania się z tą firmą, wystarczy zasięgnąć opinii ludzi absolwentów, którym VW na obiecywał lub pracowników byłych bądź obecnych. Schemat zwolnień wygląda tak samo jak przy zwolnieniach Caddy 4. Ludzi na czasówkach do zwolnienia, najważniejsze przetrzymać do 30 czerwca. Wtedy było to samo. Nie liczył się staż umiejętności L4 ,liczyły się znajomości i układy. Osobiście przez VW Poznań zostałem zwolniony jak (usunięte przez administratora)dwa razy. Słyszałem o osobach zwolnionych trzy razy, pomimo wzorowej pracy. Dzisiaj żałuję, że nie brałem wolnego kiedy było ciepło bądź L4. Dlatego chylę czoła dla tych osób. Wiem byłem (usunięte przez administratora). Drugi raz VW Poznań zrobił ze mnie frajera i żebraka. To mi pokazało jak nie warto być fair wobec pracodawcy. Przede wszystkim Ty - pamiętaj o tym.
Może ktoś opiszę przypadek kiedy Solidarność coś komuś załatwiła po za multisportem lub zniżką na paliwo? Solidarność w tym zakładzie gra do jednej bramki z zarządem.
Dzięki Bogu, że jak do mnie zadzwonili z propozycją pracy 2 lata po tym jak nie dostałem umowy to się nie polasiłem na tą robotę i podziękowałem. Teraz by mnie wywali drugi raz!
No jeszcze tego brakowało. Co Ty piszesz? Kto umierał przy lini? Napisz jeszcze że z wyczerpania może?
Dlatego, że jest Solidarność, to Ci co odchodzą mają dodatkowe świadczenia , chociaż woleliby pracować dalej, normalne. Gdyby nie Solidarność, to nie byłoby przejęć 8000 pracowników agencji na umowy stałe z VW przez czas jej działalności. Gdyby nie Solidarność to nie przychodzili by pracownicy agencji pracować chociażby na kilka miesięcy. Nikt nie ukrywał jak będzie sytuacja w czerwcu. Prawda? Więc nie pisz bzdur. Nikt nikomu nie zagwarantuje pracy do emerytury, Pewnie, że dla tych pracowników to nie jest dobra sytuacja.
Pracuje w tej firmie przeszło 20 lat, nikt od linki po biuro nie wierzy w te wasze bajki, ludzie mają dodatkowe świadczenia żeby odciągnęli do końca umowy bo nikt by nie przyszedł na 3 miechy kręcić te gnioty. Gdyby nie solidarność nie było by przejęć 8000 pracowników? Myślałem że im VWP dało umowę a tu się okazuje że jednak solidarność? Jak umowy to solidarność a jak zwolnienia to zły i nie dobry pracodawca hahaha to dajcie im teraz umowy, niby ci stoi na przeszkodzie? Gdyby nie solidarność to pracownicy agencji nie przychodzili by choćby na kilka miesięcy pracować? Ano tak bo robota zrobiła by się sama... Odstaw alkohol, weź leki u weź się za robotę serio
To wszystko prawda co napisałeś ja tak samo jak ty dwa razy zostałem "zwolniony" bo vw nie zwalnia można żyły sobie wypruc a i tak nie przedłuża Ci umowy nie chorowałem brałem wszystkie nadgodziny urlop tylko niezbędny i tak zostałem doceniony a solidarność naobiecywala a i tak wyszło jak zawsze "sterowanie umowami"to jest norma wycisnąć jak cytrynę i wywalić życzę tej firmie i temu związkowi jak najgorzej KARMA WRACA!
(usunięte przez administratora)
Wyliczyć można to bardzo prosto. Golf jeżeli przyjdzie to będzie do 2033 tak samo jak i Caddy. Jak wiemy z innych fabryk które produkują elektryki w tej chwili załogi są zdecydowanie mniejsze i wynika to z samej budowy elektryków. Tam wszystkiego jest mniej tym samym ludzi do montażu aut będzie mniej. Na tą chwilę koncern ogłosił że musi odejść 20% kadry biurowej we wszystkich zakładach. Taki kierownik czy majater będą ratowali swoje (usunięte przez administratora) nie wasze. Kolega dobrze mówi złe czasy dla motoryzacji dopiero nadchodzą a jeszcze nie wiadomo jak ten elektryczny s,hi.t się będzie sprzedawał. Oby złe proroctwa się nie ziściły. Tego wam i sobie życzę.
Juz plany na temat golfa sie zmienily :)) zmienila sie data na 28 rok a moze wcale :)) ale wazne ze pracownicy biura organizacji zakladowej o tzw nazwie solidarnosc maja stanowiska zapewnione, ich zwolnienia nie łapną a reszta trzesie portkami co bedzie dalej. Kolesiostwo kumoterstwo i brak poszanowania dla pracownika sa atutem tej firmy gdzie on jest wartoscia dodana tej firmy a nie jakis kiero po znajomosci i dziwie sie ze ktos jeszcze sie ubiega o prace w tym kolchozie.
Czy wiecie, jak wygląda kwestia podwyżek? Pracuje prawie rok, jest na to w ogóle szansa?
Podwyżki od majstra średnio dostaje się raz na 7-8 lat więc sobie odpowiedz sam na zadane przez Ciebie pytanie
Jak ktoś nie kabluje i nie wchodzi w cztery litery majstrowi i liderowi ma raz na 7-8 lat. Chyba że taka parówa jak ty donosisz na kolegów i liderowi polerujesz berło to wtedy możesz mieć co roku. A może to ty jesteś tym gościem z montażu co z partyzanta wiarze zdjęcia robi?
Widać żeś (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Ja się nie boję bo takich pracowników jak ja trzymają a nie jak was że wywalają lub przenoszą
Bo ty dajesz sobą pomiatać, Biała Mewa cię wyzywa od najgorszych a ty jak piesek cicho siedzisz. Gdzie twoja godność gdzie twoja duma? Wszyscy tam jesteście takie jego potulne pieski, nikt się nie odezwie bo każdy się go boi.
Na początek kilka dziwnych testów, po pozytywnym przejściu główna rozmowa i na koniec otrzymanie dokumentów na badania medycyny pracy
O moje dotychczasowe doświadczenie, dlaczego akurat Volkswagen, Czego oczekuję w pracy
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
W momencie zatrudnienia w tej firmie wiadomo kiedy wyleją danego pracownika Mam nadzieję ze te kolejne uśmiechnięte nieprzedłużanie umów pójdzie w świat i Volkswagen straci swój medialny „błysk” dobrego pracodawcy i coraz mniej ludzi będzie chętnych do pracy w tym zakładzie pełnym kolesiostwa i nagonki na pracownika. Jako były już pracownik mogę śmiało stwierdzić, że jedyne co z tej pracy wyniosłem to wirenke niegazowaną wraz z bolącym brzuchem i (usunięte przez administratora) stresu.
Też jestem byłym pracownikiem bez umowy parę lat temu. Później złożyłem aplikacje i ok 2 lata temu mogłem wrócić do pracy przez agencję. Ale jak zapytałem pani która dzwoniła do mnie z propozycją pracy co po 18 miesiącach? Odpowiedziała mi że nie wiadomo bo sytuacja jest ciężka. Wtedy powiedziałem jej że na tych warunkach dam szansę innym i podziękowałem. Dzięki Bogu że się nie połasiłem na tą robotę bo teraz wywalili by mnie 2 raz. Puki co mam stalą umowę w innej firmie pieniądze podobne ale bez tak tłustych bonusów, ale jest ok i stabilnie.
Hejka, jest oferta dla grafika na staż w dziale Komunikacja, Employer Branding & Diversity. Jak tak patrzę po dacie już tak z miesiąc sobie wisi. Powiecie mi czy warto się w to angażować? zarobki podali na ponad 6 tys a jak atmosfera na dziale wygląda?
(usunięte przez administratora)
Tak słabo z ludźmi, że 9500 oferują już na odlewni? :OOOO
To wygląda tak, ten projekt czyli T6 ma się zakończyć sukcesem w wyznaczonym terminie i od tego zależą grube premie kadry zarządzającej od zwykłego majstra aż po samą górę tego cyrku, ludzie z agencji odchodzili na potęgę stąd braki np na Wrześni, ale nikt już przez agencję nie zwolni się mając pewna robotę i nie przyjdzie do VWP robić na kilka miesięcy więc trzeba zachęcić ludzi do rotacji ale nie pod przymusem bo jakby się ich przenosiło teraz pod przymusem to by się mogło to źle dla firmy zakończyć i tak samo z resztą agencyjnych, te dodatki i jakieś obietnice w znalezieniu pracy to nie jakaś dobroć serca firmy czy związków tylko zwykła ekonomia, oni muszą zostać i ten projekt zrealizować aby ostatni transporter zjechał w wyznaczonym czasie a potem niech idą i nie wracają... Ale znowu trzeba ich zbajerowac żeby do tego czasu nie uciekli bo kto to będzie klepał przez następne 3 miesiące?
Jak zwykle gadanie głupot: grube premie kadry zarządzającej - JAKIE? nikt już przez agencję nie zwolni się mając pewna robotę i nie przyjdzie do VWP robić na kilka miesięcy więc trzeba zachęcić ludzi do rotacji ale nie pod przymusem - ZATRUDNIAJĄ 500 OSÓB I Z TEGO CO WIEM CHĘTNYCH NIE BRAKUJE, KUMPEL SIĘ ZGŁOSIŁ NA REKRUTACJE jakaś dobroć serca firmy czy związków tylko zwykła ekonomia - A KTO MÓWIŁ O DOBROCI SERCA W ROBOCIE? --- Związkowiec? Ciekawe z jakiego związku? Pewnie IP, bo Soli to teraz cicho siedzi. Powiem tak: jesteście tutaj od 7 lat, od 2 lat prowadzicie spór zbiorowy, członkowie prezydium zostali zwolnieni i poszli do sądów, nagle cisza .... zniknęli jak i ich sprawy — mieliście szansę zdobyć nowych członków, nie zrobiliście tego. Komentowanie dziś tej historii brzmi jak kiepski żart.
Nie należę do inicjatywy ale tego nie potrafisz ogarnąć więc pomińmy to, rozumiem że setki ludzi pójdzie na bruk i nie będzie miało przedłużonej umowy a w zamian za to zatrudnimy kolejne 500 które będziecie czarować wizja umowy na stałe byle by robili jak dzikie osły? Nie można dać obecnym umów skór i tak jest praca ? A potem za 3 lata przecież golf wejdzie i ludzie mieli by te prace, ale okazuje się że tak nam solidarność załatwiła że lepiej tych ludzi pożegnać i wziasc nowych, w zasadzie dla was to żadna różnica kto płaci składki byle płacił, teraz widać jak na dłoni kim dla was są pracownicy i że zrobicie wszystko co karze pracodawca
Brawo ale szybko skumałeś o co chodzi.Prawda jest taka że dziwię się tym wszystkim pracującym na lini żeby zasuwać na 3 zmiany na dodatek biegiem i zarabiać 4.5 tyś na rękę ,tyle mam na jedną zmianę nie pozdrawiam.
Dokładnie Andrzej masz rację to są ludzie upośledzeni i z wiosek nikt z Poznania nie będzie tyrał za te ochłapy
VW ogłosił rekord sprzedaży odlewnia pobiła rekordowe ilości odlewów .A wy będziecie robić za frytki a na dodatek będziecie zwalniani brawo Polacy .A we Wrześni będą stawiać farmę fotowoltaiczną za wasze piniądze.
Co tak się podniecacie w tym VW tą pracą? 5000 do reki ledwo macie na 3 zmiany. Fiu fiu i jeszcze dojeżdżacie po 100km w jedną. ????????????????????????
Bo na wioskach skąd pochodzi spora część z VWP te 5tyś na rękę to dużo a samo to że ktoś pracuje w VWP to już prestiż. Wiejskiej mentalności nie zmienisz.
(usunięte przez administratora)
Solidarność nie zatrudnia, ani też nie zwalnia! ale za to wynegocjowała fajne bonusy. Od zwalniania jest ktoś inny.
Poza VW też jest życie i to o niebo lepsze ;) Jestem już 4 lata poza VW i była to dobra decyzja. Ale mam jeszcze znajomych w niektórych działach, którzy za wszelką cenę zrobili by wszystko żeby z zakładu uciec. Pracowałam 6 lat, nie powiem żeby były to lata stracone bo dużo się nauczyłam. Jednak pracowałam w dziale, który mi nie odpowiadał ze względu na zakres obowiązków. Ale starałam się je wykonywać jak najlepiej, oprócz tego cały czas się dokształcałam na własną rękę. Przez 3 lata starałam się przejść do innego działu, chodziłam na ISA, brałam udział w projektach, zmieniali się kierownicy, zatrudniano osoby z zewnątrz ale nikt mnie w moim docelowym dziale nie chciał, nawet na stanowisku zwykłego specjalisty. W końcu po 3 latach obietnic i proszenia zrezygnowałam z pracy i tu zaskoczenie znalazłam lepszą pracę w miesiąc czasu, gdzie zarobki są 4 razy wyższe a ja jestem dzisiaj managerem i to na obszarze jaki mnie interesował. To jak mnie traktowano, zwodzono i blokowano dalszy rozwój nadaje się na książkę pt. „toksyczne, patologiczne miejsca pracy” Dlatego polecam się rozejrzeć po innych firmach. Wraz z moim odejściem z VW skończyły się moje problemy ze zdrowiem, przestał boleć mnie brzuch, zaczęłam spać w nocy. Nagle uświadomiłam sobie, że jestem szczęśliwym człowiekiem.
To jest smutna historia i powinna być przestroga dla wszystkich zatrudnionych obojetnie w jakiej firmie. Bądźcie szczerzy sami ze sobą. Nie oszukujcie sie i nie udawajcie twardzieli. Jeżeli czujecie, że to nie jest Wasze miejsce, czujecie się źle, macie objawy fizyczne z powodu stresu/pracy, to nie zwlekajcie pare lat, tylko zacznijcie działać juz teraz. Życie ma się tylko jedno. Pamiętajcie o tym.
Pamiętam jak dostałem informację parę lat temu że nie dostanę umowy. Po pracy poszedłem do biura solidarności prosić o ich pomoc. I jakaś baba mnie wysłuchała i a następnie lala taką "wodę" że pomyślałem sobie że ta baba chyba myśli że jestem tak głupi jak ona. Po wywodach tej baby doszedłem do tego, że solidarność w vw to kpina. Zaraz znajdą się mądrzy: skoro nie dostałeś umowy to znaczy że nie byłeś najlepszy! XD to po co trzymali mnie prawie 6 lat.. pewnie z dobrego serca i litości.
(usunięte przez administratora)
Ja was nie chcę martwić panowie i panie z "jedynki" ale wy jeszcze nie wiecie co was czeka na odlewni "3" lipiec 50 stopni, piach i rdzeniarnia albo odlewnia. Eh już widzę ten entuzjazm. Ostatnio w okresie zimowym 2 osoby przyszły do nas z Wrześni to jeden wytrzymał 2 dni drugi 5 i słuch po nich zaginął. Nie chcę was straszyć ale po tym co dziś zaprezentowano raczej nikt się z wami nie będzie pieścił.
Ja wiem że jest ciężka szczególnie na rdzeniarni i na głowicach. (usunięte przez administratora)ak w ruskim czołgu a latem to piekło na ziemi. Nie oszukujmy się asy z 1 nie przyjdą tylko takich których nie chcą a ci pójdą w zdecydowanej większości pójdą na 1 hale (głowice i rdzenie). Nikt ich w białe rękawiczki nie ubierze. O smrodzie, ogromnym hałasie i zawiesinie w powietrzu nie wspomnę.
Dokładnie tak jak mówisz a szczególnie ten Maciej to największa na całej Odlewni. Wieśniak z Kaczanowa. Wyjątkowy pozer i (usunięte przez administratora)a jaki zazdrośnik.
zależy też jaki dział. Rdzeniarnia to jest najgorszy dział i tam jak trafią to faktycznie przechlapane, reszta jeszcze znośnie, no może poza temperaturą.
Znośnie to jest tylko na logistyce (pod warunkiem jak masz uprawnienia i doświadczenie) cała reszta to jest (usunięte przez administratora) aż kości trzeszczą. Rdzeniarnia jak pisałem to jest piekło na ziemi szczególnie latem, praca i czyszczenie maszyn to jest masakra. Wychodzisz stamtąd jak diabeł tasmański(usunięte przez administratora) wszystkim czym się tylko da. Piach zmieszany z olejem no ci powiem że + temperatura i komuś może się świat zawalić. Jak trafi jeszcze na deki to przy okazji mu wyjedzie kręgosłup po miesiącu. Lanie głowic to podobna (usunięte przez administratora)jak na rdzeniarni do tego dzwiganie naście ton głowic dziennie. Obróbka jak wyżej tonarz przewalasz taki że idź pan w (usunięte przez administratora)oczyszczalnia raczej tylko heksa w dłoń i jechane. Wytapialnia (usunięte przez administratora) aluminium + ogromna temperatura i chodzenie do roboty 7 dni w tygodniu. Duża dyspozycyjność dla vw. Jak tam trafisz możesz zapomnieć że masz rodzine.
No nie jest lekko, nie straszę, ale tym co przejdą z jedynki na odlewnię, dopiero się oczy otworzą co to ciężka praca. Wiem z doświadczenia.
No dokładnie jak mówisz. Jak pisałem wcześniej w zeszłym roku przyszło do nas kilku pracowników z craftera z californi to żaden się nie uchował :)
Zapraszam na te odlewnicze miody zapraszam będzie się działo dopiero. Lipiec 50 stopni na chali, (usunięte przez administratora), pył w zębach i ty wypłoszony myślący jaką to miałeś(usunięte przez administratora) robotę a teraz trafiłeś do (usunięte przez administratora) na ziemi. Zapraszamy
Jest jeszcze alternatywa -na drugiej hali wióry aluminiowe w gaciach sklejone chłodziwem ????, ale to i tak lepsze niż ten (usunięte przez administratora) na hali pierwszej. Przejście z jedynki na Odlewnię porównał bym jak wyjazd z Zanzibaru do Tych. Różnica jest tak ogromna w warunkach pracy, że tylko ten, kto się przenosił ma pojęcie jak jest wielka
Już nie długo, bezrobocie czeka. Będziecie upychać się w autobusach na przydział w wynajmowanych mieszkankach w 15 minutowych gettach w najmowanych norach i pracą wydzielaną dla wybranych za dodatkowe kartki na jakieś ochłapy. Wczoraj produkowaliście samochody które sami kupowaliście a już nie długo będziecie klepać biedę w imię Niemieckie Zielonej Ideologii. Gratuluję załodze wyborów życiowych i wybierania Niemieckiego postępu, imigranci na łódkach są wyżej od was w tej układance
Dużą temperatura jest i o2szem, ale nie tak, aby paść od razu. Z Antoninka i tak t4aficie na drugą halę, ale po 3 miesiącach, to już nawet i rdzeniarnia. Bywały omdlenia, ale bez przesady. Ciągły stres, bo np kierownik dosłownie drze (usunięte przez administratora), bo jeśli nie zrobicie normy, to od będzie miał mniejsza premie. Są też karierowicze, a za donoszenie można dostać piątkę w ocenie pracowniczej. Ogólnie też jest (usunięte przez administratora) ale podejrzewam, że i u Was łazienki są ... dyskusyjne. Jest dużo smaru, mgła na hali z pary o oleju, trociny aluminiowe, ogromny hałas. Część z zwas się przyzwyczai, bo inni po prostu będą wiać.
Jaka 2 hala większosc idzie rdzeniarnia i odlewnia czyli 1 hala. Wyjątki pójdą na 2 hale a to też pewnie w najgorsze miejsca.
Czy szukacie do pracy kogoś do marketingu? A jak tak, to jak wygląda proces rekrutacji?
Na odlewnie nie pójdę. Wiem jak tam jest, bo niektórym z odlewni udało się przejść na montaż. Prędzej będę strajkował jak reszta lub zdjęcia, które zrobiłem tych wszystkich niedoróbek lub uszkodzeń części powstałych przez narzucony pospiech, po prostu opublikuję. Ludzie będą wiedzieli co kupują. Ile uszkodzeń powstałych w fazie produkcji wychodzi w okresie gwarancji lub troche poza nim. Wiem, że na odlewni można normalnie iść do toalety, a Antoninek to trzeba czekać, a i zesrać się też pod siebie można. Na odlewni jest dominujaca ilość ludzi jak karierowicze, a zwłaszcza po awansie i trochę przed, bo wizja większej kasy zmienia.
Nie wiem czy wiesz że masz w umowie napisane że nie możesz robić zdjęć .Mało tego firma może cię pozwać do sądu a tam narobisz w gal—-ty .
pracuję od lat w antku - nigdy nie miałem problemu aby iść do kibla nikt ciebie od tej roboty nie zmusza a jak rzeczywiście jest to taki problem społeczny, to co mają powiedzieć motorniczy tramwajów, kierowcy autobusów miejskich czy nawet hostessy na imprezach promocyjnych?! Ci wszyscy ludzie nie tylko zarabiają TYLE SAMO, ale często i mniej oczywiście tak porównywać nie można ale kompletnie nie rozumiem argumentu toalety, możemy debatować o pakietach elastyczności czy przymusowych urlopach, ale nie schodźmy na temat kibla
Wszystkim jest przykro, że tracą pracę, a inni jeszcze nie wiedzą, że padnie na nich. Wiele osób pobrało kredyty, ma jakieś zobowiązania i chcą żyć, ale vw to nie mopr. Też wiem, że nie masz takich zdjęć, bo już byś wyleciał, a plotkowano by o Tobie na całym zakładzie. Podsumowując, to na ten czas nie musisz się obawiać. Inicjatywa Pracownicza wspominała o tym, że tych, co będą zwalniani można przenieść na obciążone stanowiska, ale Solidarność ukręciła raczej łeb temu argumentowi, czy też sam vw. Kto wie co będzie jutro? Jak na razie nie bądź tak negatywnie nastawiony.
W ramach cięcia kosztów VW planuje zatrudnić Filipińczyków w Poznaniu. Bez zusu i innych świadczeń. Według planu nawet takie działy jak utrzymanie ruchu nie ocaleje. W biurze pracuje w VW i do emerytury mam już bliżej jak dalej więc mi to lata, jednak mam satysfakcję gdy masa bidonów z produkcji obudzi się z ręką w nocniku przekonanych przez wiele lat o swojej wielkiej wartości
Koszty zielonej rewolucji chłopcze. W jakiś sposób firma musi je zrekompensować a te są gigantyczne. Zarząd obliczył i przedstawił w tajnym raporcie wprost że aby wyjść na zero do 2035 roku, trzeba obniżyć koszty produkcji o co najmniej 80%. Ma to być osiągnięte po przez przeniesienie masy procesów produkcyjnych na daleki wschód tj Wietnam Indie Chiny, oraz redukcję kadrowe i zmianę właśnie siły roboczej na tańszą, w wypadku warunków Polskich aby interes się opłacił przy rosnącej konkurencji z chin pensja pracownika przy redukcji zatrudnienia docelowo o 60% została obliczona ze wszystkimi kosztami na około 350 euro. Za tyle miejscowa siła robocza z wiadomych względów nie będzie pracować a więc wybór padł na import robotników z Filipin. Tak jak ci podałem ja pracuję w biurze i mam to w nosie, zaraz emerytura, zaczynałem jeszcze w czasach tarpana więc mi wszystko jedno
A co to kogo obchodzi ? Przy dużym bezrobociu to wy będziecie patrzeć z zazdrością że oni mają pracę a wy nie, inne firmy w regionie też już się przygotowują . Kiedyś zaradniejszy to otworzył małą firmę i jakoś wyżył, jednak teraz i temu z tego co widzę ukręcą łeb. Nie ma ludzi nie zastąpionych szczególnie na produkcji. Redukcja zatrudnienia o 60% to i tak mało. Plan początkowo zakładał więcej, jednak koszt energii elektrycznej według szacunków do 2035 roku dla firm w regionie takim jak Polska ma skoczyć do 5 euro za kwh z powodu polityki ekologicznej, zrobiono bilans energetyczny i wyszło że jednak taniej będzie nie automatyzować pewnych odcinków do końca bo Filipińczyk lub inny przybysz będzie tańszy jak energia potrzebna do procesów technologicznych wykonywanych w pełni za pomocą maszyn. Z ludności Polskiej planuje zostawić się tylko i wyłącznie działy inżynieryjne i to też nie wszystkie, szacunkowo siła nabywcza pensji przeciętnego inżyniera w 2035 roku zatrudnionego w zakładzie będzie wynosić gdzieś około 1.23 pensji minimalnej liczonej na rok 2023. Powód takiego stanu rzeczy duże bezrobocie oraz ogromne podatki ekologiczne nałożone na konsumenta końcowego czyli w praktyce przeciętnego pracownika takiego zakładu jak ten. I aby nie było cytuje tylko co ciekawsze fragmenty raportu wdrażania planu restrukturyzacji firmy spowodowanego polityką UE
Siemka. Pytanie mam, czy kiedyś się wezmą za tych łazików liderów ? Całe bite 8h siedzą na telefonie i nawet za Ciebie nie wejdą jak chcesz iść do toalety
Pracuje w tej firmie ponad 7 lat, od początku na finiszu Spawalni. W pracy jak to w pracy, raz lepiej raz gorzej, można dorobić nadgodzinami więc często korzystam z okazji. Z przykrością muszę stwierdzić, że największym wrzodem tego kołchozu są ludzie, im mniej mówisz tym lepiej. Z porażki lub nieszczęścia się cieszą. I od razu pożywka do plotek, które są 10 razy tak poprzekręcane że aż szkoda słuchać. Z kolei sukcesów zazdroszczą z zawiscią, zakup samochodu, zrobienie kursów, wakacje, nowa dziewczyna to od razu szydera i głupie docinki. (usunięte przez administratora)
Ja pracowałem 25 lat na spawalni. Za swoje zaangażowanie i poświęcony czas kiedy było trzeba brygadzista "biała mewa" chciał mnie wywalić na inny dział. Teraz przez tą ciepłą parówę nie robię już w vw. To najgorszy wsiok z pgru. Ledwo pisać umie a vw uratowało mu życie bo by się w tym upadłym pgrze zachlał na śmierć. Manipulant wstrętny podpuszcza jednego na drugiego a kto mu się postawi od razu jest przenoszony.
(usunięte przez administratora)
Nie, jest gicio, siedzę sobie w biurze związków, robota pewna, czysto, ciepło, nawet stażystki latają za kasę ludzi, fajnie jest, czasami tylko ktoś przyjdzie i muszę słuchać tych żali roboli z linki ale suma sumaru nie narzekam
Nie inicjatywa nie zatrudnia stażystek za kasę ze składek ciężko pracujących ludzi gdy Ci niestety tracą te prace
jak ma zatrudniać jak jej prezydium jest ciągle na godzinach związkowych i najzwyczajniej nie ma ich w pracy te stażystki to by mogły ich zastępować na lince - bo kiedy ich nie ma to inni muszą za nich pracować taka jest właśnie ta cała IP nawet nie mają reprezentatywności - po co komu takie coś?
(usunięte przez administratora)
to by była jazda ciekawy wątek zapodałeś coś mi migneło gdzieś na jakiś forum ale cieżko było uwierzyc ciekawe co na to chłopaki ze zwiazkow czy maja takie info z innych zakladów
Dużo racji jest w tym co piszesz. Ale pisząc o szerszym myśleniu to z tym może być problem. Spora część ludzi, w vwp też ma klapki na oczach i to co usłyszą to powielają nawet nie weryfikując. Głupie wymyślone plotki które ostatnimi czasy po zakładzie krążą i krążyły były wyssane z palca albo rozdmuchane i niewinne osoby pomówione. A ludzie nie weryfikując potrafili zrobić piekło na ziemi tym ludziom
Moim zadniem to ktoś z zza wschodniej granicy! Testują w ten sposób jak można sabotować przemysł. VV jest największym prywatnym zakładem produkcyjnym w PL. Tu chodzi jednak o zakłócenie łancucha dostaw i przecięcie w ten sposób całej siatki naczyń powiązanych przemysłu w Europie. Wiecie coś takiego jak wirus komputerowy, który w końcu trafi w na ten konkretny komputer. To może być test. Trudno powiedzieć.
Co mają innego robić jak baby ich krótko trzymają za pysk w żeniaczke i dzieci dali się władować to teraz pozostało szpiegowanie i zazdrość. Ja jestem singlem żyje swoim życiem dla siebie robię co chce i kiedy chce i nie interesuje mnie życie innych a po robocie seta i dwa browary a w weekendy mecze.
Słuchaj ja robię na odlewaniu głowic. Jest bardzo ciężko czasem ale mam cztery przerwy. Po robocie muszę się jakoś zresetować. Na Odlewni jest ciężka praca i na pierwszej hali piach a na drugiej wszędzie olej. Do tego ta wiara pazerna i sami hapacze.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Volkswagen Poznan?
Zobacz opinie na temat firmy Volkswagen Poznan tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 287.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Volkswagen Poznan?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 237, z czego 36 to opinie pozytywne, 75 to opinie negatywne, a 126 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Volkswagen Poznan?
Kandydaci do pracy w Volkswagen Poznan napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
